Mamusie z przełomu 2007/2008

[Gość myszka19842]

regina224

Dokładnie tak Myszko.Niestety dzis tez wiadomosci nie najlepsze.Rozmawiałam z lekarzem i mi powiedział ze to wcale nie na 100% Oskar wyjdzie do domu.Wszystko nadal zalezy na tym jaki ma zrost kosci!:Smutny:Teraz w czwartek minie cztery tygodnie jak wisi na wyciaguMam dosc.CHCIAŁABYM ZEBY JUZ BYŁO PO WSZYSTKIM!

Dobrej nocki Wam mamusie zycze.

REGINKO GŁOWA DO GÓRY TRZYMAM KCIUKI ZEBY SYNUŚ SZYBCIUTKO DOSZEDŁ DO FORMY!
:yuuupi::yuuupi:

[regina224]

Mamusie mamy pierwszego zabka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nareszcie.Dzis rano jak malemu podawalam sniadanki zachaczylam wlasnie o ten zabek.Postukalam lyzeczka i on naprawde tam jest.

[Gość myszka19842]

regina224

Mamusie mamy pierwszego zabka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nareszcie.Dzis rano jak malemu podawalam sniadanki zachaczylam wlasnie o ten zabek.Postukalam lyzeczka i on naprawde tam jest.

To super reginko ciesze się razem z tobą:36_1_19::36_1_19::36_1_19:!!!!
reginko a jak wogóle przeszło u ciebie zabkowanie malutki ci marudził czy nie!
gratulacje !!!!

[Gość Szani]

GRATULUJEMY ZĄBKA I CZEKAMY NA INFORMACJE O NASTĘPNYCH :):):)):):):):))
nam przebija sie piąty a 3 juz widac ze pomału sie przebijac będą . Ale im dalsze ząbki to mały bardziej marudny. Juz kupilismy czopki na ząbkowanie bolesne bardzo pomocne i bardzo dobre "Viburcol" polecam :)
ide kąpać małego i spac idzie bo już ledwo chodzi :P hehe

[regina224]

Myszko z tym zabkowaniem to tak u nas troszke dziwnie.Bardzo Kordian byl marudny ale jak sie okazalo to przez goraczke trzy dniowa.Ogolni ok.Ale w porownaniu z zabkowaniem Oskara to Oskar wcale nie marudzil i nic sie nie dzialo az do ocznych zabkow.Wtedy Oskar dostal wszystko co go ominelo wczesniej.

[Gość myszka19842]

regina224

Myszko z tym zabkowaniem to tak u nas troszke dziwnie.Bardzo Kordian byl marudny ale jak sie okazalo to przez goraczke trzy dniowa.Ogolni ok.Ale w porownaniu z zabkowaniem Oskara to Oskar wcale nie marudzil i nic sie nie dzialo az do ocznych zabkow.Wtedy Oskar dostal wszystko co go ominelo wczesniej.

a ja k tam nasz Oskarek!!!!!!!!
masz jakies dla nas dobre wieści?
buziaczki

[regina224]

Myszko nic jeszcze nie wiem.Dzis jade do szpitala i mam glosna nadzieje ze juz wroce z Oskarem.Nie moge spac tak sie denerwuje ze juz dostalam biegaczki.Bo jesli teraz przeswietlenie nie bedzie dobre to w szpitalu spedzi jeszcze jeden tydzien a ja to juz chyba tego nie wytrzymamTrzymajcie w kciuki.

[Gość kwiatuszek9876]

widze ze jak jeden dzien nie zagladam to moge czytac jak .
Szani to macie naprawde duzo zabkow my tylko dwa , ale nie martwimy sie bo mowia ze jak pozniej wychodza to bedzie miala zdrowe :)
Reginko gratuluje zabka nastepny moze isc tez szybko , moja przechodzi bardzo ladnie zabki bo wogole nie marudzi , moze jak pojda te tylnie .
Myszko a jak malutki sie czuje w sumie nie taki maly bo pewnie kawal chlopa jak patrze na swoja to juz kawal baby a tu juz niedlugo rok od jej urodzenia leci ten czas tak szybko ze .

[Gość kwiatuszek9876]

moja myszka dzis byla na spacerku z dzoadkiem 4 godz wiec mialam czas dla siebie :)) spotkalam sie tez z kolezanka co ma troszke mlodszego brzdaca od mojej ale malutki fajny , a jak na siebie patrzeli :)
reginko a jak tam z synkiem wyszedl czy nie ?

