Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

kingusia Wojtek mówi że smoczek dobry :D

laski ja też rodziłam trzy razy a o czopie wiem tyle co z opowiadań, przy piotrku trochę śluzu miałam po terminie i cała afera;

zoska moje sutki są dziwne jak mi zimno czy jestem podniecona to trwarde i sterczące a do karmienia nie dały rady bo jak pierś nabiera mleka sutek się zapada jakby i tworzy z całą piersią kształt okrągły jak piłka

do jutra miłe panie, spokojnej nocy dzieciowym mamom a oczekującym owocnej w porody życzę :D

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

k@chna
kingusia Wojtek mówi że smoczek dobry :D

laski ja też rodziłam trzy razy a o czopie wiem tyle co z opowiadań, przy piotrku trochę śluzu miałam po terminie i cała afera;

zoska moje sutki są dziwne jak mi zimno czy jestem podniecona to trwarde i sterczące a do karmienia nie dały rady bo jak pierś nabiera mleka sutek się zapada jakby i tworzy z całą piersią kształt okrągły jak piłka

do jutra miłe panie, spokojnej nocy dzieciowym mamom a oczekującym owocnej w porody życzę :D

oj to mnie uspokoiłaś, że nie muszę tego czopu szukać :lup:

kingusia - no wszystko możliwe, że w ten sam dzień urodzimy :36_2_15:

to miłej nocki życzę :) ja też mykam spać - dobranoc wszystkim :)

http://friends18.com/img/good-night/0189.gif

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Jestem kochane i sledze przebieg wydarzen .
No to czekamy na wody :36_2_15:
Co do wyparzania .
To ja najpierw wygotowalam butelke i smoczki , jak na razie tyle bo nie uzywam .
Ale jak uzywalam u synka ale byl starszy to mylam normalnie a potem tylko wyparzalam wrzatkiem a raz na tydzien wygotowalam , pozniej do mycia uzywalam zmywarki..
Smoczek czy lateksowy czy silokonowy i tak nalezy zmieniac na nowy chyba raz na miesiac wiec w ciagu miesiaca sie nie odksztalci czy zdeformuje , poza tym z wiekiem kupuje sie odpowiedni rozmiar do wieku dziecka. Wiec Kingus nie martw sie .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

zoska jak coś zacznie się dziać u Ciebie w nocy... to daj znaka jakiegoś dymnego :lol: :hahaha: żeby u mnie też się zaczęło coś dziać :sofunny:

lamponinko dzięki :D :smile_move: uspokoiłaś mnie hyhy ...

k@chna dzięki za info :D pozdrów Wojtusia hihihi ...

zmykam spaćććć...
jutro na bank się obudzę 2 w 1, ale mała ma jeszcze czas niby... 27 luty to jeszcze w sobotę , a 1 marzec w poniedziałek, ale wolałabym sobotę :D
ale pomarzyć se można :lol:

dobranoc!! :big_whoo:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Ula dziekuje bardzo i wzajemnie :36_3_15:
Anulka trzymam kciuki , bedzie dobrze .
Angela co u Ciebie
Anusiu Ty tez daj znac , faktycznie Zosia mozesz miec racje , byc moze juz po .
Krzyk Ciszy jak sie czujesz , nadal cisza u Ciebie?
Janna gratuluje zakonczenia sesji .
Ja po dzisiejszym dniu padnieta , mala chciala byc caly czas przy mnie .
Zaczela takie minki juz strzelac ze rozbroi nawet najwiekszego zlosnika i gbura , kochaniutka i taka przytulanka ze nie wiem wtuli sie we mnie i spi spokojniutko , jak tylko tego ciepelka zabraknie otwiera najpierw delikatnie oczka tak w polowie , potem ponownie otwiera i zerka , rozglada sie i zaczyna sie wiercic , potem robi sie czerwona na twarzy i sie krzywi az na sam koniec zaczyna delikatnie dawac znac ze juz sie obudzila i gdzie jest mama , jak mama nie zareaguje to coraz glosniej az potem jest ryk .Cwaniara mala .
Smiesznie wyglada jak szuka cysia ja jej podstawiam cysia a ta szuka dalej lapie raczke odwraca glowe w przeciwna i dalej szuka a robi to z taka pasja jakby nie jadla kilka godzin a jak zlapie to raczkami go trzyma moj m sie smieje ze pilnuje by jej nikt nie zabral :D
Takie malenstwo jak sie patrze na corcie zdaje sobie sprawe jacy bezbronni jestesmy po narodzinach.
Dzisiaj jej sie porzadnie ulalo jak lezala w wozeczku , bidusia minki nie miala zadowolonej krzywila sie strasznie a ja musialam nawet nosek jej czysci gruszka bo ulala i noskiem , oczywiscie byla cala do przebrania plus rozek do prania .Wlasnie sie pierze i czekam by powiesic .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

