Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Kejranka
ja to bym chciała tak za 2 tygodznie urodzić, akurat Wiki zacznąsię ferie i niebyło by problemu z prowadzaniem do szkoły a mój mógłby wtedy wziąść wolnę jak jej się ferie skończą :D:D ale wiedomo że Hania sama zdecyduje kiedy chce przyjść na świat a ja niemam zamiaru jej w tym pomagać jakimiś sprzątaniami czy przytulankami z mężem, grzecznie będę czekać może siezlituje i za 2 tygodnie wyjdzie :))))

No wiesz co... rezygnujesz z przytulanek z mężem... oj biedny ten Twój A. :hahaha: :D :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Italy - planuję w 38 tyg urodzić - wolę trochę przed terminem, niż po - bo będę jak chodząca bomba zegarowa:36_15_9: :hahaha: (najważniejszy jest PLAN :36_27_5: jak coś to będzie dużo SEXU :36_7_8:

a ten tłumacz to cię sporo kosztuje, może taniej ci wyjdzie ślub cywilny :taniec1::taniec1::slub:

suchutka - mi w szkole rodzenia położna powiedziała, że nie musimy mieć legitymacji ubezpieczeniowej bo poród jest za darmo - jak ktoś ma to spoko jak nie to trudno :D :36_19_3: ona pracuje w szpitalu gdzie będę rodzić i powiedziała, że nie mają prawa tego wymagać i tyle

Angelaa89 - gratuluję spakowanej torby i super że masz już łóżeczkow pokoju :36_1_11: a neta musisz jakoś wykombinować :transfer:

kingusia - gratuluję 1 dnia w szkole :D :36_2_15:

Millka - WITAMY :36_27_5::36_27_5: pisz śmiało :)

margaretko - 2 godziny i 15 minut - WOW - to ci szybko pójdzie i teraz :15_2_138:

ja dzisiaj cały dzień poza domem spędziłam więc jestem wykończona ... więc spadam z neta ale jutro coś więcej napiszę :36_3_15:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

:36_33_12: Hej dziewczyny. Nareszcie po wizycie u doktorka mam chwilkę żeby coś napisać. Po pierwsze - moja szyjka nie zbuntowała się ostatecznie i nadal trzyma, chociaż jest bardzo krótka. Lekarz powiedział że 23 mam odstawić fenoterol i wtedy niech się dzieje co chce, bo dzidziuś już będzie donoszony. Wyniki mam dobre, synek według usg sprzed 2 tygodni jest spory, więc powiedział że mam się nie martwić, bo wszystko będzie ok. Mam się oszczędzać, ale nie muszę leżeć. Zrobił mi wymaz na paciorkowca, w czwartek wyniki, więc będę wiedziała co i jak. Suma sumarum, doktorek stwierdził że to raczej będzie styczniowe dziecko, ale że mam być spokojna.
Co do torby do szpitala, to nie jest taka ogromna walizka na kółkach, ale malutka podręczna torba tez nie :hahaha: Sam puchaty szlafrok zajmuje pełno miejsca. Do tego paczka podkładów poporodowych, wkładki laktacyjne, dwie koszule do karmienia, kapcie, kosmetyki itd i trochę tego wyszło :)
Dzisiaj wyprasowałam odrobinkę poscieli, więc łóżeczko zaczyna jakoś wyglądać.
Wkleję Wam fotkę kawałka pokoiku mojego synka. Narazie w wersji bez pościeli:)

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9yx8dqujd87ju.png

Odnośnik do komentarza

Millka
:36_33_12: Hej dziewczyny. Nareszcie po wizycie u doktorka mam chwilkę żeby coś napisać. Po pierwsze - moja szyjka nie zbuntowała się ostatecznie i nadal trzyma, chociaż jest bardzo krótka. Lekarz powiedział że 23 mam odstawić fenoterol i wtedy niech się dzieje co chce, bo dzidziuś już będzie donoszony. Wyniki mam dobre, synek według usg sprzed 2 tygodni jest spory, więc powiedział że mam się nie martwić, bo wszystko będzie ok. Mam się oszczędzać, ale nie muszę leżeć. Zrobił mi wymaz na paciorkowca, w czwartek wyniki, więc będę wiedziała co i jak. Suma sumarum, doktorek stwierdził że to raczej będzie styczniowe dziecko, ale że mam być spokojna.
Co do torby do szpitala, to nie jest taka ogromna walizka na kółkach, ale malutka podręczna torba tez nie :hahaha: Sam puchaty szlafrok zajmuje pełno miejsca. Do tego paczka podkładów poporodowych, wkładki laktacyjne, dwie koszule do karmienia, kapcie, kosmetyki itd i trochę tego wyszło :)
Dzisiaj wyprasowałam odrobinkę poscieli, więc łóżeczko zaczyna jakoś wyglądać.
Wkleję Wam fotkę kawałka pokoiku mojego synka. Narazie w wersji bez pościeli:)

