Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o kąpiel to tutaj chyba też w tej mazi trzymają dziecko na początku...
mi doradziła jedna z koleżanek forumowych ze styczniówek (bo ona też w UK) żebym w szpitalu przemywała małą chusteczkami nawilżającymi (dla jej dzidzi po 3 dniach odpadł pępek :D ) ... dopiero później jak wrócę wykąpię małą tak myślę ;) ...

a jeśli chodzi o wizytę mam na 14:30 (u Was będzie 15:30) i właśnie zbieram swoje dokumenty do kupy :lol: i moją biblię muszę zabrać :lol: pełno tego wszystkiego :36_19_1:
najlepsze jest to, że ja mam tą najważniejszą dokumentację i mam pilnować jej jak oka w głowie :36_1_1: tak położna powiedziała - że to moja BIBLIA :lol: i że jak zgubię to mnie KILL :lol: eheheheh...

więc trzymajcie kciuki... ale o USG to ja nawet nie marzę już, bo tutaj rzadko co robią ;( niestety... pewnie mnie jak zwykle pomaca, zmierzy ciśnienie mi , tętno maluszka... i sprawdzi mocz i tyle...
aha i powie o badaniach krwi mam nadzieję, że wszystko OK :great: :dzidzia_mis:

jak wrócę to napiszę :36_7_8: do Was , buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

margaretka
Nikole kąpali w szpitalu chyba w ten sam dzień co się urodziła, jak mi ją przynieśli po 2 godzinach to była czysta, więc podejrzewam że po urodzeniu ją wykąpali. A czemu tam dzieci nie kąpią?

ponieważ tą ochronę z tej mazi (nie znam się na tym) chcą utrzymać jak najdłużej w pierwszych dniach dziecka na świecie :D tak myślę :hmm: więc ja poczekam do powrotu do domu i małą wykąpię... a tak to będę myć tymi chusteczkami nawilżającymi dzidke , chyba,że wykąpią ją... ale nie sądze - nie wiem - spytam może zaraz położną o ile nie zapomnę...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

my spedziliśmy 9 dni w szpitalu i od 3 doby mały był kąpany na pewno, wcześniej nie wiem bo nie miałam go przy sobie stale. W 3 dobie byliśmy już wciąż razem i przychodziły pielęgniarki około 20stej i zabierały wszystkie maluszki pokolei. Trzeba było dac im husteczki nawilżone, pampersa, czyste ciuszki i oliwke jak ktoś chciał żeby posmarowały dziecko. Dla mnie to było straszne bo one sie z dziecmi nie cackały, płacz na całym oddziale było slychać a Artur jak wracał po kąpieli to cały czarwony na buzi i oczy wielkie jak 5 zł, patrzał sie dookoła ale ani się nie ruszał ani nic :hmm: tak tam dzieci pielęgniarki kąpały.
A wdomu kąpiel lubi, nie uwijam się w 10 minut jak one tylko poświęcam na to jakieś 40 :D

Odnośnik do komentarza

zyczę Ci dużo siły, bo z tego co piszesz wychodzi na to, że sama będziesz Kornelie wychowywała.Czasem tak jest lepiej niż być w związku i się wciąż kłócić itd... Na pewno będzie ciężko ale dasz rade :) W pierwszych dniach jak urodziłam Artura to NIKT inny sie dla mnie nie liczył, B też zszedł na dalszy plan, chcę powiedzieć że poprostu na pewien czas zapomnisz o A i może juz tak zostanie ;)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, może któras z Was poradzi mi co robić?

Ostatnio na wizycie lekarz kazał mi się tą nospą faszerować 3-4 razy dziennie, zeby wyciszyć moje skurcze i zeby wytrzymała do następnej wizyty (38 tydzień). Dziś czuję się wyjątkowo dobrze (już nawet głowa mi przeszła) - skurczy żadnych nie mam, brzuch mnie nie boli...
A właśnie sobie uświadomiłam, że ja dziś w tym wszystkim całkiem o tej nospie zapomniałam i nie wzięłam ani jednej tabletki. I tak się zastanawiam, czy brac, czy nie brać skoro tak się dobrze czuję? A jeśli to cisza przed burzą? Nie wiem co robić?

