Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

annulkaa

a ja juz po wizycie. wiecie co jest najgorsze w ciazy? lekarze:( sieja tylko niepotrzebnie panike;(

powiedzialam jej o tym usg sprzed tygodnia, a ona "to pani jeszcze nie w szpitalu?????"
i mi dala skierowanie do szpitala, podejrzenie hypotrofii plodu;(:( a to nie jest zadna hypotrofia!!po prostu mnijesze dziecko czy tak trudno to zrozumiec?? gdyby calego tego usg nie bylo czlowiek by sie nie martwil;(

ojej - ci lekarze straszą nieraz ... i kiedy masz się zgłosić do szpitala ?? właśnie sobie o tym czytałam tak szybko i to trzeba dużo badań przeprowadzić, żeby to stwierdzić - to że dziecko jest małe wcale o niczym nie świadczy ....

więc bądź dobrej myśli i jak masz skierowanie to może i dobrze - sprawdzą, że wszystko jest OK i będziesz spokojniejsza :Kiss of love:

ja mykam się ogarnąć i spadam na KTG ....

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

annulkaa
jejku jak dobrze ze z Madziąi dzieciaczkiem wszystko dobrze... szybko wracaj do zdrowia Magduska!!! GRATULACJE!!

a ja juz po wizycie. wiecie co jest najgorsze w ciazy? lekarze:( sieja tylko niepotrzebnie panike;(

powiedzialam jej o tym usg sprzed tygodnia, a ona "to pani jeszcze nie w szpitalu?????"
i mi dala skierowanie do szpitala, podejrzenie hypotrofii plodu;(:( a to nie jest zadna hypotrofia!!po prostu mnijesze dziecko czy tak trudno to zrozumiec?? gdyby calego tego usg nie bylo czlowiek by sie nie martwil;(

aNULKA JA TEŻ MIAŁAM MAŁY BRZUCH W CIĄZY TROSZKĘ MOŻE WIĘKSZY ALE NIE AŻ TAK WIĘC WSZYTKO BEDZIE DOBRZE PEWNIE MASZ MAŁO WÓD I MAŁE DZIĘCIĄTKO

Odnośnik do komentarza

Marmi

u mnie ciiiiiisza. mała się troszeńkę wierci ale bardzo niewiele - taka jakaś śpiąca dziś jest nie wiem czy się nie martwić. a mnie nic nie boli nic się nie dzieje

ojej ta twoja Zosieńka uparta jest :36_1_21: może zbiera siły przed porodem i odpoczywa maleństwo ?? :Kiss of love:

tyle badań wymyślono, urządzeń itp. - a nie ma jeszcze nie wiem jakiegoś programu, maszyny, która obliczy dokładną datę narodzin dzieciątka hehehe chyba to zawsze będzie wielką niespodzianką :yuppi::yuppi:

ok zmykam - do usłyszenia wieczorem :bye::bye::bye:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Angelaa wizytę mam jutro - w środę (10.02) :D
a Twój brzuchol nawet się nie obniżył... a ja mam na końcówkę lutego i mi się obniża z dnia na dzień... dziwne :hmm: :D

mag hehe ja na pewno nie zostaję na końcu , bo krzyk ciszy zarezerwowała sobie te miejsce ostatnie :hahaha:

widzę , że parki sobie tworzycie - a to dobrze - raźniej we dwójkę lub trójkę rodzić :sofunny:

ogólnie nie wiem ile jeszcze pochodzę w ciąży :hahaha: :sofunny:
wszyscy już mają dość...
wszystkim domownikom u mnie w domu śnią się koszmary ze mną :36_1_21:
że coś mi się dzieje, że krwawię, że z brzuchem moim coś nie tak...
i tak w kółko...
dzisiaj śniłam, że wykrwawiłam całe łóżko :Szok:

może to jakieś przepowiednie?? :36_13_2: hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Magduśka gratulacje, w końcu przstaniesz się męczyć, Baruś witaj z tej strony brzuszka, duży chopak z niego, mam nadzieję, ze u Ciebie wszystko się szybko unormuje i szybko wrócicie do domku z synkiem

annulkaa napewno wszystko bedzie dobrze, ale jak każą jechac to jedź, ja też musiałam leżeć na nadciśnienie którego wogóle nie bylo

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

O jak super! Magduśka - gratuluję serdecznie! Jak dobrze, ze Cię w końcu rozwiązali i już nie będziesz się męczyć. Ale Bartuś duży chłopak! Ty dochodź szybciutko do siebie i wracajcie do domku :)
Ja dzwoniłam się skonsultowac z moim ginem, i co? I się urlopuje do 14.02. Mówiłam, ze nie mogę jeszzce rodzić :D
Jakaś senna się popołudniowo zrobiłam .

