Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Lamponinko chamskie docinki Twojego męża każdą by wkórzyły. Mówi tak, jakby żałował, że Gabi jest na świecie i jakby to była Twoja "wina" że zaszłaś w ciąże (z tabletek anty z tego co pamiętam). Jeny.. faceci są czasem do dupy :hmm:

margaretko to niezły tupet ma jego rodzina :\ ja bym się nie ośmieliła tak powiedzieć

zobaczcie co znalazłam- pewnie nie jedna z was dojdzie do wniosku że jej facet wcale nie jest facetem :surprised::sofunny:
Co to jest mężczyzna ?
W Polsce i innych krajach o silnych wpływach religijnych mężczyzna to ten, który radzi sobie w każdej sytuacji, potrafi zapewnić godziwy byt sobie oraz całej rodzinie, załatwia sprawy, rozwiązuje problemy zamiast się im poddawać, działa, decyduje i ponosi odpowiedzialność, a nie marudzi, dzieli włos na czworo i użala się nad własnym losem. Gdy wziąć pod uwagę aspekt seksualny, stereotypowy mężczyzna też przypomina kombinację supermana z perpetum mobile. Według obiegowych opinii facet zawsze chce, zawsze może i prawie o niczym innym w życiu nie myśli.

Odnośnik do komentarza

Witam w niedzielny wieczór:D Już rano chciałam coś nakrobać ale tyle napisałam a tu mi się skasowało:o_no:
Ja w sobotę nabawiłam się zapalenia piersi. Objawy podobne do grypy+ból piersi...Już po raz trzeci jak karmię moję dziecie coś się do mnie przypałętało.Naszczęście już wszytko mija tylko zostało jeszcze niewielkie zaczerwienienie na jednej piersi i delikatny ból.
Dzisiaj z mężem pojechałam do centrum handlowego dosłownie na 1h i mała została z moją mamą.Jak Nadia się zorientowała,że mnie nie ma to ciągle plakała nawet nie mogła mama ją przewinąć. Qrcze ale mam stresa przed powrotem do pracy bo tam będę 12h:Szok:
Pracy zamiast zajmować się pacjentami to ja po kątach będę ryczeć z moją małą:36_2_58:
Niewiem czemu ona taka jest wrażliwa...

ewik gratuluje kolejnych ząbków:D I współczuje,że tak musi Twoje dziecie cierpieć.
Moja nadal jest bezzębna:o_noo:

kejranko gratulacje dla Hani i jej umiejętności:brawo: Nadia tylko obraca się wokół wlasnej osi a pęłzaniu to jeszcze nie ma mowy co najwyżej czasem do tyłu trochę się odepchnie.

ulka wózek wizualnie mi się podoba ale ja też tak jak większośc dziewczyn wolę czterokołowe. Ja się zastanawiałam ostatnio na kupnem parasolki i niewiem czy nie za wcześnie...??? Dziecko chyba musi stabilnie siedzieć aby przesiąść się na parasolkę. Ja co prawda wożę Nadię w spacerówce ale ona jest montowana na stelaż od gondoli i mam tam regulaje oparcie od leżącego do siedzącej i co najważniejsze sztywne i twarde podłoże.

kochna super toreba gdybym nie miala razem z wózekiem to też pewnie taką bym sobie kupiła:Oczko:

margaretko ja też uważam,żebyś przedstawiła swojemu A konkretne argumenty,które przemawiją za jego negatywną zmianą i powiedz mu co uważasz o nim. Nie znam Twojego A i całej sytuacji i trudno czasem tak doradzić...każdy tutaj mówi z swojego punktu widzenia:D ale jeśłi miał czas i siedział w domu nic nie robił to dlaczego nie mógł pomóc Twojej mamie???To tylko moje zdanie.Uważam,że rodzinie powinno się pomagać. Oczywiście wtedy kiedy wiemy,że w razie jekielkowiek trudności do na nich też można liczyć.
A.Współczujr Tobie tej gorączki ja też w sobotę byłam przez nią rozlożona:Szok:

estero uważam,że bardzo dobrze postąpiłaś nie zgadzając się na psa. Jeśli te dziewczyny nie są odpowiedzialne to nie można pozwolić im na posiadanie psa bo psem trzeba się opiekować tak codziennie a nie okazjonalnie.