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Marmi no to dobrze ze Zosia idzie w dobra strone:):)

ja juz po wizycie, chyba z radosci caly dom wysprzatam:)
a oto wiesci: Malutki przybiera na wadze i romiarowo (przez ostatni tydzien urósł o 1,5 tyg;) tak jak trzeba, po prostu ciaza jest o ok.2 tyg mlodsza, i tak wlasnie wyszlo na pierwszym usg a nikt tego nie chcial sprawdzic!!! wody plodowe w normie, 10-11cm, wazy ok.2700.;) Lekarz powiedzial ze on uwaza ze wszystko jest w porzadku, i ze to nie jest ciaza 38,6hbd tylko 36,6 i tego powinnam sie trzymac:):)powiedzial ze ew.moge powtorzyc usg za 2 tyg, zobaczyc czy dlaej maly rosnie wedlug swojego klucza.:)
takze kto wie czy to nie ja bede ostatnia, bo mam termin z tego pierwszego usg(ktore jest podobno najbardziej wiarygodne) na 2 marca:):) tak wiec nawet jak egzamin niezaliczony to zdaze poprawic hehehe:)

dzieki dziewczyny za slowa otuchy!!!
caluje i zycze wszystkim przeterminowanym rychlego rozwiazania:)

PIOTRUŚ
http://www.suwaczek.pl/cache/961ed0a4b3.png

KASIEŃKA
http://www.suwaczek.pl/cache/4f412572cf.png

Odnośnik do komentarza

mag349
Dziewczyny, może któras z Was poradzi mi co robić?

Ostatnio na wizycie lekarz kazał mi się tą nospą faszerować 3-4 razy dziennie, zeby wyciszyć moje skurcze i zeby wytrzymała do następnej wizyty (38 tydzień). Dziś czuję się wyjątkowo dobrze (już nawet głowa mi przeszła) - skurczy żadnych nie mam, brzuch mnie nie boli...
A właśnie sobie uświadomiłam, że ja dziś w tym wszystkim całkiem o tej nospie zapomniałam i nie wzięłam ani jednej tabletki. I tak się zastanawiam, czy brac, czy nie brać skoro tak się dobrze czuję? A jeśli to cisza przed burzą? Nie wiem co robić?

my równo byłyśmy u lekarza i dostałyśmy tą nospę ... ja miałam brać 3 razy dziennie - wizyta była we wtorek - sobie ją brałam do piątku w sobotę miałam taki lekki dzień i sobie mówię - nie wezmę zobaczę co będzie - no i co - to samo, więc już jej dawno nie biorę ... w sumie to całą środę, czwartek i piątek brałam - więcej nie chciałam sie faszerować ...

miałam strasznie twardy brzuch na wizycie (od dwóch dni wtedy już) i po nospie zmiękł - chociaż kto wie czy po nospie - leżałam od wtorku do soboty bardzo dużo i chyba od tego prędzej mi zmiękł bo wcześnie zasuwałam jak dziki zając :36_19_1:

no i troszkę pospałam :36_7_8::36_7_8: wreszcie - już od paru dni nie udało mi się w dzień pospać - boże .... człowiek odrazu szczęśliwszy :36_7_8::36_7_8::36_7_8:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Mag ja bym niebrała na twoim miejscu tak regularnie tej nospy tylko zapobiegawczo jesli brzuch będzie cię bolał i będą jakieś skurcze