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Magduśka Gratulacje, świetnie że już Bartusia masz przy sobie ! :*

Oj a ja znów mam problem z pokarmem :(
Dziwiło mnie że maluch jest non stop głodny, i non stop przy piersi... spróbowałam odciągnąć i ... 40 ml. z 2 piersi... :( Dokarmiamy się i tak troszke nan 1 active, ale cały czas przystawiam małego, a tu jak pokarmu było multum tak teraz pusciutko.
Karmienie piersią chyba tylko tak fantastycznie opisują w książkach.

A tu widzę chwilowy zastój :)
Ja codziennie Was podczytuje, ale co siąde żeby coś naskrobać to Szymek daje o sobie znać :)

http://s2.suwaczek.com/201001261774.png

http://s7.suwaczek.com/20090829650113.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie ,

Magduska - wielkie gratulacje, masz duzego Bartusia, ciesze sie ze wszystko z nim w porzadku, a Tobie kochana zycze odzyskania formy, dobrego samopoczucia i szybkiego powrotu do domku:)

Annulkaa - kaza to jedz do szpitala, zbadaja cie tam, bedziesz pod opieka, moze urodzisz szybciej:)
Lozeczko i ochraniacz superowe. A co do spirytusu ja uzywalam waciki nasaczone spirytusem, bardzo sobie je chwale. Chyba w aptece powinny byc.
Brzuszek masz sliczny, fakt malutki, ale za to po porodzie szybko dojdziesz do formy.

Ulka, - ja nie mierz temperatury w pokoju, ogolnie to wiem ze mamy dosc cieplo w domu, niestety nie mam na to wplywu, ogrzewanie mamy parowe i co jakis czas nam je wlaczaja. A ja nie moge nic na to zrobic, Okna mam otwarte caly czas. Moja Emily kicha dosc czesto w ciagu dnia, ale nie mysle ze to choroba, po prostu dzieciaczki tak maja. Ponadto czesto tez ma czkawke po karmieniu, ale tez czytalam ze to normalne.

Kejranka gratuluje 40 tygodnia:) No i wspolczuje tej nieprzespanej nocki.

Angela ale fajny brzusio masz. Juz niedlugo bedziesz synka tulic w objeciach:)

Odnośnik do komentarza

Co do karmienia piersia u mnie jest ok, karmie caly czas, jakies 10 moze i wiecej razy na dobe, i czasami miedzy karmieniami odciagam pokarm zeby zamrozic na przyszlosc. Smieje sie ze moglabym spokojnie drugie dziecko nakarmic. Ale caly czas czuje dyskomfort z piersi. Brodawki mnie pieka, mimo ze smaruje je kremem, raz jest lepiej a raz gorzej. Jakos nie pamietam zebym tak miala z moim synem, albo po prostu nie pamietam tego. Ale powiedzialam sobie ze nie poddam sie i mimo bolu bede karmic.
Acha wczoraj z ciekawosci odciaglam pokarm tuz przed przewidywanym karmieniem i udalo mi sie odciagnac 60ml z jednej piersi. Za jakas godzinke odciaglam drugie tyle z drugiej. Odciagania bylo jakies 20 minut, a mala zjadla to w 10! Pierwszy raz jadla z butelki - juz nie mam watpliwosci ze nie da sobie rady jak ja zostawie z moim tata.
Mialam takie obawy bo pamietam ze moj synek nie umial pic z butelki i jak wrocilam do pracy pokarm musielismy mu podawac lyzeczka - i dlatego sie balam ze tak samo bedzie z Emily, ale ona doskonale ssie czy to z piersi czy z butelki. Jestem dumna z niej.

