Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

hej kobietki
Zosiu ja powiem Ci tak, w opiece nad dzieckiem nie chodzi ile czasu spędzisz z dzieckiem tylko w jaki sposób ten czas wykorzystujesz. Zawsze mówiłam że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, uważam że kobieta która wraca do pracy jest zajebiście zorganizowana bo tak jesteśmy zaprogramowane. Ja też miałam taki dylemat , jak zapisywałam Kube do żłobka, czułam wszystkich spojrzenia z rodziny i ich komentarze , ale mam to w d.... oni nie zagwarantują mi bytu dla naszej piątki. Minęły już czasy kiedy wieloosobowa rodzina może podzielić się według starych zasad; tata do pracy, mama w domu. Ja osobiście wiem że jeżeli spełnię się w pracy to spełnię się w domu jako matka i jako żona. Nie ma nic gorszego dla dziecka jak sfustrowana mama która za karę siedzi w domu , która uważa że się nudzi w domu bo dzień do dnia cholernie podobny.
Ja wracam do pracy od 6 września i szlak mnie trafia na samą myśl , bo wyjątkowo z Kubą posiedziałabym jeszcze troszkę, ale wiem że jak zostanę w domu to zabraknie nam pieniędzy i wtedy będę wściekła na siebie że nie zapewniam godnego bytu moim pociechom. Więc wracam do pracy, którą lubię , a czas z dziećmi będę wykorzystywać na maksa jak się da !
Kobietki mój mały facet jest cudowny , uwielbiam go , znów wrócił do mnie pogodny na maksa mały facecik który swoją radością wypełnia cały nasz dom.

http://www.suwaczek.pl/cache/7457b023f4.png

Odnośnik do komentarza

Zosia jesli Ty będziesz szcześliwa idz do pracy szczesliwa mama = szczesliwe dziecko

Zosia samosia może Mikołajek sobie dawkuje po prostu mniejsze porcje, zaufaj synkowi

Ita córa cud miód w tych ubrankach i z zyrafka w łapce

Moj chrabaszcz spał dziś od 23 do 5, wyjatkowo pozno zasnał, krzyczał, jak go do łózeczka odkładałam, bo nauczył sie ostatnio zasypiac z cycem w buzi i w trakcie przekładania 3 razy sie budził i była awantura, ze cyca w łóeczku nie ma. Trzeba go bedzie tego oduczyc, bo juz daje sie to we znaki.

Cyce wyjatkowo nie były przepełnione. Mimo, ze nastawilam budzik na 4, to dałam mu pospac, bo ok 1 sciagnełam 60 ml na małe co nieco na spacerek- dziadkowie przychodza a ja mykam do fryzjera.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5j44jso896uff.png

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fhqvklkr90kfu.png

Odnośnik do komentarza

hej hej!!

dziewczyny dzięki za odpowiedzi odnośnie kąpieli :D

kejranko Hania jest prześliczna :36_3_3: i jak fajnie już grzechotkę trzyma :smile_move: a ubranka to ma jak prawdziwa duża dziewczynka ;)

magduska ależ te twoje chłopaki są do siebie podobne!! normalnie Bartuś kopia Szymka :D:D:D trzymam kciuki, zeby w końcu ci przeszły plamienia..

zosia_samosia Mikołaj słodki chłopak :D:D a może masz kryzys laktacyjny?? to jakoś przypada na 11-13 tydzień...

lamponinko fajnie masz z tym słonkiem :D miłego pracowania w ogródku!

kingusia super, że juz się lepiej czujesz!! Kornelka wie, że mamusia się wyspać musi - grzeczna dziewczynka :)

zoska współczuję @.... my też używamy Britę - według mnie ekstra - usuwa ten dziwny kamienny smak z wody :D miejsce po szczepieniu czerwone jest teraz i się zastanawiam czy powinno takie być.. twoja synowa już lepiej - dziękuję ;) a co do pracy to hmmm my dziś wielką poranną debatę urządziliśmy kiedy ja do pracy pójdę... a czemu minusem jest mieszkanie i samochód skoro więcej kasy będziesz zarabiać??? sama nie wiem co bym na twoim miejscu zrobiła... u nas wnioski poranne póki co takie, że chyba coś tutaj kupimy i zostaniemy na 5-6 następnych lat.

anusia trzymam kciuki o 13.30. pomyśl, że to dla Kingi - na pewno łatwiej ci będzie słuchać głupich tłumaczeń...

italy widzę, że żyrafa Sophie się sprawdza - moja już ją do buzi wkłada i gryzie uszy :smile_move: a Amelka jak zwykle piękna :36_3_3: zazdroszczę takiej pogody - u nas 10 stopni ;)

ewik super, że Kuba już lepiej :D ja póki co w domu zostaję z małą ale nie jestem jakoś specjalnie tym sfrustrowana, no i dni nie są takie nudne ani monotonne ;)

martita miłego wypadu życzę :D no i super, że dziś bezproblemowo z zastojami :D

u nas nocka super - niunia zasnęła zaraz po kąpieli o 19.30 i spała do 4! zmierzyłam jej temp i miała już ładne 36,7. pojadła i spała do 9 :D teraz też odsypia - chyba ten wczorajszy dzień, bo w ogóle w dzień nie spała bidula moja.

