Skocz do zawartości
Forum

placz niemowlaka a psychika mamy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Pani Agnieszko,

Pisze do Pani,bo wydaje mi sie,ze mam problem i to nie tylko z moja 2 mies corcia -Amelka,ale chyba przede wszystkim ze soba.Otoz moj maluszek od jakis paru dni nie sypia w dzien.Nie wiem czym to jest spowodowane.Karmie ja piersia i mam juz za soba rozmowe z doradca laktacyjnym.Amelka ladnie spi w nocy,ale to rankiem,ok 10 zaczyna sie gehenna.Mala je,zasypia przy cycusiu,odkladam ja ...wrzeszczy...odczekuje 10 min,jesli wciaz placze,probuje mowic,wziac na rece...niec nie dziala.Nadal wrzask.Ale nie chodzi o nia i jej placz(choc to tez jest problem,ktory musze rozwiazac jak najszybciej),ale o to jak to na mnie dziala.Poczatkowo jestem spokojna i nawet probuje sie z tego smiac czy tlumaczyc,ze jej to minie...,ale po kilku godzinach jestem juz wsciekla na nia..Wlasnie...jestem wsciekla,ze tak krzyczy...po czym zaczynam plakac,bo juz nie wiem,co robic,zeby malutka przestala...i ta bezradnosc mnie "zabija"..koniec koncow jak klade sie do lozka jestem zla na siebie,ze tak reaguje...i ...niestety,ale zaczynam myslec o sobie jak o zlej mamie,ktora nie potrafi "oczytac" potrzeb wlasnego dziecka:( Pije melise,ale i ona na mnie nie dziala.Nie wiem juz jak sie "uspokajac",jak sie zmotywowac do jakiegos konkretnego dzialania a przede wszystkim jak nie reagowac zloscia czy lzami na placz Amelki???Maz mowi,ze ona tak krzyczy,bo nas "probuje" a ja sie jej "poddaje".Czy to mozliwe ,ze tak jest? Czy sa jakies sposoby na "nie reagowanie"? Jak moge sobie pomoc?(jesli to mozliwe).
Mam nadzieje,ze wystarczajaco obrazowo opisalam sytuacje,ale jesli nie to prosze pytac.
Dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie,Magda

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/3774.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7795e927a9.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060416580117.png

Odnośnik do komentarza

Kochana Mamusiu Amelki!
Może zacznę od tego, że dwumiesięczne niemowlę śpiące w nocy, to prawdziwy dar dla świeżo upieczonych Rodziców! :) Aktywność o godz.10.00 rano to dla wielu rodziców marzenie i rarytas :)
Unormowanie stałych pór dnia może trwać do 6 miesiąca życia i nawet dużo dłużej...
Nie umiem powiedzieć dlaczego córeczka nie sypia w dzień... Powodów może być wiele. Być może potrzebuje intensywnego czuwania i jednej dłuższej drzemki, niż kilku krótszych, co jednak jest żadszym zjawiskiem u takich maluchów, ale się zadrza. Tu mogę zaproponować próbę uśpienia małej po karmieniu południowym np. na spacerze lub w dobrze wywietrzonym pomieszczeniu. Taka drzemka powinna trwać ok. dwóch godzin. Potem stan czuwania i wieczorny rytuał kąpieli, karmienia, snu.
Nie zgodziłabym się z opinią Taty Amelki, iż to próba sił :) Na to ciut za wcześnie. Płacz informuje nas o jakiejś niewygodzie, potrzebie bliskości, kolce etc. Często niemowlę bywa płaczliwe wyczuwając także nastrój Mamy (!). Pierwsze trzy miesiące to okres adaptacyjny do życia poza łonem i mnóstwo "niewygody" do której dzieciątko musi przywyknąć, począwszy od nauki prawidłowego ssania, znoszenia przewijania, niewygodnych ubranek, zapachów świata, dźwięków itd. To wszystko wkoło jest dla maluszka zupełną nowością. Mąż ma zapewne na myśli nieprzyzwyczajanie córeczki do ciąglej obecności i noszenia na rękach... i to słuszna uwaga. Maluszek może troche popłakać, gdy stwierdzimy, że wszystko jest w porządku i żadna krzywda się nie dzieje. Najczęściej 10 minutowy płacz zmęczy i zasypia. Dobrze, gdy w takiej sytuacji dziecko słyszy uspokajający głos rodzica, lub/i jest głaskane.
Bardziej niż manifesty Amelki, niepokoji mnie Pani samopoczucie... Napewno jest Pani bardzo zmęczona, co można wyczytać między wierszami Pani postu. Pyta Pani jak sobie pomóc... Nie ośmielę się na zdecydowane postawienie rozpoznania, ale z opisu który Pani przedstawiła, mogę poddać pod rozwagę wystąpienie u Pani łagodnej w przebiegu depresji poporodowej. Depresja może ujawnić się w okresie do 6 miesiąca po urodzeniu dziecka. Objawia się drażliwością, smutkiem, zmęczeniem, a często niechęcią czy też niemożnością zajmowania się dzieckiem. Wystąpić mogą zaburzenia snu, łaknienia, płaczliwość, a także uczucie bezsilności i poczucie winy, że nie jest się dobra matką. Jeśli zauważa Pani w sobie takowe objawy i trawają one dłużej niż dwa tygodnie, to wydaje mi się niezbędną pomoc specjalisty.
Jeśli jednak nie jest to ten problem i chciałaby Pani poradzić sobie ze swym samopoczuciem w warunkach domowych, to nieodzownym elementem jest silne wsparcie męża (rodziny) oraz wyręczenie Pani w obowiązkach. Ważne jest także dobre rozplanowanie, organizacja dnia, prawidłowa pielęgnacja oraz stałe pory wykonywanych czynności.
Proszę korzystać z czasu gdy córeczka śpi. Stare porzekadło położnych mówi: mama śpi, gdy dziecko śpi! Wypróbowana i niezawodna metoda na odpoczynek. Tego czasu nie należy poświęcać na "podgonienie prac domowych" i załatwianie sprawunków! Świat się nie zawali :)