Odnośnik do komentarza

suchutka
Magduśka Gratulacje, świetnie że już Bartusia masz przy sobie ! :*

Oj a ja znów mam problem z pokarmem :(
Dziwiło mnie że maluch jest non stop głodny, i non stop przy piersi... spróbowałam odciągnąć i ... 40 ml. z 2 piersi... :( Dokarmiamy się i tak troszke nan 1 active, ale cały czas przystawiam małego, a tu jak pokarmu było multum tak teraz pusciutko.
Karmienie piersią chyba tylko tak fantastycznie opisują w książkach.

A tu widzę chwilowy zastój :)
Ja codziennie Was podczytuje, ale co siąde żeby coś naskrobać to Szymek daje o sobie znać :)

Suchutka nie poddawaj sie, moze pokarm wroci, ja tez pamietam ze na poczatku odciagalam 40 ml, ale to chyba normalne jest.

Odnośnik do komentarza

Monika Mam nadzieję,że się unormuje, i pokarmu będzie więcej. Tak walczyłam o niego :( tyle bólu w szpitalu przez zastoje,że jak pomyśle że nic z tego nie będzie to aż mi się płakać chce. Teraz małemu dałam butle, bo chcial się zapłakać, za jakąś godzinkę będę odciągać znowu.
Wypiłabym herbatke pobudzającą laktacje, ale to przez to w szpitalu tak się zaprawiłam. I strasznie ale to strasznie się jej boje.
Wystarczy ,że na nią spojrze i już mnie ciarki przechodzą...

http://s2.suwaczek.com/201001261774.png

http://s7.suwaczek.com/20090829650113.png

Odnośnik do komentarza

Oj wspolczuje Ci bardzo, ten bol jest najgorszy, i ten strach - tez czasami mam cos takiego, ale zaciskam zeby i sobie wmawiam ze nie boli, ale pamietam ze az pot mnie oblewal z bolu. Widzisz ja juz miesiac karmie i dalej czuje dyskomfort, kiedy to minie? Ale nie poddam sie! Jak patrze na moje piersi to przypominaja mi dwa namioty - takie trojkaty mi odstaja, ehh... gdzie sa te ladne piersiatka sprzed ciazy, ale wiem ze rozmiar wroci do normy , trzeba czasu...

Odnośnik do komentarza

Magduska wielkie gratulacje w koncu jestes ze swoim Bartusiem , wracjacie szybko do siebie , kochana ale sie nameczylas ale Bartus ci to wynagrodzi .

Suchutka nie rezygnij u mnie tez sa momenty ze caly czas przy cysiu i wcale nie musi to oznaczac ze jest glodne czasami jak widze ze kupke chce zrobic albo sobie poprutac to szuka cysia by sie uspokoic , nie ma kolek , jak zaczniesz dawac mieszanke niestety mleka bedzie jeszcze mniej w piersiach .Walcz jak mozesz i nie poddawaj sie , wypij herbatke laktacyjna .
Powodzenia .

Anulka jak kaza i sa wskazania jedz do szpitala , byc moze beda musieli podlaczyc cie pod kroplowki i nawodnic , leppiej dmuchac na zimne .Bedziecie monitorowani i pod kontrola .
Trzymam kciuki .

Margaretko to trzymam kciuki zobaczymy czy przepowiednie sie sprawdza .

Monika
super ze walczysz , mnie na razie nie bola przeszlo mi ale tez nie wiem jak bedzie za tydzien , mala sa okresy ze wisi na cysiu i je,nawet dosyc dlugo popoludniu jak sie z nia polozylam to chciala przez poltorej godziny caly czas cysia potem zasypiala i jak wypuscila to od nowa , dzisiaj nawet podczas jedzenia ulalo jej sie noskiem , pokarm mam na pewno , nie odciagam ale widze ze jest .Po prostu taka ma potrzebe ssania a smoczka jej nie dam , bo nie chce by uzywala wole jak juz jest przy cysiu .
Teraz sobie spi od 16 , momemntami sie wierci ale zasypia .
W sumie jak dotykam piersi to czuje lekki bol ale podczas ssania tylko jak zasysa to poczuje i potem juz nie .Nie pekaja mi .

Ktos sie pytal czy zawsze musza bolec , nie zawsze ale z reguly bola na poczatku , bo musza sie piersi przyzwyczaic do karmienia , jakby nie bylo sa delikatne .