poza tym mieliśmy szczepionkę 5w1 - lekarz nam polecił, bo powiedział, że dzieci ją lepiej znoszą od tej 6w1 (na żółtaczkę i pneumokoki będziemy szczepić jak mała troszkę podrośnie..) u nas wszystko bezpłatne - kolejny plus tego kraju....
no i była poranna debata (w końcu) i decyzja zapadła - zostajemy na kilka porządnych lat tutaj (póki mała do szkoły nie pójdzie czyli powiedzmy kolejne 6 lat....) a potem nie wiadomo gdzie nas wywieje - może nas będzie stać na Szwajcarię ;)

idę się kąpać a potem trzeba się za porządki zabrać bo trochę zapuszczone mamy mieszkanie ;)

buziaki dla wszystkich mam i dzieciaczków ode mnie i mojej trzymiesięcznej panny :D:D:D

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi fajniutko :D czyli jednak w Niemczech zostajecie ;) może kiedyś wpadnę jak mnie zaprosisz :hahaha: sobie żartuję...

a co do szczepionek my też tu mamy darmo :yes:
no i leki dla dzieci na receptę za darmo :)

mała zjadła 90 ml , i buja się w bujaku - drzemie sobie
a ja lecę się umyć w końcu :D :lol: i ubrać

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Marmi
hej hej!!

..

ewik super, że Kuba już lepiej :D ja póki co w domu zostaję z małą ale nie jestem jakoś specjalnie tym sfrustrowana, no i dni nie są takie nudne ani monotonne ;)

Marmi - ja pisząc swój post nie myślałam o każdej mamie zostającej w domu ze jest sfustrowana, mi chodzi o te mamy które chcą wróćić do pracy , a otoczenie wymusza sytuację że ma zostać w domu. Wiele razy spotkałam sie z taką sytuacją , że mamy które zostają w domu traktowane są jak królewny które nic "nie robią" tylko siedzą w domu. Może stąd później wychodzą takie słowa z ich ust że dzień do dnia podobny i się nudzą. Że chcą wyjść do ludzi . Niewiem co mam myśleć bo idziesz do pracy to jesteś wyrodną matką a zostajesz w domu to nie masz szacunku dla swojej pracy w domu. Jednak nie wszystkie kobietki są takie sfustrowane , bo są też takie które czerpią radość z bycia w domu z dzieckiem i nie przejmują się że ich praca jest niedoceniana. Ja w swojej rodzinie jestem uważana za pracocholiczkę i myśleli że zwolnię tempo jak urodzę Kubę , ale ja wracam do pracy z bardziej prozaicznych powodów - finanse :( tylko tego akurat nikt nie bierze pod uwagę bo myślą że mi kasa leci z nieba . Nawet jak miałam źle z kasą to nikomu się nie żaliłam tylko zabierałam się do pracy taki mój typ człowieka. Może stąd opinia w mojej rodzinie że mi nic nigdy nie brakowało , a to nijak ma się do prawdy.

http://www.suwaczek.pl/cache/7457b023f4.png

Odnośnik do komentarza

ewik to fakt, że frustrujące jest to, że ludzie się potrafią spytać "a co ty w ogóle w domu robisz, przecież nie ma tak dużo roboty.." a tobie szczerze współczuje, że mimo chęci pozostania w domu nie możesz. może sytuacja się poprawi i jednak będziesz jeszcze mogła z Kubą trochę posiedzieć. tak czy siak twarda baba jesteś i widać, że się nie dajesz jak są problemy :)
ja pomimo tego, że się cieszę, że w domu jestem z Zosią czasem myślę o tym, że wszyscy moi znajomi pracują już na uprawnienia i zanim ja je zrobię to każdy z nich już będzie miał swoją firmę.... no i też widzę, że inaczej na mnie patrzą, trochę jak na gorszą.

a Zosia dalej śpi, coś długo. sprawdzałam jej czółko i trochę znowu ciepłe jest. biedna moja się męczy :(

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki Kochane, ja jestem, dzięki za troskę. Czytam Was na bieżąco, tylko jakoś pisac nie mamochotę, bo dół jak stąd do Australii. Chyba bez powodu. Jakoś nie mogę się wyluzowac ostatnio - ciągle wydaje mi się, że za mało zajmuję sie dzickiem, że za mało robię w domu... Do tego sen z powiek spędza mi kasa, bo praktycznie to ja nas utrzymuję (ale i tak gdyby nie mój ojciec to dawno byśmy popłynęli), ale macierzyński zaraz się skończy, a umowę mam tylko do końca czerwca i boję się, że w końcu zabraknie mi na pieluchy. Powinnam szukać jakiejś pracy, ale co z dzieckiem? Po prostu głowa mi już wysiada od tego kombinowania.

