Ospa

[monikouette]

no wlasnie, mam pytanie:)
Natanek wlasnie caly obsypany, z tylu z przodu i pod spodem
ale mam dwie sprzeczne wersje co do pojawiania sie tych krosteczek :)
jedna to ta, ze pojawiaja sie przez jakies 3 dni i potem koniec

druga to tak, ze pojawiaja sie przez trzy dni a za dwa dni znowu sie pojawiaja przez trzy dni i moze jeszcze raz tak samo....
ktos wie jak to dokladnie wyglada??
bo nawet jak czytam w internecie to sie w tym gubie!!! a chcialabym wiedziec czy nowa fala nalotu przed nami czy tez na tym bedzie koniec??!!

[Anulka]

u mnie była pierwsza wersja...jak już wylazły to nic się później nie pojawiało...

[I 34]

...

[Anulka]

to ja zostałam w rzutach łagodnie potraktowana...za to ten jeden powalił mnie na plecy

[SylwiaŁ-W]

Z tą ospą to jest tak, że właściwie wysypka może pojawiać sie tydzień. Może zacząć się od pojedyńczych krostek na brzuchu, następnie rozszerzać się na kończyny i głowę. Jest to tak, że najpirw są pojedyńcze krostki, następnie za 2-3 dni następny rzut i po kolejnych 2-3 dniach jeszcze jeden rzut wysypki.
Drugi przebieg może być taki, że od razu jest dużo krostek, i w kolejnych dniach przybywa po kilka-kilkanaście.
Można to obserwować, jeśli dziecko ma smarowane krostki pudrodermem lub gencjaną. Wtedy widać, czy krstek przybywa.

[monikouette]

sylwia, dziekuje bardzo za tak dokladne wyjasnienie, wlasnie o tym mowilam...
Natanek w sobote w ciadu dnia zaczal miec drobne krosteczki, wieczorem lekka goraczka i w niedziele i poniedzialek duuuuuzo krostek, wlascicwie wszdzie je ma, we wlosach, na twarzy (tu jakies 15/20), brzuchu i plecach - tu najgorzej, troszke na nogach i rekach... no i w sumie nie wiem czy jeszcze beda bo te pierwsze juz zaczely zasychac po zejsciu tego wodnistego pecherzyka... czyli logicznie liczac, jesli bedzie kolejny rzut to jutro... jak dla mnie, na tym mogloby sie skonczyc...
a we Francji jakos nie smaruje sie tego specjalnie niczym, raczej nie zalecane bo to co istnieje nie jest zbyt skuteczne, podaje sie za to syrop na alergie, swedzenia itp... no i dezynfekcja krostek obowiazkowa 1raz dziennie

[Kwiatek]

monikouette

sylwia, dziekuje bardzo za tak dokladne wyjasnienie, wlasnie o tym mowilam...
Natanek w sobote w ciadu dnia zaczal miec drobne krosteczki, wieczorem lekka goraczka i w niedziele i poniedzialek duuuuuzo krostek, wlascicwie wszdzie je ma, we wlosach, na twarzy (tu jakies 15/20), brzuchu i plecach - tu najgorzej, troszke na nogach i rekach... no i w sumie nie wiem czy jeszcze beda bo te pierwsze juz zaczely zasychac po zejsciu tego wodnistego pecherzyka... czyli logicznie liczac, jesli bedzie kolejny rzut to jutro... jak dla mnie, na tym mogloby sie skonczyc...
a we Francji jakos nie smaruje sie tego specjalnie niczym, raczej nie zalecane bo to co istnieje nie jest zbyt skuteczne, podaje sie za to syrop na alergie, swedzenia itp... no i dezynfekcja krostek obowiazkowa 1raz dziennie

a jak z myciem, kąpaniem dziecka? jak we Francji do tego podchodzą??? bo ja, jak moje dziecikai miały ospe to jeden lekarz absolutnie zabronił mycia, a drugi twierdził że prysznic może dziecko wziąść normalnie, tyle że po myciu obowiązkowo pudodremem każdą krostke potraktować...
sa jeszcze takie opinie,ze w czasie ospy powinno się brać kąpiele z nadmanganianem potasu, bo to zasusza i odkaża krostki...
i bądź tu człowieku mądry....

