Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

kingusia do usunięcia nikt Cie zmusić nie może. Przecież tyle młodych dziewczyn zostaje samotnymi matkami i jakoś sobie radzą. Współczuję Ci sytuacji. Chłopak chce z Tobą być więc powinnaś to wykorzystać skoro nawet w rodzicach nie masz oparcia. A szkołe możesz skończyć (przecież od września do lutego dasz rade) a potem wystarczy, że ktoś z rodziny albo żłobek będzie się zajmować dzieckiem. Ja też studiów nie przerwę (zaocznie), pracy nie rzucę. Tylko, że mam oparcie w mojej mamie, rodzicach mojego B, starającej się o dzidziusia i niepracującej siostrze i najlepszej koleżance. Ty masz tego chłopaka, skorzystaj z tego.

magduska na pewno wyniki badan będa ok, u suchutkiej tez to przewidziałam
podziwiam Cię, że wytrzymałaś na weselu do 4 rano, ostatnio w weekend byłam na takiej wiejskiej "imprezie" (taka tam potupaja nad jeziorkiej z dj dla znudzonych mieszkańców i działkowiczów) i impreza też do 4 trwała a ja o 12 sie zmyłam czyli wytrzymałam 2 h

według tabelki noszę synka !!! 25 sierpnia okaże się czy to prawda :36_3_8:

Odnośnik do komentarza

magduska
Zerknijcie sobie na tę tabelkę:)Nie wiem,jak u Was ale u mnie w poprzednich dwóch przypadkach spawdziła się,wychodziło za każdym razem,że syn i tak było:))Teraz wychodzi na to,że będzie córka i mamy ogromną nadzieję z mężem,że teraz trzeci raz też się sprawdzi:D

Komu Chłopca, Komu Dziwczynkę ?

:love_pack:

jejku wychodzi mi że dziewczynka, mój sie załamie jeśli tak faktycznie wyjdzie bo tak liczy na synka hehehe

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Angelaa89
WITAM WSZYSTKIE DAMY!!:):Kiss of love:

lamponinka ale miałas sen... Masakra:/ Ale to tylko zły sen!! ogólnie jak samopoczucie??

Wiecie dziewczyny, byłam dzis u tej durnej doktorki i ma urlop!! fest:/ a grupy krwi dalej nie znam!!!!

Ogolnie czuje sie dobrze , jestem troche nerwowa ale ponoc to normalne w ciazy , i oczywiscie czsami boje sie zasnac .Dzisiaj znowu mialam sen dotyczacy aminopunkcji ale snilo mi sie ze nie zdazylam na badanie i po poludniu sobie o nim przypomnialam , probowalam sie dodzwonic i nie moglam .
Ale Monica ma racje chyba za bardzo przezywam te zblizajace sie badanie :o_noo:

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
j.anna

Kingusia mialaś pecha do faceta widocznie.. ale pamiętaj, że po porodzie może się zmienić. A co na to jego rodzice? Czemu nie chcial, żebyś mamę pojechała odwiedzić? Dziwne.. nie ma to jak trzymać drugą osobę na smyczy ehh :36_19_1:

Jego rodzice są za granicą i mają wszystko gdzieś... dlatego raczej nie będę z tym niepoważnym człowiekiem. Właśnie o to chodzi tak jak napisałaś "nie ma to jak trzymać drugą osobę na smyczy", nigdzie bym nie mogła wyjść z domu i bym musiała mu gotować obiadki ,a przy pierwszej lepszej kłótni by mi zabrał dzieciaka... no to ja podziękuję... za taki "związek" o ile można to nazwać związkiem, bardziej "więzieniem". ;)

Bardzo dobrze zrobilas i wierz mi nie zmieni sie , bedzie taki do konca w kazdym zwiazku z jakim sie zetknie , a za nim sie zwiazesz z innym facetem ,ktory nawet deklaruje ci , ze cie kocha ,poczekaj nie spiesz sie , mozecie zamieszkac razem w zwiazku nieformalnym , nie brac pochopnie slubu i przez kilka lat zobaczyc jak sie rozwinie nowy zwiazek .Ja mialam ojczyma i naprawde odczulam na swojej skorze , ze jednak moja siostra i brat byli traktowani inaczej , ktorzy sie urodzili w nowym zwiazku , mimo ,ze zapewnial ojczym ze kocha cala trojke- to tak nie bylo .
Wiec zastanow sie naprawde bardzo zanim wejdziesz w zwiazek , bo napewno Twoj nowy partner bedzie chcial miec swoje dzieci , takie jest zycie .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

krzyk_ciszy
Witam nowe koleżanki;)

My meldujemy sie żywi po przeprowadzce, chociaż do zrobienia jeszcze bardzo wiele. Niestety musiałam się zatrzymać. Wczoraj dostalam jakiś plamień. Jestem potwornie przerażona. Przeleżałam cały dzień. Dziś idę do lekarza.

