Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe

[Monica]

Dziewczyny tak czytam sobie o porodach przedwczesnych i znalazlam cos takiego:

Katarzyna Forgiel - mama Mateusza (30. tydz.) i 30-tygodniowej dzidzi (termin na 11 października)
Gdy dowiedzieliśmy się, że zostaniemy rodzicami, nie posiadaliśmy się ze szczęścia. Nikt z nas jednak nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko. Ciąża przebiegała prawidłowo. Termin mieliśmy wyznaczony na 9 lutego 2004 r., a nasz synek przyszedł na świat 1 grudnia 2003 roku. Urodził się w 30. tygodniu ciąży i ważył 1420 g. Był silnym facetem. Oddychał samodzielnie. W pierwszej minucie dostał 4 punkty w skali Apgar, a w trzeciej minucie 7 punktów. Po przewiezieniu na OION z powodu narastania duszności wymagał wsparcia oddechu metodą CPAP. W 38. dobie życia w stanie ogólnym dobrym z masą ciała 2030 g wypisano naszego bobasa do domku.
Zaczęło się. Zostaliśmy rodzicami po raz pierwszy. Nieprzespane noce. Pierwsze kupki, karmienia, kąpanie itd. Totalny zawrót głowy. Na początku przez pierwsze 2 tygodnie nie mogliśmy się z mężem odnaleźć. Nasz świat zmienił się o 360`. Ale warto było. Mateuszek rozwijał się świetnie. Przybierał na wadze i rósł w oczach. Był bardzo pogodnym i bezproblemowym dzidziusiem. Uwielbiał spacerki. Kąpanie było jego pasją. Gdy miał 10 m-cy zaczął powoli mówić. Cieszyliśmy się bardzo. Rozwijał się świetnie bez żadnych problemów. Tydzień przed roczkiem nasz synuś zaczął chodzić. Obecnie ma 19 m-cy i mówi naprawdę dużo. Można się z nim porozumieć. Pokaże i powie po swojemu, o co mu chodzi. Jest mały jak na swój wiek, ale wszystkiego mieć nie można.

czyli AGUS mam naprawde wielka nadzieje ze u Ciebie bedzie wszystko ok.

OK teraz ja juz ide spac, dobranoc,papa

[magduska]

hej:]
wpadłam z nadzieję,ze przeczytałam coś dobrego odnośnie Agi i Gabrysi....
płakac mi się chce,jak czytam Wasze posty....będzie dobrze,masz rację Sylwia,Gabi ma ogromne szanse teraz,jak piszesz...:]
Monisiu,dzięki,ze wkleiłaś tę historię o tym chłopczyku,to strasznie podniosło mnie na duchu:]
Właśnie,dlaczego to się znów dzieje?Dlaczego Aga znów jest tak doświadczana po tylu przejsciach i cierpieniach????????????????To niesprawiedliwe!!!!!!!!!!
AGA,JESTEŚMY SERCEM I MYŚLAMI Z TOBĄ I Z GABI!!!!!!!:]

[margaretka]

witajcie... Jak przeczytałam o agnieszcze do normalnie dostałam dreszczy...
Co ja mogę powiedzieć, nie wierzę i oby wszystko się dobrze skończyło.Aż mi się łzy zbierają. Nie moge juz pisać.

[ewik784]

Aga - trzymaj się kochana !!!!
Nie mogę nic więcej napisać bo jestem w takim szoku !!!

[lamponinka]

Witajcie .
Jestem i ja dziewczyny , czekam na wiadomosci od Agnieszki .

[Kejranka]

Witajcie
pisałam eska do Agi ale ciągle czekam na wieści, tak strasznie się boję, ciągle cała się trzęsę, źle spałam, niemogę tego wszystkiego przeżyć, kurde tutaj szew założyli żeby było ok to cholerka wody musiały odejść, ehhh jaki ten świat niesprawiedliwy :(( niemogę :((
dam wam znać jak tylko odpisze

[Kejranka]

dziewczyny sms od Agi:

Leżę na patologi, całą noc odchodziły mi wody, teraz mi nic nie leci, jestem na antybiotykach i sterydach, mała ma się chyba ok, serce bije a dr mówi że bez wod dziecko też żyje

[Gość Szani84]

Witam
widzę że przeżywacie strasznie to co sie stało. Tak czytam czytam i stwierdzam że to wszystko jest nie sprawiedliwe......

