Skocz do zawartości
Forum

donia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez donia

  1. donia

    Styczeń 2010

    znow mam niskie cisnienie:( mama mi zmierzyla (a sie zna bo od lat sie leczy na nadcisnienie!) i mam 75-80/40 :( lekarze mowia, ze lepsze takie niz za wysokie no ale martwi mnie, ze jest AŻ TAK niskie :(
  2. donia

    Styczeń 2010

    znam to, znam to :) tez sie nie moge Krzysia doczekac. ale z drugiej strony nie chcialabym juz rodzic... a sie boje, ze jak juz mi sie rozwarcie zaczyna, to cos sie swieci... :/ jutro do lekarza nie pojde, bo przychodnia zamknieta... dopiero w czwartek moge. mam nadzieje, ze nic sie do tej pory nie stanie...
  3. donia

    Styczeń 2010

    ooo... oo... wlasnie tak :) tyle, ze moje kotki nieco wieksze :) ale by sie zgadzalo :)
  4. donia

    Styczeń 2010

    w Ikea maja najprostsze szczebelkowe z regulacja wysokosci za 100zl. do tego potrzeba dokupic materacyk, ale nie jest zle jak na moj gust. :) jakbym musiala, to bym takie wlasnie kupila... bez jakichkolwiek udoskonalen i udziwnien... ooo... takie : IKEA | Łóżka | Łóżeczka | SNIGLAR | Łóżko dziecięce
  5. donia

    Styczeń 2010

    hmm..staram sie oszczedzac, ale przez cala ciaze duzo chodze i nie unikam ruchu... staram sie zyc normalnie. jedynie z wiazaniem butow/schlaniem sie mam problem... no i małżon wyrywa mi wszelkie ciezary z rak... juz wiecej chyba nie dam rady. mam w domu luteine no i biore no-spa jak mi brzuch twardnieje. luteine mam na skurcze, ale narazie juz nie wystepuja wiec brac nie musze... ponoć. u nas na szczescie nie za bardzo jest gdzie i jak psocic wiec spoko... co najwyzej Krzys bedzie koty za ogony ciągal
  6. donia

    Styczeń 2010

    hej brzuszatki :) a my dzis byliśmy podgladac Krzysia :) nasz synuś waży już... uwaga, uwaga... 1678g :] "słuszna linie ma nasza władza..." wszystko (prawie!) gra. ułożony podłużnie główkowo, ustawienie II (??!!) ale... dł. szyjki w porzadku tyle, że "ujscie wewnetrzne rozwarte na 3,5mm"... i nie wiem czy sie martwic czy nie....:( co myslicie na ten temat??? wizyte u prowadzacego mam wyznaczona na 20go ale lekarz powiedzial, ze lepiej, zebym wcześniej poszla.... wczesniej nie ma miejsc niestety. co najwyzej moge w czwartek pojsc i siedziec pod gabinetem miedzy 13 a 18 i liczyc na to, ze w miedzyczasie przyjmie mnie dodatkowo :( (do niego zawsze duze kolejki, bo to swietny lekarz i wszystkie wszystkim polecaja...) aaa... no i od wczorajszego wieczoru przy wstawaniu i siadaniu boli mnie... hmm... "niskie" podbrzusze ze tak powiem... :( ani hemoroidki ani nic takiego... i tez sie martwie czy to nie ta szyjka tak intensywnie pracuje...
  7. donia

    Styczeń 2010

    ale zes mi smaka narobila ta kawusia.... a moj małżon mial wczoraj na meczu wpadek :( i trafil do szpitala i mu luk brwiowy szyli :( 4 szwy ma :( zawsze z Nim jezdze na mecze a tym razem nie dalam rady... i chyba dobrze, bo bym tam chyba na zawal padla jakbym to zobaczyla ;( i ja piore ubranka dla Krzysia :) juz prawie koniec... w srode prasowanko :]
  8. donia

    Styczeń 2010

    hej hej :) no leci czas leci baaaardzo szybko :) wlasnie mnie Krzys bardzo mocno kopie po zebrach po prawej stronie... czasem az trudno wytrzymac... moj maz nie chce isc do szkoly rodzenia... a ja bym chciala... no ale sama to troche bez sensu :( no trudno. wazne, ze umiem przepona oddychac...
  9. donia

    Styczeń 2010

    a ja tylko na chwile wpadlam zyczyc Wam milego wieczoru :)
  10. donia

    Styczeń 2010

    Mudik, a Ty ile? :)
  11. donia

    Styczeń 2010

    czesc dziewczyny! :) widze, ze nie tylko mi doskwiera bol po prawej stronie... zdaje sie jakby zebra... czasem nie wazne jak sie uloze, czy leze czy siedze czy stoje tak samo boli :( Krzysia zobaczymy we wtorek pewnie dopiero a sie doczekac nie moge bardzo :) zaraz zadzwonie do przychodni i spytam czy na dzisiaj na usg sie moze jakis termin nie zwolnil... bede pewniejsza, ze wszystko jest ok, bo cos malo sie nasz syneczek rusza... aaa. dziewczyny. jak z Wasza kondycja? mozecie robic wszystko to, co wczesniej? mi narazie problemy stwarza wiazanie butkow, bo musze dziwnie nogi wyginac a poza tym jakos sobie daje rade... w sumie to juz prawie 31tc... a ja nadal zaledwie +3kg
  12. donia