lamponinko Twój m nie powinnien mówić takich rzeczy jak byłaś w ciąży!!!Ja szczerze to bym się zapłakała jakby mój M dawał mi do zrozumienia,że nie chce dziecka bo pieniędzy będzie mniej. Co to za wymówka? Pieniędzy zawsze będzie za mało czy ma si 2 czy 4dzieci im więcej się ma tym więcej się chce:DNiestety taki jest człowiek.
A teraz jak patrzy na Gabi to jak się zachowuje? Ma dystans? Czy pokochał ją odrazu jak się urodziła. W życiu chyba nie chodzi o lepszy standard chociaż wszyscy do tego dążą w dzisiejszych czasach:(
Zdarzylo wam się i tyle trzeba się cieszyć. Przecież sama się nie zapłodniłaś:oczko:
Macie trojke dzieci i wie jak je "począł"

Agnieszko ja w takim przypadku pojechałabym do szpitala na kontorolne usg lub ktg dla pewności. Ty byś się nie martwiła i dla Twojej Gabi też byłoby lepiej jak mama byłaby spokojniejsza.Tak jak lamponinka mówi brak ruchów i gwaltowne ruchy mogą oznaczać coś niepokojącego.

kochna super zdjęcia:D Jaki fajny basenik ma Twój Wojtuś:D

J.anna jak przeczytałam Twój post co nie chce się Twojemu facetwi to się popłakałam ze szczęścia:sofunny::sofunny::sofunny:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

z gabrysią ok.szew trzyma,skurcze BH mogę mieć silne dlatego mnie tak boli.we wtorek mam kazać zrobić sobie usg,bo w szpitalu robią ale na oddziale,a pacjentką patologii nie jestem.robili mi tylko tętno małej takim wielkim detektorem.
jak się tak będzie powtarzać mam do nich jechać nawet bez skierowania...
póki co mam liczyć skurcze.i zapisywać godziny aktywności.
młoda znów harce zaczyna,zjadłam na deser po kolacji gruszkę i jabłko i chyba jej posmakowało:sofunny:
dzięki Lampo za odp.:36_3_15:
Oluś dzięki za tel:36_3_15:

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

j.anna

któraś z was pisała, chyba agnieszkab,że bałaby się wziąść psa ze schroniska wiec pytam DLACZEGO? Pracuje w schronisku i znam realia, mówiąc 'SCHRONISKO" większośc z ludzi ma na mysli jakies obskurne miejsce gdzie psy tarzaja sie w swoich odchodach ale to juz przeszłość.. przynajmniej w Bydgoszczy. To schronisko jedno z najlepszych w Europie, wygrywamy przetargi i konkursy, mamy wolontariuszki i program szkoleniowy psów Schronisko jest tez siedzibą OTOZ-u (Ogólnopolskie Towarzystwo ochrony zwierząt). Psy są NORMALNE, nie ma tu jaikichs morderców czy innych dziwadeł, 99% jest przystosowana do zycia z człowiekiem i aż się do tego rwą. Mają smutne historie- śmierc właściciela, wyjazd za granice, utata pracy itd Są też znajdy, ich chyba najwięcej. I naprawde nie rozumiem osob które biorą psa z hodowli za kilkaset zł bo ładny, cudny, śliczny ale CZUJE tak samo jak kazdy inny np schroniskowy. A ludzie czesto zapominaja że rasowe psy mają czesto "swoje" schorzenia, mam na mysli typowe dla danej rasy chorowy wystepujące w jakimś tam % u danej rasy (procent znaczny). I tak np owczarki i labradory- dysplazja, shih-tzu- choroby oczu, dalatynczyki- kręgosłup..
nie wiem Aniu jak jest u was w schronisku,ale u mnie psy w ogóle nie są poddawane przyzwyczajaniu do człowieka.mój m pracował u nas w schronisku i bardzo często mnie zabierał aż łzy stały mi w oczach ja widziałam te zwierzaki-zaniedbane,schorowane,zdziczałe.
sąsiadka miała psa ze schroniska to pogryzł jej męża,a dbał o niego i kochał jak nigdy,ale coś dla psa strzeliło do łba i ciach.dlatego takie jest moje zdanie,a nie inne.
ja ze schroniska miałam jedynie kota i było super,ale kociak miał 14tyg jak go wzięłam to jeszcze malutki był.

