Ile trzymacie zupki?

[lara82]

Czy ktoras z was robi zupki do sloiczkow na zapas?
Ja zrobilam i zastanawiam sie ile one moga postac.
Do malych wyparzonych sloiczkow dalam wrzaca zmiksowana zupke i zakrecilam , nie zagotowywalam ale jestem pewna ze sa szczelnie zamkniete bo uzylam zakretek z tzw "klikiem" i wieczka sa wklesle. zastanawiam sie ile moga stac takie sloiczki?
Czy ktoras z was tez robila tak zupki na zapas zeby nie gotowac codziennie?

[asieńka]

Od niedawna zaczęłam gotować własne zupki, wcześniej korzystałam z gotowych. Nie robię zupek na zapas, najwyżej na dwa dni, ale taka zupka bez problemu postoi w lodówce przez noc

[efkax]

Ja również do tej pory kupowałam zupki gotowe. Teraz zamierzam zacząć gotować i tak myslę że taka zupka spokojnie może postać 2 dni w lodówce. Ale również zastanawia mnie ile mogłaby stać w takim słoiczku

[malgorzata]

ja tez na zapas nie robie co drugi dzien gotuje swierza:)))

[amelka2008]

ja zazwyczaj dawałam zupki słoiczkowe, ale jak coś ugotowałam to nie zostawiałam na drugi dzień, a widzę, że można :) no cóż teraz będę mądrzejsza :)

[anitaa84]

Ja tez gotuje raz na dwa dni:-)

[kasik kasik]

ja gotuję obiadki raz na tydzień - nie ma problemu z przechowaniem - nawet dłużej

Niestety, było trzeba wrócić do pracy i jakoś sobie radzić. Moja mała wcina obiadko gotowe, ale też i gotowane. Słoiczki uchowają się nawet 2 tygodnie w zamrażalniku.
Gotuję różne warzywa - marchew, pietruszka, ziemniak, buraczek, brokułę - i to na początku miksowałam w różnych konfiguracjach - do jednego zestawu dałam buraczka, do drugiego brokułę. Teraz moja córcia ma prawie 8 m-cy i warzywka gotuję pokrojone w kosteczkę - mimo, że nie ma jeszcze ząbków, świetnie sobie radzi z pogryzieniem takich kosteczek. Teraz do obiadków dodaję mięsko.
Inny zestaw to warzywa ugotowane na wywarze - taki rosołek - i pokrojone warzywka+ mięsko poskubane porcjuję w małe słoiczki (np. po gerberach) lub w te większe, zalewam troszkę rosołkiem i zamrażam. Podaję to z lanymi kluseczkami (na żółtku robione) lub ryżem, ziemniaczkiem - ugotwanymi już na świeżo.

[kasik kasik]

przy okazji - co prawda nie ten temat
podpowiedzcie mi, skąd macie te miarki odnośnie wieku waszego dziecka - gdzie to się ustawia i skąd się pobiera takie bajery

pozdrawiam

[dorotea72]

kasik kasik

Inny zestaw to warzywa ugotowane na wywarze - taki rosołek - i pokrojone warzywka+ mięsko poskubane porcjuję w małe słoiczki (np. po gerberach) lub w te większe, zalewam troszkę rosołkiem i zamrażam. Podaję to z lanymi kluseczkami (na żółtku robione) lub ryżem, ziemniaczkiem - ugotwanymi już na świeżo.

Zapytaj pediatrę o rosół, wydaje mi się że 8 miesięczne dziecko nie może jeszcze jeść rosołu.

[amelka2008]

kasik kasik

przy okazji - co prawda nie ten temat
podpowiedzcie mi, skąd macie te miarki odnośnie wieku waszego dziecka - gdzie to się ustawia i skąd się pobiera takie bajery

pozdrawiam

Wpisz w wyszukiwarce suwaczki i znajdź coś dla siebie :)

[dorotea72]

kasik kasik

ja gotuję obiadki raz na tydzień - nie ma problemu z przechowaniem - nawet dłużej

A jak potem odgrzewasz? W mikrofali czy w kąpieli wodnej?

[kasik kasik]

dorotea72

kasik kasik

Inny zestaw to warzywa ugotowane na wywarze - taki rosołek - i pokrojone warzywka+ mięsko poskubane porcjuję w małe słoiczki (np. po gerberach) lub w te większe, zalewam troszkę rosołkiem i zamrażam. Podaję to z lanymi kluseczkami (na żółtku robione) lub ryżem, ziemniaczkiem - ugotwanymi już na świeżo.