Ale jestem glodna zjadlabym cos ale nie wiem na co mam ochote .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Lamponinko widze ze Twoja Gabysia spi od 16:00 czyli u mnie od 10:00. Tak samo jak moja Emily. ja juz gotowa zeby ja nakarmic a ona dalej spi, chyba za niedlugo ja wybudze bo mi piersi eksploduja;)

A ja wlasnie robie gularz i wrzucajac mieso na olej oparzylam sie, uhhh... boli palec, juz widze ze bedzie skora schodzic, ale ze mnie fajtlapa:(

Odnośnik do komentarza

tragieda... a mnie pobolewa brzuch, mała się owszem rusza ciągle chyba 24 h / dobe :o_noo:
ja nie wiem kiedy te dziecię moje śpi :o_no:
i ogólnie chyba już 2 dni albo 1,5 nie opróżniałam się i trochę mnie boli przy siusianiu szczerze mówiąc ... ale nie ,że piecze , tylko tak jakbym miała coś tam otwartego na dole :36_1_21:
wiem, że śmiesznie to brzmi, ale trudno to wszystko opisać :hmm: i mam wrażenie czasem, że raczej nie przenoszę małej...

lamponinko to fajnie, że Ci się układa i mała współpracuje z Tobą :D :great: to najważniejsze... hyhy ,że aż tak bardzo nie marudzi

Monica kurcze, ja bardzoo nie lubię smażyć, wkurza mnie ten olej , że tak strasznie pryska brrrrrrrrr...
i widzę , że Emily to normalnie aniołek :D zazdroszczę...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszku dziękuję, dwójka moich poprzednich dzieci była w 100% na sztucznym bo nie miałam pokarmu wcale, teraz jest go niewiele ale korzystam póki jest – niech mały weźmie ile się da; a że dzieci nie chorują to wiem, odpukać moje starszaki to bardzo odporne dzieci

Angela brzuszek super ale albo tak zdjęcie zrobiłaś, albo będziesz rodzić z wysokiego brzucha albo jeszcze troszkę poczekasz

Margaretka u mnie zwolnienie na mnie wystawił mojemu mężowi mój ginekolog, teraz już po porodzie też z racji cesarskiego cięcia

Kejranko gratuluję 40tc

Ulka u nas w mieszkaniu jest 21st

Anulka pięknie wyszykowane łóżeczko, a ochroniacz z Ikea? Co do pępuszka teraz w moim szpitalu moda że się nie robi spirytusem ale specjalnym środkiem w aerozolu octaniseptem, wszystko inne jest na receptę, wystawią ci ją w szpitalu; ja małego zawijam w kocyk i na to przykrywam kołderką; osobiście używam nakładek silikonowych bo mam płaskie brodawki, a do smarowania bolących sutków używałam pure lan ale bepathen też super działa;
A i czy ty jesteś pewna że ty masz już rodzić? Jaki ty masz maluni brzusio; skoro lekarze się upierają może warto pójść do szpitala, wiem że to niefajnie ale dla dziecka warto wszystko znieść ...

Magdusia gratulacje, Bartusiu witaj na świecie
Wracajcie szybciutko do domku cali i zdrowi

Suchutka 40ml to nie tak mało z obu piersi, ale jeżeli czujesz że Szymek głodny to wybrałaś bardzo dobre mleko, nie powoduje wzdęć ani kolek, musisz tylko uważać jak i ja żeby laktacja się nie zatrzymała, żeby mały nie przyzwyczaił się jedynie do butli; nie martw się butelkowe dzieci są tak samo zdrowe i kochane jak cycusiowe;

Monica 60ml z jednej piersi no to super – tyle mój synek zjada na jedno karmienie, no i fajnie że Emily je z butli, będziesz spokojniejsza; też muszę spróbować ściągnąć pokarm zobaczyć ile wyciągnę;

Mag, Zoska mój średniak urodził się 20 lutego – nie chwaląc złote dziecko z niego, polecam więc na datę porodu jak najbardziej

ja z piersiami jakoś sobie radzę, nie ma co dużo pomagają mi nakładki, sutki mnie nie bolą ale są bardzo wysuszone i to daje dyskomfort więc smaruję dodatkowo;
mam jednak nowy problem i zdaniem położnej przejściowy, oby miała rację; przed cc zacewnikowali mnie i miałam ten cewnik prawie 8 godzin, jak go wyjęli jako tako funkcjonowałam ale od dwóch dni mam mocne bóle i pieczenie przy oddawaniu moczu, kurcze jak nie urok to ... zawsze coś ...

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...