Odnośnik do komentarza

j.anna jeśli ktoś kupuje psa za kilkaset zł, z dobrej hodowli są małe szanse na to zeby np. labradory miały dysplazję, miałam labradora i wiem jak z nimi jest, nie mówię oczywiście ze nie masz racji bo na pewno zdarzaja się takie przypadki, od małego wychowywałam się z dalmatyńczykiem akurat fajnie to przytoczyłaś, też mówili ze dalmatyńczyki głuchną ze krótko żyją , moja była okazem zdrowia żyła 14 lat nie miała problemów ze słuchem czy kręgosłupem, nie kupiłabym kundelka bo nigdy nie wiadomo co z niego wyrośnie, i przy małych dzieciach nie wzięłabym dorosłego psa, nie wiem jak wygląda schronisko u ciebie, ale i tak bym nie wzieła.jutro jak będę pamiętać wkleję wam zdjęcie mojego dalmatyńczyka i labradora, których już ze mną nie ma ;<

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

aha, zaczęłam przegladać nasze stare posty i tak się zaczytałam , że zapomniałam ze odkręciłam wodę do wanny , na kąpiel dla nikoli, nalała sie pełna wanna, boze jak w basenie, wykorzystałam sytuacje i wzięłam małego do wody wsadziłam, ojojojoj jak się cieszył , nie mógł się połapać skad tyle wody, pózniej zaczął tak chlapać nózkami ze szok hihihi, fajnie było.
wrzucę na PW.:36_15_33:

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

hejjjjjjjjjjjjjjj

wczoraj wrócilismy, ale ciezko było Was nadrobic, tyle nastukałyscie.. Doszłam do 18 sierpnia, reszta na jutro...

Margaretko, J.anna, Angela gratuluje zębolków

Marmi- gratuluje rocznicy i jeszcze raz dodam, ze lubie czytac Twoje posty

Anulka- a w jakiej knAJPIE BYŁAŚ? Ponawiam zaproszenie na spotkanie, tylko niech upały przejda, to pewnie lada dzien.

Monica ale masz już duża córcie, juz nie tylko siedzi, ale prawie stoi, pieknie!

Wona witaj na naszym wątku, widzę, że sporo tutaj piszesz:yes:

Mikołaj cały wyjazd dzielnie zniósł, piesze wedrówki u podnózy gór mu sie podobały, a wyzej to z takim maluchem nie za bardzo jeszcze dało się pójść, wedrowalismy z wózkiem, albo z nosidełkiem, w którym mały usypiał wtulony w mamusie :love:

Z nowosci, to Mikusiowi ida 4 zabki na górze naraz! Dzielnie to znosi, czasem zakwęka jak sobie dziasełko urazi jakas zabawką.

Jeszcze do konca sam nie siedzi, za to podnosi pupe i opiera sie na raczkach i kolankach, jak do raczkowania i pełza do tyłu.

Co do jedzonka, to przyjęła sie marchewkA, byłam zdumiona, bo Bio marchew Hippa wywoływała krostki, a Bobovity marchewka z dodatkiem ryżu sie przyjęła.

Teraz daję Mikołajowi zupkę ze słoiczka z marchwia, kalafiorem, groszkiem i olejem rzepakowym, a póznym popłudniem albo jabłka, albo kaszkę ryzowa na moim mleczku z dodatkiem musu z jabłek albo gruszek. Niedługo może morele podam i mięsko.

Co do kołysania, czytałam ostatnio fajny artykuł o dobrodziejstwach lulania, o tym, jak bardzo ono wspomaga rozwój maluszka, może jak znajde dłuższa chwilkę, to Wam coś niecoś napiszę...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5j44jso896uff.png

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fhqvklkr90kfu.png

Odnośnik do komentarza

Lamponinko to strasznie przykre co napisalas. naprawde przykro mi sie zrobilo kurcze wspolczuje ze takie slowa padaly ze strony meza i wcale sie nie dziwie ze tego nie mozesz zapomniec.;(kurcze az mi sie smutno zrobilo;( tyle dalas z siebie takie pretensje... to naprawde cios w samo serce zwlaszcza ze sama sobie przepraszam za wyrazenie'dziecka nie zrobilas'. A Gabrysia jest cudenkiem Twoim najwiekszym i bardzo dobrze ze ja masz. powiem szcerze ze ja kiedy mam jakas chandre to sobie mysle ze mam Piotrusia i chocby nie wiem co sie dzialo to jest moim najwspanialszym darem. Ty pewnie tez tak masz i to poczwornie, pamietam jak kiedys napisalas ze za dzieci swoje oddalabys zycie, za meza nie ale za dzieci tak. Jestes bardzo silna i madra kobieta, kurcze naprawde nie nalezala Ci sie taka przykrosc;( jak sie fiesta udala?