Zapytaj pediatrę o rosół, wydaje mi się że 8 miesięczne dziecko nie może jeszcze jeść rosołu.

ten rosołek to taki bardzo delikatny, nie tłusty, nie przyprawiany - bardzo smakuje córci

[kasik kasik]

nie używam mikrofali
najczęściej w kąpieli wodnej - podgrzewam słoiczek w garnuszku z wodą

[dorotea72]

kasik kasik

dorotea72

kasik kasik

Inny zestaw to warzywa ugotowane na wywarze - taki rosołek - i pokrojone warzywka+ mięsko poskubane porcjuję w małe słoiczki (np. po gerberach) lub w te większe, zalewam troszkę rosołkiem i zamrażam. Podaję to z lanymi kluseczkami (na żółtku robione) lub ryżem, ziemniaczkiem - ugotwanymi już na świeżo.

Zapytaj pediatrę o rosół, wydaje mi się że 8 miesięczne dziecko nie może jeszcze jeść rosołu.

ten rosołek to taki bardzo delikatny, nie tłusty, nie przyprawiany - bardzo smakuje córci
Właśnie chodzi mi o wywar z mięsa.

[dorotea72]

kasik kasik

nie używam mikrofali
najczęściej w kąpieli wodnej - podgrzewam słoiczek w garnuszku z wodą

Dobrze rozumiem, że w kąpieli wodnej podgrzewasz zamrożone jedzenie? Może jestem staroświecka ale sama jakoś mam opory przed jedzeniem rozmrożonych potraw bez ich zagotowania.

[maczetka]

zawsze mozna zawekowac zupki, nawet w słoiczkach po musztardzie zeby otworzyć na jedno jedzonko. wyparzyc tylko słoiczki, i wlac gorącą zupkę, zakręcić i samo się zawekuje.

[kasik kasik]

może za mało precyzyjnie odpowiedziałam - oczywiście, jest zagotowane jedzonko i potem jak przestygnie to je podaję

[dorotea72]

kasik kasik

może za mało precyzyjnie odpowiedziałam - oczywiście, jest zagotowane jedzonko i potem jak przestygnie to je podaję

Przepraszam to ja byłam mało precyzyjna - gotujesz zupke, mrozisz i potem rozmrażasz w kąpieli wodnej bez ponownego zagotowania? TAK?

[kasik kasik]

oczywiście

najpierw gotuję (warzywa, mięsko), porcjuję je, zamrażam, a potem odgrzewam - albo przekłądam do garnuszka, albo słoiczek do gorącej wody i lekko podgrzewam:)

[Linka81]

ja tez gotuje na 2 dni,ale zastanawiam sie nad zamrazaniem.

[Agnes84]

Może jestem przewrażliwiona, ale gotuję tylko na dwa dni, jakoś to mrożenie nie przemawia do mnie, może i dziecku nic by nie było, ale nie będę ryzykować.

[słoneczny_blask]

maczetka

zawsze mozna zawekowac zupki, nawet w słoiczkach po musztardzie zeby otworzyć na jedno jedzonko. wyparzyc tylko słoiczki, i wlac gorącą zupkę, zakręcić i samo się zawekuje.

Właśnie tak planuję, ale chcę to jeszcze zagotować w większym garze - te słoiczki. Potem by się do tego dodawało np. dynię, szpinak, czy brokuł ze słoiczka. Mały słoiczek własnej zupki marchwiowo-ziemniaczanej na mięsku (synek jeszcze mięska nie je, bo alergik, ale w przyszłości) i pół słoiczka np. szpinaku (1 na 2 dni). W ten sposób będę kupowała pół słoika na 1 dzień, a nie półtorej, bo te większe słoiczki, jakie mój synek powinien jeść wszystkie z mięskiem niestety.
Do tego Pani ekspert żywieniowy dzieci z parentingu poleca loej lniany tłoczony na zimno. (Jak nie będę dawać mięska, to muszę mieć jakiś nośnik tłuszczowy).

[Smelcia]

ja planuję gotować raz na parę dni i mrozić raczej niż zagotowywać - mrożenie ponoć mniej witamin niszczy niz dłuższe gotowanie w celu zapasteryzowania słoiczka na codzienne gotowanie raczej czasu nie starczy, poza tym tak będzie wygodniej