ALe tak dla pocieszenia powiem Wam że moja koleżanka dwa tygodnie temuu urodziła córeczkę w 26 tygodniu mała ważyła zaledwie 1080g i powiem Wam że mała przybiera na wadze i juz zaczyna sama oddychać i lekarze mówią że jest silna.
Także napewno wszystko będzie u Agi wporządku. 3mam kciuki.
i przepraszam że się wtrąciłam w wasz wątek. Ale może doda wam to troche otuchy.

[zoska]

Kejranka

dziewczyny sms od Agi:

Leżę na patologi, całą noc odchodziły mi wody, teraz mi nic nie leci, jestem na antybiotykach i sterydach, mała ma się chyba ok, serce bije a dr mówi że bez wod dziecko też żyje

Agnieszka trzymaj się - mam nadzieję, że wszystko będzie OK !! MUSI TAK BYĆ !!!

[margaretka]

Kejranka

dziewczyny sms od Agi:

Leżę na patologi, całą noc odchodziły mi wody, teraz mi nic nie leci, jestem na antybiotykach i sterydach, mała ma się chyba ok, serce bije a dr mówi że bez wod dziecko też żyje

Trzymam mocno kciuki, za Was!!
Ale swoją drogą dziwne ze bez wód dziecko żyje przecież maluch wciąga te wody do płuc i ćwiczy oddychanie ale zobaczymy

[Kejranka]

dla mnie też to jest dziwne, pamiętam jak J.anna trafiła w grudniu do szpitala bo jej się wody sączyły i nietrzymali jej tylko cc zrobili, możę Agnieszke chcą potrzymać aby malutkiej płucka się rozwineły jak najbardziej, niewiem :((

[lamponinka]

Cholerka nie wiem na co czekaja , chociaz wody plodowe sie produkuja i wymieniaja co 2 godziny ale bez wod malenstwo i Agnieszka narazeni sa na powazne infekcje , zakazenie plodu mimo antybiotyku , plod dalej sie nie rozwija , wody sa potrzebne chociazby do rozwoju pluc .
Ale miejmy nadzieje ze lekarze widza co robia , byc moze wody sie odnawiaja , powinna otrzymywac kroplowki non stop to jest jedyne postepowanie plus antybiotyki .
Trzymam kciuki i mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze .
Przyczyna przedwczesnego odejscia wod jest zazwyczaj istniejaca infekcja .

Kurcze ta bezsilnosc jest straszna .

[Kejranka]

ja wierzę że Aga jest w dobrych rękach, strasznie się boję :(( w piątek miała przecież usg, wszystko było ok, niewiem czemu tak sięstało :((( ciągle myślę o nich, mam nadzieję że bęzie ok

[Marmi]

hej!!
ja myślę, ze lekarze wiedzą co robią, może tych wód aż tak mało nie jest. a dobrze musi być. to już przecież 7 miesiąc. tak jak lamponinka napisała - Gabrysia ma teraz dużo większą szansę niż jakby się np za miesiąc urodziła.
ja na przykład znalazłam coś takiego:
Fundacja Wcześniak : Dla rodziców

a tak z innej beczki - nie wiem czy widziałyście założyłam nowy watek na forum prywatnym

aguś myślami jestem cały czas z Tobą i Gabrysią!!!!

[Kejranka]

ja z tego wszystkiego zapomniałam wam napisać że Aga kazała was pozdrowić :)

eh niewiem jak ona się trzyma, biedna tyle przejść ciężkich za nią a tu teraz takie coś :((

[anusiaelblag]

Witajcie.

No właśnie dziewczyny dlaczego tak jest że lepiej w 7 miesiącu urodzić niż w 8??

Agusia trzymam za Was Kciuki i myślami jestem przy Was

[margaretka]

anusia jakoś jest to tak że lepiej w 7 bo jeszcze płucka są nie rozwinięte, a w 8 zaczynają sie rozwijać, chyba najlepiej niech się ktoś z branzy wypowie bo ja nie jestem pewna.W 8 moze mieć problemy z oddychaniem czy coś.
Dobrze ze nie żyjemy w średniowieczu, dziś ma przyjść do nas sistra mojego A. u niej już 37 tydzień się zaczął, więc jest blisko, ale ona nie miała zadnych problemów z ciazą, myła okna, wszędzie na pieszo chodziła, sprzątała, ona wogóle w ciagu dnia nie leży, tylko ciagle coś robi... masakra..

[lamponinka]

anusiaelblag

Witajcie.

No właśnie dziewczyny dlaczego tak jest że lepiej w 7 miesiącu urodzić niż w 8??