Ewik wspolczuje bolu KUbusiowi i Tobie, bo Ty cierpisz razem z nim a to takie przykre patrzec jak dzieciatko cierpi;( oby jak najszybciej bol minal

Ulka jak tam wesele sie udalo? jeszce fotek sukienki nie bylo, czekamy:)

Agnieszko dobrze ze z Gabi wszystko ok. oby tak dalej , energiczna dziewczynka jest ale trzeba uwazac

Magduska
a Tobie jak sie wesele udalo?

Kejranko ach ta Hanulka, zasuwa jak szalona, pewnie zaraz zacznie chodzic:) nasze dzieciaki maja za kim gonic:)

j.anna pewnie odetchnelas z tym okresem... co do wloskow to moj Piotrus z bruneta zrobil sie ciemny blondynek po tatusiu:)

Kachna
torba superancka

Margaretko
kurcze wspolczuje tej sytuacji... tez bym sie wkurzyla jakby moj maz tak sie zachowywal w stosunku do mojej rodziny... mam nadzijee ze w koncu zrozumie. A psy cudne, a Nikolka jest sliczna a to ze ma fryzurke na chlopaka nie znaczy od razu ze jak chlopak wyglada:)

Martita
witaj z powrotem!! super ze wyjazd sei udal i Mikolajek dzielnie go zniosl:) no i 4 zabki?? wow oby to szybciutko wyszly i nie bolaly. widze tez ze Mikolajek skoczyl mocno do przodu z rozwojem, czworaczkowanie sie zaczyna supoer brawo:) bylam w knajpie Kalimba, ale jest na ursynowie Mamma mia, chyba lepsza, moze tam sie spotkamy:)
napisz o tych dobrodziejstwach kolysania jak bedziesz miala chwile, z checia poczytam:)

PIOTRUŚ
http://www.suwaczek.pl/cache/961ed0a4b3.png

KASIEŃKA
http://www.suwaczek.pl/cache/4f412572cf.png

Odnośnik do komentarza

cześc dziewczyny ja już po weselu i po poprawinach bylo super tylko mój synek dzisiaj wieczorem nie chcial spać może brakowalo mu rodzicow zobaczymy jutro

wona ja kupiłam ten wózek ale dlatego, ze byłam w mieście a nie dlatego żeby wozić narazie w nim Kacperka, kupiłam poprostu żebym w razie wypadu do miasta mogła szybko zabrać wozek i też Kacperka a normalnie to wożę go w spacerówce

troszkę Was poczytalam ale nie pamiętam co miałam komu odpisać

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

hej :)

margaretko może spróbuj mu wytłumaczyć, że rodzinie się pomaga. nie tak, że z wdzięczności, bo może go wkurza wytykanie, że ma być wdzięczny (chociaż uważam, że mógł chociaż podziękować) słodkie pieski te maleńkie szczególnie a Nikola jaka malutka :D niezłe pluskanie miał Arek :smile_move:

kejranko dobrze powiedziane z tymi dziećmi a to wiesz dopiero podstawówka!! pamiętam jak się przygotowywałam do studiów to rok przed egzaminami zaczęłam chodzić na kursy - rysunku i malarstwa - moi biedni rodzice płacili ok 500zl miesięcznie. trzymaj kciuki, żeby twoja Wiki nie chciała być architektem, bo potem na materiały tyle kasy idzie, że się załamać można

mag ale super masz z tymi spotkaniami. szkoda, że u mnie w okolicy nie ma żadnej forumki ;)

estero gratuluję wygranej bitwy! ja to na twoim miejscu bym zamknęła tego psa w pokoju tej dziewczyny i niech sobie sprząta skoro chce - od razu by do niej dotarło, że piesek to nie zabawka.

aga trochę się kochana strachu najadłam jak te twoje posty czytałam ale dobrze, że byłaś to skontrolować i wszystko ok! :Kiss of love:

kachna piękne masz dzieciaczki a córa już jaka dorosła panna! Wojtuś pięknie siedzi! a torba rzeczywiście ma motywy świetne, jakbym nie miała to bym zamówiła (kolor 7, 17, 19 albo 20 :D)

lamponinko matko u ciebie to już w ogóle niezłe te ceny książek. sytuacji z mężem współczuję, mam nadzieję, że jednak da się to jeszcze wszystko naprawić. chociaż uważam, że kop mu się należy - sama dziecka nie zrobiłaś. co do tego cuda co napisałaś to naprawdę smakowicie to wygląda! jak tam świętowanie się udało?