k@chna
margaretko synek słodziak, tort super, pewnie jakaś imprezka była?

esterko gratulacje raz jeszcze, nie dziwię się że wszyscy cię oglądali pokaźnych rozmiarów synka urodziłaś :D byłaś nacinana czy zupełnie sama sobie poradziłaś?
duży śliczny chłopczyk, buziak do zacałowania :D

Nie byłam nacinana , powiedzieli mi,że tutaj się juz odchodzi od nacinania, bo ponoc nie ma zadnego uzasadnienia(nie wiem nie znam sie), jedynie troszke mnie moj syn rozerwal , ale to dlatego,ze mial duze ramiona.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

lamponinka
Esterko to naprawde peplen podziw , synus naprawde duzy nie tylko ramiona , jestes stworzona wrecz do rodzenia dzieci .
A powiedz jak w domu jak tatus zareagowal i jak dziewczyny , sa spokojniejsze czy nadal robia co chca .
A co do nacicnania chyba juz wszedzie jest tylko stosowane jezeli jest taka koniecznosc .

tatus sie spisal, jest dumny z syna i widac ,ze sie cieszy.A dziewczyny przyjely go nawet bardzo dobrze, jedynie utej najstarszej(co ma dziecko) zauwazylam ,ze jest bardzo zazdrosna.
Najbardziej martwi mnie moja mama, bo siedzi wciaz w Polsce przed komputerem i płacze...
A do rodzenia napewno nie jestem stworzona ;) nie wyobrażałam sobie,ze to aż taki ból....

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

Ulka 31
zoska tak Kacperek wykąpany już dawno ja tak kąpie około godz. 19.

zośka i Kingusia dzięki za potrzymywanie tego forum

wszystkim życzę dobrej nocki, spokojnej i aby dzieciaczki były grzeczne a tym 2 w 1 życzę aby też miały spokojną nockę a rano to już mogą jechać do spzitala

no własnie - potem godzina 19 i kąpiel :bath: jeju - trzeba będzie się jakoś zorganizować - a nie o której chcemy wstajemy, o której chcemy idziemy spać, nudzimy się to oglądamy film albo jakiś spontan i gdzieś jedziemy :36_7_8:..... dziecko nas nauczy co to jest organizacja :36_1_1::nauczycielka:

no my z Kingą podtrzymujemy forum, potem jak pójdziemy rodzić to liczymy na Was :36_7_8:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

lamponinka

Ja po dzisiejszym dniu padnieta , mala chciala byc caly czas przy mnie .
Zaczela takie minki juz strzelac ze rozbroi nawet najwiekszego zlosnika i gbura , kochaniutka i taka przytulanka ze nie wiem wtuli sie we mnie i spi spokojniutko , jak tylko tego ciepelka zabraknie otwiera najpierw delikatnie oczka tak w polowie , potem ponownie otwiera i zerka , rozglada sie i zaczyna sie wiercic , potem robi sie czerwona na twarzy i sie krzywi az na sam koniec zaczyna delikatnie dawac znac ze juz sie obudzila i gdzie jest mama , jak mama nie zareaguje to coraz glosniej az potem jest ryk .Cwaniara mala .
Smiesznie wyglada jak szuka cysia ja jej podstawiam cysia a ta szuka dalej lapie raczke odwraca glowe w przeciwna i dalej szuka a robi to z taka pasja jakby nie jadla kilka godzin a jak zlapie to raczkami go trzyma moj m sie smieje ze pilnuje by jej nikt nie zabral :D
Takie malenstwo jak sie patrze na corcie zdaje sobie sprawe jacy bezbronni jestesmy po narodzinach.
Dzisiaj jej sie porzadnie ulalo jak lezala w wozeczku , bidusia minki nie miala zadowolonej krzywila sie strasznie a ja musialam nawet nosek jej czysci gruszka bo ulala i noskiem , oczywiscie byla cala do przebrania plus rozek do prania .Wlasnie sie pierze i czekam by powiesic .

