Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

dzięki Asiu za opinie o nospie, ja się staram nie przejmować jak lekarz kazał to biorę i już. A ludzie w internecie cuda wypisują i nie tylko na ten temat, można się nieźle nastraszyć jak się poczyta. Dlatego staram się mieć dystans do tego. Każda kobieta i ciąża jest inna, to co u jednej jest normalne u innej moze być groźne, a najważniejsze to być pod opieką lekarza i już.
Ja do tej pory tylko folik brałam, jeszcze przed ciążą.
dzisiaj idę na 14.15 na wizytę, wtedy się uspokoję.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

witam
ja nei wierzę w te rewelacje na temat działania leków na dziecko. W pierwszej ciąży od 24 tc miałam zalecony fenoterol ze względu na skurcze , brałam go do 38tc i Gosia urodziła się zdrowa, nie wymagała żadnej rehabilitacji. Jezeli sytuacja tego wymaga i lekarz zaleca to trzeba brać i już., Przecież nikt tu nie mówi o łykaniu tabletek garściami.

Joaś powodzenia ulekarza

Margolcia powodzenia z domem

Jutro mam USG, boję się jak diabli.....

http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/o/4/0/2/31997703_m.jpg http://lbym.lilypie.com/b9Ajp2.png

http://lb3m.lilypie.com/FJLcp2.png

Odnośnik do komentarza

witam z ranca...:)))) dzis o 13.20 ide sie blatowac na domek...troszke bede miala do obgadania...mam nadzieje,ze przepchne swoj plan....dzieki za trzymanie kciukow i wsparcie...:)))

temat lekow ciagnie sie jak rzeka....dziewczyny-te co cha -niech biora,te co nie,niech nie biora-nie ma sie oburzac i podpierac-ja jestem lekarzem,a ja profesorem....ile jest samych ginow tyle jest opinii...wystarczy np.z wynikami swoimi pojsc do 3 lekarzy i co jest smieszne-kazdy wyda inny werdykt...tutaj ,na forum cwiczylysmy to juz z kobietkami milion razy....a jak dodac opinie z neta i nasze same-mozna by zwariowac i albo byc calkowicie zdrowym albo kipnac...poza tym ,moje zdanie jest takie-kazdy lek dziala na kazdego inaczej....wystarczy poczytac ulotke kazdego leku ile on posiada skutkow ubocznych...i tylko niektorzy maja to nieszczescie ich doswiadczyc...nawet no-spa posiada zalecenie-ostroznie stosowac w ciazy i tylko po zaleceniu lekarza...czy jakos tak...mniejsza o wiekszosc...:)))

ja nie jestem zwolennikiem lykania czegokolwiek...nawet dlatego,ze......zapominam..:))) ale sa osoby co lykaja leki garsciami....nalykam sie to mnie uleczy...jasne..:)).wszytsko z umiarem...nawet jesli chodzi o czekolade..:)) na moja core leki zle zadzilaly..na inne wcale...nie ma to znaczenia....to jest jak zagadka-nie przeswietlisz jak zareaguje Twoje dziecko...wiec trzymam kciukasy by nasze ciaze byly silne i zdrowe a nasze dzieciaczki urodzily sie w jak najlepszej kondycji...:)))) i to jest tu najwazniejsze....

Monika i Joas-trzymam kciuki za Wasze wizyty u lekarza i usg...:)))) ja dopiero za tydz....kuuupa czasu...;)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

i ja witam szybko bo z pracki :)

Margo racja, każdy niech robi wg uznania! Każdemu co innego pasuje a ile ludzi tyle opinii, ja zawsze każdego wysłucham a i tak po swojemu robię:36_6_2:
Trzymam kciukasy za Wasze gniazdko ;)

Gosiu dziękuję za posta do mnie, mąż już ok, całe dnie gra z moim kuzynem ( też połamańcem) na playstation a ja po pracce z Nimi, ale frajda ostatnie 2 dni do 23 graliśmy w 6:lup: ale zabawa przednia:smieszne: a ile się objedliśmy przy tym fast foodów ale będę grubaśna:36_11_23:

Monika i Joaś to czekamy na jakieś wrzutki USG, moja wizyta to za całe wieki więc póki co muszę się Waszymi relacjami zadowolić :o_noo:

drazka a ja to też Asia :sofunny:

Odnośnik do komentarza

Margolcia pewnie że bez leków byłoby najlepiej ale cóż.. jak trzeba to trzeba, nie sadzę aby którakolwiek ciężarna brała je z własnego widzimisie. Ja bym nie brała, nawet jak mnie pobolewa. Ale cóż zobaczę co gin powie na wizycie i się zastosuje. To dobry lekarz u nas, ma naprawde dobre opinie, ja mam zreszta mamę i teściową w służbie zdrowia, więc w miarę bezpiecznie się czuję pod tym względem. Najważniejsze żeby się nic poważnego nie działo.
Jedno dobre z tego tylko że zobacze dzidziolka wcześniej niż planowałam, juz pewnie urósł przez te 2 tygodnie. Oby tylko było OK.
Dwa dni nieobecności i już szef chce gadać ze mną, jakąś propozycję ma żebym w domu pracowała czy coś. No zobaczymy co wymyśił, ja swoje prawa znam więc nie dam się w kulki zrobić, w koncu nie siedzę w domu bo chcę. Dla niego najlepiej by było żebym była na l4 i pracowała w domu, ale nie sądzę aby miał tupet to zaproponować bo to żenada by była. No cóż okaże się potem. Jakby jeszcze płacił obiecywane premie to pewnie a tak obiecuje tylko i nie płaci więc co to za robota. aaa szkoda gadać..kapitalizm jego mać.
Odezwę się po wizycie albo wieczorem.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane Dziewczyny!

Widzę, że się trochę rozkręciło na naszym wątku i to pod każdym względem. Przede wszystkim Margolcia domek znalazła - gratulacje - jednak to trzymanie kciuków pomaga :-) Powodzenia na dzisiejszych negocjacjach - wierzę, że Ci się uda, co zaplanowałaś.
Gosiak - miło Cię powitać u styczniówek.
I ja jutro idę do gina - w końcu - czekam jak na szpilkach. Wierzę, że jest wszystko dobrze, bo brzuszek już zaczyna być widoczny - a wieczorem to mam wrażenie że jest 2 razy większy niż rano. Mdłości na szczęście coraz mniejsze - wieczorami mnie tylko łapie. Nie wiem czy to czas pomógł, czy to, że nie wychodzę z domu bez śniadania. Trochę tylko osłabiona jestem, więc szybko sie męczę.
W niedzielę byłam u mojego syneczka na koloni. Spędziliśmy razem prawie cały dzień - żeglowaliśmy a potem poszliśmy na wspólną kolację z deserem. Myslałam, że jest wszystko O.K. bo dzielnie sie pożegnał i poleciał do kolegów. Jednak wczoraj wieczorem zadzwolili z kolonii, że dostał bóli głowy i brzuszka i że chce porozmawiać bo tęskni. Mam nadzieję, że weźmie się w garść, bo kolonia bardzo mu się podoba a do naszego przyjazdu świetnie sobie radził. Jest teoria, że lepiej w ogóle dzieci nie odwiedzać, ale jak inni rodzice porzyjeżdżają, to naszemu byłoby przykro. Więc bądź to rodzicu mądry...
W pracy ledwo, ledwo. Cięzko mi sie skupić na obowiązkach. Trochę odpoczynku by mi się przydało, ale jeszcze trochę.

Pogoda u mnie po raz pierwszy letnia - ciepło i słonecznie. I tego słońca jak najwięcej Wam życzę!