Agusia trzymam za Was Kciuki i myślami jestem przy Was

Tu chodzi o wytwarzanie sie pecherzykow plucnych , jest teroria zepcherzyki rozpoczynaja sie tworzyc w 8 miesiacy i nagly porod i pierwszy oddech moze doprowadzic do ich popekania natomiast w 7 miesiacu tych pecherzykow jeszcze nie ma i jak sie dziecko urodzi , stopniowo beda dojrzewaly plucka w inkubatorze i nie beda narazane na gwaltowny pobor powietrza ktory moze je zniszczyc .

Przynajmniej tyle pamietam z tego co sie uczylam .

[Angelaa89]

Monica no szybciutko Emily zwalczyła wirusa!! Super!:) Dzisiaj caaaaała nocka przespana:) Seba obudził się ok7 zjadł troszkę pochodził w chodziku ok 11 zjadł zupkę i śpi:) Katarek odciągam cały czas. Emily jest cudna!!:) Mała blondyneczka ;) Taka duża już jest ślicznie się uśmiecha:) I już chce chodzić!! :) A Maciek to dobrze,że nie protestuje i chodzi do szkoły:)

Kejranko no to się zdenerwowałaś, ja bym się też wkurzyła tu zamieszanie goście wszystko na Twojej głowie i jeszcze co chwila telefon od mamy;) A jak nocka wam minęła?? Jak Twój A?? O Jezu teraz przeczytałam aż mam gęsią skórke Dzięki za wiadomość.

o kur.... po prostu brakuje mi słów. Właśnie doczytałam... Nie mogę uwierzyć, musi być dobrze!! Boże daj jej to szczęście!!! Normalnie aż mi łzy lecą. MUSI BYĆ DOBRZE!!
AGA WSZYSTKIE JESTEŚMY Z TOBĄ I GABRYSIĄ!! TRZYMAJ SIĘ KOCHANA!! CZEKAMY NA WIADOMOŚCI!!

[magduska]

dziękujemy Olu za wieści:]
dobrze,ze wody się już nie sączą tylko ja też się zastanawiam,na co lekarze czekają?...Chyba,że tych wód nie odeszło zbyt dużo?..;/ Nie wiem,nie znam się,wiem tylko tyle,ze bez wód dziecko nie ma szans rozwoju,właśnie tak było z naszym pierwszym synkiem-Maksiem.....:[[[
Ale,jak pisze lampo,widocznie lekarze wiedzą,co robią:]
Aguś,trzymam z całego serca kciuki za Was,oby wszystko zakończyło się szczęśliwie!!!!

Lecę,bo zaraz przychodzą goście na obiadek

Miłego dnia dziewczyny!!!!

[margaretka]

magduska nie wiedziałam ze straciłaś maleństwo, a w którym tygodniu to się stało, jeśli mogę oczywiście zapytać, i nie zaboli cię mowa o tym.

[margaretka]

Monica gratulacje dla Emily, z okazji ukończenia 8 miesięcy
Italko gratulacje dla Amelki z okazji ukończenia 7 miesięcy

[j.anna]

hej wszystkim! Dopiero przeczytałam co się dzieje. Aga- trzymaj sie !!!

Dziewczyny, ja miałam termin na koniec stycznia-początek lutego a urodziłam 29 grudnia tak jak pisała Kejranka, mnie trzymali niecałą dobe i zrobili cc, wody wciąż się sączyły, i doszły w szpitalu skurcze, na końcu skurcze były co 4 minuty bolało jak cholera :P reasumując... wody odchodziły od 10 rano a o 10.35 nastepnego dnia był Artur na świecie. ale ważył 3.040 i był w 34 tc.

[Kejranka]

dziewczyny Agnieszce nieodeszły do końca te wody, sączą się ale lakarz mówi że wody się odnawiają i powinno to wystarczyć i chcą ją przetrzymać do 32 tc, ona niema skurczy i szwu też jej niezdjeli jeszcze, więc może uda się wytrzymać jeszcze trochę, będzie dobrze, musi być :)

[Ulka 31]

jejku jakie straszne wieści Aga bidulka nasza kochana czy ją muszą ciąle spotykac takie przykre sprawy

Trzymam mocno kciuki, kurcze normalnie nie wierzę

Olu dzięki za wiadomosci, mam nadzieję, ze tych wód zostalo jeszcze tyle żeby wytrzymać chociaż te 2 tygodnie, pozdrów Age od nas

Monico śliczna Twoja corcia, gratulacje z okazji 8 miesięcy

Italy gratulacje dla synowej z okazji 7 miesięcy

Angela u nas też coś ostatnio nocki szybko się kończą wczoraj 0 4 a dzisiaj o 6 a zawsze byly do 7:30 u nas też wczoraj był katarek i kichanie ale dzisiaj coś lepiej mi sie wydaje