[monikouette]

kapiele sa odradzane, albo jesli juz to nie dlugo
po kapieli nie daje sie niczego tylo trzeba wysuszyc wszystko ale nie pocierajac

[monikouette]

juz po wizycie wiec dodam co wiem :)
kapiel owszem jak najbardziej ale krotka wiec w sumie lepszy prysznic zeby dziecku nie robic przyjemnosci ze sie wykapiea po 5 min go wyciagac ;)
bezwzglednie trzeba myc dziecko zeby sie lepiej goilo i potem dobrze wysuszyc skore, obowiazkowa dezynfekcja krosteczek, tak samo jak np kikucik pepka, to jednoczescie dezynfekuje i wysusza krosty
niczym sie nie smaruje tylko specjalny syrop na alergiczne swedzenia i tyle, ewentualnie na noc skarpetki na rece zeby sie nie drapal ;)
u nas nie powinno juz byc kolejnego wysypu, w poniedzialek do szkoly marsz :)
no a za 10 dni sie okaze czy Noah zlapal, zalozylam sie z pediarta, ona mowi ze jak najbardziej :) to ja z przekory ze nie zlapie, zobaczymy zebym chociaz wygrala np darmowa wizyte? guzik

[SylwiaŁ-W]

monikouette

juz po wizycie wiec dodam co wiem :)
kapiel owszem jak najbardziej ale krotka wiec w sumie lepszy prysznic zeby dziecku nie robic przyjemnosci ze sie wykapiea po 5 min go wyciagac ;)
bezwzglednie trzeba myc dziecko zeby sie lepiej goilo i potem dobrze wysuszyc skore, obowiazkowa dezynfekcja krosteczek, tak samo jak np kikucik pepka, to jednoczescie dezynfekuje i wysusza krosty
niczym sie nie smaruje tylko specjalny syrop na alergiczne swedzenia i tyle, ewentualnie na noc skarpetki na rece zeby sie nie drapal ;)
u nas nie powinno juz byc kolejnego wysypu, w poniedzialek do szkoly marsz :)
no a za 10 dni sie okaze czy Noah zlapal, zalozylam sie z pediarta, ona mowi ze jak najbardziej :) to ja z przekory ze nie zlapie, zobaczymy zebym chociaz wygrala np darmowa wizyte? guzik

Pocieszę Cię, ze jest bardzo mało prwdopodobne, żeby drugie dziecko nie zaraziło się, niestety :Smutny:
Ale może u Was się uda, trzymam kciuki za wygranie darmowej wizyty

[Anulka]

u mnie się udało...ja byłam wysypana za dwie a siostra się uchowała

[monikouette]

no tak wlasciwie to ja bym wolala zeby sie zarazil; bedzie potem swiety spokoj :)

[Anulka]

z jednej strony tak...ale czy to nie jest niebezpieczne dla takiego maluszka??

[monikouette]

nie, z tego co mi powiedziala lekarka, nie ma sie czym martwic, tylko trzeba pilnowac goraczki i tyle

[Anulka]

no to niech choruje...jest sporo innych biedronkowych chorób, na które dzieci zapadają...zdąży się nachorować...

[SylwiaŁ-W]

Właściwie im młodsza osoba , tym lżej przechodzi ospę. Najgorzej przechodzą dorośli:(

[Anulka]

SylwiaŁ-W

Właściwie im młodsza osoba , tym lżej przechodzi ospę. Najgorzej przechodzą dorośli:(

doświadczyłam tego na własnej skórze

[Gość Izabelin]

SylwiaŁ-W

Właściwie im młodsza osoba , tym lżej przechodzi ospę. Najgorzej przechodzą dorośli:(

Święta prawda. Mój małżonek zachorował na ospę w wieku 30 lat, załapał ją od swojej 4 miesięcznej chrześnicy. Masakra to była, gorączka po 40 stopni, strupy nawet w gardle i pewnych intymnych miejscach. Męczył się okropnie :Smutny: Za to Emilka (chrześnica) przeszła ospę bardzo łagodnie

[Myszka2270]

Dokładnie:)
Mój Kubuś na początku zeszłego roku dostał i był strasznie wysypany a od niego się zaraził juniorek,który miał zaledwie niecałe dwa miesiące,ale u niego tej ospy prawie wogóle nie było widać i nawet nie był marudny ani nic w tym stylu:)

[Kwiatek]

No mój Natan miał kontakt z ospą 5 czy 6 tyg temu i też byłam przerazona, a tu prosze,- nie zarazil się jednak! :) więc jest jak najbardziej możliwe że mozna miec kontakt a jednak się nie zarazić...:)
teraz planuję go zaszczepić jak skończy roczek, coby juz sie nie denerwowac....;)