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3178

Odnośnik do komentarza

No ja już po... wszystko ok, nie widać śladów plamienia, na usg też wygląda ok. Serducho pika, dzidzia już urosła o ponad połowę od ostatniego usg i ma 4 cm. Super. Już tak na tym zdjęciu dzidziolka widać a nie tylko fasolkę. Do następnej wizyty za 2 tyg mam łykać nospę. No i dostałam L4, nawet dyskusji nie było, od razu 30 dni. Nie muszę leżeć, tylko mam wypoczywać. W czwartek idę do okulisty a to obok mojej pracy więc się spotkam z szefem, zobaczę co on tam wykombinował w tej swojej głowie. Muszę się z nim spotkać tak czy siak więc pójde.
Ale jestem szczęśliwa że wszystko ok.
Jeny jaki upał, tragedia. Od chodzenia można paść.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Joas-serdeczne gratulaski w takim razie...:))) same dobre wiadomosci...a cos do wklejenia dostalas..?? jakas malutka fota swojej fasolinki..??? zanim ja zobacze swoja to swiat i ludzie....ciekawe ile moj juz kolosik ma....

ja juz po rozmowach o dom..w piatek mamy dostac klucze...babeczka przyszla ze wspomagierem ale tylko dlatego,ze z Niej to taka dobra duszyczka widac i ten sie udzielal..taki troche cwaniakowaty,ale jakos postawilam na swoim....tylko ze smieciami nas troche wydmuchali,ale to sie okaze w trakcie..nie maja koszow....i wpiera mi ten gosc,ze dostane je za darmo...zobaczymy....i od soboty urwanie jajec...pakowanie,sprzatanie i najgorsze z mozliwych-zmiana adresow....i abym nic nie przgapila...ze 30 listow pojdzie w swiat....

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Margolcia w koncu koniec poszukiwan gratulacje

Joas gratulacje ze wszystko wporzadku z dzidzia i ze plamien nie ma

ja dzis znow odebralam wyniki i wszystkie dobre wyszly
mam pytanie do was czy wy tez robicie tyle wynikow ja juz mialam chyba z osiem i zastanawiam sie jak jest u was

Odnośnik do komentarza

Goska-ja jestem najmniej wiarygodnym zrodlem jesli chodzi o badanka,bo tutaj sie lazi na dziko...((( ja mialam pobrana krew raz,na samym poczatku ciazy i to wszystko...co smieszne-wynikow nie znam...tutaj sie robi larum jak wyjda zle wiec wnioskuje ze jestem zdrowa jak kon....:))) najwazniejsze ze wciaz wychodza Ci dobrze...i tak trzymaj do konca ciazy...:)))

dzionek sie konczy...niedlugo czas nakarmic malego kasza i wykapac....ta monotonnia mnie dobija......

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

goska

ja dzis znow odebralam wyniki i wszystkie dobre wyszly
mam pytanie do was czy wy tez robicie tyle wynikow ja juz mialam chyba z osiem i zastanawiam sie jak jest u was

ja też dość sporo robię :)

morfologia, cukier , badanie ogólne moczu, przeciwc. różyczki IgG igM, toksoplazmoza IgG i IgM, VDRL, Hbs i wcześniej odczyn coombsa i wiecej grzechów nie pamiętam ;)
teraz pewnie tylko morfologię cukier i b.o.moczu będę robic i może odczyn combsa

dziś odebrałam wyniki i wszystko ok wiec się cieszę nawet to co miałam podwyższone czyli gęstość krwi jest w normie jak sie pilnuję i odpowiednio piję :)

Margolcia no to super że niedługo się przeprowadzacie szkoda ze tyle tego załatwiania was czeka ale ważne by było wam lepiej :)

Joaś super że wszystko w porządku :)

ciekawe ile mój okruszek teraz ma :D

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

witam z ranca..:)) u mnie tez swieze,po deszczowe powietrze..burzy u nas nigdy nie ma...ostatnia byla jakies 2 lata temu....za to mamy wiele mgiel...dzis tez.....

