Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe

[anusiaelblag]

Kingusia a jeszcze tak mi przyszło do głowy, może oni ze mną czekają aż Ty zaczniesz rodzić hehe bo jak pary to pary z tego co wyczytalam na pierwszej stronie to fajnie nam to idzie:) Zadna nie jest sama hehe:)

[Kinqa]

anusiaelblag

Kingusia ja w pierwszej ciazy dostalam kroploweczke jak przyjechalam 6dni przed terminem z krwawieniem. A krwawienie bylo spowodowane robieniem sie rozwarcia. A teraz jak zapytalam sie lekarza na obchodzie po poludniu czemu mi tego nie przyspiesza, to lekarz powiedzial ze akcja porodowa sie zbliza. Myslalam ze sie zblizalam do tego 9 miesiecy:/

Tragedia... ja nie wiem ... jaja se robią czy co... chore.
Ale trzymam za Ciebie kciuki jeszcze troszkę a będziesz miała dzidke przy sobie... obiecuje Ci to kochana

a ja zmykam oglądać na Polsacie komedię "I kto to mówi II część"
polecam ! hihihi

a u mnie na bank nic się nie rozkręci ... więc dziewczynki dobrej nocki
jutro zajrzę do Was zapewne na chwilkę, a później pojedziemy pewnie na te obchody Nowego Roku Chińskiego...

[lamponinka]

Kinga ma racje mogliby ci zrobic masaz szyjki ale robi sie go na skurczu , wiec nic innego nie pozostalo Ci Anusia jak chodzic i jeszcze raz chodzic ,lezenie opoznia wszystko, mogliby tez przebi blony plodowe ale fakt my tu mozemy sobie mowic na nich nie ma rady czyli lekarzy .
Trzymam kciuki , mam nadzieje ze w nocy urodzisz .
A co bedzie w kwietniu?

[lamponinka]

Kingus milego ogladania , ja ogladalam ale bede jeszcze raz ogladac.
Zycze ci udanych obchodow Nowego Roku Chinskiego - dobrej zabawy.
Korzystaj .

[Ulka 31]

Kingusia dobrej nocki i miłego jutrzejszego dnia, moze jak pochodzisz to wieczorem urodzisz

anusiaelblag mam nadzieję że w końcu się rozkręci bo ile można czekac z rozwarciem na 5

[anusiaelblag]

Corka zaczyna chodzic do ojca na nocki:/ I to mnie przeraza. Jak wyjdzie w sobote rano to wroci w niedziele wieczorem:( Miałam adwokata wynajac przed porodem zlozyc wniosek do sadu a ja w szpitalu. Niestety moj partner nie moze tego za mnie zrobic bo nie jestesmy malzenstwem.

[lamponinka]

Kurcze to nie zdarzylas Anusia z dokumentami ale mozesz zrobic cos w rodzaju pelnomocnictwa czyli upowaznic partnera do skladania dokumentow w Twoim imieniu i nie wiem czy czasem nie wystarczy zaswiadczenie ze jestes w szpitalu i oswiadczenie ze upowazniasz go do zlozenia dokumentow w danej sprawie , moze zadzwon do adwokata albo prawnika i sie dowiedz , bo jest to zdarzenie losowe .
Trzymam kciuki wiec i za Ciebie i coreczke .

[anusiaelblag]

Wiem wlasnie ze cos takiego mozna. Jutro przyjdzie do mnie z papierami. Czasami czuje sie tu jak bym byla za kare malo kto do mnie przychodzi bo wszyscy pracuja. a ja juz bym tak bardzo chciala wyjsc stad:) no ale juz wyjde ze swoja kruszynka. Musze ta sprawe w sadzie jak najszybciej zalatwic bo nie wyobrazam sobie zeby ona nic u niego nie jadla bo nietoleruje dan jego matki. jest u nich co druga niedziele na caly dzien i wieczorem jak przychodzimy do domu to jest wielkie zarcie bo dziecko caly dzien na slodyczach:/// Dlatego jakos te noce mnie tak przerazaja.