[Małgosia]

no właśnie jakas plaga z tą ospą
wszedzie źródła zachorowań
ciekawe kiedy padnie na moich
co do szczepienia to wiem, ze ono nie chroni przez zakażeniem a pozwala na łagodniejszy przebieg ospy
i póki co ja swoich nie mogę zaszczepić bo Kuba na antybiotyku a ja z zapaleniem oskrzeli jestem chodzącą bombą zarazającą - więc musimy poczekać ze szczepieniem

Monika wyslij troche tego do mnie- moze tez bede miala z głowy
no i powodzenia z zakładem- albo przegraj- bedziesz miała z głowy tez jak mówisz

[Kwiatek]

Małgosia

no właśnie jakas plaga z tą ospą
wszedzie źródła zachorowań
ciekawe kiedy padnie na moich
co do szczepienia to wiem, ze ono nie chroni przez zakażeniem a pozwala na łagodniejszy przebieg ospy
i póki co ja swoich nie mogę zaszczepić bo Kuba na antybiotyku a ja z zapaleniem oskrzeli jestem chodzącą bombą zarazającą - więc musimy poczekać ze szczepieniem

Monika wyslij troche tego do mnie- moze tez bede miala z głowy
no i powodzenia z zakładem- albo przegraj- bedziesz miała z głowy tez jak mówisz

plaga teraz, bo i sezon na ospe jest, przeca ona panuje własnie w okresie późna zima / wczesna wiosna. Co do szczepień to mnie lekarka powiedziała, że szczepienie jak najbardziej chroni przed zachorowaniem a ryzyko że mimo szczepienia złapie sie kiedyś ospe jest okolo 1-2 %, a wtedy to oczywiście bardzo łagodny przebieg.:)
Teraz to nawet nie powinno się szczepić, nie w sezonie kiedy ospa panuje...;)

[Małgosia]

u nas w przychodni jest inna teoria
ze mozna szczepic w kazdej chwili nawet teraz
i druga taka, ze szczepienie tylko łagodzi przebieg a nie zapobiega zachorowaniu
i bądź tu mądry....

[Małgosia]

Ospa wietrzna

Szczyt zachorowań przypada na marzec, dlatego lekarze zachęcają do szczepień. Zgodnie z obowiązującym kalendarzem szczepień ochronnych

Ospę wietrzną oraz półpaśca wywołuje ten sam wirus - Varicella-zoster. Należy on do grupy wirusów opryszczki. Ospa wietrzna to jedna z najbardziej zakaźnych chorób.

Szczepienie wykonuje się podskórnie. Można je wykonać razem ze szczepieniem przeciwko śwince, odrze i różyczce. Jeśli doszło do kontaktu osoby nie zaszczepionej z osobą chorą na ospę wietrzną, szczepienie ochroni przed chorobą lub złagodzi jej przebieg, jeśli zostanie wykonane w ciągu 72 godzin po kontakcie.

więcej na ten temat:

szczepienia.pl - Ospa wietrzna

[Kwiatek]

Małgosia

Ospa wietrzna

Szczyt zachorowań przypada na marzec, dlatego lekarze zachęcają do szczepień. Zgodnie z obowiązującym kalendarzem szczepień ochronnych

Ospę wietrzną oraz półpaśca wywołuje ten sam wirus - Varicella-zoster. Należy on do grupy wirusów opryszczki. Ospa wietrzna to jedna z najbardziej zakaźnych chorób.

Szczepienie wykonuje się podskórnie. Można je wykonać razem ze szczepieniem przeciwko śwince, odrze i różyczce. Jeśli doszło do kontaktu osoby nie zaszczepionej z osobą chorą na ospę wietrzną, szczepienie ochroni przed chorobą lub złagodzi jej przebieg, jeśli zostanie wykonane w ciągu 72 godzin po kontakcie.

więcej na ten temat:

szczepienia.pl - Ospa wietrzna

Gosia,ale ja zaznaczony przez ciebie fragment rozumiem inaczej... dla mnie wynika z niego że jesli doszło do kontaktu z ospą i w ciągu 72 h od tego kontaktu zostanie podana szczepionka, to ochroni ona od zachorowania albo złagodzi przebieg przynajmniej.
Ja tak to rozumiem i tak mi mówiła nasza pediatra...

ale jeśli zaszczepimy się po prostu bez wczesniejszego kontaktu z ospą, to organizm ma czas wytworzyc poszczepienne przeciwciała i potem juz zarażenie sie nie bedzie mozliwe...