janna to dobrze, że @ przyszła. co do psów to ja w ogóle nie chcę. chociaż zgadzam się z margaretką co do psów rasowych, bo z kundelkami to nie wiadomo z czego mix a z rasowym to wiadomo mniej więcej czego się spodziewać. a już w ogóle w życiu żadnego dobermana, pitbulla, rottweilera albo amstafa - dziecka nie chcę stracić. co do koloru włosów to zosia dalej brunetka, a oczy z każdym dniem coraz ciemniejsze - na chwilę obecną trzykolorowe - brązowo, zielono, niebieskie.

wona dacie radę tylko musisz częściej z domu wychodzić i malutką mamie zostawiać, albo mężowi żeby się przyzwyczaiła.

martita no to nieźle się rozpędziły Mikołajowe ząbki aż 4 na raz! super, że urlop się udał :D a co do jedzonka to ja powoli dojrzewam do decyzji o gotowaniu samemu - będę kupować produkty bio i mieć nadzieję, że są naprawdę bio....

ulka czekam na zdjęcia :D:D

u nas dziś burza przeszła wieczorem potężna, waliło w drzewa koło domu i mała wystraszona zasnąć nie mogła. było bujanie lulanie przez ponad 1,5 godziny. bidulka na rękach spała, jak tylko do łóżeczka to było narzekanie i krokodyle łzy ze strachu, aż mi się płakać chciało. na szczęście już ładnie śpi.

u moich rodziców z kolei grad przeszedł taki z burzą, że powybijało wszystkie szyby w jednym pokoju, zbiło przednią szybę w aucie i rozwaliło karoserię. masakra taka przestraszyłam się okropnie bo akurat z mama na skype rozmawiałam, nagle słyszę "o matko! co za grad!" huk i rozłączyło. na domowy się nie mogłam dodzwonić i dopiero po czasie udało się na komórkę. na szczęście nikomu nic się nie stało.

lecę dziergać. :work:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi kurcze to sie strachu najadlas! no i w sumie spore straty;( wariuje ta pogoda. A Zosienka biedna ojejku ale sie wystraszyla, dobrze ze mama byla przy niej

Kachna sliczne masz dzieci, a Wojtek jaki silacz, jak dorosle wyglada

Kejranko rety co za zdzierstwo z tymi podrecznikami...eh no niestety mus to mus

my dzis caly dzien na dzialeczce bylismy, sloneczko swiecilo, obcykalam 2 tematy na obrone, mam nadzieje ze jutro tez bedzie wena.

dobranoc dziewczynki, do jutra

PIOTRUŚ
http://www.suwaczek.pl/cache/961ed0a4b3.png

KASIEŃKA
http://www.suwaczek.pl/cache/4f412572cf.png

Odnośnik do komentarza

Lamponinko Ty zawsze nam piszesz miłe słowa , jak postapic w róznych sytuacjach , a nie wiedziałysmy ,że tez masz takie cięzkie chwile z mezem...wiadomo jeśli rani najblizasza osoba to bardzo boli...Ale z tego co moge powiedziec o Tobie to jestes silną kobieta , ale wiem,że i kazdy potrzebuje czasem słowa otuchy

j.anna mój syn urodził sie z czarnymi włosami a teraz jest blondynek i to nie od słonca ;)

wiecie odnosnie tego psa, ja bym go nawet zatrzymala , kocham zwierzeta ,tymbardziej te które nie maja domu ,ale nie przy takim zachowaniu dziewczyn.Ja zawsze chcialam pieska ze schroniska , bo one sa najbardziej pokrzywdzone, jak mialam 15 lat mama sie zgodzila na psa , ale tylko jamnika, bo....UWAGA myślała,ze jak bedzie mial krótkie łapki to nie wskoczy na łózko....hm...ale sie mama niemile rozczarowala jak piesek zaczal wskakiwac bez trudnosci na łózka :):):)

a u nas leje leje i leje,ale w domu nadal goraco....ufff...u moniki pewnie tez leje

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry!!