J.anna ty chyba miałaś na mysli ciemieniuchę a nie ciemiączko, więc na tą ciemieniuszkę też można stosować oliwke i wyczesywać i ładnie schodzi ale jak macie lek to może główki teraz oliwką niesmaruj :))) ja Wikunię kąpałam codziennie oprócz niedzieli, niewiem czemu tak mi mama doradziła że nas tak kąpała i ja robiłam tak samo i teraz też tak będzie :)))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

ewik784
hej kobietki
ja nadal 2 w1. Data 14 luty zbliża się wielkimi krokami , a tak strasznie nie lubię tego dnia. w zeszłym roku w tym dniu straciłam swojego aniołka a w tym roku mam termin porodu. dopadły mnie schizy i głupie mysli, i zrobiłam coś czego mocno żałuję. otóż wypiłam ten wstrętny olej rycynowy tfu tfu tfu ochydztwo i wiecie co dwa razy mnie pogoniło i nic absolutnie nic. myłam okno , wieszałam firanki, przytulałam męża i nic . a tak chciałam urodzić przed 14 stym.
mój m się śmieje że całą ciąże brałam leki na podtrzymanie ciąży to teraz młody robi bunt i nie chce wyjść.
wiem że przesadzam, ale nic na to nie poradzę mam powoli dość "kulania się ". jestem niezgrabna i nieładna ( nos mi spuchł).
ach to się wygadałam .

ewik- z tego co piszesz to może tak miało być - termin na 14-stego i tyle ... ale nie powiedziane, czy urodzisz 14-stego czy nie ...

nigdy to dzieciątko nie zastąpi Twojego aniołeczka, wiadomo kocha się każde dzieciątko ...

bądź dobrej myśli i kiedy skarbek będzie chciał wyjść to wyjdzie - chyba nie da się tak pogonić dzieciątka :) mnie dzisiaj już 3 razy przeczyściło - to tylko tyle powoduje, że dziecko ma więcej miejsca i może zejść w dół (tak czytałam) - ale jak nie będzie chciało wyjść na ten świat to nie wyjdzie :36_19_1: daj mu swój czas ....

ja zawsze to się odchudzałam to nie - ale jakoś pilnowałam wagi - brzuch to było dla mnie coś strasznego .. i w ciąży troszkę mi zajęło zanim "pokochałam" ten rosnący brzuch - musiałam sobie uświadomić, że to nie rośnie brzuch ale dziecko, że to wszystko dla niego .... teraz nogi mi puchną, ręce też (a nogi i ręce to ja zawsze miałam wyjątkowo szczupłe:36_19_1:) , pare rozstępów się pojawiło i nieraz patrzę na siebie w lustrze i mówię "O BOŻE:36_19_1:" i zaczynam chodzic jak kaczka.... wchodząc do łazienki - otwieram drzwi i za blisko staję - nie wiem chyba mi się wydaje, że mam mniejszy brzuch - już raz sobie nieźle obtarłam :36_19_1:

na początku ciąży czytałam gdzieś jak kobieta tuż przed porodem staje przed lustrem i mówi do swojego męża "zobacz prawie nie widać, że jestem w ciąży" ten mało nie padł ze śmiechu :36_7_8: bo brzuch miała naprawdę spory - i ja patrzę, że ja nieraz zachowuję się tak samo - patrzę się na siebie i mówię - no mam mały ten brzuszek - prawie nie widać jak troszkę się zgarbię - a potem patrzę na zdjęcie i "O MASAKRA" :uff2:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

annulkaa
Marmi no to dobrze ze Zosia idzie w dobra strone:):)

ja juz po wizycie, chyba z radosci caly dom wysprzatam:)
a oto wiesci: Malutki przybiera na wadze i romiarowo (przez ostatni tydzien urósł o 1,5 tyg;) tak jak trzeba, po prostu ciaza jest o ok.2 tyg mlodsza, i tak wlasnie wyszlo na pierwszym usg a nikt tego nie chcial sprawdzic!!! wody plodowe w normie, 10-11cm, wazy ok.2700.;) Lekarz powiedzial ze on uwaza ze wszystko jest w porzadku, i ze to nie jest ciaza 38,6hbd tylko 36,6 i tego powinnam sie trzymac:):)powiedzial ze ew.moge powtorzyc usg za 2 tyg, zobaczyc czy dlaej maly rosnie wedlug swojego klucza.:)
takze kto wie czy to nie ja bede ostatnia, bo mam termin z tego pierwszego usg(ktore jest podobno najbardziej wiarygodne) na 2 marca:):) tak wiec nawet jak egzamin niezaliczony to zdaze poprawic hehehe:)

dzieki dziewczyny za slowa otuchy!!!
caluje i zycze wszystkim przeterminowanym rychlego rozwiazania:)