[regina224]

Dziewczyny nareszcie jestesmy rodzina w kaplecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Oskarek jest juz w domku!!!!!!!!!!!!

Jak pojechalam do niego rano i zdjeli go z wyciagu to okazalo sie ze nie zalozom mu od razu gipsu i ze wyjdzie dopiero jutro.Byl jakis kiepski lekarz.Powiedzial ze dziecko musi samo stac i wyedy dopiero bedzie mozna.Poprzedni lekarz powiedzial mi natomias ze jak Oskar nie da rady stac to zaloza mu gips na siedzaco.No i badz tu madra:Histeriaziewczyny zebyscie slyszaly jak Oskar cierpial jak mu ten drut wyciagali!!!!!!Wiecie czasem oboje z moim Tata dochodzilismy do wniosku ze w sredniowieczu lepiej by sie Oskarem zajeli niz teraz.Wszystkie naprawde bolace zabiegi przeprowadzaja bez znieczulenia.Okazalo sie ze uchwyt musieli rozkrecic uzywali do tego kluczy takich jak do np.roweru.A potem obcegami wyciagneli mu drut.To znaczy najpierw musieli go poruszac bo zrosl sie z kosciRozumiecie,bez znieczulenia..Ja juz myslalam ze bedzie po wszystkim a tu okazuje sie ze znowu ma tylko szyne i zostaje do jutra.Po tych zabiegach dostal tebletke uspakajajaca(dopiero bo tym jak swoje przecierpial)Gdzie tu logika?
Jak juz moglam to wrocilam do domu po ubrania dla Oskara.Pielegniarka kazala mi go rozchodzic i wypionowac wtedy jutro wroci do domu.Po 16 jestesmy w szpitalu a tu Oskar w pelnym gipsie.Slawek go rozchodzil bo ja dostawalam na sama mysl ze sie wywroci.No i okolo19 bylismy juz w domku.:Uśmiech::36_4_10:
Teraz oba moje zlotka juz leza w wyrkach.Kordian spi a Oskar tez pewnie zaraz zasnieJestem bardzo szczesliwa

[Gość kwiatuszek9876]

Reginko powiem ci ze teraz z nasza sluzba zdrowia to .............. szkoda gadac . Ale fajnie ze juz jetescie wyszscy razem i nie musisz biegac do szpitala , bo biedna ty bys sie nam wykonczyla . Milego wieczorku to moze poczytaj malemu bajke jesli czyta jeszcze nie no przeciesz on sam juz umie

[regina224]

U nas czasy czytania bajek Oskarowi juz minely.Teraz tak mi wydoroslal w tym szpitalu ze nawet juz za bardzo nie chce usciskow i caluskow.No ale ma juz 10 lat wiec mu wolno.Jak na chlopaka to i tak dlugo pozwalal na mamusine przytulanki.
Masz racje jeszcze troche a bym sie wykonczyla w ostatnich dniach bardzo czesto lapala mnie kolka w okolicach serca wczoraj trzymala mnie caly dzien prawie dzis tez troszke.Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy i tych kolek nie bede miala juz tak czesto..Martusia teraz nareszcie odpoczne i jestem naprawde bardzo ale to bardzo szczesliwa:Uśmiech:

[Gość Szani]

reginko nareszcie Oskarek w domciu :) Cieszymy sie razem z Wami :)
Oj a jak czytałam o tym ile wycierpieć mały musiał to aż mi sie płakać chciało :( To jest tragedia po co ta służba ma tyle leków i wogóle? chyba zeby samym sie naćpać sory za wyrażenie ale ciśnienei mi się dzwiga jak czytam co robi nasza służba zdrowia.Aż starch iśc do lekarza ;(

Moja znajoma dzisiaj od rana po szpitalach jeździ bo w nocy strasznie spuchła jej stopa i nieumie aż chodzić neiwiadomo co sie stało. I nigdzie jej nie przyjeli bo wszedzie mieli jakies wymówki a ona biedna tez juz niema siły a jeszcze 9 miesięczne dziecko w domu a ona chodzic neiumie :(

[leos878]

witam i pozdrawiam

[MonikaWK26]

szaniwielkie dzieki za naprowadzenie na styczniowki.