Hej :D

A noo , szlafrok najwięcej miejsca zajmuje :Zły:, z tym się zgodzę :Oczko:

piękny pokoik :11_9_16:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Ulka, tak, narazie wszystko jest ok :) Więc czekamy na rozwój sytuacji. Teraz się podtuczam, bo do tej pory przytyłam 7 kg i mimo słodyczy nie mogę więcej jak kg na miesiąc. Ale ważne że dzidziuś rośnie :)
Kingusia, to chyba sobie radzisz z angielskim lepiej niz pisałaś- więc gratulacje. To tak miło jak ktoś nas doceni, szczególnie na starcie :) to motywuje, prawda?

Dziewczyny, co do pogody, to u nas takie zaspy, że nie ma gdzie zaparkować!! szok. Lepiej niech to moje dziecko jeszcze siedzi w brzuszku, bo drogi białe i auta jeżdżą w żółwim tempie :/

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9yx8dqujd87ju.png

Odnośnik do komentarza

Millka
Ulka, tak, narazie wszystko jest ok :) Więc czekamy na rozwój sytuacji. Teraz się podtuczam, bo do tej pory przytyłam 7 kg i mimo słodyczy nie mogę więcej jak kg na miesiąc. Ale ważne że dzidziuś rośnie :)
Kingusia, to chyba sobie radzisz z angielskim lepiej niz pisałaś- więc gratulacje. To tak miło jak ktoś nas doceni, szczególnie na starcie :) to motywuje, prawda?

Dziewczyny, co do pogody, to u nas takie zaspy, że nie ma gdzie zaparkować!! szok. Lepiej niech to moje dziecko jeszcze siedzi w brzuszku, bo drogi białe i auta jeżdżą w żółwim tempie :/

No wiesz... jakoś wolę pisemnie wyrażać zdania
niż wypowiadać :Oczko:
tak jakoś nieśmiała jestem i boję się, że coś przekręcę albo czasem zbraknie słowa jakiegoś i już lipa...
ale myślę, że z biegiem czasu się to unormuje :Śmiech:

a gdzie mieszkasz?? że takie zaspy duże :D :lol:
bo teraz na całym świecie zima zaskoczyła wszystkich... ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

ja mieszkam na dolnym śląsku.
Co do wypowiadania, to najgorzej zacząć, a potem to już leci. Jak byłam kiedyś miesiąc w Holandii, to mieszkaąłm u takiej babeczki, z która rozmawiałam po angielsku. Początkowo koszmarnie się krępowaąłm, szukałam gramatyki i nie chciałam zrobić z siebie błązna, ale dość szybko stwierdziłam, że lepiej się w ogóle dogadać niż "gramatycznie " i "poprawnie" nie powiedziec nic. I jakoś poszło, także zobaczysz, będzie super :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9yx8dqujd87ju.png

Odnośnik do komentarza

Millka
ja mieszkam na dolnym śląsku.
Co do wypowiadania, to najgorzej zacząć, a potem to już leci. Jak byłam kiedyś miesiąc w Holandii, to mieszkaąłm u takiej babeczki, z która rozmawiałam po angielsku. Początkowo koszmarnie się krępowaąłm, szukałam gramatyki i nie chciałam zrobić z siebie błązna, ale dość szybko stwierdziłam, że lepiej się w ogóle dogadać niż "gramatycznie " i "poprawnie" nie powiedziec nic. I jakoś poszło, także zobaczysz, będzie super :)

No tak, tak... :D masz rację :Oczko:

a ile masz lat?? :lol:
i to Twoje pierwsze dziecko??
i jak Ci na imię??

wiesz nic nie napisałaś o sobie albo przegapiłam :o_no: jak tak to przepraszam :Śmiech: hehe

ale jak nie chcesz to nie odpowiadaj :lol: na moje pytania :D jak coś źle napisałam :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