słodziutkie jest te Twoje maleństwo :) :36_1_1: już wie jak mamę rozczulić :36_7_8:

esterabs - ale synuś ma policzki :36_1_1: a włosy normalnie bomba :) ja tak chcę, żeby moje dzieciątko miało włoski - bo ja byłam łysa :36_19_1:
u mnie w szpitalu nacinają w razie potrzeby ... wielki szacunek, że urodziłaś tak duże dzieciątko :)
a Twoja mama w Polsce może tylko na zdjęcia patrzeć - napewno tęskni - się nie dziwię, że płacze ... ona przyjedzie do Ciebie niebawem ?? czy nie ma narazie takiej możliwości ??

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

No i mamy 23 lutego - ale ten czas mija ....

Dzisiaj mam KTG i zobaczymy co lekarz powie na moje wyniki .... :36_7_8:

*Elvira* - Gabryś skończył dzisiaj 4 tygodnie - Wszystkiego Najlepszego :36_15_4:

Suchutka - Szymon skończył dzisiaj 4 tygodnie - Wszystkiego Najlepszego :36_15_4:

Millka - Wiktor skończył dzisiaj 4 tygodnie - Wszystkiego Najlepszego :36_15_4:

A ja tak patrzę, że od dzisiaj zostało mi równe pół roku do naszej drugiej rocznicy ślubu - a to było tak niedawno .... czas tak szybko leci chyba przez te 9 miesięcy ciąży - bo to tak się odliczało tydzień za tygodniem :36_7_8:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

witam porannie

Marmi co tam u Was słychać, napisz słówko jak będziesz miała chwilkę

Angelaa ty pewnie nie masz neta w domku i dlatego taka cisza od Ciebie?

Lamponinko spryciaż z Tej Twojej córeczki, no ale te dzieciaczki teraz takie są

Esterko naprawdę duzy facet z Twojego synka, a włoski to bomba

Gratulacje dla 4 tygodniowych dzieciaczków

Kejranko mam nadzieję, że u Was choć troszkę lepiej?

zoska udanego zapisu Ktg, może jakieś skurczyki się pojawią

Kingusia
Ty też pewnie nadal 2 w 1?

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

No dziewczynki Kochane, cisza jak makiem zasiał:36_1_1:

Jeśli mam być ostatnia to kingusia, zośka i mag musicie się ruszyć bo jeszcze Was prześcigne. Heh.
W niedziele rano odszedl mi ten dziwaczny czop, nawet nie miałam pojęcia że to coś tak dziwnego haha, przy pierwszym porodzie nic takiego mnie nie spotkało i szłam 10 dni po terminie na wywołanie - z brzuchem pod nosem, rozwarcie miałam na 4 cm i żadnych skurczy. Masakra. Jakie to wszystko jest nie przewidywalne.
Teraz brzuch mi opadł, śmieszne uczucie jak kolanka malutkiej wystają mi gdzieś tam piętro niżej niż zawsze.No i tak coś u mnie się rozkręca powoli, powoli, do wiosny może się rozkręci, ale dziś już mężuś idzie na urlop więc mogę być spokojniejsza że w razie czego będe mieć pomoc.
Pozatym jestem strasznie nerwowa, śpiąca i jak wcześniej Wam pisałam źle się czuję. Mam ogromną potrzebe takiego wyciszenia się - żeby schować się w kąt przed całym światem, ogarnąć, przygotować, ale nic z tego bo codzień dom pełen gości, a mnie kurwica bierze bo przecież ich nie wygonię.
Pozatym nikt mnie nie rozumie. Nie mam ochoty na denne pogaduszki o przysłowiowych tipsach. No naprawdę to koszmarne - kompletnie nikt mnie nie rozumie.:36_2_58:
Dobrze już tu nie marudzę.

