Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie

donia - witaj i gratulacje.

widzę że nie jestem jedyna już tyjąca, to pocieszajace. Jeszcze wchodzę w ciuchy ale rzeczywiście spodnie robią się już mniejsze. Postanowiłam odstawić słodycze jednak i przeruciłam się na owoce. Dzięki temu dzisiaj rano biegałam do kibelka ale za to skończył się problem zaparcia i czuję się lekko.:smile_move:

mięsko które zawsze uwielbiałam też mnie raczej odrzuca, najgorzej z gotoowaniem samym, jak już przyrządzone jest to nawet zjem trochę ale przygotować to bleeee. najgorzej to ryby mnie odrzucają, śledzie które kiedyś chętnie jadlam teraz na samą myśl mam gula w gardle.

no i pociąg do słodkiego...

ale zdarzają się wyjatki, np wczoraj chipsy, aż musiałam do sklepu śmigać wieczorem bo mąż oczywiście długo w pracy przesiaduje.

ale co tam kiligramy, następna wiosna bedzie dietka i na lato już pewnie lepiej bedzie.

buziole dla Was.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

gosiak

Czy któraś jeszcze oprucz mnie ma wstręt do mleka i mięsa?wszyscy wkoło krzyczą wręcz na mnie że mam pić mleko,a mi na samą myśl o nim robi się słabo

Gosiak mam wstret do miesa, ale mleko pije z checia tylko zimne. Nawet mam tak, ze jak nie mam ochoty na nic do picia to mleko zawsze mi wchodzi. Z miesem to dziwna sprawa, bo zawsze lubilam, a teraz nie bardzo, a szczegolnie nie moge patrzec na miecho z grilla bleeee.Slodycze.... troche jem, jak na mnie to i tak duzo bo ogolnie nie przepadam za slodyczami i raczej ich nie jadalam wogole (ew. na imprezach jakies ciasto na sile, bo trzeba ale tak zebym sama cos sobie kupila to nie). Teraz wszyscy sa zdziwieni jak widza mnie jedzaca paczka albo batonika :) Uwielbialam za to kebaby, frytki i inne mcdonaldy, a teraz na kebab nie moge patrzec, a frytki od czasu do czasu ale rzadko.
Zobaczcie jak to taki maly okruszek w brzuchu moze wszystko pozmieniac :D
Waga narazie sie nie martwie bo niecale 2 kg na plusie, zobaczymy pozniej.

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny, witam popoludniowo
rozmawiacie o odzywianiu sie w ciazy, to polecam jedzenie domowych zupek, tylko takie mamine a nie z torebki, owoce i warzywka na maxa ( owoce tez zawieraja cukry, ale lepiej zjesc bananka niz batonika :D) no i z tym piciem wody to racja, bo usuwaja sie toksyny i ponoc zapobiega to powstawaniu rozstepow, ale ile w tym prawdy... ale jakos do mleka nie moge sie przyssac, tzn pije ale umiarkowanie...i tyo musi byc polskie, bo angielskie bleee...

a czy mialyscie jakas taka diabelna ochote na cos konkretnego?? taka, ze maz musial bieco polnocy do sklepu?? hahhahh...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

witam donię i zachęcam do klikanka ze styczniówkami :)

Baby ja do mleka to podejdę ze smaczkiem ale nie samo mleko... najczęściej teraz piję waniliowe mleczko, są też inne smaczki (fakt że w tym na pewno cukry i chemia jakaś) albo robię sobie ala shaki może Wam też tak wejdzie, albo płatki siakieś, gorzej np. z kubusiami czy takimi karotkami te to już niezbyt mi smakują:neutral: Mięsożerna byłam od zawsze i to też mi się nie zmieniło:lol:

Mikka takie, że mąż leciał to może nie ale baaardzo ciągnie mnie do fast foodów i owocków a z owocami byłam na bakier i rzadko papałam:ocochodzi:

Odnośnik do komentarza

Heja!
Ja przytyłam do tej pory jakieś 2-3 kg a to już 14-15 tydz., ale chyba mam trochę problemów z tarczycą i może nawet za mało tyję.
W necie są różne kalkulatorki do szacowania wagi w kolejnych tygodniach ciąży. zainteresowane muszą sobie wrzucić w wyszukiwarkę ponieważ jeszcze jestem oseskiem i nie mogę załączać linków:) Oczywiście nie trzeba się ich ściśle trzymać. W wielu miejscach piszą że to indywidualna sprawa i tak też sądzę. Ale na pewno ułatwia to kontrolę, czy się po prostu nie przeżarło :)

Ja tam ostatnio mięska jem więcej, bo się boję niedokrwistości i żelaza w tabletkach. Normalnie jem go bardzo mało. Mleko lepiej w postaci serków i jogurtów, bo się lepiej przyswaja dorosłym. A na zgagę słodkie mleko robi dobrze ale tylko w pierwszej chwili, bo ma dużo wapnia i powoduje zwiększenie ilości wydzielanego kwachu.

Ja tam dzisiaj zapomniałam o wszelkich postanowieniach zdrowego odżywiania i spożyłam WIELKĄ EKLERKĘ! Potem myślałam, że się okocę. Przewiduję, że moje będzie dziewczynką. A wy macie jakieś przeczucia? Bo chyba w 12tyg żadne się nie ujawniło w USG z płcią. Podobno z rzadka coś można już zobaczyć. Może tych bogato obdarzonych przez naturę :). Kumpel zapytany o płeć swojego nienarodzonego dziecka stwierdził: :Takie podobne do pieroga, chyba dziewczyna".

Buziaki wieczorową porą!

http://www.suwaczek.pl/cache/369406dbd5.png

Odnośnik do komentarza

Witam i zapraszam na slabiutka :kawa:
Z jedzeniem to nie mam problemu ale ostatnio to tak mnie na slodkie ciagnie ze czasami moge wyjsc z siebie ...
Mleko zawsze lubilam i lubie dalej ,a mieso ...no moze byc ale jakies duszone i nic pozatym.
Ostatnio zuwazylam ze i zgaga mi sie nie pojawia i to mnie cieszy:smile_move:

co do plci to zdaje mi sie ze druga dziewczynka bedzie ale okaze sie niebawem

Odnośnik do komentarza

Witajcie

widzę że większość z nas ma ciągoty na słodkie, ja tak samo. Ale to przecież pewnie nie znaczy że same dziewczynki styczniowe będą. Moja mama miała takie ciągoty z moim bratem. Ja nie mam żadnych przeczuć co do płci. W sumie mi jest wszystko jedno, to moje pierwsze dzieciątko. Ale mąż by synka chciał ale tż nie jakoś tak strasznie uparcie. Po prostu fajniejsze zabawki. Się okaże za jakiś czas, a na pewno w styczniu 2010.:smile_move:

miłego dzionka

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Donia, ja teraz na zwolnieniu, też się zastanawiam jak to bedzie wrócić do pracy, bo szczerze mówiąc to po prostu mi się spodobało lenistwo hihihi. No ale chcę jeszcze wrócić póki co mam prawie do końca lipca zwolnienie. Też mam pracę przy kompie i ciężko mi będzie ograniczać przy nim czas bo bym chyba musiała połowę pracy siedzieć i prawie nic nie robić. Ale będę się starać jakoś sobie urozmaicać i spacerować trochę po biurze. Na szczęście szefa i resztę mam spoko pod tym względem. W razie czego będę pracować w domu, moja praca na to pozwala. Ale wolałabym chodzić do biura bo w domu się rozleniwiam:smile_move:

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja :11_9_16:

prawdopodobnie przeniosę się na grudióweczki :) po wczorajszym usg pai dr stwierdziła że miesiąc temu lekarz chyba nie domierzył i teraz wypada 16 tydzień a nie 14 :)
więc termin na 26 grudnia mam. ale dzidziuś zdrowy, wymiarowy, rusza się, założył sobie nóżkę na nóżkę :D i ssak paluszka. ma oczodoły, mózg się rozwija, łapki i nóżki po dwie, brak przepukliny więc GIT :smile_move:

Odnośnik do komentarza

A ja nie patrzę na wielkość maluszka tylko na termin według @ :smile_move: i tego się trzymamy chociaż dzidziuś duży