:36_33_12: Kingusia, nie nie, nic nie przegapiłaś, to ja wyszłam na taką niewychowaną ;) ojj nieładnie sie nie przedstawic, więc nadrabiam :)
Na imię mam Monika, w tym roku kończę 25 lat i Wiktor bedzie moim pierwszym dzieckiem. Jestem mężatką od 1,5 roku a z moim mężem jestem od 7 lat. To chyba z takich podstaw by było na tyle :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9yx8dqujd87ju.png

Odnośnik do komentarza

Millka
:36_33_12: Kingusia, nie nie, nic nie przegapiłaś, to ja wyszłam na taką niewychowaną ;) ojj nieładnie sie nie przedstawic, więc nadrabiam :)
Na imię mam Monika, w tym roku kończę 25 lat i Wiktor bedzie moim pierwszym dzieckiem. Jestem mężatką od 1,5 roku a z moim mężem jestem od 7 lat. To chyba z takich podstaw by było na tyle :)

To miło mi , Moniko :D
:Całus:
Jak się domyśliłaś pewnie :lol: ja mam na imię Kinga :Oczko:
mam 18 lat :lol: (szok nie?)
no i moje pierwsze dzieciątko :D
a zamężna nie jestem...
jestem z moim partnerem 3 lata :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

milka piękny pokój maluszka :D no i najważniejsze że jeszcze troszkę posiedzi w brzuszku

marmi zima jakby zaskoczyła wszystkich i lepiej być gotowym na różne ewentualności

co do porodów ja jestem niestety typem kobiety której natura nie wyposażyła w coś co powoduje że rodzę sama, moje porody są wywoływane i pewnie też z tego powodu mam problemy z karmieniem piersią; mam marzenie aby tym razem samo się zaczęło fizjologicznie i poszło naturalnie ale co ja mogę ....
picie ziółek i uprawianie seksu nie pomogło w poprzednich razach ...
dziś mam takie dziwne uczucie w środku, jakbymały napierał główką do wyjścia, parcie na odbyt trochę, nie wiem może jakoś się w drogę szykuje

dobrej nocy dziewczynki

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

milka pokoik super :D a to na ścianach to naklejki? czy sami malowaliście? :)

kingusia zapiekanka w sobie ziemniaków nie ma - ani nawet pół ;) co do babki ziemniaczanej to też bym zjadła - może jutro..... do tarcia zatrudnię maszynę :hahaha:

zoska ja też planuję wygonić małą "odrobiną" sexu... zapytam lekarza w ten czwartek czy już można (bo nam skubany ostatnio zabronił a ja już powoli zaczynam po ścianach chodzić) i zabierzemy się do "roboty" :smile_move:

kachna to bardzo mocno trzymam kciuki, żeby tym razem było bez wywoływania

lamponinko taki placek to super prosta sprawa - szybko, łatwo i przyjemnie ;) do tego serwujesz zieloną sałatę i kolacja jak się patrzy :D a co do gabrysi to mam nadzieję, że nie będzie za długo cię męczyć i zdecyduje się niebawem na wyjście

a moja mała królewna tak mnie skopała, że cały brzuch mam obolały, nie wiem co ona tam robi - mam nadzieję, że nie próbuje się obrócić... od 19.30 tłukła i dopiero jakieś 5 minut temu skończyła - chyba będę mieć aktywnego dzidziusia... :cherli3:
idę też już się położyć bo czuje się jakby mnie ktoś pobił.
miłej nocki kochane :Kiss of love:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi

kingusia zapiekanka w sobie ziemniaków nie ma - ani nawet pół ;) co do babki ziemniaczanej to też bym zjadła - może jutro..... do tarcia zatrudnię maszynę :hahaha:

a moja mała królewna tak mnie skopała, że cały brzuch mam obolały, nie wiem co ona tam robi - mam nadzieję, że nie próbuje się obrócić... od 19.30 tłukła i dopiero jakieś 5 minut temu skończyła - chyba będę mieć aktywnego dzidziusia... :cherli3:
idę też już się położyć bo czuje się jakby mnie ktoś pobił.
miłej nocki kochane :Kiss of love:

To cię pobiła Zosiula :hahaha: :sofunny:
już wiadomo kto będzie rządził w domu :sofunny:

a noo kto ma maszynę ten ma...
ja mam tarkę :Zły::Zły::Zły::Zły:
więc pozostaje mi zazdrościć :lol: :lol: :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Marmi
milka pokoik super :D a to na ścianach to naklejki? czy sami malowaliście? :)

kingusia zapiekanka w sobie ziemniaków nie ma - ani nawet pół ;) co do babki ziemniaczanej to też bym zjadła - może jutro..... do tarcia zatrudnię maszynę :hahaha:

zoska ja też planuję wygonić małą "odrobiną" sexu... zapytam lekarza w ten czwartek czy już można (bo nam skubany ostatnio zabronił a ja już powoli zaczynam po ścianach chodzić) i zabierzemy się do "roboty" :smile_move:

kachna to bardzo mocno trzymam kciuki, żeby tym razem było bez wywoływania

lamponinko taki placek to super prosta sprawa - szybko, łatwo i przyjemnie ;) do tego serwujesz zieloną sałatę i kolacja jak się patrzy :D a co do gabrysi to mam nadzieję, że nie będzie za długo cię męczyć i zdecyduje się niebawem na wyjście

a moja mała królewna tak mnie skopała, że cały brzuch mam obolały, nie wiem co ona tam robi - mam nadzieję, że nie próbuje się obrócić... od 19.30 tłukła i dopiero jakieś 5 minut temu skończyła - chyba będę mieć aktywnego dzidziusia... :cherli3:
idę też już się położyć bo czuje się jakby mnie ktoś pobił.
miłej nocki kochane :Kiss of love:

ja to zkolei bardzo lubię jak tak kopie ale mnie to aż tak mocno nie kopie , nie wiem czemu moze mam grubszą skórę i nie czuje ha ha ha bo statnio na Usg doktor mówi że jest bardzo wiercipięta a ja nic wtedy nie czułam żadnych ruchów a moze ze mną jest coś nie tak :36_2_39::36_2_58:
oki pa

:Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.

Milka witaj wśród nas, rozgość się.
Gratuluję synka i trzymam kciuki żeby jeszcze chwilkę posiedział w brzuszku.
Pokoik - przecudny, widzę że masz mebelki z serii safari, bardzo mi się podobają, chcę sobie sprawić takie łóżeczko bo jeszcze nie kupiłam, ale właśnie to najbardziej mi się podoba i ma w miarę rozsądną cenę.

j.anna- dzielna z Ciebie kobieta skoro już na uczelnie biegasz. Naprawdę podziwiam, ja bym nie miała do tego głowy.
A wogóle czy lekarze wiedzą co było u Ciebie przyczyną wcześniejszego porodu? Co się stało?

Dziewczyny jak organizujecie łóżeczka dla swoich maluchów? Bo ja choruję na taki zestaw pościeli, tzn nie chcę tych wszystkich dodatków tylko poszewkę na kołdrę, na poduszkę, ochraniacz i prześcieradełko z tą bajerancką falbanką no a do tego rożek. Tylko wiadomo że noworodek nie potrzebuje kołderki i poduszki, słyszałam że nie wskazany jest tez ochraniacz i wszystko inne co blokuje dostęp powietrza, więc jak? Tylko sam rożek i prześcieradło? Chciałabym chociaż ten ochraniacz dać żeby nie było tak łyso, ale straszą SIDS, tylko jak to by wyglądało takie zupełnie puste łóżeczko? Wy jak to organizujecie?

A podaje linka do tej pościeli - wg mnie śliczna tylko jak na moje możliwości droga... Bo taki zestawik jak ja bym chciała tj- rożek 38zł, prześcieradło 28zł, poszewki +ochraniacz 120zł, a wiadomo że w sumie jeden komplet to za mało.

3ele. Pościel z HAFTAMI 90x120 ***MILPOL*** (877031710) - Aukcje internetowe Allegro

.

Odnośnik do komentarza

Milka pokoik wygląda cudnie, te zwierzaczki na ścianie fajowe :))) no i super żę szyjka się nierozwiera i nic się niedzieje, mam nadzieję że synek jeszcze posiedzi u ciebie w brzuszku :))

