Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

oh jakie pustki....no ja znowu do pracy i to w walentynki a moj ma na 14 wiec wogole nie bedziemy sie widzeic....

andzia i jak siostra zostala z dzieciakami i poszliscie do znajomych???

magda jak tam wczoraj bylo....

gosia wszytskiego dobrego dla taty baw sie dobrze....

sylwia i jak tam z pieskiem, co ci powiedzieli....ten moj oszolom juz po kastraji noc sie nie uspokoil....jaki byl taki jest....

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

a u mnie snig sypal cala noc wczoraj wieczorem jeszcze poszlismy odgarniac plac bo nie wyjechalabym napewno a teraz to sie okaze, w sumie to fanie ze jest taka zima, u nas sie ferie zaczely przynajmniej te dziecieki maja co robic....ale jak dla mnie to moglaby sie juz skonczyc mam nadzieje ze chociaz dzisiaj bedzie na minusie jak bede wracala do domu bo inaczej to nie wjade samochodem do domu. bo ja mieszkam na takeij gorze gdzie sa dwa wielkie zakrety ponad 90 stopni i jak tam mnie zatrzyma tak koniec musze jechac z rozpedu....dlatego musze sobie auto z napeden na 4 kola kupic....ale mam od rana gadane:lup::lup:

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

justynka milego dnia w pracy
andzia udalo sie wyjsc?
magda jak popoludnie?
goska szkoda,ze spotkanie nie wypalilo

i my mielismy miec gosci ale nic z tego nie wyszlo,nawet dobrze z jednej strony

jak widac juz na nogach
od 5 :lup:

K wczoraj ogarnal i nie chce,zeby pomyslal,ze chce po nim poprawiac ,wiec nic nie ruszam:Oczko: i tak jestem w szoku,ze w ogole cos zrobil...kurze,olkowy pokoj,odkurzanie....nawet kuchnie ogarnal :Szok:

Odnośnik do komentarza

Witajcie...

wczoraj nawet nie znalzałam chwili żeby do was zajrzeć, ale to dlatego że mieliśmy mieć na wieczór gości, więc musielismy posprzątać chate, pojechać na zakupy i coś przygotować dso jedzenia, a szczerez mówiąc wieczorem mi Was brakowało :smile_jump:

dziś Amelka dało pospać do 8.30 więc nie jest źle, na obiad jedziemy do teściowej ( nie musze pisać że się ciesze :36_6_5:)
Cafe witaj, widze że pełnisz dziś dyżur:)
Gosia musze koniecznie kupić dziś tą gazetke i poczytać Waszą historie...
Andzia i jak wieczór się udał?

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Witam!
My wczoraj spedzilismy super dzien! Nagadalam sie z przyjaciolka. Poprosila mnie, zebym byla jej swiadkowa. Ona bedzie moja. hihihi! Pogadalam z chrzesniakiem. P. wymeczony przez niego, ciagle tylko: wujo, wujo ... :hahaha:
Zamowilismy pizze, suuuuper popoludnie! No, ale najbardziej zachwycony byl Michał. To jego najukochansza ciocia :)

Cafe szczepilismy Michała jednego dnia i na to i na to! I lekarz i pielegniarki, ktore szczepia mowili, ze nie ma to znaczenie!
Buziolki dla Was! Mnostwo sil Wam zycze!

Gosia szkoda, ze Wasze plany nie wypalily. Wszystkiego Naj dla Taty!

Andzia jak udal sie wypad? MAm nadzieje, ze byliscie na imprezie!
Co do pracy K. to ja rozumiem, ze przy wlasnej dzialalnosci tak jest. Ale siedzenie w domu z trojka dzieci jest nie mniej ciezkie!

Justynka ciekawa jestem czy udalo Ci sie wyjechac? :)

Odnośnik do komentarza

Cafe Amelka juz coraz to śmielej śmiga, a najlepiej jak jest moja bratanica (3 l.) to ona lubi jak ona ją goni i na odwrót, to wtedy się rozpędza jak szalona :)) mówie Wam nie mogłam się doczekać takiego widoku...:36_7_8:

co do obiadu to ja też wolałabym iść do rodziców, bo po ostaniej akcji z teściową to mi się odechciewa :kiepsko:...mówie wam jaki ta baba ma tupet, dzwoniła w środe że chce przyjechać w czw. ale na to Łukasz że jedziemy na badania i bede miała tego holtera założonego itd. no i zaproponował że to my do niej wpadniemy w niedziele, a ona na to "w niedziele...no dobra (z łaską) bo w niedziele to ja lubie sobie cały dzień w łózku poleżeć bo taka zmęczona jestem...no ale dobrze to przyjedzcie" ...no jak mi to Ł. powiedział to mi ku*** ciśnienie tak podniósł że szok...taka z niej ku*** matka i babcia żeby jeszcze nam terminy odwiedzin odpowiednie wyznaczać!!!, do moich rodziców możemy o każdej porze dnia przyjść bez umawiania...a do niej??? ...no bez komentarza..., Ł. się też wkurzył, ale powiedział że jej to kiedyś wygranie i przy okazji też wygarnie wigilie...widać że wkurzony ale pewnie nie chce się do tego przyznać, a ja mam chęć dziś coś u teściowej powiedzieć na ten temat :36_6_5:
przepraszam że się rozpisałam...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Magda super, ze sobota sie udała, a i dzis zapowiada Wam sie miła odskocznia!!!Fajowo:)
Cafe ja tez mam wyrzuty jak prosze kogos o pomoc przy dzieciach, a robie to naprawde sporadycznie, taka juz jestem głupia. Fajnie, ze mozesz liczyc na pomoc rodziców. Jak wyszła tarta? Przepis brzmi pysznie.
Gosia szkoda, ze Wasze plany nie wypaliły, ja juz sie przyzwyczaiłam, ze jak sie ma dzieci, to niestety nie mozna nic do przodu planowac. A tata Walenty?
Anielinka bardzo sie ciesze, ze Amelka poczyniła postepy w chodzeniu, super!!!Fajny wieczór za Wami. Smacznego obiadku:Oczko:

Odnośnik do komentarza

W ogóle to dzień dobry:)

Dostałam rano śliczne różyczki od męża i piękną laurkę z serduszkiem i STasiem lecącym rakietą w kosmos:)
K. w pracy, Stasiu z moim tata na sankach, przyprowadzi go popołudniu, zołzy spia, a ja ledwo siedze. Spałam 2,5 h, u znajomych bylismy, szczegóły napisze obok:Oczko:
Dziewczyny strasznie marudne dzisiaj, no masakra jakas, płacza, nie chca jesc, do tego wciaz kaszla, jutro K. obiecał wziac wolne i pojedziemy do lekarza. Ach...

Odnośnik do komentarza

andzia
A ja nie kupiłam gazety, bo nie miałam jak. K. jeszcze nie ma, siedze i rycze, zrobiłam mu awanture przez telefon, ze chyba cała budowa mnie słyszała:Histeria:Znowu sama musiałam kłaść bande spac, ZOśka nie chciała zasnac, miała zawalony nochal i ponad godzine ja nosiłam na rekach. I jeszcze tesciowa przyszła, po ostatniej akcji nie mam ochoty na jej widok, w ogóle z nia nie rozmawiam, a ona przychodzi jakby nigdy nic, bez zadnych tłumaczen, no masakra:glass:

Andzia to się nazywa wyluzowana kobieta...:lup: Niewzruszona! A dzisiaj to ciężki dzień z tego co czytam:Histeria: 2,5h snu:Kiepsko: Masakra. Mam nadzieję, że jeszcze się trzymasz... Już prawie wieczór:Całus: Ale! Po raz kolejny pisałaś, że dupa z wyjścia a wyszliście! Gratulacje:36_1_21:

Cafe oby ten tydzień zleciał ci szybko i żeby kolejny nie był już taki pracowity...:Całus:

Justynka daj kotu trochę czasu... Hormony muszą mu się uspokoić... Taka zmiana przychodzi z czasem::): Widzę, że obie dzisiaj pracujemy...

Anouk sił, sił sił!!!:Całus: Będzie lepiej...

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Magda dobrze, że to nic groźnego. Fajnie, że jesteś spokojniejsza... Mam nadzieję, że P. też szybko wróci do zdrowia i już nie będziesz się martwiła::): Ale wczoraj miałaś fajne popołudnie! Nie ma to jak szczęśliwe dziecko::): A dzisiaj kino:36_1_21: Uhuhu!

Anielinka wybacz ale poryczałam się ze śmiechu z tej bieżni :sofunny::sofunny::sofunny: Ja bym pewnie wymiękła i spadła jak kłoda bo z kondycją u mnie krucho:sofunny: BRAWA dla Amelki:brawo::brawo::brawo: Teraz nic jej już nie zatrzyma:36_1_21:

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

I jestesmy juz w domku. Mlody spi, a my jak stare pierniki stwierdzamy, ze nie ma to jak w domu :lup:
Byliscmy na "Ciachu", bo tylko to nam godzinowo odpowiadalo. Troche sie posmialam, ale ogolnie masakra. Gluuuupi! W tym czasie moglismy isc na kawke albo polazic po prostu po sklepach.
Do tego jak wracalismy, to tylko gadalismy jak szkoda, ze tyle Miska nie widzielismy. Porazka :)

Odnośnik do komentarza

Zołzy zasnęły, Stasiu jeszcze ogląda bajke, K. nie ma::(:
Dzień był straszny, nie dość, ze ja wczorajsza, to jeszcze dziewczyny marudne straszliwie, na bank zęby daja popalic, w ogóle nie maja apetytu, prawie nic dzisiaj nie zjadły. Rodzice przyprowadzili Stasia przed 18-ta i zostali, zeby pomóc mi połozyc dziewczyny spac, niestety ani meka ani kaszki nie tknęły. Ach...

Mei jak Filipek, zdrowy juz?
Cafe Olek juz rezygnuje z dziennych drzemek? Jak wyszła tarta? Oby te dwa dni szybko zleciały.
Magda Wy to jestescie udani, trafili sie michałkowi nadopiekunczy rodzice, nie ma co:Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...