Śliczne te Wasze bąbelki, szkoda mi tylko Was bo widzę że hormony poporodowe dają sie Wam we znaki, kajeranka, zosia_samosia, i pozostałe mamusie - najtrudniejsze są początki, organizm wyczerpany, zmęczony porodem, psychika też nadwyrężoną, człowiek chciałby odpocząć,a maluszki nie pozwalają, przez to mamy mniej sił i cierpliwości a sytuacja wydaje nam się bardziej dramatyczna niż faktycznie jest, ale nie martwcie się to minie wraz z pierwszym promieniem słońca:36_1_74:

.

Odnośnik do komentarza

hej!!

jestem :) dziękuję wszystkim za gratulacje - strasznie się cieszę, że już jesteśmy w domu :36_7_8:

esterabs, kejranka, angela gratulacje!! :36_7_8: i znowu parami rodziłyśmy ;)

u mnie poród z komplikacjami. małej zanikało tętno i po każdym skurczu wracała do góry - ale na szczęście z pomocą 2 lekarzy i położnej udało mi się ją wypchnąć :smile_move: w sumie zaczęłam rodzić po 16 a o 16.46 Zosia była już na świecie. żal mi tylko trochę miśka bo się strasznie zestresował jak do pokoju wbiegło 5 dodatkowych osób (2 do mnie 3 do małej) z jakimiś dziwnymi sprzętami ;) mam około 15 szwów ale już prawie nie boli więc nie jest tak źle :D

mała pierwszy dzień cały czas wisiała na cycusiu, w nocy w szpitalu strasznie płakała więc położne ją zabierały żebym się mogła wyspać i przynosiły tylko na karmienie. dzisiejsza nocka już dużo lepiej (pewnie dlatego, że wreszcie w domku) - co 3 godzinki na jedzonko a tak to grzecznie spała.

w załączniku zdjęcie z 20 lutego jak Zosiula miała jeszcze niecałe 24 godziny :D

lecę pod prysznic :36_1_1:

buziaki!! :Kiss of love:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

krzyk_ciszy
No dziewczynki Kochane, cisza jak makiem zasiał:36_1_1:

Jeśli mam być ostatnia to kingusia, zośka i mag musicie się ruszyć bo jeszcze Was prześcigne. Heh.
W niedziele rano odszedl mi ten dziwaczny czop, nawet nie miałam pojęcia że to coś tak dziwnego haha, przy pierwszym porodzie nic takiego mnie nie spotkało i szłam 10 dni po terminie na wywołanie - z brzuchem pod nosem, rozwarcie miałam na 4 cm i żadnych skurczy. Masakra. Jakie to wszystko jest nie przewidywalne.
Teraz brzuch mi opadł, śmieszne uczucie jak kolanka malutkiej wystają mi gdzieś tam piętro niżej niż zawsze.No i tak coś u mnie się rozkręca powoli, powoli, do wiosny może się rozkręci, ale dziś już mężuś idzie na urlop więc mogę być spokojniejsza że w razie czego będe mieć pomoc.
Pozatym jestem strasznie nerwowa, śpiąca i jak wcześniej Wam pisałam źle się czuję. Mam ogromną potrzebe takiego wyciszenia się - żeby schować się w kąt przed całym światem, ogarnąć, przygotować, ale nic z tego bo codzień dom pełen gości, a mnie kurwica bierze bo przecież ich nie wygonię.
Pozatym nikt mnie nie rozumie. Nie mam ochoty na denne pogaduszki o przysłowiowych tipsach. No naprawdę to koszmarne - kompletnie nikt mnie nie rozumie.:36_2_58:
Dobrze już tu nie marudzę.

