Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

Joas-meczysz sie tak samo jak ja.....ja tez dzis pizze jadlam,ale raczej bo byla w zamrazarce....i to na raty ja wsunelam....
dzis ,jesli chodzi o picie,zaczela mi kielkowac mysl,o zwyklej,gazowanej wodzie....moze pojde tym tropem i jutro poprosze swojego by mi z ranca przywiozl....inaczej odwodnie sie jak wior....

ja swoja wizyte mam dopiero za 3 tyg.....wiecznosc prawie...

dzis mi przeszedl kolo nosa sliczny dom do wynajecia...stal tyle miechow na Dafcie (stronka int ),ogladalismy go wczoraj jako drudzy i kurka wodna,ta babka przed nami tez sie zdecydowala...kij jej w oko....zostaly mi tylko 4 tyg poszukiwan.......

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Hej, hej
Ja imienia też jeszcze nie mam wybranego i przeczuć żadnych co do płci. W ogóle ciągle w strachu jeszcze jestem, aby wszystko nie skończyło się za chwilę... Na szczęście mdłości są, to i pewność większa, że wszystko będzie w porząsiu :-)
Z tym piciem widzę, że nie tylko ja się męczę. Nic mi nie smakuje. Od razu odrzuciło mnie od kawy i na poczatku piłam herbatę z mlekiem. A teraz nic mi nie wchodzi. Soki są za słodkie, herbata też nie taka, woda niegazowana jakaś jałowa. Też mi coś czasami przelatuje myśl o wodzie gazowanej. Dziś próbowałam z fantą, ale za słodka. Jutro spróbuję z czystą wodą gazowaną.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3178

Odnośnik do komentarza

ja to jeszcze pije czekolade z mlekiem...tez czasem przynosi ulge...a co dziwne-od kawy mnie w ogole nie odrzuca...powinnam sie martwic..??? zawsze mnie skrecalo na sam jej widok....

wiecie co powiedziala polozna tutaj mojej kolezance na wizycie...? ze w ciazy nie wolno pic malinowej herbaty poniewaz uszkadza ona plod...po raz pierwszy to obie uslyszalysmy....obilo sie ktorej cos takiego o uszy..?? ja jestem zaskoczona...w sumie,jak dla mnie,nie ma to znaczenia,poniewaz ja w ogole herbat nie pijam.

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

witam z ranca...:)))

ja juz doczytalam...tezy sa dwie..niektorzy twierdza,ze to napar z lisci przyspiesza porod i wzmaga skurcze...dlatego sie powinno pic go jak sie porod opoznia lub aby go ulatwic...inni mowia w sumie w ogole o owocach malin i herbatkach,poniewaz rozszerzaja naczynia krwionosne i wlasnie powoduja skurcze...ale duza grupa kobiet sie w ogole z tym nie zgadza...najlepiej wrzucic na neta i sobie wiecej poczytac jak ktoras ma ochote....

a ja jem sniadanie i karmie swoje baki...:))) podczas sniadania czuje sie rewelacyjnie...wynalzalam w LIdl maslany chlebek....wlasnie go wcinam z pasta krewetkowa i poledwica z musztarda....na razie jest dobrze...:)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

hej Babulce, nieśmiało do Was zaklikam bo sama mam termin na styczeń 2010.
Czyli co zaczynamy nowy rocznik razem hihi?! Daj Boże :love:

Od samego początku Was podczytuję ale nie miałam odwagi się odezwać dopóki serduszka nie usłyszę, na szczęście usłyszeliśmy JE z mężem, biło jak dzwon i póki co jestem spokojniejsza:11_9_16: ale i tak dłuuuuga droga przed nami :o_noo:

jeżeli pozwolicie wtrącę czasem swoje 5 groszy na tym wątku:)))

