Tynia

Niech króliczek przyniesie Wam w prezencie to, czego najbardziej pragniecie. To "coś" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć...

anielinkaŁ. jest już po operacji, miał znieczulenie tylko w kręgosłup- nawet nie wiedziałam że takie będzie miał... lekarz powiedział że jak będzie wszystko w porządku, to go jutro wypiszą:)))))) Anielinka super wiadomość:))) A dla Ł. sił życzę!!

Ja od wczoraj wziełam sie za odpieluchowanie mojego babla, jak siedze z nim w domku to moze cos z tego bedzie. Zauwazylam niestety ze jak Mati lata w samych majteczkach to w ogole nie sika, wyglada ze sie boi. Dzis dopiero udalo mi sie go namowic na to aby usiadl na nakladke na kibelku i naszczescie zrobil sisiu:) jak bym chciala zeby to był poczatek tych jego wielkich zmian:)), no ale co z tego bedzie to zobaczymy... Ja mam za sobą prze zaj.... weekend:) W piaek pojechałam z kolezanka do Wisły na 3 dniowa imprezke:) Koleżanka wkręciła mnie w jej imprezke firmowa takze wszytskoi zorganizowane i za free:)) Mówie Wam dziewczyny co sie wybawiłam to moje:)) Dwa dni dyskotek, kulig w nocy, koncert Kombi...ehh rozmarzylam sie znowu:)) Co do pracy to niestety dalej kicha...nie ma nawet gdzie wysylac podania bo taka posucha:(. Musze sie w koncu zarejestrowac na bezrobocie, ale oczywiscie moj piekny szef nie jest laskaw dac mi jeszcze swiadecztwa pracy no i musze czekac ehhh... Co do Mateuszka to rozgadal sie juz na calego...Jest wielbicielem tej bajki Auta i katuje nas tym bezprzerwy:) Niestety podlapal z niej słowko: o kurde i ciagle teraz to powtarza, w domu to jest jeszze do przezycia:) ale np w sklepie to juz lekki zong:))))) PO za tym tak jak Wy wspominałyście też zaczął spiewac i mówić wierszyki:) Takze teraz jest chyba juz taki najlepszy okres:) mozna sie usmiac jak nie wiem:))

Czesc Dziewczyny!! Wiam po chwilowej nieobecnosci, wybaczcie, ale sma nie wiem dlaczego tak wyszlo:( Poczytalam troche ale tego tyleeee bylo.... Cafe!!!! zdrowka dla chlopaków!!!!! biedne malenstwa takie malutkie a tyle juz przeszly:( a Ty jestes poporstu prze babka!!!!!!!!!! szacun za to!! Dobrze ze sie wyplakalas ostatnio w domu, wkoncu nerwy Cie troche puscily i musialas to jakos odreagowac, a e wenflony w glowce to wiem ze jest to okropne:( sama to przechodzilam z Mateuszkiem i nikomu nie zycze takiego widoku!! Justynka Wielkie Gratulacje!! synuś cudny!!!!! życze teraz dużo sił i cierpliwości!! Andzia!! dobrze ze juz sie pozbylas tego dziada:)) wracaj szybciutko do "żywych":) Anielinka trzymam kciuki aby Ł. szybko doszedł do siebie i wszytsko było w porzadeczku!! Magada super ze zakopalas dołek!! trzymaj tak dalej!! A co do zabkow Michałka o sie nie wypowiadam, co one go bidulka wymęczą....:) Kasioleqq podziwiam za to Twoje odchudzanie, 17 kg powiadasz ..boże jak ja bym tak chciała buuu.

Maadzia zapomnialam Ci odpisac. Co do jedzenia Michalka to u mnie jest to samo, takze sie nie denerwuj. Mateusz nie je w ogóle owoców, raz na ruski rok zje jedynie banana i jabłko i na tym koniec. Co do warzyw czy jakis surowek to w ogole mozna zapomniec... U mnie jest ten problem ze on w ogole nie chce sprobowac, nie da se wlozyc do buzi za nic w swiecie , a ja jestem pewna ze jakby tylko chcial sprobowac to wtedy by mu to napewno smakowalo, no ale niestety... Mateusz by tylko chcial jeść kiełbaske, jaja, "kurczaka w jaju" i guge (czekolade) i to koniec jego jadlospisu... Jak byl u moich rodzicow jak ja pracowalam to moja mam przemycala mu warzywa w taki sposob ze wszytsko czyli warzywa, miesko i zupke mielila mu blenderem i dawala mu taka packe i wtedy jakos to szlo. Takze Madziu nie przejmuj sie widocznie taka ich uroda i miejmy nadzieje ze kiedys im to minie. Wazne za ladnie sie rozwijaja i rosna:)A mój Mati to rosnie jak na drożdząch miesiecznie rosnie ponad 1 cm:)