Wyślijcie pozytywne fluidy...

Więcej napisze później.

Pozdrawiam.

Krzyk Ciszy prosze sie nie przemeczac, odpoczywaj, trzymam kciuki by wszystko bylo dobrze:)

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
martitaolivia
witam w ulewną pogodę

Kingusia witam Cie nowa młoda mamo, z takim spokojem podchodzisz do ciąży i musze przyznać, że emocjolanie jesteś dużo dojrzalsza niż bym sie spodziewała po Twoim wieku. A facet na pewno odpowiedni się znajdzie.

Witam.
A dziękuję bardzo, ale często nie wytrzymuję już emocjonalnie... . Ponieważ przebywam w UK u mojej mamy, ona proponuje mi usunięcie i żebym poszła do pracy i do szkoły i układała sobie życie, bo w Polsce nie mam jak żyć itp. i że nie powinnam wracać. A ja nie chcę usuwać, kurde, to jest żywa istota, która żyje we mnie i z nią wszystko przeżywam!! Jestem po prostu dzisiaj zdenerwowana, bo facet, który nie jest ojcem tego dziecka chce, żebym się do niego przeprowadziła i że jakoś poradzimy, a wszyscy w około (mama i tata) mówią, że może później mnie kopnąć w tyłek i mnie wykopać i nie będę miała gdzie mieszkać i skończę na ulicy... . Nie wiem co robić, codziennie to samo gadanie, żyć się nie chce!!!!!!!!!!!!!! :(:(:(:(:(:(:(
Wierze ci , na mamie z reguly powinno sie polegac a tutaj widzisz chce bys usunela , rodzice mysla inaczej i oni by pewnie tak zrobili , ale mozna sie uczyc i nawet studiowac maja dziecko , dla chcacego nic trudnego .Ale oczywiscie wybor nalezy do Ciebie to Ty decydujesz o swoim zyciu i swojej przyszlosci .
Co do przeprowadzki , to sprobuj , tak jak pisalam wczesniej mozecie razem zamieszkac i sie lepiej poznac , moze akurat jest to facet tego warty i bedzie dobrze .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

magduska
Jak się Wam podobają moje fotki z wesela???Ale jestem już kula-szpiegula z brzuszkiem,cio??;/

Ogladnelam galerie- swietna, ale masz fajnego synka, wogole stanowicie super rodzinke:) Widze ze brzusio rosnie, ale tak ma byc!
Pamietam jak bylam w pierwszej ciazy to staralam sie zakrywac brzuch, jakos wstydzilam sie ze jestem gruba. Teraz eksponuje go na calego, hahaha... Jestem dumna ze mam brzusio i ciesze sie bardzo:)
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

lamponinka

Bardzo dobrze zrobilas i wierz mi nie zmieni sie , bedzie taki do konca w kazdym zwiazku z jakim sie zetknie , a za nim sie zwiazesz z innym facetem ,ktory nawet deklaruje ci , ze cie kocha ,poczekaj nie spiesz sie , mozecie zamieszkac razem w zwiazku nieformalnym , nie brac pochopnie slubu i przez kilka lat zobaczyc jak sie rozwinie nowy zwiazek .Ja mialam ojczyma i naprawde odczulam na swojej skorze , ze jednak moja siostra i brat byli traktowani inaczej , ktorzy sie urodzili w nowym zwiazku , mimo ,ze zapewnial ojczym ze kocha cala trojke- to tak nie bylo .
Wiec zastanow sie naprawde bardzo zanim wejdziesz w zwiazek , bo napewno Twoj nowy partner bedzie chcial miec swoje dzieci , takie jest zycie .

No tak, ten chłopak z którym teraz jestem, chce, żebym przyjechała i pomoże mi i powiedział, że wychowa jak swoje, a później możemy mieć 2 dziecko i on będzie już biologicznym ojcem tego dziecka... . Tylko, że jak na razie dopóki maleństwo się nie urodzi, bym musiała mieszkać z "teściową"(równa babka i ma o mnie dobre zdanie :D), z siostrą jego 10letnią i z nim w 2 pokojach...ale cóż zanim mały się urodzi to by się coś na wynajem (mam taką nadzieję) znalazło... .