Buziam sobotnio wszystkie Zaciążone :*

Odnośnik do komentarza

Wanilijko-ciesze sie ogromnie Twoim szczesciem i ze do nas dolaczysz..:))) witaj na pokladzie !!!! czekalam na Ciebie..:)) zaciskalam kciuki bys na lutowkach nie wyladowala przypadkiem..:))))ale ze mnie egoistka..:)))

opisuj teraz swoje objawy i na co masz ochote...albo nie masz..jak sie czujesz w ogole..?? ja dzis mam mniejsze mdlosci i postanowilam nie wpadac w panike tylko cieszyc sie tym ile sie da...:))) ile mozna lazic zgarbionym jak staruszka i jeczec wszystkim jak mi zle i jak mi niedobrze...:)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

wanilijka
hej Babulce, nieśmiało do Was zaklikam bo sama mam termin na styczeń 2010.
Czyli co zaczynamy nowy rocznik razem hihi?! Daj Boże :love:

Od samego początku Was podczytuję ale nie miałam odwagi się odezwać dopóki serduszka nie usłyszę, na szczęście usłyszeliśmy JE z mężem, biło jak dzwon i póki co jestem spokojniejsza:11_9_16: ale i tak dłuuuuga droga przed nami :o_noo:

jeżeli pozwolicie wtrącę czasem swoje 5 groszy na tym wątku:)))

Buziam sobotnio wszystkie Zaciążone :*

:36_7_8::36_7_8::36_7_8::36_7_8:
czyli jednak styczen mordko ty moja....szkoda.....myslalam ze bedziesz na lutym...:36_3_13:
tak czy siak....bede tu do ciebie zagladala...tak jak ty zagladasz do mnie...:36_7_8::36_7_8::36_7_8:
buziole...

a dla reszty styczniowek...spokojnych 9 miesiecy....

ps....Goska a ty moze bys tak w koncu wlaczyla to swoje gg??? tesknie...:36_3_13:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Witam nowe Stycznióweczki:)
Milo jest wejść i poczytać, że te objawy ciążowe to normalne objawy:) Ja biorę wciąż ten antybiotyk i po nim jest jeszcze gorzej. Codzinnie budzę się ok piątej rano i niemal chodzę po ścianach;(
Pić też już nic nie mogę, a przecież niedawno ratowałą mnie mięta i melisa. Dziś ble......
Poszłam na zakupy, nakupiłam suchych wafli i biszkoptów, dzem malinowy i żółty ser, wchodzę do domu i zastanawiam się co zjeść, a tu NIC mi już nie pasuje z tego co przyniosłam!!!:)
Mąż się śmieje, a ja chodzę zwinięta w pół. I też chyba schudłam, chociaż widzę, że brzuch chyba zaczyna się napinać, jakby piłeczka zaczynała o sobie znać;) Już nie mogę się doczekać;)
To wracam do lektury, bo mam dziś ochotę poczytać cosik. Pogoda jest masakryczna, dobrze że jesteśmy w domku;)
A nad imieniem sie nie zastanawialiśmy. Kiedyś jak tak sobie rozmawialiśmy, to mąż sugerował Franek, a jeśli chodzi o dzoewczynkę to mi się podoba Asia:)

Ale o plci to najprędzej dowiemy się ok. 16tyg? Czyli pewnie jakoś później, bo USG chyba jakoś później wypada.

Buziaki:)

http://www.suwaczek.pl/cache/cea30e966a.png

Odnośnik do komentarza

Witam Wanilijko i gratuluje :)

Ja dzis sniadanko rozpoczelam arbuzem, na to jogurt waniliowy i pieczywko wasa z dzemem malinowym. Na dlugo mi to jednak nie pomoglo. Znowu mi niedobrze i teraz jem platki musli i popijam mlekiem. Juz nie wiem co tu robic.....bleeeee. Wczoraj kupilam sobie na obiad knedle z truskawkami ale wogole ich nie ruszylam, moze dzis.....jak sie doturlam do kuchni, bo strasznie ciezko sie zmobilizowac do jakichkolwiek ruchow ;p

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

dziękuję za miłe przyjęcie http://www.cosgan.de/images/more/bigs/a070.gif

jak to u mnie hmm, no w sumie nie mam powodów do narzekań bo nie mam "wrednych" objawów ciążowych ale te małe dają się we znaki, np. muuulenie masakra kobiety. Dziś to nie wiem jak się "podleczyć" ani amciu ani żadne popijanie niczym nie daje rady muli mnie i kropka http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/c045.gif najbardziej niecierpię otwierać lodówki bo te zapachy mnie zabijają http://www.cosgan.de/images/midi/ekelig/a015.gif no a od samego początku, zanim jeszcze II kreski zobaczyłam pobolewają piersi i są nabrzmiałe ale to mi akurat pasuje hihi http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d015.gif

widzę u każdej inaczej to przebiega :) jednak nie ma moim zdaniem co marudzić chyba świadomie w "to" weszłyśmy :lup:

Nomi ja niestety przybrałam troszkę, piszesz że schudłaś, to pewnie pawikujesz cio :o_noo: co fajnego czytasz, jaka to lekturka ??? także jestem molem książkowym więc poleć mi coś

Linda
i ja nie mam przeczuć płciowych, chcielibyśmy z mężulkiem syneczka małego ale i z córuni baaaardzo byśmy się cieszyli tym bardziej, że to pierwsza dzidzia i cokolwiek by nie było będzie Kochane :11_9_16:

Joaś mojej Mamuli podoba się Milenka ale nie wiem czy to samo co Lenka wybacz ale z imionami to różnie jest Bartek Bartosz i Bartłomiej więc nie wiem jak to w wypadku Lenki ale imię to dość teraz na czasie http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/a070.gif

reszcie dziewczyn nie będę może pisała bo potrafiłabym referat sklepać... a nie chcę na początek Was zamulać :hahaha:

Odnośnik do komentarza

wrocilam wlasnie z miasta...jezdzilismy popatrzec na domy...te,co sa warte do obejrzenia ,sa znow za daleko dla mnie....na Dafcie wypatrzylam jeszcze jeden,ale nie ma zdjatek,wiec chyba sie umowimy na obejrzenie go....niby ma full wypas,mucha nie siada,ale jakze czesto sie okazuje ze to szczurze norki....wpadam juz w panike,a moj mnie studzi,ze mamy jeszcze miesiac...dla mnie to tylko...:)))

ja teraz podjadam serek topiony...zagryzam go jak batona....na obiad kurczak po meksykansku...spoko-to jest to,co mnie kreci teraz....i dostalam ogromna butle wody gazowanej i to jest ok..polecam tym,co maja dylemat co sie maja napic....wchodzi gladko,odbija sie fantastycznie-nic na zoladku nie zalega.....ale brzmi za to gorzej....:))))

moze pojde sie zdrzemnac...w sumie,jak nie teraz to kiedy..???milej niedzieli..:)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Wanilijko witaj na styczniówkach. Fajnie że do nas dołączyłaś, im nas więcej tym weselej.
U nas nadal pogoda do bani masakra, leje, wieje i zimno. Nici z wylegiwania się na ballkonie. Jak już pisałam pewnie jak do pracy wróce to się jak na złość poprawi. No cóż.
Wyskoczyłam dzisiaj tylko na szybkie zakupy. Naszła mnie chęć na sałatkę meksykańską i właśnie ją przygotowałam, ciekawe jak długo potrwa chęć na nią. Ostatnio co zrobie czy kupię to jak przychodzi do jedzenia to bleeee nie smakuje już.
Od tej pogody to już w oóle człowiek zamulony i nic się nie chce. Moznaby w sen letni zapaść normalnie.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Joas-a jakie skladniki masz w tej meksykanskiej..? bo moja hiszpanska,sama tak ja nazywam,bo taka zazwyczaj podaja tam jako starter,zawiera salate lodowa,kukurydze,fasole,cebule,jajka,tunczyka i male pomidorki....wszystko skropione oliwa i octem winnym...ja w sumie w tym ostatnim topie ta salatke....sol i pieprz obowiazkowo..i jak to zjem to czuje sie jakbym byla w raju....jedynie,co mi teraz w tym nie pasi to jajka....nastepna jaka zrobie to na pewno bez nich....w sumie-to moj mi ja robi,bo ja udaje,ze jej nie potrafie...:)))))

ja pogode mam w sumie dobra...tylko wieje dosyc silny wiatr...ale jak siedze kolo lapika to czuje sie jak w smazalni....przypieka to sloneczko...

widze ze z Koszalina jestes...blisko morza...bajka....jak ja bym chciala tak mieszkac....