Witam wieczorową porą:) Widze że dziś tu u Was bardzo wesoło, cycuszki i te sprawy ehheheh A tak na powaznie to Andzia współczuje, to musiał byc okropny ból!!! skad Zołzunia w ogóle na taki pomysł wpadła?....Mam nadzieję że wiećej Ci nie zrobi juz takiej niespodzianki!! Teraz to już tylko jedno wyjście zostało: mąz musi wymasowac porządnie aby się siniak rozszedł:))) Cafe po raz kolejny powiem że chłopcy superowi!! Jak dla mnie są identyczni. A Ty taka laska że ja chciałabym tak teraz wyglądac, a co dopiero po ciązy i to jeszcze bliżniaczej! Anielinka szkoda że rehabilitacja nic nie pomogła:(( trzymam kciuki aby obeszło się bez operacji, ale z drugiej strony jak to ma pomóc to może warto się jednak nad tym zastanowić. Justynka dobrze że już lepeij się czujesz, ale może warto jednak iśc do lekarza is kontrolowac czy wszytsko jest w porządku! A za mnia fajny weekend:) W piatek wpadły do nas moje koleżanki z moją przyszła synową:) poplotkowałysmy troche a dzieciaki sie wyszalały:)W sobotę z kolei jedna z nich zaprosiła nas do siebie. Małego zostawilismy moim rodzicom na noc i nie pamiętam od kiedy poszlismy gdzies koło 24 jeszcze na disko:) pobawilismy sie troche, poogladali , posłchali:) Stwierdzilam ze teraz te wszystkie laski to tak sie zachowuja i tancza ze szoking A w niedziele zaś zrobilismy sobie spacerek po małego do rodziców potem domek a wieczorkeim wyladowalismy znowu z tymi samymi znajomymi na lodach i potem u nich:) także Mati znowu miał sowją miłośc przy sobie, co się sciskali i calowali to Wam mówie:)) Boziu jak to superowo wyglądało hehhe. Dziś rano pojechalismy do moich rodziców i wrócilismy do domku dopiero koło 17. PO raaz pierwszy za Mteuszkiem wycinalismy z kolorowego pamieru i zrobilismy nasz pierwszy wspólny obrazek:) a teraz Mati już śpi, a ja objadam sie chipsami i popijam piwko z soczkiem i mam juz wyzuty sumienia ze sie tak tym obzarlam........

Czesc Anielinka:) Super że z Amelka juz lepiej:)) A ja nadal słaba jak giwno:(( no nie wiem co się ze mna dzieję. Siedze i normalnie niemam siły... Do tego jeszcze dostałam @ takze juz w ogole super!!!!!!!!!

Witam i ja z rana:) Matko ile naskrobałyście:))) przeczytałam wszytsko ale połowy juz nie pamietam:)) Andzia super że z noskiem nie jest tak źle, miejmy nadzieję że wszytsko szybciutko się zrośnie:) Magda tak to własnie jest, jak się coś wali to potem leci nastepne...życzę aby udało się zdależć kogoś sensownego szybko!! A co do samopoczucia to niestety trzeba jeszcze czasu, ale i tak dajesz sobie świetnie radę!! Trzymaj się! Cafe super że chłopaki takie grzeczne i oby im juz tak zostało:)) Mój Mati tez był taki grzeczniutki, czaem to czulismy się jakby go nie było, normalnie aż się nam nudziło:)) Anouk Ty moja "czarownico":))) melduje sie , melduje:)) Ja wczoraj tez miałam jakiś ciulowy dzień, zero siły, poszłam rano do sklepu i myślałm że już nie dojdę tak mi było słabo. Do tego od poniedziałku coś mnie rozbiera i to mnie tak osłaniło chyba. Także wczoraj tak naprawdę cąły dzień przeleżałam. Jak Mati poszedl spac to ja razem z nim. Dopiero wieczorem wyciągneli mnie chłopaki do galeri:) Oni poszli w kulki a ja na sklepy, i wiecie co? normalnie tak odzyłam heheheh. Sa super promocje na ciuszki w rekids! trakze jak cos to polecam:) Miałam wczoraj wieczorem sie do Was odezwać, ale niestety nic z tego nie wysło usnełam przy usypianiu Mateuszka:) Potem tylko przeszłam do siebie na wyro i tak juz zostało:) Gosia u mnie niestety jest ten sam probmel z ncnymi wędrówkami. Mateusz zasypia u siebie, ale neistey w nocy jest tup, tup, tup i juz jest u nas i śpi do rana... Nie mam pojęcia jak to wyplewić:)) Ja jeszcze gnije w wyrku, a mje dziecko bajki od rana ogląda, mówie Wam on by cały dzień mógł siedziec przed tv:(

