Skocz do zawartości
Forum

donia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez donia

  1. donia

    Styczeń 2010

    a ja wlasnie chcialam wyjsc, Krzys juz w wozku (nowym ) a tu sie zamiec za oknem zrobila
  2. donia

    Styczeń 2010

    czesc dziewczynki!! witam sie po dlugiej nieobecnosci :) Krzysio dawal popalic a w dodatku 7lutego na meczu mi meza uszkodzili (nie wiem czy pisalam o tym) no i musze sie 2 chlopcami opiekowac. D. byl w gipsie do pasa ale juz mu zdjeli i ma podwieszona reke -> ma zlamany obojczyk z przemieszczeniem...:( Krzys juz wazy 5,5kg ale na dlugosc to nie wiem ile ma bo ponoc mozna mierzyc dopiero po wizycie u ortopedy, ktora mamy w dzien kobiet poza tym sprzedalam wielki ciezki wozek i czekam na nowy...znalazlam jakis 10kg na internecie i zobaczymy czy to badziewie czy moze sie sprawdzi. no i ma skretne kolka :):):) A poza tym poza tym (;)) to ja juz sie nie moge doczekac kiedy bede mogla isc na basen i fitness czy silownie. zostalo mi troche za duzo luznej skory na brzuchu... rana po cc mi sie dobrze zagoila ale nie wiem jak w srodku... narazie wiem, ze dostalam @ i mi troche smutno, ze tak szybko... ale co sie dziwic jak Krzysia juz prawie msc nie karmie cycem.... a jeszcze dodam zdjecie Krzysia i mnie :) A jak tam u Was ? :)
  3. hej hej :) witam sie i ja :) moj synek w niedziele skonczyl 7tyg a ja wciaz marze zeby zaczac moc cos robic ze soba... do tej pory nie moglam, bo jestem po cesarce a teraz wrocily mi comiesieczne kobiece sprawy i nie moge sie wybrac na basen :( mam meza sportowca wiec mam nadzieje, ze pomoze mi cos dobrac dla siebie. mam zamiar chodzic na basen i silownie jak juz bede mogla (troche jeszcze musze poczekac, bo jest bardziej meczaca niz basen a po cc trzeba ostroznie wracac do aktywnosci)....
  4. hej dziewczyny! jestem mama 19-dniowego Krzysia i mieszkamy w Warszawie :) pozdrawiam Was serdecznie :)
  5. donia

    Styczeń 2010

    witam sie :) Madziu, ja juz za Ciebie mocno kciuki trzymam, bo mam wrazenie, ze robisz co mozesz, zeby juz urodzic :) widac dzidź wie lepiej :) w sumie zima w calej EU to pewnie i u Ciebie ;)
  6. donia

    Styczeń 2010

    Joasia : "O 1:25 przez CC przybyl Adam 3740 i 55cm. 10 pkt dostal" Znaczy sie witamy kolejna szczesliwa mame!! :)
  7. donia

    Styczeń 2010

    kolejna wiadomosc od Joasi :) : "dostalam kroplowke na skurcze, cos tam sie zaczyna, chodze sobie.dam znac jutro, juz pewnie po. w nocy sie mam nadzieje uwine" czyli kolejny styczniowy bobas coraz blizej :)
  8. donia

    Styczeń 2010

    Wiadomosc od Joaś :) : "Jestem na porodówce, narazie mam 5cm, odchodza wody, skurczy nie czuje. Ale juz tu zostane. Trzymajcie kciuki." Ja osobiscie trzymam. Wiem juz co to za impreza Kolejna styczniowka wlasnie sie rozpakowuje :) :)
  9. donia

    Styczeń 2010

    hej :) Gosiorek. ja tak dobrze nie mialam. po cesarce caly tydzien lezalam na starym lozku z popsutym podnoszeniem pod poduszka i nie mozna bylo podniesc :(zreszta nawet jakby mozna bylo to i tak recznie a po cc nie mialam na to sily. do tej pory mnie boli podbrzusze i rana po szwie. ale to chyba normalne. w niedziele Krzys skonczy JUŻ 2 tygodnie! Na szczescie w miare nie duzo krwawie bo tego dodatkowo to juz bym chyba nie zniosla :(
  10. donia

    Styczeń 2010

    no wlasnie ja tez nie wczesniej. ale u mnie obawiam sie ze ciezko by bylo cykle wyregulowac... :( no i teraz mam problem wielki...
  11. donia

    Styczeń 2010

    hej dziewczyny! my sobie wegetujemy w domu :) dzis byla polozna u nas zeby zobaczyc jak sobie radzimy :) calkiem fajna babka zreszta :) a poza tym zaczelam sie juz zastanawiac nad metoda antykoncepcji (co okazuje sie nie byc tak prosta sprawa :( ) bo Polozna powiedziala nam, ze ja po cesarce, to najwczesniej za 2 lata nastepna dzidzie moge miec... no i zaczelam sie zastanawiac co i jak. Piguly raczej odpadaja, bo u mnie z gospodarka hormonalna to roznie i trzeba odpoczac no a na gumkach to nigdy nie wiadomo... z kolei wkladki budza we mnie jakies przerazenie no i klops :( Dylematy, dylematy :( Poza tym wciaz krwawie i boli mnie podbrzusze i miejsce gdzie mam szew (dzis to nawet bardzo mnie bolalo ale troche przeszlo) i mialam wrazenie jakby mi troche cos tam naroslo ale D. mowi, ze to tylko opuchlizna ale poobserwujemy.... doprawdy nie rozumiem, dlaczego kobietki biora cesarke na zyczenie... po niej rekonwalescencja jest dluzsza to raz, bardziej bolesna to dwa a trzy, ze porod przy znieczuleniu zewnatrzoponowym (ja juz rodzilam gdy mnie przewiezli na sale operacyjna) wcale nie jest az tak bolesny....
  12. donia