Gosiorek super że z dzidzią wszystko ok

Donia ja jeszcze ruchów nie poczułam raz myślałam czułam gulgotanie ale tonie ruchy z córą czułam zdecydowanie pukanie

co do apetytów to mnie ciągnie na słodkie i to zdecydowanie bardziej niż z córą i do tego zjadam nieraz na raz : ogórka nektarynkę ogórka nektarynkę ogórka .... albo ogórka przegryzam drożdżówką a co do mies to mnie smażone odrzuca tak samo sosy bleeee ja normalnie sosów do obiadu nie robię ale jem czasem u mamy wiec aż mi sie w gardle podnosi :36_1_21:

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

Mamaski
A ja nie patrzę na wielkość maluszka tylko na termin według @ :smile_move: i tego się trzymamy chociaż dzidziuś duży

co do apetytów to mnie ciągnie na słodkie i to zdecydowanie bardziej niż z córą i do tego zjadam nieraz na raz : ogórka nektarynkę ogórka nektarynkę ogórka .... albo ogórka przegryzam drożdżówką a co do mies to mnie smażone odrzuca tak samo sosy bleeee ja normalnie sosów do obiadu nie robię ale jem czasem u mamy wiec aż mi sie w gardle podnosi :36_1_21:

Ha ha ha!! Mam tak samo :))) sosy zdecydowanie odpadaja jako pierwsze w kolejce :D
Nie ma opcji zjedzenia...
Ucze sie pic mleko...

http://www.suwaczek.pl/cache/7cd3ed8079.png

http://www.suwaczek.pl/cache/eb2c168508.png

Odnośnik do komentarza

Gosiorku dobrze ze z dzidza wszystko w porzadku ,a czasem tak sie zdarza ,ale dwa tygodnie to nie duzo

a ja niedawno skonczylam piec drozdzowki z jagodami mniam pychotka ,tylko zdaje mi sie ze za duzo jagod dodalam bo sok plynie

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

hej Mordeczki :usmiech:

sosów nie jadacie?!?:eee: aaa ja bym mogła jeść i jeść :takwyszlo: nie wiem czy jest coś od czego bardzo by mnie odrzuciło.. jakbym nie była dwupaczkowa:ocochodzi:

Gosiorku, myślę jak u nas juz klikałaś to zostań no chyba że i na grudniówkach się udzielałaś i znasz się z dziewczynami :oczko:

Gosiu to Ty potrafisz piec drożdżóweczki? mmmmm a ciężka to praca bo mam w domku 2 słoiczki jagód i często myślę co bym z nimi mogła począć poratuj Waniliową:wink:

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

no to dawaj przepisik Gosiu :) kiedyś piekłam ciacha i różne takie (czytaj babki czy zebrę lub murzynka itd :lol:) teraz to jestem lewa i leniwa :neutral:

ewentualnie do naleśniczków jagódki dam, a na dziś plan mamy na naleśniki :)

Odnośnik do komentarza

Witam
Widze, ze tu wszystkie do slodkiego ciagnie tylko ja jakas inna jestem :) Co prawda zjem od czasu do czasu ale nie za czesto. Ja za to pilabym gazowane napoje caly czas. Oczywiscie bardzo sie ograniczam ale tak mi ich brakuje, ze czasami sie skusze na jakas mirinde czy sprite.
Ja mialam usg na poczatku 14 tygodnia i jeszcze nic nie bylo widac (tzn plci).

Donia dzis czulam takie lekkie laskotanie i cos dziwnego w brzuszku ale nie jestem pewna czy to juz dzidzia czy moje urojenia :D

Gosiak to fajna wiadomosc, zawsze to juz 2 tygodnie dalej :D

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

jajka , maka cukier , pol szklanki oleju,drozdze
w mleku rozcieramy drozdze i do tego lyzke maki dodaje i odstawiam na 10 min ,a potem z maki jajek ,cukru i oleju robie ciasto i dodaje te drozdze i dobrze ugniatam . Odstawiam w cieple miejsce az urosnie .
buleczki pieke w 200 stopniach przez 10 min

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

mężuś jest dobry z wyrabiania ciasta np. na pizzę więc porozmawiam z Nim dziś hihi no chyba, że jak będę miała dzionek wolnego to z chęcią popichcę. Lubię nowości "kuchniowe" pod warunkiem, że wychodzą:lol:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...