Emilek jest za to cudowny i kochany. I taki smieszek, że chichra się ciągle.
My jako jedynu chyba jeszcze nie mieliśmy żadnej szczepionki, a za tydzień ma dostać aż 3 i na samą myśl o tym serce mi pęka!

Przepraszam, że Wam tak smęcę. Postaram się częsciej odzywać, a nie tylko czytać. Teraz zmykam do Malutka! Buziaki!

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
kurcze myślę, że w czerwcu już niunia będzie miała 3 miesiąc skończony, więc trzeba będzie zmienić:

smoczki od butelek +3msc i normalne smoczki od 3-6 msc. :hmm:

no i spróbować z kaszką :D
któraś z Was podaje już kaszke swojemu maluchowi ????????

Jesli chodzi o kaszki Kingus to mylisz pojecia od 4 miesiaca czyli nie po skonczonych 3 miesiacach tylko 4 miesiacach a wiec jak twoja Kornelcia sie urodzila 12 marca to kaszki mozesz zaczac wprowadzac 12 lipca tak samo z soczkami i innymi produktami od 4 miesiaca .
Wiec nie podejrzewam by ktoras z nas podawala kaszki , bo jak w lutym urodzilysmy to w czerwcu jest 4 miesiace dopiero , chyba ze Janna podaje bo jej maluch lada moment bedzie mial 5 miesiecy .
Monika tez nie bo karmi piersia oraz dziewczyny co urodzily pod koniec stycznia pod koniec maja zaczna pewnie wprowadzac jak karmia sztucznie .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Mag witaj kochana , jejku nie smutaj sie kochana pewnie jakos sobie poradzisz , cos wymyslisz .A twoj facet nie pracuje ze piszesz ze praktycznie ty utrzymujesz mieszkanie ?
Super ze Emilek wesoly chlopczyk wrzucialabys jakies zdjatko malenstwa .
Szczepienia wiadomo trzeba przezyc - dasz rade - kazda z nas musi dac rade -
najgorsze ze malenstwa nie rozumieja co sie z nimi dzieje ale jak sie utuli malenstwo szybciutko przestaje plakac .

Anusia i co sedzina nic nie ustalila w sprawie podwyzki alimentow ,trzymam kciuki za czerwcowa sprawe i mam nadzieje ze uda jej sie ustalic kwote zadawalajaca dla ciebie na dziecko .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Mój też bardzo płakał na szczepieniu i nie wiem czy tak powinno być tzn nie chodzi mi o płać tylko tak :
ukłuto go raz , mały płakał i kazali czekać aż się uspokoi. potem kłuli drugi raz i znowu kazali czekać aż maleństwo się uspokoi i trzeci raz to samo .
tak powinno być?
dla mnie to nie ma sensu ale moze wg. medycyny jest inaczej.

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Margaretko nie ma jakis regul jesli chodzi o placz dziecka podczas szczepienia chyba jednak zrobic jedno za drugim jak juz placze no chyba ze sie zanosi i sinieje z placzu to tak.
Wsumie niepotrzebnie robila przerwy bo za chwile dziecko znowu przezywalo stres a tak mialoby juz to za soba.
Mojej jak robila to na same uklucie nie zareagowala tylko jak jej wstrzykiwala szczepionke i potem mowi to szybko zrobimy drugie .
Zaraz potem ja przytulilam i przestala plakac .

Zosiu samosiu jeszcze mi przyszlo na mysl bo piszesz ze bardzo czesto dajesz cysia , mozliwe jest tez ze jest za goraco dziecku i w sumie nie jest glodne tylko chce mu sie pic .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Kingusia , Lamponinka ma rację ja przy córce zrobiłam taki błąd i jak skończyła 3 mc, zaczęłam jej podawać po łyzeczce soku jabłkowego. Dostała zapalenia płuc i tydzień w szpitalu zmarnowany. (tak stwierdzili lekarze ze niby to alergia bo za wcześnie podane)
Ale nie przejmuj się jesteś młodą mamą jak urodziłam córcię byłam w twoim wieku :16_2_27:

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Ula bylabym ostrozna z plastrami powoduja zakrzepice zyl i w Stanach kilka lat temu pozwano do sadu producetow plastrow antykoncepcyjnych .
O zakrzepicy poczytaj sobie na necie .
Mnie ostrzegla moja kuzynka, ktora mieszka w stanach jak chcialam zmienic tabletki na plastry , powiedziala mi krotko najwieksze swinstwo jakie moze byc .
Pozatym nie zawsze sie trzyma ciala , ponoc sie odkleja a w lecie jak sie cialo poci to juz wogole , musiala dodatkowymi plasterkami mocowac .Jak wyszla afera przestala stosowac je natychnmiast .
Teraz te plastry to sprzedaja gdzie moga dalej nie bede wypowiadac slow jakie mi na jezyk przyszly .
Ale oczywiscie zrobisz jak chcesz to twoja decyzja , tylko ostrzeglam przed komplikacjami .

Martita super stronka czytalam naprawde z ciekawoscia i zgadzam sie z tym co tam pisze :D

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...