Życzę z całego serca wypoczynku i wytrwałości dla Waszej Trójki!

Pozdrawiam Serdecznie!
A.Żurakowska

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za podsuniencie mi pomyslow:)Na pewno sie przydadza:) Problemow ze snem nie mam a placzlwosc,zmeczenie czy zlosc wystepuja tylko gdy Amelka placze zbyt dlugo...jak to sie zdarzalo,ze i nawet caly dzien z krotkimi przerwami.Wtedy naprawde nie ma czasu na odpoczynek czy chwile wytchnienia.Poza tym bezradnosc doprowadzala mnie do granic wytrzymalosci psychicznej.Nie moglam sluchac jej placzu.Chcialam jej pomoc,ale nie wiedzialam jak?Od dwoch dni jednak cos sie zmienilo.Mala robi sobie mala drzemke ok 10.Wczoraj bylo to z przerwami(musialam dac jej smoka)ok 1.30h:) Co pozwolilo mi na odpoczynek:) Poza tym wprowadzilam "zabawy";ok15 czy 20 min spiewam jej i "cwicze" jej nozki i cialko:) To jej sie spodobalo i chyba tez ja troszke "meczy",wiec zasypia bez wiekszych problemow,choc na krotko.Staram sie,zeby miala stale pory karmienia,ale jest to prawie niemozliwe,bo bywa glodna o bardzo roznych porach(czasem nawet co godz).Jedyne co udalo mi sie ustalic to pora kapieli i wieczornego snu.Nocne karmienia tez sa w miare regularne.
Na pewno poprosze meza o pomoc...moze o zostanie z mala gdy ja udam sie na basen.Mam zamrozony pokarm,wiec nie powinno byc problemu.Mam nadzieje,ze to pomoze i,ze nie bedzie konieczna pomoc specjalisty:) Juz nawet Pani odpowiedz poprawila mi nastroj,bo teraz wiem,ze Amelki zachowanie jest jak najbardziej normalne.Sadzilam chyba,ze do 3 mies wszystko sie dzidzi reguluje,ale jak widac bylam w bledzie.
Dziekuje slicznie:)
Zycze udanego weekendu!:D
Magda

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/3774.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7795e927a9.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060416580117.png

Odnośnik do komentarza

Uff... uspokoiła mnie Pani! Dzielna z Pani Mama :)
Ćwiczenia Amelki to świetny pomysł! Basen dla Pani - cudowna sprawa! Brawo!
Tak intensywną płaczliwość Amelki skonsultowałabym z pediatrą... Może Pani czuć się bezsilna, bo jak ma Pani pomóc córeczce, skoro nie znany jest powód płaczu?!
Pisząc o stałych porach, miałam na myśli nie tyle karmienie, co Pani obowiązki. Systematyka wykonywanych czynności pomaga nie pogubić się w nadmiarze zajęć.

Usciski Serdeczne!
A.Żurakowska

Odnośnik do komentarza

:)

Amelka sie uspokoila:)Sadze,ze to mogl byc skok rozwojowy,bo teraz jakby wiecej czy/lub dluzej ssie piers.W nocy spi dluzej a i w dzien bez problemu zasypia raz na godz i raz na 2 godz:) Maz mnie odciazyl od czasem nadmiaru obowiazkow,wiec mam troszke czasu dla siebie,gdy on jest w domu:)
Systematyczna i zorganizowana zawsze bylam.Teraz troszke z tym gorzej,ale czasem mam do wyboru:albo drzemka albo cos innego,wiec wybieram odpoczynek(szczegolnie gdy Meli jest bardziej absorbujaca).Mam nadzieje,ze uda mi sie jakim sposobem "przywyknac" do placzu Amelki i nie reagowac AZ tak EMOCJONALNIE...przeciez to normalne,ze dzieci czasem placza,prawda?
Dziekuje slicznie za poswiecenie mi czasu:)Bardzo pomogly mi Pani slowa i nie ukrywam,ze juz samo "wygadanie"sie sprawilo,ze poczulam sie "lzejsza":)
Fajnie,ze Pani tu jest z nami:)))
Sciskam i pozdrawiam cieplutko,Magda

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/3774.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7795e927a9.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060416580117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...