dzis moze sobie poczlapie do sklepu...nie mam jeszcze koncepcji od ktorego bo braki mam juz z roznych miejsc....

uwazam,ze te noce sa stanowczo za krotkie...:))) ja bym mogla jeszcze do nich dorzucic z 5 h wiecej....zawsze jakas taka niedospana wstaje....

dobra,to ja juz sie zameldowalam...:))) czekamy na reszte..:)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

i ja się więc melduję. Nie śpię już od 8 ale sobie film oglądałam. Jakaś też niedospana jestem, nie mogę rano pospać, może sie przestawię w miarę pobytu na zwolnieniu. Póki co budzę sie jak do pracy tylko z lekka nieprzytomna.
Fotkę z wczorajszego usg muszę zeskanować, jutro jak do pracy zajdę to zeskanuje i wrzucę.
Muszę sobie jakieś książki od teściowej przywieźć do czytania bo jesczze po przeprowadzce ich nie zabrałam a teraz by sie przydały do poczytania na balkonie bo co tu robić cały dzionek

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Cześć Babulce :-)
Ale Ci Joaś zazdroszczę słodkiego lenistwa, hmmm, tak bym sobie poleniuchowała. Dzisiaj idę do gina (w końcu hura) to zobaczę moją fasolinę. Musi być wszystko dobrze, bo brzuch to mam jak w czwartym miesiącu co najmniej. Coś mam przeczucie, że będziemy mieć drugiego chłopaka (mój D. też tak myśli). Wcześniej chciałam bardzo mnieć parkę, ale teraz myślę, że dwóch chłopaków to fajnie mieć. Najwazniejsze oczywiście, aby było zdrowe, a będzie co już jest i za jakiś czas się dowiemy. Zobaczymy tylko czy przeczucia działają. (Za pierwszym razem się sprawdziło).
Ja tez miałam robionych mnóstwo badań - oprócz standardowej morfologii i moczu, to jeszcze rózyczka, tarczyca, glukoza, toxo a nawet HIV. Taki komplecik :-) A proszę - na Wyspach nie trzeba. Czyli co kraj to obyczaj :-)

Pozdrawiam Was gorąco, choć jest tak upalnie, że rześkości by sie trochę przydało.

Miłego dnia!

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3178

Odnośnik do komentarza

Oczywiście, że tu nie chodzi o auturytety tylko o jakiekolwiek uzasadnienie. Ja nie jestem ginem więc wszystkich nowości z tego zakresu nie znam, ale przeraża mnie, że ktoś kto też nie jest do końca uczony wciska ludziom prawdy, które nie mają uzasadnienia. Jak mi koleżanka powie, że jak są mdłości to dziecko będzie inteligentne to się mogę uśmiechnąć pod wąsem, ale jeśli mówi coś rehabilitant to daje podstawę, żeby w to wierzyć a okazuje się, że może nie mieć racji i tylko szkody narobić.

Dzieci rodzą się w różnym stanie, niezależnie od leków. Może sama potrzeba ich brania Margolciu mogła być przyczyną złego stanu zdrowia córeczki. Ja nie wiem i zgadzam się z tym co mówicie, że jednak trzeba wybrać sobie dobrego lekarza i mu wierzyć. A taka prawda, że medycyna to sztuka i postępowanie lekarzy może od siebie odbiegać. A po owocach ich poznacie, jak lekarz ma dobrą opinię w środowisku tzn. że się na tej sztuce zna.