miałaś byc ostatnia a ty mi tu piszesz o czopie :hmm: to nas zrobiłaś na szaro :lup: ale nie - no super :36_2_25:to będziesz pewnie następna w kolejne ehehehe :smile_move::smile_move:

ja wczoraj do mojego P. też mówię, chodź gdzieś pojedziemy - wyłączymy telefony - chociaż na dwa dni - zmienimy otoczenie - bo już mnie to wszystko dobija :kiepsko: ja wiem, że kazdy się pyta, bo nie może się doczekać - ja tak samo - ale skąd ja mam wiedzieć kiedy urodzę :hmm: jakbym wiedziała to bym powiedziała :noooo: nawet się łapię, jak sa goście, że ich nieraz nie słucham - poprostu mam głowę czym innym juz zajęta :36_2_20:

ale dobrze, że jest forum i tutaj można się wygadać :yyy: i nikt nie uzna nas za marudne, niecierpliwe, wkurzające czy coś :) :komputery:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Marmi

u mnie poród z komplikacjami. małej zanikało tętno i po każdym skurczu wracała do góry - ale na szczęście z pomocą 2 lekarzy i położnej udało mi się ją wypchnąć :smile_move: w sumie zaczęłam rodzić po 16 a o 16.46 Zosia była już na świecie. żal mi tylko trochę miśka bo się strasznie zestresował jak do pokoju wbiegło 5 dodatkowych osób (2 do mnie 3 do małej) z jakimiś dziwnymi sprzętami ;) mam około 15 szwów ale już prawie nie boli więc nie jest tak źle :D

Witaj Marmi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to poród ogólnie poszedł szybko :) no Twój maż to musiał się nieźle zestresować .. nie wiedział o co chodzi .. ale najważniejsze, że wszystko jest OK, że Zosiula jest śliczna :36_7_8: no i grzeczna :36_1_1:

a jak babcia - pewnie rozpieszcza wnuczkę od pierwszego dnia :36_1_1:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Kejranko, nie poddawaj się, karmienie piersią to najwspanialsze momenty matkiz dzieckiem, budowanie więzi i pzredewszytskim pokarm matki zawiera pzreciwciała które do 3 miesiąca chronią maluszka pzred infekcjami! Warto się pomęczyć, początki są trudne ale nic nie zastąpi pokarmu matki, nie warto iśc na łatwiznę. Nikt nie mówił, że będzie łatwo takie są uroki macierzyństwa. Jestem pewna, że jak pzretrwasz trudne początki, później będziesz szczęsliwa i będziesz zadowolona z tego, że możesz karmić piersią. Moim zdaniem glupota jest szybkie poddawanie się i przechodzenie na mieszanki to pójście na łatwiznę. Ja wiem, ze niektóre kobiety mają problemy z laktacją, jednak w większości przpadków to tylko chwilowe problemy. Pomyślmy o maluchach, o to one sa teraz najważniejsze i dla nich najlepsze jest naturalne mleko matki. Dziecko nie zawsze umie chwytac brodawkę, tzreba mu pomóc, podać cysia i być cierpliwym, nie denerwowac się bo DZIECKO TO WYCZUWA i rowniez się stresuje! Kejranko jestem pewna że sobie poradzisz!! Trzymam mocno za Ciebie kciuki!

Kejranka
chciałam jeszcze napisać że strasznie zazdroszczę wam żę wasze dzieci tylko jedzą i spią bo ja już 2 noc z rzędu mam zarwaną niestety :((( cieszcie się że macie takie grzeczne aniołeczki w domkach :))))

Kejranko, Hania jest na pewno wspaniałym dzieckiem, taki maluch pamięta jeszce zycie płodowe, dla niej na razie wszytsko jest takie duze i straszne i normalne, że najbezpieczniej czuje sie przy mamusi. Każde dziecko jest inne i wyjątkowe, zobaczysz jeszcze chwila i wszytsko dojdzie do normY!

MADZIU- Bartus jest przecudny! Super, że mogliście z mężem pójsc sami na zakupy i spędzic troszke czasu we dwoje!:) Mam nadzieje, ze zakupy sie udaly!

KINGUSIA- u mnie sprawdziły się silikonowe smoczki, te okrągłe. Miałam dokładnie takie:
Smoczek silikonowy Canpol 0-6 m. 22/510 WARSZAWA (900322337) - Aukcje internetowe Allegro
Artek miał 4 tygodnie jak pierwszy raz mu podałam smoczka.