    Styczeń 2010

    Margo! piekna dzidzia !! :) slodko spi sobie :)
  13. donia

    Styczeń 2010

    aaa. w ramach pocieszenia! dziewczyny... tak dodam, bo mi sie przypomnialy moje wczesniejsze rozwazania odnosnie wagi przytylam w ciazy ok.7 kg. a teraz po dokladnie tygodniu (Krzysia urodzilam w niedziele o 16:10) waze juz 10kg mniej... :)
  14. donia

    Styczeń 2010

    Hej dziewczynki! juz mam zdjecia, to pochwale sie moim Krzysiem :] Evellka gratuluje!!
  15. donia

    Styczeń 2010

    Wanilijko GRATULUJE!!! sama juz wiem, ze to nie lada wyczyn! :)
  16. donia

    Styczeń 2010

    hej dziewczynki! dzis wrocilismy do domciu :) Krzys ma sie dobrze i wlasnie sobie spi... ale chyba zaraz sie obudzi na jedzonko :) ogolnie mowiac : urodzil sie 10 stycznia 2010 o 16:10 z waga 3430g i 54cm. zaczynalam rodzic drogami natury (ale wzielam znieczulenie, bo nie wytrzymywalam juz bolu :( ) ale zrobili mi nagle cesarskie ciecie bo jak juz zaczynalam przec to sie okazalo, ze Krzysiowi tetno zaczynalo zanikac i zaniklo. wiec wielka przewozka na blok op. no i szybkie ciecie... w 1 min dostal tylko 4pkt Apg. ale w ostatniej juz 10pkt. mial podawany antybiotyk i dlatego tyle czasu musialam siedziec w szpitalu.
  17. donia

    Styczeń 2010

    melduje sie 2w1 :( jeszcze... jakbym jutro urodzila, to by byly jaja, bo jutro moj tesc ma urodziny :) :)
  18. donia

    Styczeń 2010

    witam sie wieczornie :) bylismy dzis z małżonem w second hand i kupilismy kilka ciuszkow za cale 15 zl jakis dresik, dzinsiki i jakas kamizelke podszywana futerkiem :) fajowe :) no i czapeczki malutkie w sklepie i bodziaki w sklepie :) no i dla mnie kupilismy fajna koszule z body :) swietna... idealna bedzie do tych jeansikow co mi je kupimy jak juz schudne a poza tym.... ja chce juz rooooodzic!!!!
  19. donia

    Styczeń 2010

    Gosiu!! gratuluje serdecznie :) :) :) teraz ja chce! teraz ja chce!!
  20. donia

    Styczeń 2010

    AsiolekDonia moze wrocisz do szpitala szybciej niz sie spodziewasz i wyjdziesz juz z Krzysiem tak sie smialam jak wychodzilam, ze na dlugo sie nie zegnam bardzo kiepsko sie czuje. wlasnie zafundowalam sobie cieply prysznic ale nic mi to nie pomoglo :( moze juz po prostu ze zmeczenia taki dziwny stan mi sie wlaczyl. czekam czy/ ew. kiedy mi wody odejda. wtedy to przynajmniej pewnosc bedzie, ze w ciagu 24h trzeba urodzic... tak czy owak...
  21. donia

    Styczeń 2010

    no i mam nawrot wczorajszej biegunki i silne bole glowy i plecow :( mecze sie troche dziewczyny :(
  22. donia

    Styczeń 2010

    Gratuluje!! :) ciesze sie, ze dobrze znosisz pológ. tym samym dajesz mi nadzieje, ze moze i u mnie nie bedzie tak zle :)
  23. donia

    Styczeń 2010

    optymistycznie brzmi to, co piszesz :) ja czuje jedynie nacisk na krocze (kłujący) raz na jakis czas no i boli mnie podbrzusze.... ale tak to nie wiedzialam,ze mi sie rozwarcie robi... no i, ze sie tak skrocila... dzis mi powiedzieli, ze szyjka ma 0,5cm a wczoraj miala ponad 1cm...
  24. donia

    Styczeń 2010

    hej dziewczynki! wrocilam :) dziekuje za pamiec!!! :*:* wypisali mnie dzis do domu. nasz stan to: 2w1 3cm rozwarcia 0,5cm szyjki i wszystko gladkie i miekkie skorcze przepowiadajace roznie 8-10 min. zrobili mi posiew ze wzgledu na uplawy, ale wynik pewnie bedzie na paczatku przyszlego tyg 3100g glowka juz tak nisko, ze ciezko bylo zmierzyc i lekarka powiedziala, ze moze wazyc troche wiecej jednak. i czekamy... juz jestem troche zmeczona. nadal tylko +6kg na wadze :) w szpitalu poza skorczami dostalam tez biegunki, mialam silne bole pachwin raz na jakis czas dosc regularnie nasilaly sie przy chodzeniu... ja chce juz urodzic!!!!!
  25. donia

    Styczeń 2010

    Właśnie pozegnalam sie z czopem sluzowym :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...