"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[andzia]

A moje bestie najedzone, hardcorowo bylo, poduszke do karmienia mam wyprana, wiec karmilam osobno. Jak karmilam Zoske, to Maryska caly czas plakala i odwrotnie. Maskra teraz udalo je sie uspokoic i leza w lozeczku patrzac na karuzele.

Cafe rzeczywiscie bez kuchni ciezka. A moze zadzwon do nich czy oby na pewnoprzed swietami zamontuja. Z tego co pamietam to macie ja z Komandora tak?

Rena a co z tymi piernikami?

Gosia ja i tak wierze, ze bedzie coraz lepiej u Ciebie!!!

[andzia]

A u mnie powolutku zaczyna wychodzic sloneczko. Jest nadzieja:)

[andzia]

Magda male dzieci maly problem, duze dzieci duzy problem:(
Niestety!!!

[gosiammm]

A jednak zasnął jeszcze... Może będzie lepiej...uszykuje już mleko bo jak się obudzi to pewnie będzie strasznie głodny... A mój mąż w opisie na gg ma, że chce kolejne dziecko!!!! O matko!!! Ja chce ale za jakiś czas.... A ten jeszcze wykraka...

[cafe82]

andzia dzwonilismy w zeszlytm tyg to pani jesczcze nie znala termonow montazu....dzis ez bede dzwonic
gosia my z K odbylismy powazna rozmowe i zdecydowalismy,ze w przyszlym roku.....kolo polowy zaczniemy sie starac o druga dzidzie....

[andzia]

Cafe, Gosia super:)
Co dwie dzidzie, to nie jedna

[cafe82]

andzia ty sie tak nie ciesz babo....dopiero wam bede marudzic!

[andzia]

A co do teo montazu, to my mielismy szafe z Komandora i przyjechali w terminie ja zamontowac, wiec trzymam kciuki, oby do swiat zdazyli:)

[andzia]

cafe82

andzia ty sie tak nie ciesz babo....dopiero wam bede marudzic!

Przezyje jakos

[andzia]

Moja, wiec za przyszle fasolki:)

[gosiammm]

W połowie 2009? No ja z jednej strony chciałabym, żeby róznica wieku była jak najmniejsza....zresztą i ze względu na moją cukrzycę powinniśmy się zdecydować jak najszybciej... no ale rok i tak trzeba odczekać, a do tego ja chciałabym iść chociaż na troche do pracy... zobaczymy...

[cafe82]

umowa to umowa....musza sie wywiazac!
a co do dzieci,to tak powaznie chcemy drugie dziecko i stwierdzilismy,ze zdecydujemy sie szybko....zeby jakos za jednym zamachem bylo....ehhhh...latwo mowic....ale damy rade,a co

[gosiammm]

A ja wam opowiadałam o mojej sąsiadce??? Ona dorobiła się dwóch par bliźniaków - dziewczynek po roku. One są już teraz dorosłe... No ale miała ciekawie:)

[cafe82]

ojojoj......podziwiam sasiadke goska....no ale nigdy nie wiadomo co sie zdarzy:)

[magda_79]

Ja tez bym chciala druga dzidzie, ale za rok. Tyle, ze boje sie, ze juz nigdy wtedy nie znajde pracy :(
No i jeszcze gdybym nie musiala rodzic :)

[gosiammm]

Cafe - lekarz jej powiedział, że następna ciąża też najprawdopodobniej byłaby mnoga:) a więc się już o synka nie starali;)

[gosiammm]

A ja dzięki cesarce porodu źle nie wspominam...:) niby chciałam zawsze naturalnie, ale teraz jestem zadowolona z tego jak to się skończyło... po moich przebojach z lekarzami i służbą zdrowia w ciąży - poród był najpiękniejszy...

[andzia]

Gosia Nobel dla sasiadki. Jak bylam w szpitalu, to jedna z poloznych mi opowiadala, ze miala w rodzinie przypadek 3 par blizniat, ale w kazdej parze po jednym dzieciatku zmarlo:(

Cafe dacie rade!!! Nie jest tak zle. Ja mam trojke i jakos ciagne:)

Magda a moze teraz drugie, poki masz umowe. Nie wiem jak to dokladnie wyglada, ale gdybys zaszla w ciaze, to nie moliby Cie zwolnic i placiliby CI drugi macierzynski

[andzia]

Gosia a ja przezylam to i to i zdecydowanie milej wspominam porod naturalny.

[cafe82]

ja poza tym,ze strasznie sie wykrwawilam tez nie wspominam zle....a w dodatku calkowicie wyremontowali oddzial....dwuosobowe sale.....wanna....nic tylko rodzic

[cafe82]

olek zasnal a ja robie sobie nalesniki:)

[gosiammm]

Ze mną leżała na sali dziewczyna której córka ważyła tyle co Kuba, a urodziła ją naturalnie i powiem wam że ciekawie to ona nie wyglądała... ja o wiele szybciej doszłam do siebie... ehhh ale wierze w to, że jak się rodzi naturalnie i zobaczysz swoje dziecko to zapominasz o bólu:) bo jak usłyszałam płacz Kubusia to byłam taka szczęśliwa, że wszystkie nerwy ze mnie spłynęły po prostu... byłam taka szczęśliwa i wierze, że gdybym go urodziła naturalnie to jakbym zobaczyła tego mojego aniołka to zupełnie zapomniałabym o tym co to si,ę działo jeszcze przed chwilą:)

[cafe82]

u mnie dziewczyna urodzila naturalnie coreczke 4.700!i porod trwal kilkanascie minut...

[cafe82]

ehhhh.....w sumie pomijajac koncowke to ciaze wspomnam bardzo milo....

[magda_79]

A ja porodu nie wspomonam najlepiej pomimo zajebistej opieki. Bole z krzyza mnie dobily :(