Narazie kończe bo musze tu wszytsko pozamykac i zmykam do chatki. Do uslyszenia!

AnoukTynia no to oddech głeboki i zasiadaj z nami do dyskusjii , i tak jak obiecałas oby regularnie bo jak sie nie wywiązesz z obietnicy to cie wysmarujemy smołą i obtoczymy w pierzu i bedziemy ciągać końmi po majdanie :P O boziu to se narobiłam heheheheeh Ja jeszcze prze 30 min w robocie i do domku:)) wykorzystuje tu sprzęt, a co:))

Cafe! Chłopcy cudowni, jak to super wygląda jak leżą sobie takie dwa nalesniczki:)) Życzę Ci dużżżooo sił, chodź widzę że i tak masz już ich sporo:) placki, sprzatanie, obiadki... Kobito jak Ty to robisz:)) Andzia! Niezmierni sił!! i wora cierpliwości do zołz:) No i zdrowka dla Marysi, alby jak jaszyciej znowu pieknie wyglądała!! Madzia!! Ty wiesz co :)* Anielinka! mam nadzieję że te rehabilitacje jednak Ci coś pomogą i już nie długo będziesz mogła spędzać wieczory na jakiś potańcówkach, szalejąc do rana:)) Kasia!! jestes prze babka!! Trzymaj tak dalej! A R. olej ciepłym moczem:) Anouk! Dzieci to maja pomysły:)) ale myslę ze najlepsze jeszcze przed nami heheh NIc mi już więcej się nie przypomina:( Kogo pominełam to przepraszam!!

Witam i ja:) Melduję że od jutro będę tu z Wami regularnie klikać:) nie wiem czy Was to ucieszy czy tez nie...no ale takie mam plany:) A mianowicie mi ten rok tez zaczął sie "superowo" tzn 30 grudnia dostałam wypowiedzenie takze jutro jestm ostatni dzień w robocie. To co Wam teraz powiem może jest głupie, ale nigdy nie cieszyłam się tak jak ktoś wręczał mi wypowiedzenie:) Przyjełam go z uśmiechem na ustach i powiedziałam że ciesze się że tak się stało. Mówię Wam miałam juz tak dość tego mojego bossa że tragedia, całe święta miałam przez niego spierdzielone i ciągły stres także mam go juz z głowy:) nie wiem jak to dalej będzie, ale narazie jeszcze o tym nie myśle...narazie marze aby sobie odpocząć!! W Sylwestra tak się spiłam z tej mojej radości że o 1 juz usnęłam:)) ale co musisłm odchorowac następnego dnia to moje!! Przypomniała mi się dlaczego tak dawno nie piłam heheh. Zaraz będę czytać zaległości i poodpisuje to co pamiętam:))

Cześc Dziewczyny, Zaglądam tu po długiej nieobecności a tu takie wieści:(((((( Andzia zdrówka dla Marysi, kuzwa co za rok!!!!!!! Magda trzymam kciuki aby wszystko z fasoleczką było ok!! Normalnie nie wiem co napisac bo mnie te wieśći zszokowały...

Mamuśki!! Z okazji Świąt życzę Wam Wszystkiego Najlepszego,dużo radości, spokoju oraz wspanialych chwil spędzonych w gronie rodzinnym!!WESOŁYCH ŚWIĄT!! Justyna z rodzinką:)

Dziewczyny ja spadam, bo o 6 trzeba jutro wstac buuu. Miłych snów!!!