Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Andzia a mówiłaś lekarzowi, że masz tak po tych tabletkach???biedactwo wspołczuje Ci kochana....

a ja dopiero wstałam i jakoś nie mogę się dobudzić mam tyle roboty w końcu z tymi ciuchami Małego powinnam zrobić porządki, ale mam takiego strasznego lenia, że nie chce mi sie nawet oglądać nic w TV...ale widze, że większość z nas ma takiego lenia...to jest tylko pocieszające, że nie ja jedna mam taki zapał do roboty...

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

dzisiejszy dzien po znakiem lenia-a raczej leeeeeeeeeeeeeeeeenia:Psoty:
widocznie organizm domaga sie odpoczynku
ale kupilam kobiety pierwsza paczke pampersow:Uśmiech:i chusteczek nawilzonych:Uśmiech:
i wiecie co,troszke zaczyna do mnie docierac ,ze olek bedzie z nami wczesniej i ......nie moge sie doczekac....tak widocznie mialo byc....a co do brakow w zwiazku z wyprawka-stwierdzialam,ze na spokojnie-czesc juz mamy,reszte powolutku kompletuje przy okazji-najwazniejsze,zeby bylo wszsytko dobrze

Odnośnik do komentarza

Ja własnie się obudziłam po kolejnej drzemce...;) matko straszny dziś ten dzień ciągle śpie i śpie...
Cafe na pewno wszystko będzie dobrze i już niedługo będziesz się cieszyć Olusiem:)
Ja w następnym tygodniu zaplanowałam sobie wyprawe do apteki po wszystkie wkładki, podkłady, majtki, maści i inne pierdoły...

Dobranoc kochane ide spać bo te drzemki to na mnie wogóle nie działają...

Odnośnik do komentarza

Cześć kobitki
wczoraj odwiedziła mnie koleżanka, która jest fizjoterapeutką, leciutko wymasowała plecki i jest mała poprawa:)

Widzę, że temat wyprawek nadal trwa:)
Ja nie mam zadnych kosmetyków, Kuba dokupi później. Przestałąm się tym martwić, teraz najważniejsze, żeby dzidzie jak najdłużej w brzuchu siedziały. Lekarz powiedział, że jak donoszę do 35 tyg. to będzie ok.
A leżenie całymi dniami jest jeszcze bardziej męczące, niż gdybym miałą ciężko w polu pracować:(

Odnośnik do komentarza

Oj kochane ja posprzątałam, zrobiłam dwa pranka, a Kacper szaleje;) miałam dziś leniuchować cały dzień, ale jakoś tak mi się nudziło, więc zabrałam się za sprzatanko:Uśmiech: teraz jakaś mała kawka i odpoczynek przed komputerem;)

Andzia podeślij tą koleżankę do mnie też by mi się przydał masaż taki delikatny, bo mój przyszły mężuś nie bardzo umie masować delikatnie;( a plecy też mnie strasznie bolą...

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Kasioleqq niech Twój przyszły mężuś masuje CI takie delikatne kółka w miejscu gdzie najbardziej boli np. szczotką do włosów. Naprawdę pomaga:)

Cafe w szpitalu nie było najgorzej, choć pewnie dziwnie to brzmi. Leżałam na pokoju 6-osobowym, rotacja była duża, bo jedna szła rodzić-przychodziłą następna:). Wiadomo 6 bab z brzuchami, różne humorki, zachcianki, apetyty:)Czasami było baaardzo wesoło i nie wiem czy od tego śmiechu mi się rozwarcie nie powiększyło:). Poznałam kilka fajnych dziewczyn, z którymi mam nadzieję utrzymać kontakt. No i uzależniłam się od KTG, brakuje mi faktu, że nie słyszę bicia moich małych serduszek...
Za jekieś 2 tygodnie muszę iść znowu poleżeć i nie jestem już tym tak przerażona. A Stasiu bardzo dzielnie zniósł rozłąkę z mamą, a jak przyjeżdżał na odwiedziny to wyjadał nam wszystko z szafek:)

Cafe a co do wielkości Twojej dzidzi to ja słyszałam, że USG robione tak do 10-12 tyg. są najbardziej wiarygodne, jeżeli chodzi o termin porodu. Może po prostu urodzisz wielkigo chłopa??? Ostatnio w Poznaniu urodziło się 6 kg dziecko:)

Odnośnik do komentarza

Andzia chyba muszę mu powiedzieć, że ma tak robić...dzięki za radę;) bicie serduszka takiego Maleństwa to sama przyjemność...w Twoim przypadku to dwóch serduszek...ja się uzależniłam, ale od usg, nawet ostatnio nagrałam na płytkę jak byłam teraz codziennie oglądam mojego Małego urwiska;))

Cafe mój zapał już gdzieś sobie poszedł, bo jestem wykończona...nawet kąpiel mnie wymęczyła...nie mam siły nawet brzuchola posmarować;(... Kacper tez sie chyba zmęczył, i zasnął...

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

witajcie kobitki:)
ja pomału dochodzę do siebie uff. wczoraj wieczorem znowu katastrofa-= myśłałam, ze z toalety nie wyjdę ale może dzisiaj już będzie spokój:)
Andzia co do ćwiczeń to nie wiem czy tobie ejst wskazane takie wykonywać my na szkole rodzenia robiliśmy przysiady w rozkroku, koci grzbiet, na klęczka na macie kręcenie biodrami, unoszenie miednicy do góry jak najwyżej, póxniej takie ćw z krzesłem to były przysiady, i jedna noga na krześle ugięta druga na podłodze ręka na krzesło i ruchy z pogłębianiem:) jeszcze pomaga kąpiel w letniej wodzie a przede wszystkim położna kazała spacerować ale w twoim wypadku chyba to odpada...mi te ćwiczenia przyniosły ulgę

Odnośnik do komentarza

widze, że temat wyprawki znowu poszedł w ruch i, że jesteście nieźle zaopatrzone :) ja jak narazie piorę, piorę i piorę dzidziowe rzeczy do końca tyg muszę się z tym uporać .. we wtorek do doktorka idę po zwolnienie i przygotowujemy się do malowania pokoiku, może wkońcu w tym tyg. to zrobimy jak narazie tylko marudzę..z kosmetyków nie mam nic!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...