http://picture.yatego.com/images/47c412db9aee59.5/5916e7e58f906ffb7e3778ff16970d47.jpg

estero dobrze, że jesteś w stosunku do dziewczyn konsekwentna, bo jakbyś im ulegała to byś kochana życia w tym domu nie miała. a one już naprawdę duże panny 18 lat to dorosła dziewczyna! a zachowują się jakby miały po 5 lat...

anulka mam nadzieję, że wena dopisuje i dziś :D

u nas nocka średnio, obudziłam się o 3 i zasnąć nie mogłam. w końcu jak już mi się udało to obudziłam się rano z bólem kręgosłupa i dalej trzyma. zosia pojadła około 7:30, odłożyłam ją do łóżeczka i chyba znów będzie spać.
no i nic mi się nie chce....
lecę pod prysznic póki mała spokojna

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

esterko, w sumie to nie dziw sie jego córkom ze mają nie miłe podejście do ciebie, możliwe ze tak reagują bo są zazdrosne ze odbierzesz im tate, nie znam sytuacji więc piszę na daną chwilę.
moze spróbuj sie zaprzyjaznić z nimi, nie wątpie ze nie próbowałaś, ale sa rózne sposoby ;)

powiedzicie mi czy moja nikola jest rozpieszczonym dzieckiem?

Byliśmy wczoraj u Ewy, nikola była grzeczna , bawiła się piłką, prosiła co chwile kogoś by z nią pograł.
nikt nie chciał, Ewa nie miała nigdy dzieci, i ma np. na podłodze poustawiane rózne rzeczy, ja zaczełam kulać z nikolą piłkę ale prosiłam nikolę żeby uwazała na stojącą na podłodze porcelanową lalkę, nikola kilka razy prawie by w nią trafiła, więc zabrałam piłkę i zakończyłam zabawę, nikola wykrzyknęła że nie będzie się bawić i wyszła z mieszkania.... W domu nigdy tego nie było, ewa powiedziała ze nikola jest rozpieszczona, nie chciałam jej docinać bo jest w ciaży, ale jak będzie mieć swoje dzieci to przekona się ze nie ma dzieci z reklamy, tylko jest ciężka praca nad wychowaniem , a szczególnie gdy ma 5 lat i umie się zbuntować.
Wydaje mi się ze była poprostu zmęczona trzy godziny w gorącym pokoju (miszkanaie na poddaszu) bo daje od dachu, nic nie piła zjadła tylko wafelka,wiem że jako matka usprawiedliwiam ją, ale oglądałam nie raz super nianię i tam są dopiero dzieci! moja nikola to anioł przy nich.
Nie dziwię się ze krzyczy skoro A. nie potrafi jej zwrócić uwagę mówiąc, tylko drąc się. i jeszcze przeklina , wkurza mnie naprawde , i on nie potrafi tego zrozumieć. nie chcę zeby nikla zaczęła przeklinać, codziennie w domu są kłótnie.

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Witam się poniedziałkowo!:smile:

Anulka Co do oglądania zdjęć z Kingą to tak był ubaw po pachy :smile: Później monitor całowała tak jej się dzieciaczki podobały. A jak puściłam filmiki na prywatnym to o mało co nie posiusiała się hehehe :)

Ula Jak się używa chodzik z głową to nie szkodzi. Ja kupować nie będę bo nie dam sobie ręki odciąć czy nie będę go nadużywać.. Fajniusi ten wózek :D Ja lubie trzy kołowe :D

Kejranko No na książki to idzie masa kasy.. Mnie to czeka za 3 lata i jestem przerażona :( Fajnie jak Hanulka już tak śmiga jak torpeda hehe :D Ale teraz to trza mieć oczy nawet w tyłku :)

Kachna Bardzo ładna torba :D A co do tego gryzaka to nie słyszałam

Estera bardzo dobrze postapiłas nie biorac psa. W ogóle Dawidek już po podłodze śmiga to pełno sierści by brał do buźki.

Kachna Śliczne zdjęcia!! :love: A gryzak fajny pomysłowy hehe :)

Margaretko Rozumiem Cię. Miałam podobnie z ojcem Kingi. Dla niego wszystko od niego nic. Mieszkaliśmy u mojej mamy to pomagała mu pracę znaleźć ale wybrzydzał każdą:/ Pomagała mu dostać się do różnych części miasta, bo nie ma prawka aby pożyczyć mu samochód. Nie podziękował nigdy. A jak moja mama poprosiła go żeby pozamiatał taras bo kafelki będą kładzione to nie zrobił powiedział, że nie będzie się zniżać do poziomu ganiania z miotłą. i siedział dupek cały dzień przed kompem. A jak wszyscy jedli obiad w kuchni to on w salonie leżał na wyrku bo mało co jadł (frytki i zupki chińskie). Zero szacunku dla drugiej osoby i grosz wdzięczności:/

Lamponinko Nigdy bym nie pomyślała, że Twój mąż może tak powiedzieć do Ciebie. Wydawało mi się, że jesteście super małżeństwem i nie dochodzi do takich... zgrzytów. Ehhh faceci...