:36_7_8::36_7_8: super wieści :D bardzo się cieszę :D:D:D

kejranko widzę, że suwaczek zmieniłaś :36_1_1: śliczny jest :D

kurcze a ja już się tak niecierpliwie, że nie wiem co ze sobą zrobić. na spacery za zimno, mieszkanie czyste, prasowania nie ma więc dziergam - może zosia faktycznie na ubranko czeka :sofunny:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi

ja po wizycie. głowa coraz niżej, wszystko powolutku idzie do przodu - mogę urodzić w każdej chwili. tylko dlaczego powolutku ja się pytam??? :smile_move: teściowie jutro rano wyjeżdżają więc musiałabym zacząć rodzić TERAZ żeby jeszcze małą zobaczyli

no to dziadkowie niech porozmawiają z wnuczką :36_7_8::36_7_8: całą noc muszą mówić do brzuszka :)

szkoda, że mogą nie zobaczyć maleństwa.... :36_19_1: ale nic na to nie poradzą ... ale chyba nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - przyjadą jeszcze raz :36_7_8:

Zosiulka jest jak księżniczka - wychodzi delikatnie, powolutku :D :36_7_8::36_7_8::36_7_8::36_1_1:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

annulkaa

ja juz po wizycie, chyba z radosci caly dom wysprzatam:)
a oto wiesci: Malutki przybiera na wadze i romiarowo (przez ostatni tydzien urósł o 1,5 tyg;) tak jak trzeba, po prostu ciaza jest o ok.2 tyg mlodsza, i tak wlasnie wyszlo na pierwszym usg a nikt tego nie chcial sprawdzic!!! wody plodowe w normie, 10-11cm, wazy ok.2700.;) Lekarz powiedzial ze on uwaza ze wszystko jest w porzadku, i ze to nie jest ciaza 38,6hbd tylko 36,6 i tego powinnam sie trzymac:):)powiedzial ze ew.moge powtorzyc usg za 2 tyg, zobaczyc czy dlaej maly rosnie wedlug swojego klucza.:)
takze kto wie czy to nie ja bede ostatnia, bo mam termin z tego pierwszego usg(ktore jest podobno najbardziej wiarygodne) na 2 marca:):) tak wiec nawet jak egzamin niezaliczony to zdaze poprawic hehehe:)

dzieki dziewczyny za slowa otuchy!!!
caluje i zycze wszystkim przeterminowanym rychlego rozwiazania:)

no widzisz SUPER :36_7_8::36_7_8::36_7_8:

to dobrze, że byłaś u lekarza to teraz wogóle jesteś spokojna :36_7_8::36_7_8::36_7_8:

to będziesz w naszej końcowej grupie :36_7_8::36_7_8:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Marmi no zmieniłam ale coś mi szwankuje hehehe jak go ustawiłam to było 40 tyg i 1 dzień czyli prawidłowo a za jakiś czas się zmieniło, ale niechce mi się już tego poproawiać ani szukać nowego, heheh może jutro to zrobię :D

wogóle to jakoś kiepsko się dzisiaj czuję, od rana mam strasznie twardy brzuch i jakoś mi niedobrze było do południa, już tak liczyłam że może coś się zacznie ale jakoś nic, skurczy niema, ehhhh

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Mag a ja tak z ciekawości, czemu lekarz mówił żebyś nospę brała, bo termin mamy ten sam, bo mój lekarz mi powiedział że jak coś się będzie teraz działo to nie będzie tego chamował. Tylko może dlatego że moj chłopaczek będzie duuuży, i ciąża wygląda na dużo starszą niż jest :D
Jeśli masz brać, to jak zacznie cię boleć brzuch albo coś a tak to nie faszeruj się

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...