[k@chna]

hej
zajrzałam na chwilkę zobaczyć co u was

kejranko trzymam kciuki żebyście z Hanią wróciły jutro do domku

anusia elblag no nie kumam jak z 5cm można nic nie robić tylko kazać chodzić ... rozumiem że nie byłaś u żadnego adwokata i nie masz napisanego pisma do sądu? i zrozumiałam że chcesz zmiany w uregulowaniu kontaktów z ojcem małej? te obecne masz uregulowane sądownie?
przepraszam że tyle pytam ale "służbowo" siedzę w takich różnych sądowych sprawach ...
pełnomocnictwo możesz dać jak najbardziej ale myślę że do samego złożenia nie jest ci potrzebne, piszesz podanie i składasz na biurze podawczym sama lub ktokolwiek inny, a ktoś kto miałby cię ewentualnie zastąpić to na rozprawie ...
rozumiem że się z ojcem małej nie dogadasz?
ale się rozpisałam ... przepraszam i nie musisz odpisywać jak nie chcesz, zrozumiałe że nie koniecznie chcesz o tym opowiadać

[lamponinka]

Anusia nie zamartwiaj sie , wiem ze przeraza cie to ze corcia malo co je u ojca ale poradzi sobie , na szczescie sa to zdarzenia co druga niedziele i nie wplynie bardzo zle na corke choc jest to nienormalne by dziecko trzymac tylko na slodyczach , a jak poukladasz sobie wszystko nie bedzie juz mial takich mozliwosci .Teraz skup sie na tym by jak najszybciej urodzic malenstwo i wrocic do domku , bedziesz miala na oku wszystko co sie dzieje dookola Ciebie a przede wszystkim coreczke .
Trzymam kciuki za Ciebie by sie zaczelo w koncu cos dziac i postepowalo rozwarcie .
Nie zalamuj sie kochana , kurcze wiadomo jak sie samemu lezy w szpitalu i jeszcze malo kto przychodzi w odwiedziny to jeszcze bardziej zle sie czuje , nie wiem co ci poradzic .
Z czego korzystac by siedziec na internecie ?
Moze bedziesz mogla polaczyc sie ze stronka Strona główna - ipla albo Filmy i Seriale Online mozna ogladnac filmy albo seriale , mozliwe ze jakos pomoze ci to pozbyc sie tego wolno idacego czasu .

[anusiaelblag]

Kachna te obecne mam uregulowane sadownie co druga sobota pol dnia co druga niedziela caly dzien i kazdy wtorek pol dnia. Z nim i jego rodzicami za zadne skarby nie dojdzie sie do porozumienia. Oni wiedza swoje i jak kon maja klapki na oczach i tyle. Oni wychodza z tego zalozenia ze jak ona placze to trzeba dac kinder jajko albo czekoladki i to zalatwi sprawe a to ze nie chce jesc pozywniejszych rzeczy to juz oni sie nie musza o to martwic bo jesli sie cos stanie to czyja bedzie wina-moja. Tak samo ona ma alergie na jajka, czekolade, ostre potrawy, mleko i ich to nie obchodzi ze ja wydaje na leki ponad 150zł miesiecznie i probuje ja wyleczyc bo w jej wieku alergie mozna wyleczyc jak grype i do konca zycie bedzie miala spokoj. No ale oni robia mi na zlosc. I czasami boje sie ze oni cos jej zrobia i zwala to na mnie ze u nich nie zdarzylo sie nic tylko ja. Mam podejrzenia ze jak ja urodzilam to jego matka byla bardzo zawiedziona ze od pierwszych jej dni interesowalam sie ja dbalam o nia a ona myslala ze sobie oleje dziecko i ona bedzie miala postawy aby mi ja zabrac. Zycie. To ja sie tu rozpisalam hehe.

Lamponinko Dziękuję. Czasami zasieg tu gubie ale jak na razie to sie otworzyly.

[j.anna]

anusiaelbląg to co wypisujesz to istny koszmar :\ Twój były partner chyba troche nie dojrzał do bycia tatusiem skoro na takie rzeczy pozwala :\

[anusiaelblag]

j.anna polak madry po szkodzie. teraz juz tez to wiem:( Ale niestety nic juz na to nie poradze. On ma 24lata w tym roku konczy i zeby nie potrafic zajac sie wlasna corka to jest straszne. On ja bierze ode mnie i zanosi do mamy i na tym konczy sie opieka nad corka. Nie bede jeszcze wspominac o tym ze alimenty na jego corke placi jego ojciec Ja juz sie z tego smieje, bo to ze jego ojciec placi alimenty to juz by bylo dla mnie ponizenie.