Krzyk ciszy piękna jest ta pościel, chyba też siena takąskuszę jak nieznajdę nic lepszego, śliczna jest, ja tam zamierzam mieć ochraniacz na szczebelki i kołderkę i nawet baldachim tylko poduszki niekładę, dopiero potem po kilku miesiącach podusię położę :)))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Millka
:36_33_12: Hej dziewczyny. Nareszcie po wizycie u doktorka mam chwilkę żeby coś napisać. Po pierwsze - moja szyjka nie zbuntowała się ostatecznie i nadal trzyma, chociaż jest bardzo krótka. Lekarz powiedział że 23 mam odstawić fenoterol i wtedy niech się dzieje co chce, bo dzidziuś już będzie donoszony. Wyniki mam dobre, synek według usg sprzed 2 tygodni jest spory, więc powiedział że mam się nie martwić, bo wszystko będzie ok. Mam się oszczędzać, ale nie muszę leżeć. Zrobił mi wymaz na paciorkowca, w czwartek wyniki, więc będę wiedziała co i jak. Suma sumarum, doktorek stwierdził że to raczej będzie styczniowe dziecko, ale że mam być spokojna.

Dzisiaj wyprasowałam odrobinkę poscieli, więc łóżeczko zaczyna jakoś wyglądać.
Wkleję Wam fotkę kawałka pokoiku mojego synka. Narazie w wersji bez pościeli:)

HEJ, A ja znowu spać nie mogę :leeee:

Millka to super że już wszystko jest OK :cherli3: a pokoik bomba :36_2_25: mój będzie częściowo w weekend gotowy :uff:

a co do przytycia - to u mnie w szkole rodzenia położna się pytała na pierwszych zajęciach - ile powinno się przytyć w ciąży - odpowiedzi były przeważnie ok 12 kg a ona mówi NIE - ok 8kg - reszta to jest to co nam zostanie :36_2_24: :sklon:więc tobie można tylko pozazdrościć :o_master:

Dobra Kingusia jakieś informacje z Ciebie wyciągnęła :Cherlipanii: nie wiem czy czytałaś wszystkie posty od początku (hehehe szczerze to wątpię bo to by zajęło do kwietnia :smile_move:, ja nieraz pare dni nie mogę nadrobić) - ja w tym roku kończę 27 lat :36_2_16:, to jest moje pierwsze dziecko - termin na koniec lutego (śmieję się że w grudniu będzie 2 ale to chyba ciężkie do zrobienia :hahaha:), ślub miałam w sierpniu 2008 :36_3_28: jestem z Gdyni - u Nas tak naprawdę wczoraj zaczęło padać - ale jeszcze tragedii nie ma :pogoda:

k@chna - będzie dobrze, nie martw się :flower2:

Marmi to mąż będzie zadowolony :love together: załatwi z Zosią żeby poczekała jeszcze trochę bo on tu ma super korzyści :sofunny:

Ulka - nie wiem czy to zależy od skóry - ja naprawdę nie należę do szczupłych a kopie mnie na maksa - chyba to zalezy od dzieciątka - są z ADHD i bez :D (nie no żartuję nie można się nabijać), ale są różne temperamenty dzieciaczków, widać to nawet jak się urodzą :sen: z tobą jest wszystko w porządku, może kopie cię gdzieś w drugą stronę, gdzie mniej odczuwamy :36_3_15:

krzyk ciszy - ja organizuję i osłonki i baldachimek, łóżeczko będę miała spore więc to nie zabierze mi powietrza, kołderki i poduszeczki narazie nie planuję, sam materac - a maleństwo będzie miało ewentualnie śpiworek do spania :bocian: będę pilnować też tej temperaury 19-21 stopni

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

ale Wam dobrze, mozecie spac całą noc :) ja mam pobódka na karmienia i wlaśnie skonczyłam. Oczywiście mały zsiusiał sie na mnie przy przebieraniu pieluchy, całe body i spiochy mokre wiec doszło nam przebieranie, nawet skarpetki zdążył w kałuży umoczyć. W szpitalu 2 razy na mnie kupe trzasnął, nie wiedziałam, ze ona pod takim ciśnieniem leci :\ a teraz słonko śpi smacznie. Tak sobie mysle, że mojemu dziecku tak mało do szczescia potrzeba- pełny brzuszek, sucha pieluszka i dziecka nie ma.

pociesze was-senne koszmary ktore mialam w ciazy minęły:) w ogole tak dziwnie czasem sie czuje bez brzucha, moge sie zginać, schylać, skarpetki normalnie zakładać a wczoraj pierwszy raz polozyłam sie na chwile na brzuchu. Brakuje mi ruchów małego:ehhhhhh: ale ciesze sie ze jest juz tu ze mną.

poniżej jego pysiaczek jak śpi :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...