    Styczeń 2010

    heeeej :) a mnie wczoraj malo bylo, bo mi szafe skladali i komode :) i jeszcze na dzis mi sporo pracy zostalo :) bo jest wieeeeelka i musze WSZYSTKO wlasnie do niej spakowac. bede musiala kupic przewijak taki do polozenia na lozeczku, bo nie wstawie juz wiecej mebli do pokoju... a szafe i komode moge Wam pokazac.... nie jest to taki dokladny projekt ale wymiary sa takie : 250x250x65 szafa 80x140x45 komoda i jestem przeszczesliwa, ze juz je mam, bo w koncu bedzie mozna porzadeczek zrobic :]
  13. donia

    Styczeń 2010

    MargolciaMamaski-teraz to z robota wszedzie krucho i to czasem sie tak ulozy,ze traci sie ja w najwazniejszych momentach...pisalam wczesniej,ze moja kolezanka tu urodzila drugiego synka i za pare dni jej malz stracil prace.........moj kiedys stracil kiedy nasz malutek najbardziej chorowal i musielismy kupowac mu leki lub poleciec z nim do Pl...po 6 tyg w koncu ja znalazl,ale niezbyt to mile wspomnienia....mam nadzieje,ze szybko znjdzie sobie nastepna....u nas,chociaz praca jest to i tak ledwo wiazemy koniec z koncem....lipa totalna...... no niestety. nigdzie teraz nie jest dobrze z praca... moj małż tez ma takie 2 prace, ktore w sumie niestety moze stracic z dnia na dzien (nie ma umowy o prace a zlecenia) ale nie ma co sie za wczasu przejmowac. tyle dobrego, ze moja pensja splywa w miare rownomiernie... i na szczescie nie mam wyrzutow sumienia w kierunku pracodawcy, bo umowe o prace na czas nieokreslony podpisalam nieco ponad rok przed zajsciem w ciaze...wiecie, ze niektore kobiety jak tylko dostana to zachodza ( nie powiem.... opcja fajna :) ) Margolcia Doniu-gapa,mialam napisac,ale ciagle mi to umykalo...imie Krzys jest suuuper...a odmiana Krzysztof brzmi jak dla mnie bardzo mesko...:))) ladny wybor...:)) aaa dziekuje, dziekuje :) nam tez sie podoba. ale jeszcze bardziej zdrobnienia : Krzyś, Krzysio... :) idealne dla slodkiego kochanego zaplakanego maluszka Margolcia Wanilijko-nowy avatarek znow uroczy...Tobie ciaza jak widac bardzo sluzy...pamietaj o tym jak synus skonczy 2 latka,by bez obawy postarac sie o rodzenstwo dla Niego...:)))) ze mna tak sie ten stan laskawie nie obchodzi,buuuuu...:))) he he... a z tym to roznie bywa. moze byc tak, ze Wanilijka przy kolejnym "urosnie" a Ty wrecz przeciwnie :) nigdy nic nie wiadomo. Ale dziewczyny! Tak czy owak mamy to szczescie, ze mozemy byc mamami, ze udalo nam sie zajsc w ciaze i jestesmy juz na takim jej etapie na jakim jestesmy. wiecie przeciez, przez jak bardzo trudne chwile potrafia przechodzic niektore pary....
  14. donia

    Styczeń 2010

    wlasnie wlaczyli :/ ale co jak co. wsciekla jestem. co innego jak uprzedza i sie ludzie w wode zaopatrza a oni tak niezapowiedzianie odcinaja i nie wiadomo na ile, po co... :/
  15. donia

    Styczeń 2010

    a mi wlasnie w calym mieszkaniu wylaczyli wode :( od rana nie bylo pionu w kuchni a teraz i lazienka i wc odciete :( BEZ OSTRZEZENIA!! ostatnio robili piony ale u nas juz prace na klatce byly zakonczone... a teraz dupa i nie wiadomo kiedy i czy woda bedzie :( ta nasza wspolnota to do bani jest jak nic innego... ale nie dziwne, jak sie ma w zarzadzie prawnika i aktorke :/
  16. donia

    Styczeń 2010

    Joaś nie doradzę co zabrać do szpitala bo nigdy w nim nie byłam i trzęsę gaciami na samą myśl jaqkbym miała tam pójsć. zwłaszcza teraz gdzie u nas patologię ciąży remontują i podobno są spartańskie warunki. patologia sie nie martw, bo nie bedzie Ci potrzebna :)
  17. donia