[k@chna]

anusia życzę ci poukładania spraw córeczki, myślę że twoje argumenty są mocne, dla sądu powinny być ważne że dobro dziecka jest zagrożone; teraz jednak masz inne zadanie - musisz urodzić maluszka, dojść do siebie i wtedy możesz podjąć walkę;
gdybym mogła jakoś pomóc daj znać

dobrej nocy miłe panie

ps. ciekawe gdzie zoska coś się długo nie odzywa a dziś 20

[lamponinka]

k@chna

ps. ciekawe gdzie zoska coś się długo nie odzywa a dziś 20

Wlasnie tez sie zastanawiam co z zosia ,ucichla nagle .

[Ulka 31]

witam w niedzielny poranek

dziewczyny dokładnie macie racje, gdzie nasza kronikarka, nawet w nocy nie zajrzała na forum, zosiu gdzie jesteś? a może rodzi?

a u nas wszystko w miarę dobrze, tylko to charczenie w nosku mnie troszkę smuci, bo w nocy bardzo utrudnia oddychanie małemu, biedny musi się tak męczyć, a w dzień jest wszystko dobrze, tylko jak go biore na ramię żeby się odbiło to słychać charczenie, nie mam pojęcia co to jest

[lamponinka]

Witajcie Kochane
Zycze milej niedzieli

[lamponinka]

Wlasnie Zosia sie nie odzywa hmmmm.
Ula a co uzywasz do noska , czesto sie zdarza ze jak sie ulewa i odbija to tez noskiem , moze dlatego mu charczy .I jak go kladziesz do lozeczka ?

[lamponinka]

[Kinqa]

Hej lutóweczki

Meldunek robię iż jestem 2 w 1
nie rozpakowałam się przez noc...

a u Nas zaczyna lać deszcz... i jakoś ciemno ;/
a mieliśmy jechać na obchody Nowego Roku Chińskiego...
ale chyba nici z planów

P.S - Może ktoś ma numer do zoski ?? to niech może napisze, któraś z Was do niej smsa bo może rzeczywiście rodzi ...

[zoska]

Hej,

jestem jestem - nadal w dwupaku coś 20-sty przeszedł mi koło nosa ale urodziła kuzynka mojego męża, która miała termin tydzień po mnie :) dziewczynkę - więc zabrała mi moją datę ale się cieszę, że z dzidzią wszystko ok :)

wczoraj ogarnęliśmy troszkę mieszkanie, w dzień sobie też pospałam, potem do rodziców pojechalismy na obiad - a wieczorkiem poszliśmy na spacerek nad morze

kingusia - fajnego masz sąsiada nieraz obcy ludzie tak potrafią zaskoczyć :) a ty jak tam po 20-stym ??

fajny brzuszek i jak Kornelcia ma wyjść, jak jej jest dobrze ...

do 5kg chyba kobieta da radę urodzić SN, ale to wszystko zależy od kości kobiety, bo jak jest za wąskie przejście to dzieciątko się nie zmieści - ale ja tak sobie tylko myslę, nie znam się na tym

miłej niedzieli ci życzę, i baw się dobrze na obchodach :) morze Kornelia lubi chińszczyznę - to wyskoczy niebawem :)

anusiaelblag - fajnie, że udało ci się wejść na forum :) tyle czasu cię nie było, dlatego napisałam maila co u ciebie - no i dobrze bo złapaliśmy kontakt z dzieckiem jest napewno wszystko OK więc nawet nie możesz mieć głupich myśli

no właśnie szybko nas przenieśli na te noworodki ...

ale jak masz już takie rozwarcie - to lada moment coś się zacznie super, że dzisiaj zobaczysz swoją córeczkę :)

co do twojego byłego partnera - to masakra - przecież on jest ojcem i powinno mu zależeć na dobru córeczki a nie robić tobie na złość .... masakra ... po porodzie, się tym zajmiesz i mam nadzieję, że wszystko będzie OK ..