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Co do tabelki to patrzylam na wczesniejsze ciaze i za kazdym razem wychodzilo mi odwrotnie , teraz mi wychodzi synus , jak sie sprawdzi ta odwrotnosc to spodziewam sie coreczki .Ale dla mnie wazne jest by zdrowe bylo .

Krzyk-ciszy
daj znac co u Ciebie slychac , jak po wizycie .
Italko nie zdazylam Ci zyczyc szczesliwej podrozy , napisalam posta na komorce ale widze ze nie wszedl na forum .Mam nadzieje , ze szczesliwie dotarlas do Polski , udanego pobytu , skrobnij cos do Nas jak bedziesz miala dostep do neta .Buziaczki .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

lamponinka

Wierze ci , na mamie z reguly powinno sie polegac a tutaj widzisz chce bys usunela , rodzice mysla inaczej i oni by pewnie tak zrobili , ale mozna sie uczyc i nawet studiowac maja dziecko , dla chcacego nic trudnego .Ale oczywiscie wybor nalezy do Ciebie to Ty decydujesz o swoim zyciu i swojej przyszlosci .
Co do przeprowadzki , to sprobuj , tak jak pisalam wczesniej mozecie razem zamieszkac i sie lepiej poznac , moze akurat jest to facet tego warty i bedzie dobrze .

Moja mama jest zmienna jak chorągiewka na maszcie... na początku była happy, a później stwierdziła, że jestem bez zawodu nawet i bez wykształcenia i dziecko mi zrujnuje przyszłość i że będę kurką domową przez całe życie stała przy garach... . Z tym partnerem co jestem nie sądzę, że tak będzie, widziałam, że on sam potrafi coś zrobić, jeśli ja źle się bym czuła. Nie to, że nigdy bym obiadu nie ugotowała, lecz różnie bywa, człowiek też może mieć zły dzień i źle się czuć... .
Ja chcę wrócić do Polski , myślę, że to tylko gadanie jak dobrze jest w Anglii, a tak na prawdę też trzeba się dużo ubiegać, a ja zaawansowanie nie znam języka angielskiego, tylko podstawowo i mi by było trudno o jakiekolwiek benefity się ubiegać albo o mieszkanie, które co piąta osoba pewnie dostaje... .

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
martitaolivia
witam w ulewną pogodę

Kingusia witam Cie nowa młoda mamo, z takim spokojem podchodzisz do ciąży i musze przyznać, że emocjolanie jesteś dużo dojrzalsza niż bym sie spodziewała po Twoim wieku. A facet na pewno odpowiedni się znajdzie.

Witam.
A dziękuję bardzo, ale często nie wytrzymuję już emocjonalnie... . Ponieważ przebywam w UK u mojej mamy, ona proponuje mi usunięcie i żebym poszła do pracy i do szkoły i układała sobie życie, bo w Polsce nie mam jak żyć itp. i że nie powinnam wracać. A ja nie chcę usuwać, kurde, to jest żywa istota, która żyje we mnie i z nią wszystko przeżywam!! Jestem po prostu dzisiaj zdenerwowana, bo facet, który nie jest ojcem tego dziecka chce, żebym się do niego przeprowadziła i że jakoś poradzimy, a wszyscy w około (mama i tata) mówią, że może później mnie kopnąć w tyłek i mnie wykopać i nie będę miała gdzie mieszkać i skończę na ulicy... . Nie wiem co robić, codziennie to samo gadanie, żyć się nie chce!!!!!!!!!!!!!! :(:(:(:(:(:(:(

Kinga, tak bardzo Ci wspolczuje. Zaufaj instynktowi, zrob tak jak Ci serce podpowiada. Wiem ze nie jest Ci latwo, ale z tego co widze mozesz lczyc na swojego chlopaka, wydaje sie naprawde rozsadny. Zycze by Ci sie wszystko dobrze z nim ulozylo. A co do mamy to zobaczysz jak urodzisz i gdy zobaczy twoje malenstwo pokocha je jak swoje. Dzieciaczki to wielka odpowiedzialnosc ale daja tez wiele radosci i motywacji. Dla nich warto zyc!
Trzymaj sie kochana.

Odnośnik do komentarza

Monica

Kinga, tak bardzo Ci wspolczuje. Zaufaj instynktowi, zrob tak jak Ci serce podpowiada. Wiem ze nie jest Ci latwo, ale z tego co widze mozesz lczyc na swojego chlopaka, wydaje sie naprawde rozsadny. Zycze by Ci sie wszystko dobrze z nim ulozylo. A co do mamy to zobaczysz jak urodzisz i gdy zobaczy twoje malenstwo pokocha je jak swoje. Dzieciaczki to wielka odpowiedzialnosc ale daja tez wiele radosci i motywacji. Dla nich warto zyc!
Trzymaj sie kochana.