    Styczeń 2010

    MudikDziewczyny poradzcie, co mam wziąć oprócz koszuli, szlafroka i wyników badań + dokumenty,raz tylko leżałam w szpitalu, ale to było dawno w podstawówce po złamaniu nogi i tylko lub aż tydzień.No i miałam się nie denerwować, a sie poryczałam, jakby tego było to się właśnie okazało,ze szef męża nie zmienił zdania i M musi szukać nowej pracy, do dupy to wszystko.... tez NIGDY nie bylam w szpitalu ( i tez sie martwie o moj pobyt tam, bo bede sie czula wyobcowana) ale... tak sobie pomyslalam... wez jakies klapeczki i kapcioszki, recznik, napewno picie no i cos do poczytania :) same przyjemne rzeczy. nie wiadomo ile tam pobedziesz i fajnie, jakbys sie nie wynudzila tam. Odpoczywaj. I sie nie stresuj! :*
  18. donia

    Styczeń 2010

    hej Asiolek :) dobrze, ze juz lepiej sie czujesz :) wlasnie byl u mnie tata i powiedzial, ze na Ukrainie w tej epidemii grypy zmarly 2 babki w ciazy juz :(
  19. donia

    Styczeń 2010

    wanilijka czy końcówka ciąży zawsze tak wygląda ??? tak :(
  20. donia

    Styczeń 2010

    MudikA ja własnie wróciłam od mojej (...) Ale malutką śłyszałam przez dopplera dobrze, nic mi gin nie powiedział,zeby sie coś z szyjką działo, sama nie wiem, nic dzisiaj kładę się do łóżka i mam nadzieję,ze jutro w szpitalu się okaże,zę jest ok i wystarczy jak posiedzę w spokoju w domu, kurcze ale i tak się BOJĘ! Nic sie nie boj. Swoja droga nie wiem dlaczego lekarze odradzaja spacery itd jeli chodzi o opuchniecia czy skurcze konczyn... w koncu ruch pomaga... no i zylaki sie nie robia wtedy... Osobiscie ja staram sie jak najwiecej chodzic... i nie mam problemow z zadyszkami (no moze czasem) nie mam rozstepow ani opuchniec, zero skurczy nog. jak mam mozliwosc to ide a nie jade... Tylko czasem mam taki dni, ze mnie skurcze zlapia brzucha albo inne, gdy nie jestem w stanie nawet 10 min stac, tylko co chwile musze siedziec...
  21. donia

    Styczeń 2010

    wanilijkahihi TAK JEST DONIU - rozkaz wykonuję :)swoją drogą ciekawe, która z nas styczniówek faktycznie będzie pierwsza .... jejciu już mam ciarki na samą myśl. Niby pierwsza gosiorek ale tu dziewczynek jest kilka co mają prawdopodobieństwo wcześniejszego porodu brrrr no. i to rozumiem :] mnie lekarze strasza... niby dostalam luteine no i mam brac no-spa i ten magnez... no ale zdania lekarzy sa podzielone. moj osobisty kazal mi sie pojawic za jakies 2 tyg i wtedy sie dowiemy co i jak. choc tez mam przeczucie, ze cos moze sie wczesniej zaczac
  22. donia

    Styczeń 2010

    wanilijkamówisz, że w pełnię ooo pierwsze słyszę :-o no tak tak... wlasnie ostatnio takie info mnie ze wszech stron atakuje wanilijka no mnie się tak wydaje, że i tak czy siak urodzę wcześniej, też mi znajoma mówiła że zazwyczaj jak się krążek ściąga i odstawi leki to szybciutko się leci na porodówkę, powiedziała że nie reguła ale mogę dwa dni pochodzić i push push ( Ona w szpitalu pracuje)noo a jak dobrze obliczyłam dr w grudniu mi ściągnie pessar aaaaaaaaa a ja chcę być styczniówka no, no... to uwazaj i lez. nie probuj Wigilii szykowac nawet, zeby nie bylo dodatkowego prezentu gwiazdkowego ;)
  23. donia

    Styczeń 2010

    no wlasnie niby tak sie staram i tez zawsze tygodniami strzelam... zaraz zaraz... czyli.... 29:4= 7,25 to znaczy sie czyba zaczal mi sie 2gi tydzien 7go miesiaca... :) coraz blizej do rozwiazania... a slyszalyscie, ze w trakcie pelni jest wiecej porodow? nawet polozne w szpitalu mi to potwierdzily :) a w tym roku pelnia wypada dokladnie w sylwestra :) Kalendarz faz Księżyca i sie boje, zeby malemu sie w sylwka nie zachcialo wyjsc.... aaaaaaaałaaaa... wlasnie mnie skurcze zlapaly jakies :/
  24. donia

    Styczeń 2010

    wlasnie sie probuje polapac w przeliczasniu tygodni na miesiace ciazy nigdy chyba tego nie zalapie... 7msc jest do 31tc? :) heeeelp :)
  25. donia

    Styczeń 2010

    wanilijkaDoniu czyli Krzysiu hehe widzę imię wypaplałaś no mam brata Krzyśka :) no wypaplalam. obie rodzinki juz wiedza to i na Was dziewczyny przyszedl czas :) bylam ciekawa czy ktos zauwazy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...