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Margolciu w mojej sałatce jest fasola, kukurydza, papryka, cebula i wędzony kurczak. Sos się robi z jogurtu, majonezu, odrobiny koncentratu pom, przyprawy meksykańskiej kamisa i czosnku. Najważniejsza z tego chyba ta przyprawa bo ma specyficzny smak i jak kiedys dałam inną to nie było to.
A do morza mam 8 km, właśnie miałam sięwybrać wczoraj bo mąż się w pracy wybieral ale pogoda do bani była - lało i wiało, więc nici z wycieczki.
Ja kocham góry, zwłaszcza karpacz, byłam tam conajmniej 5 razy. W tym roku też chciałam jechać ale tak czuję że we wrześniu nie połażę za wiele po górach, poza tym bałabym się trochę bo to jednak zawsze się poobijać można. Ale tak jeszcze`Praga mi się marzy, byłam tam 2 lata temu przez 4 dni, coś pięknego.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

sprobuje i Twoja salatke sobie zrobic...:))) ja moglabym tylko na nich zyc,plus owoce..:)))

a ja mam dylemat,poniewaz mielismy sie wybrac w tym roku nad morze,mamy zadatkowany domek w Rowach..ale ja nie wiem czy bede miec odwage i w ogole czy dla mnie jest wskazany taki wyjazd...najbardziej przeraza mnie podroz autem tyle kilosow..plus zmiana klimatu...bronie sie przed tym rekoma i nogami....wysylam swojego samego z dziecmi,ale watpie by sam chcial sie wybrac z maluchami w taka podorz...i ja nie mam pojecia co ja mam teraz zrobic....moj mi mowi,ze ja panikuje niepotrzebnie i ze nic sie zlego nie wydarzy..ale juz teraz niezbyt sie dobrze czuje jak za dlugo siedze....a w aucie co ja zrobie...???? poloze sie na dachu..??? w bagazniku nie bedzie miejsca....:)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, że dyskusje o wyjazdach sprowadzają się teraz do obaw. Wiem coś o tym. Ale jak już minie 12 tygodni i nic się złego nie dzieje to nie ma co panikować. Ja narazie najdalej wybrałam się z Warszawy do Łodzi-pociągiem. Może dodam, że ze dwa tyg wcześniej odklejała mi się kosmówka. Najpierw mi kazali bykiem leżeć, ale kolejny gin-szef patologii ciąży powiedział: "Będzie Pani tak w łózku leżeć , cały dzień?!" i kazał mi chodzić. Więc bez paniki byle do szpitala dałosię dojechać o każdej porze i tyle. To już chuchająć na zimne. A z resztą o ciąży dowiedziałąm się na chwilę przed wyjazdem na kajaki na majówkę bo zrobiłąm test-wiecie pić albo nie pić, oto jest pytanie. Czekam do 12 i też w górki zasuwam. I na Mazurki na łdeczkę. Zdrowe dziecko to wypoczęta i zadowolona mama. NIe mówiąc o świeżym powietrzu i takich tam

Myślę, że młody urodzi się z tydzień później, bo zg USG jest młodszy (młody roboczo bo nie wiadomo co z ptaszkiem). Ale końcówkę tak czy inaczej będziemy razem przeżywać.

http://www.suwaczek.pl/cache/369406dbd5.png

Odnośnik do komentarza

tak Drazko,pod warunkiem,ze sie nie poronilo 5 razy i kazda ciaza nie zalicza po pare krwotokow...jak dla mnie to bedzie juz 4 dziecko,a 9 ciaza,wiec dla mnie jest to ogromny dylemat....w 1 ciazy latalam jak smiglo,lazilam do samego konca i nie zastanawialam sie czy cos moze mi zaszkodzic....dzis to juz przeszlosc....ale jak na razie,oprocz krwawienia na samym starcie,nic zlego sie nie dzieje,wiec aby tak zostalo....

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

wow,Gosiorku,zajrzalam...moje male potrafi juz ssac kciuk i ma czkawke...taka pewnie mikro czkawunie...:))) super....za to ma strasznie smieszne stopki.....

a tak w ogole to witam niedzielnie....wiekszosc jeszcze spi albo palaszuje sniadanka...??? ja swoje juz zjadlam,co nie oznacza,ze to moje ostatnie kroki do lodowki byly rano..:))

milej i slonecznej niedzieli zycze..;)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...