magduska - no własnie nie mogę się doczekać - ale myslę sobie tak : zostało mi max 3 tygodnie (do wywołania jak sama nie urodzę) - więc jakoś wytrzymam - jak teraz się urodzi to będzie super a jak za tydzień lub dwa to też będzie OK - robi się coraz cieplej :) niestety nie przyspieszę i co ma być to będzie - ale i tak chciałabym zobaczyć mojego słodziaka

ładnie spadła ci waga :) super, że maleństwo takie grzeczne :)

j.anna - no z tego co piszesz, to dużo przeszłaś z Arturkiem, ale to wcześniaczek i mogą być problemy - już jest coraz większy i wszystko będzie ok
a co do kasy - to masz rację - ja jeszcze nie mam dzieciątka a już to co poszło w ciągu 9 miesięcy to masakra - skąd ja tyle miałam to nie wiem :) tak bym wydała na głupoty hehehe
co do rozstepów to mam parę z boczku i na udach i tyle - więc nie jest źle :) takie małe :)

zosia_samosia - to twój Mikołajek to głodomorek hehe te dołki psychiczne to słyszałam w szkole rodzenia, że się pojawiają, jak już te wszystkie emocje opadną to wtedy zaczyna się prawdziwe życie - i psycholog mówiła nam, że para musi się wtedy bardzo wspierać ... napewno wszystko będzie dobrze, masz kochanego brzdąca, który patrzy na ciebie słodkimi oczkami :)

k@chna - mam nadzieję, że z małym już ok, że tak nie płacze .. bo to aż serduszko boli jak dzieciątko płacze a my nie wiemy od czego ...

suchutka - to już masz prawie 4kg bobaska

mamuski - ja jeszcze nie zastanawiałam się nad antykoncepcją ... hmmm wcześniej po ślubie się wogóle nie zabezpieczaliśmy, jedynie uważalismy jak jeszcze tak do końca nie chcieliśmy dziecka w danym momencie - ale nie wpadliśmy heheh gdzieś za rok chcemy 2 dzieciątko, więc chyba będziemy jedynie uważać - albo prezerwatywa i tyle :)

luizaa - i jak tam rozkręciło się coś ?????????

kejranka - to już jesteś w domku ?? czekamy

k@chna, lamponinka, Ulka31, Kingusia - jestem jestem no niestety nie rodzę ... pracuję nad tym, rano mąż mi robił domowy masaż szyjki hehehe nie no ten seks to przereklamowany ... wczoraj miałam taki jeden skurcz - tam na dole bo ja nie wiem, czy ten poród się zbliża czy nie, bo ja czuję się tak jaby ktoś mnie w kroku pobił, tylko od zewnątrz nie boli jak się dotkę a jak chodzę, czy w łóżku robię obrót to boli ... mówię do męża, że znowu mnie pobił w nocy heheh

[zoska]

A dzisiaj nasze trojaczki skończyły 3 tygodnie

k@chna - Wojtuś buziaki

ulka31 - Kacperek buziaki

salme 25 - Franuś buziaki

[Kinqa]

zoska ja mam identycznie pipkę to mam spuchniętą i jak siusiam to już w ogóle...
myślę, że coś zaraz mi wypadnie
aa byliście nad morzem - to super

a na obchody nie wiadomo czy idę, bo kurcze leje...
a mała uparciucha niby ma 6 dni, ale ja zwariuję... mam nadzieję, że nie będzie trzeba wywoływać
wolałabym, żeby samo się zaczęło ...

[zoska]

ewik784 - Kubuś skończył pierwszy tydzień - buźka

dzisiaj może wyjdzie Kejranka, ciekawe kiedy wyjdzie Angela, Marmi i Esterabs ...

anusiaelblag i mag są w szpitalu ... więc w sumie 6 dziewczyn z forum - SPORO jak na raz ale fajnie, będzie sporo dzieciaczków

ciekawe co u Lowiusiam - jeszcze tylko z nią nie można załapać kontaktu ...

[Kinqa]

W ogóle u mnie w szpitalu na drugi dzień się wychodzi po SN
hehe nieźle...