Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

gosiammm pisesz ze Twoja dzidzia sie nie rusza...nie martw sie moja ostatnio nie ruszala sie dwa dni wiec dlugo nie myslaac zadzwonilam do lekarza i powiedzialam jaka jest sytuacja i lekarka mi powiedziala ze nie ma sie czy martwic dzidzie tak maja ze czasem ze 3-4dni w ogole sie nie poruszaja nie maja poprostu ochoty albo energii wiec nie ma sie czy niepokoic;P

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Kasioleqq ja tez myslalam tylko o Miejskim, niestety nie udalo sie. Ale prawie caly personle z Miejskiego przeniosl sie do szpitala w Zdrojach, stad moj wybor. O Wojskowym nie slyszalam nic zlego. Wiem, ze warunki nie sa najdajniejsze, ale opieka ok. A to przeciez najwazniejsze!

Ja tez slyszalam, ze nie powinno sie w ciazy jesc ani watrobki ani kaszanki. Ale z drugiej strony nikt tego nie je codziennie.

Odnośnik do komentarza

A tak swoją drogą drogą to dziewczyny nie lekceważcie napięcia w brzuchu - to jest bardziej istotne niż odczuwanie ruchów maluszka. Ja właśnie z takim niewinnie napiętym brzuszkiem poszłam do lekarza i okazało się, że muszę teraz bardziej uważać i nawet dostałam bolesne zastrzyki w pupe.... brrr.. ale czego się nie robi dla dzidziusia.

http://lilypie.com/pic/081107/gYcb.jpghttp://b1.lilypie.com/Zbxcp1/.png

Odnośnik do komentarza

hmm napiecie ? nie wiem jak to zinterpretowac , moze mam to napięcie a nawet nie wiem ? dopiero sie ucze swojego ciała i nie dokonca wiem co jest oki a co jest normalne :( a zastrzyki faktycznie bryy , nie lubkam , a miesiąc w miesiąc mam spotkanie z igła ... ale tak jak mówisz czego to sie nie robi ..... :) pozdrówka i zdrówka życze Anet :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21790.png

Odnośnik do komentarza

Anet mam nadzieję, że dzidziuś jeszcze nadrobi. Jutro zadzonie do lekarza i się w końcu umówie na następny tydzień na usg połówkowe i zobaczymy co tam u maluszka słychać:) mam nadzieję, że wszystko dobrze:)
Lekarz też mi się pytał czy mam napięty brzuch, to chyba chodzi o to, że jak się brzuch napina to może być to zwiastun skracania szyjki. Tak sobie to tłumacze przynajmniej, bo on mi się spytał o to, a ja odpowiedziałam, że czasami tak mi się wydaje jakbym czuła napięty brzuch, a on po badaniu stwierdził, że to nic bo szyjka jest w porządku. To o to chodzi????

Odnośnik do komentarza

dokladnie...z drugiej strony,pamietam dzien,kiedy wrocilam z pracy,chcialam wziac prysznic....a tam widze ,ze plamie.....doslownie 5 minut zajelo mi dojechanie do lekarza..... od razu zwolnienie,lezenie 4 tygodnie plackiem i jest dobrze,ciesze sie,ze nie zbagatelizowalam i nie odkladalam wizyty.....wiec czasem warto dla swojego spokoju pojechac i sie upewnic czy wszsytko dobrze

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, absolutnie nie chciałam Was nastraszyć. U mnie było dosłownie tak:
Od niedzieli czułam większe niż zwykle napięcie w brzuchu, myślałam że to normalne i minie, tym bardziej że już wcześniej lekarz przepisał mi rozkurczowo nospę i brałam 2-3 razy dziennie. W poniedziałek poszłam normalnie dopracy ale napięcie nie ustępowało, odpuściłam sobie...
We wtorek też poszłam do pracy ale zadzwoniłam do swojej położnej czy taki objaw to coś niepokojącego i czy konieczna jest konsultacja z lekarzem. Powiedziałam oczywiście (głupia ze mnie baba) że przyjdę jutro na wizytę, bo jestem w pracy. I wtedy mnie nastraszyła, że jutro może juz być za późno - zwolniłam się z pracy i pojechałam do lekarza.
I faktycznie, na szczęście nic strasznego się nie stało, ale lekarz zbadał mnie i powiedział dosłownie że :"to zły objaw jak brzuch się stawia".
Powiedział też, że chwilowe napięcie, albo dwu-dniowe nie jest groźne, ale jak trwa dłużej - to lepiej przyjść na badanie.

http://lilypie.com/pic/081107/gYcb.jpghttp://b1.lilypie.com/Zbxcp1/.png

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości - to nie zaszkodzi zadzwonić i zapytać dla własnego spokoju.
Mój brzusio już sobie trochę odpuścił, chyba pora wrzucić na luz i trochę odpocząć.
Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam kopniaczka od mojego bobisia.:Oczko:

http://lilypie.com/pic/081107/gYcb.jpghttp://b1.lilypie.com/Zbxcp1/.png

Odnośnik do komentarza

Mnie tez lekarz przy kazdej wizycie pyta, czy nie napina i nie twardnieje mi brzuch. Czasem mam takie napiny wieczorem, gdy jestem padnięta po całym dniu, ale mam nadzieję, że to nic groźnego...

Anet a kiedy idziesz na zwolnienie? Nie chciał Cie lekarz juz wysłać? Bo mnie wysyła przy każdej wizycie, tylko ja sie zapieram rękami i nogami - powód tesciowa:( Nie wyobrażam sobie siedzieć z nią w domu:(

Odnośnik do komentarza

Witam Was :). Ja tez w pracy, ale na niczym nie moge sie skoncentrowac. Mam dzisiaj USG polowkowe i potwornie sie denerwuje. A do 18 jeszcze tyle czasu :(. Ostatnie usg robilam w 11 tyg., a tu juz 20. Jeszcze glupia naczytalam sie jakis masakrycznych historii na necie :(. Prosze, trzymajcie za mnie kciuki!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...