Mam nadzieję, że mój chłopak "nie puszcza słów na wiatr" , chociaż znam go tylko rok, ale nie sądzę iż miałby czelność kłamać... . Serce mi podpowiada, żeby wracać do swojego kraju :) Polska jak Polska, ale jakoś muszę sobie radę dać, przecież nie ja jedyna taką będę młodą mamą, mam większość koleżanek, które sobie radzą a mają po 17,18,19 lat ...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

magduska
Zerknijcie sobie na tę tabelkę:)Nie wiem,jak u Was ale u mnie w poprzednich dwóch przypadkach spawdziła się,wychodziło za każdym razem,że syn i tak było:))Teraz wychodzi na to,że będzie córka i mamy ogromną nadzieję z mężem,że teraz trzeci raz też się sprawdzi:D

Komu Chłopca, Komu Dziwczynkę ?

:love_pack:

Z moim pierwwszym dzieckiem sie sprawdzilo, teraz wychodzi corka. Jak sie sprawdzi Maciek bedzie zawiedziony. Chce bardzo braciszka. Mnie wszystko jedno - oby zdrowe bylo! A tak wogole to chyba nie bede chciala wiedziec plci. Zrobie sobie niespodzianke, no zobaczymy czy wytrzymam jak lekarz przy USG zapyta sie czy chce wiedziec czy chlopczyk czy dziewczynka - i czy powiem tak czy nie. Az sama jestem ciekawa mojej reakcji. Bo ciekawska to ja jestem no i zobaczymy jak bardzo, hahaha

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
lamponinka

Wierze ci , na mamie z reguly powinno sie polegac a tutaj widzisz chce bys usunela , rodzice mysla inaczej i oni by pewnie tak zrobili , ale mozna sie uczyc i nawet studiowac maja dziecko , dla chcacego nic trudnego .Ale oczywiscie wybor nalezy do Ciebie to Ty decydujesz o swoim zyciu i swojej przyszlosci .
Co do przeprowadzki , to sprobuj , tak jak pisalam wczesniej mozecie razem zamieszkac i sie lepiej poznac , moze akurat jest to facet tego warty i bedzie dobrze .

Moja mama jest zmienna jak chorągiewka na maszcie... na początku była happy, a później stwierdziła, że jestem bez zawodu nawet i bez wykształcenia i dziecko mi zrujnuje przyszłość i że będę kurką domową przez całe życie stała przy garach... . Z tym partnerem co jestem nie sądzę, że tak będzie, widziałam, że on sam potrafi coś zrobić, jeśli ja źle się bym czuła. Nie to, że nigdy bym obiadu nie ugotowała, lecz różnie bywa, człowiek też może mieć zły dzień i źle się czuć... .
Ja chcę wrócić do Polski , myślę, że to tylko gadanie jak dobrze jest w Anglii, a tak na prawdę też trzeba się dużo ubiegać, a ja zaawansowanie nie znam języka angielskiego, tylko podstawowo i mi by było trudno o jakiekolwiek benefity się ubiegać albo o mieszkanie, które co piąta osoba pewnie dostaje... .