Agnieszka Super, że wszystko jest ok. Zapisuj zapisuj :) Na pewno wszystko będzie OK :D U nas też były przypadki, że pies wzięty ze schroniska pogryzł nowego właściciela. Jakbym miała brać psa ze schroniska to tylko malutkiego szczeniaczka.

Margaretko Zdjęcia boskie hehehe :D Jak piesek ładnie pilnuję Nikoli :))) A labradorek piękny :love: Moja mama chce bratu kupić labradorka :36_1_21:

Martita Super, że wyjazd się udał :)))

Marmi Właśnie czytałam o gradzie na pomorzu. Masakra w ogóle z tą pogodą w tym roku. U nas też wczoraj była jedna za drugą w sumie trzy godziny piorunów walenia grzmotów. Ale gradu nie było.. A Zuzia się nie bała a okno było otwarte i głośno było. Tylko brwi marszczyła jak był grzmot a ja ją szybko zagadywałam hehe Biedna Zosiulka na rączkach czuła się bezpieczniej.

U nas całą noc lało a teraz słoneczko przebija się przez chmurki. Zuzia obudziła się dziś po drugiej na cysia zjadła i poszła spać :smile: Zjemy śniadanko i z Zuzią przejdę się na spacerek powietrze po deszczu zupełnie inne :))

Kacperek:love: 02.10.2012 godz.23:35 3200g, 56cm:love:
19.10.2012 3900g, 58cm
04.12.2012 5600g, 62cm
15.01.2013 6300g, 65cm

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6yd4anvaqre.png
http://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay32jj38nva.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4p5btv58no.png
http://s8.suwaczek.com/20100619580114.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie i ja:)

Marmi moze przez te wczorajsze nerwy zwiazane z pogoda tak niespokojnie spalas? mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej. mi tez sie nic nie chce :) ale postanowilam ze nie bede jesc slodyczy ziobaczymy czy tym razem mi sie to uda hahha:)

wona wspolczuje problemow z piersiami!! dobrze ze juz wszystko wraca do normy

Esterko dobry numer z tym jakmnikiem:) a z psem slusznie postapilas, dziewczyny dorosle niech iora na wlasna odpowiedzialnosc. powiem Wam ze ja kiedys przynioslam kotka jakies 15 lat temu do domu, byl malutki, schorowany. poszlam z nim do weterynarza i powiedzial ze jest powaznie chory, ma ostre zapalenie spojowek i raczej tygodnia nei wytrzyma. powiedzialam mamie i ostatecznie sie rodzice zgodzili prawdopodobnie bo mysleli ze zdechnie. a wet. dawal zastrzyki i kocie wyzdrowialo i jest teraz podlym kocorem ktory sika na podloge jak sie wkurzy.(wysterylizowany). i kto z tym fantem zostal?moja mama. do tej pory mam wyrzuty sumienia ze tak ja zalatwilam, zwlaszcza ze nie moge wziac go do siebie bo moj maz ma uczulenie na siersc.
Ale wiecie co? rok pozniej jakas kotka urodzila w wozkarni i u nas w bloku... i te biedne kotki tam sie chowaly... i ja koniecznie chcialam uratowc jednego kotka... przez kilka tyg ten kotek byl w piwnicach i ja mu przyhnosilam jedzenie.. a potem jakos tak wyszlo ze w konu wzielam go do nas(bo w piwnicy prawdopodobnie ktos go maltretowal bo widzielismy jakies rany jakby od kopniec na bokach) i rodzice pozwolili mi go zatrzymac:):) okazal sie wspaniala wdzieczna kotka, najkochansza na swiecie:)

u nas dzis nocka swietna, Piotrus spal od 21 do 3.20!:) a potem jescze do 7.30:)

PIOTRUŚ
http://www.suwaczek.pl/cache/961ed0a4b3.png

KASIEŃKA
http://www.suwaczek.pl/cache/4f412572cf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...