Trzymam kciuki za ANNULKĘ!!

ESTERKA- Dawid jest poprostu niesamowity, na nk naoglądalam się zdjęc i z podziwu wyjśc nie moge:)

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza

Marmi
hej!!

jestem :) dziękuję wszystkim za gratulacje - strasznie się cieszę, że już jesteśmy w domu :36_7_8:

esterabs, kejranka, angela gratulacje!! :36_7_8: i znowu parami rodziłyśmy ;)

u mnie poród z komplikacjami. małej zanikało tętno i po każdym skurczu wracała do góry - ale na szczęście z pomocą 2 lekarzy i położnej udało mi się ją wypchnąć :smile_move: w sumie zaczęłam rodzić po 16 a o 16.46 Zosia była już na świecie. żal mi tylko trochę miśka bo się strasznie zestresował jak do pokoju wbiegło 5 dodatkowych osób (2 do mnie 3 do małej) z jakimiś dziwnymi sprzętami ;) mam około 15 szwów ale już prawie nie boli więc nie jest tak źle :D

mała pierwszy dzień cały czas wisiała na cycusiu, w nocy w szpitalu strasznie płakała więc położne ją zabierały żebym się mogła wyspać i przynosiły tylko na karmienie. dzisiejsza nocka już dużo lepiej (pewnie dlatego, że wreszcie w domku) - co 3 godzinki na jedzonko a tak to grzecznie spała.

w załączniku zdjęcie z 20 lutego jak Zosiula miała jeszcze niecałe 24 godziny :D

lecę pod prysznic :36_1_1:

buziaki!! :Kiss of love:

Marmi witaj! Jak dobrze, że jesteś i że wszytsko dobrze się skonczyło. Zosia sliczna! Zycię Ci, żebys szybko doszła do siebie, 15 szwów to bardzo duzo!

http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/1zkvm3xn1xpbsdzm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jzcd9is19.png

http://dl.glitter-graphics.net/pub/216/216471c2zul0i3bq.gifhttp://www.suwaczek.pl/cache/8bc083f93d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb201byt5k166.png
http://www.suwaczki.com/tickers/39f8xzdvw7allvr9.png

Odnośnik do komentarza

Marmi witaj Kochana , corcia sliczniusia , dobrze ze wszystko jest ok i mala zdrowiutka ,niezle musialas sie bac bidusia nie mowiac o mezu jak zaczal sie nagle ruch kolo ciebie .
Ciesze sie ze dajesz sobie rade i jakos funkcjonujesz jak na tyle szwow .
Jeszcze raz Wielkie Gratulacje:mylove:

Witaj Marqe , co u Ciebie kochana , jak Artus sie czuje ?.
Co do maluszkow masz racje i my i dzieci musimy przetrwac te pierwsze trudne dni a z czasem wszystko sie unormuje , my sie przyzwyczaimy a dzieci z dnia na dzien beda dluzej spac i robic przerwy miedzy karmieniami .

Acha bylo gdzies pytanie ze co zrobic jak dziecko czesto chce piers jak sobie radzic i jak przystawiac do piersi .
Przegladalam forum doradca laktacyjny i pani radzi jedna rzecz
Jezeli dziecko zbyt czesto chce piersi i dlugo wisi na piersi , to jest jedna regula
zmieniac w takiej sytuacji piers co dwie godziny , czyli w ciagu tych dwoch godzin przystawiac za kazdym razem do tej samej piersi , wtedy sie uniknie zmniejszonej laktacji i piersi regularnie beda wytwarzac mleko .
Ja mam wlasnie podobnie bo ostatnio malutka czesto chce byc dostawiana do piersi a czasami wisi mi i wisi na piersi a jak ja odkladam to dalej szuka , wiec zaczelam te metode stosowac i naprawde sie sprawdza .I tez possie 10 -15 min i puszcza piers zasypia za chwilke znowu .A pokarmem to az sie krztusi momentalnie tak lapczywie je.
Starsza corka mi mowi mamus ty jej tyle nie karm bo bedzie Gabrysia gruba hihiiii:D

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...