Cieszę się wkażdym razie, że wszystko u was dobrze. Chciałabym, żebyśmy się w styczniurazem cieszyły i dzieliły wrażeniami, oby jak najlepszymi.

http://www.suwaczek.pl/cache/369406dbd5.png

Odnośnik do komentarza

Ja takze sie witam :)
co za ruch sie zrobil no no no oby tak dalej. U nas wreszcie troche mniej parno, bo 3 dni nie bylo czym oddychac, wiec wogole nie wychodzilam z domu.Schodzilam tylko na dol do pracy i z powrotem do domku.
Jak ja zazdroszcze tym, ktore nie musza pracowac, tez bym sobie poleniuszkowala. W tej chwili akurat leze ale jeszcze bede musiala zejsc do pracy za jakas godzinke :(
Margolcia -super, ze macie domek ale przeprowadzki nie zazdroszcze. Ja musialam tylko jeden pokoj oproznic do malowania i opozniej go napchac z powrotem klamotami i sie tak zmachalam, ze prawie padlam trupem. Zaznaczam, ze nie nosilam ciezkich rzeczy ale samo podnoszenie czegos z podlogi, schylanie sie i ukladanie na polki okazalo sie katorznicza praca.
Joaś- tez lykalam niedawno nospe bo mialam takie lekkie plamienie tez jednorazowe, teraz mam juz brac tylko w razie potrzeby

Pozdrawiam brzuchatki!!

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

kurcze,jaka senna u mnie dzis pogoda....mgly,szaro i mzawka....nic sie nie chce...mialam isc na piechte do sklepu,ale w sumie moj na wiesc,ze sie do niego wybieram,pojechal ze mna....wiec raz dwa-po robocie...tyle,ze co jest smieszne-ja sama wydalabym o wiele mniej,a to on mi zarzuca szastanie kasa....

zakupilam sobie migdaly i je zaczelam podgryzac...tyle,ze ciezko mi to nazwac skubaniem,bo je wyzeram po prostu...i taka paczuszka starczy mi na momencik....ale przyznam sie,ze ta jadowita gula na razie gdzies wyparowala.....

Drazka- nie ma co walkowac dluzej tematu lekow,bo juz sie skonczyl...i ja leki bralam na skurcze i plamienia,a nie na stan cory,wiec nie naciagaj teorii..taka moja mala prosba.

Linda-trzymam kciuki za wizyte...daj znac potem co i jak....a moze jak sie uda to wkleisz nam jakas fajna fote swojego maluszka...

tak mysle,ze chyba musimy inaczej nazywac swoje dzieci,bo nazwa fasolka juz chyba nie pasuje....maja juz raczki,nozki i wygladaja jak mini ludziki....macie jakies pomysly..??? i w sumie,ciekawe kto byl ta osoba co wymyslil ta nazwe-fasolka..:)) moja siostra sie zawsze wkurzala na to..bo nawet jej gin uzywal tego zwrotu.a jej to nie pasowalo...mnie to nie przeszkadza.

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Sorki za temat z tabletkami po prostu znam takich co jak było napisane "najadają się lekami"
znam dziewczyny co ukrywają przed lekarzami że biorą leki jeśli kazał jej brać do 12 tygodnia ona chce dłużej a druga się zastanawiała czy z duphastonem tego nie zrobić a przy każdym bólu brzucha nospa a przecież brzuch na poczatku boli rozumiem "ból " a "ból" bo mnie w 1 ciąży skręcało i wylądowałam w szpitalu ale w drugiej miałam delikatne bóle nie na każde się bierze nospe ...dobra kończe bo wojna o to będzie że może te leki nie szkodzą choć uważam ze wszystkim idzie przedobrzyć nie mówię o nie braniu czegokolwiek tylko o umiarze

Margolcia ja mówię różnie okruszek, maluszek :) jakoś fasolka mi od początku nie pasuje hehe

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

heeej i ja szybko, przelotem :Kiss of love:

Gosia ja też mam tyle badań, że nie pytaj... Na następną wizytę kolejne 4:o_noo: co tylko się da to mam robione haha te czynniki, przeciwciała, krwi, mocze, sikanka, cukry.... także nie jesteś sama :))) widziałam Mamaski też przebadana jak my :36_6_2:

Margo to co gratki z okazji domku ?!

Joaś to odetchnęłaś po wizycie, dziś Moni i Linda-czekamy czekamy :)))

u nas nic nowego więc tylko tak skromnie, całuję Was, papaty:love:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...