A Twoj obecny chlopak mieszka na stale w Anglii ?
Co do gadania jak to dobrze jest w Anglii , Irlandii czy we Wloszech czy nawet Stanach to sie myli wiele ludzi , na to by bylo dobrze trzeba zapracowac a wiele ludzi mysli ty mieszkasz we wloszech to masz sie dobrze , oczywiscie mam sie bardzo dobrze , moge zapewnic dzieciom wszystko , no poza malymi problemami w tym miesiacu ale przezyjemy , ale na to co mam musialam zapracowac .Wiele nawet pielegniarek wyjezdzajac mysla ze beda mialy od razu zlote gory , sa bardzo zarozumiale i tylko wymagaja , wracaja do Polski z niczym , bo sie przeliczyly ze swoimi aspiracjami , tu gdzie ja pracuje przewinelo sie wiele Polek ale kazdy by chcial miec od razu luksusy nie robiac nic .Mieszkalam przez miesiac z Polkami w jednym pokoju na poczatku , to nawet kreski na szamponach robily czy czasem , ktoras z nas jej nie podbiera , jak sie nalalo wiecej wody do czajnika , to byla chaja ze zuzywa sie prad , jedna obgadywala druga , koszmar ucieszylam sie jak znalazlam mieszkanie do wynajecia i moglam sie przeprowadzic szybko , to zatrzymywaly mnie by mieszkac do czasu jak maz z dziecmi przyjedzie a chodzilo im tylko o zaplacenie mniej kasy za wynajem .
Ja jestem szczesliwa , pracuje w swoim zawodzie , jestem szanowana w pracy i licza sie z moim zdaniem ale na to trzabylo zapracowac , pokazac swoje umiejetnosci i doswiadczenie .
Wiele Polek do teraz ciuła sie po calych wloszech zmieniajac co chwila miejsce pracy , podkochujac sie w facetach i nie tylko pochodzenia wloskiego majac swoje rodziny w Polsce , wielokrotnie z dala od mezow i dzieci -ja bym tak nie potrafila .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma:) Zgadzam sie z Lamponinka, wszedzie trzeba ciezko pracowac, zycie nie jest latwe.
Ja moge porownac zycie w Stanach i w Polsce. W obydwu krajach pracowalam. W Polsce zylam na normalnym poziomie - od pierwszego do pierwszego. Po zaplaceniu rachunkow niewiele starczalo mi na zycie a o przyjemnosciach musialam zapomniec. Moglam liczyc na rodzicow i tesciowa ale nie naleze do takich osob. Wolalam skromnie zyc ale za swoje.
Tutaj jest troche inaczej. Nie zarabiam kokosow ale stac mnie na wakacje w kazdym roku i na godne zycie. Nie ujmuje sobie w niczym. Nie wiem jak bedzie dalej. Ale kto to wie.
Poczatki oczywiscie byly bardzo ciezkie, przyjechalam tu z malym dzieckim, nie moglam znalezc pracy, no i bariera jezykowa byla, koszmar! Na szczescie maz pracowal i jakos bylo, ja chodzilam popoludniami do szkoly, gdy syn poszedl do przedszkola znalazlam prace i jakos sie zaczelo krecic:) Ciesze sie ze tu jestem:)

Odnośnik do komentarza

lamponinka

A Twoj obecny chlopak mieszka na stale w Anglii ?
Co do gadania jak to dobrze jest w Anglii , Irlandii czy we Wloszech czy nawet Stanach to sie myli wiele ludzi , na to by bylo dobrze trzeba zapracowac a wiele ludzi mysli ty mieszkasz we wloszech to masz sie dobrze , oczywiscie mam sie bardzo dobrze , moge zapewnic dzieciom wszystko , no poza malymi problemami w tym miesiacu ale przezyjemy , ale na to co mam musialam zapracowac .Wiele nawet pielegniarek wyjezdzajac mysla ze beda mialy od razu zlote gory , sa bardzo zarozumiale i tylko wymagaja , wracaja do Polski z niczym , bo sie przeliczyly ze swoimi aspiracjami , tu gdzie ja pracuje przewinelo sie wiele Polek ale kazdy by chcial miec od razu luksusy nie robiac nic .Mieszkalam przez miesiac z Polkami w jednym pokoju na poczatku , to nawet kreski na szamponach robily czy czasem , ktoras z nas jej nie podbiera , jak sie nalalo wiecej wody do czajnika , to byla chaja ze zuzywa sie prad , jedna obgadywala druga , koszmar ucieszylam sie jak znalazlam mieszkanie do wynajecia i moglam sie przeprowadzic szybko , to zatrzymywaly mnie by mieszkac do czasu jak maz z dziecmi przyjedzie a chodzilo im tylko o zaplacenie mniej kasy za wynajem .
Ja jestem szczesliwa , pracuje w swoim zawodzie , jestem szanowana w pracy i licza sie z moim zdaniem ale na to trzabylo zapracowac , pokazac swoje umiejetnosci i doswiadczenie .
Wiele Polek do teraz ciuła sie po calych wloszech zmieniajac co chwila miejsce pracy , podkochujac sie w facetach i nie tylko pochodzenia wloskiego majac swoje rodziny w Polsce , wielokrotnie z dala od mezow i dzieci -ja bym tak nie potrafila .

Nie , mój chłopak obecny w Polsce mieszka... z mamą swoją i siostrą 10letnią... .
Ehh tylko, że ja nie mam zawodu ani wykształcenia, jestem po gimnazjum skończonym, a to nic nie daje w dzisiejszym świecie. Nie wiem co już zrobię, ale usunięcie to chyba nie najlepszy pomysł ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...