Witam wszystkie mamusie. Musze nadrobic zaleglosci tego watku bo zdazylyscie juz nadrukowac 50 kilka stron!! I dobrze!::))
Jak widac mam malego styczniaczka no i kroi sie kwiecien - ojjjjj bedzie sie dzialo!!!!!!!!

Pozdro mamusie!!!

[Gość myszka19842]

regina224

Dziewczyny nareszcie jestesmy rodzina w kaplecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Oskarek jest juz w domku!!!!!!!!!!!!

Jak pojechalam do niego rano i zdjeli go z wyciagu to okazalo sie ze nie zalozom mu od razu gipsu i ze wyjdzie dopiero jutro.Byl jakis kiepski lekarz.Powiedzial ze dziecko musi samo stac i wyedy dopiero bedzie mozna.Poprzedni lekarz powiedzial mi natomias ze jak Oskar nie da rady stac to zaloza mu gips na siedzaco.No i badz tu madra:Histeriaziewczyny zebyscie slyszaly jak Oskar cierpial jak mu ten drut wyciagali!!!!!!Wiecie czasem oboje z moim Tata dochodzilismy do wniosku ze w sredniowieczu lepiej by sie Oskarem zajeli niz teraz.Wszystkie naprawde bolace zabiegi przeprowadzaja bez znieczulenia.Okazalo sie ze uchwyt musieli rozkrecic uzywali do tego kluczy takich jak do np.roweru.A potem obcegami wyciagneli mu drut.To znaczy najpierw musieli go poruszac bo zrosl sie z kosciRozumiecie,bez znieczulenia..Ja juz myslalam ze bedzie po wszystkim a tu okazuje sie ze znowu ma tylko szyne i zostaje do jutra.Po tych zabiegach dostal tebletke uspakajajaca(dopiero bo tym jak swoje przecierpial)Gdzie tu logika?
Jak juz moglam to wrocilam do domu po ubrania dla Oskara.Pielegniarka kazala mi go rozchodzic i wypionowac wtedy jutro wroci do domu.Po 16 jestesmy w szpitalu a tu Oskar w pelnym gipsie.Slawek go rozchodzil bo ja dostawalam na sama mysl ze sie wywroci.No i okolo19 bylismy juz w domku.:Uśmiech::36_4_10:
Teraz oba moje zlotka juz leza w wyrkach.Kordian spi a Oskar tez pewnie zaraz zasnieJestem bardzo szczesliwa

kurde ale ten Oskarek biedaczek się tak nacierpiał!
ale cieszę się bardzo ze jestescie juz w domku i nie musisz juz myśleć o tym jak wstajesz, ż emusisz kolejny dzień dreptać do szpitala!
i życ cały czas w przeświadczeniu a może dzisiaj Oskarka wypuszczą!
i kolejne rozczarowania!
OSKAREK WRACAJ NAM DO ZDROWIA SZYBCIUTKO!!!!!!!
BUZIACZKI DLA WAS!!!!!!!!!!

[Gość myszka19842]

monikawk26

szaniwielkie dzieki za naprowadzenie na styczniowki.

Witam wszystkie mamusie. Musze nadrobic zaleglosci tego watku bo zdazylyscie juz nadrukowac 50 kilka stron!! I dobrze!::))
jak widac mam malego styczniaczka no i kroi sie kwiecien - ojjjjj bedzie sie dzialo!!!!!!!!

Pozdro mamusie!!!

monia jak znoszisz ciąże w te upały!?
A wiesz co nosisz pod serduszkiem chłopczyk czy dziewczynka?
Pochwal sie nam!
Buziaczki dla was

[MonikaWK26]

czesc myszko jeszcze nie wiem!! Nawet jeszcze nie bylam u lekarza, mam termin na 4 wrzesnia. Do tego czasu bede umierac ze strachu czy wszystko ok.

Czuje sie dzisiaj ok, dzieki. Na szczescie mnie dzisiaj rano niemordowalo a i kaszka dla Szymcia pachniała nie najgorzej::))) Kilka ostanich dni te sniadanka to byl koszmar.....
A upaly przeczekujemy w domciu bo za goraco na spacerki. Czasem idziemy przed domek na trawniczek i ogladamy fontanne na oczku wodnym - dzieki bogu ze On ja tak lubi i posiedzi na kolanach z pol godzinki:)

Pozdrawiam. Napisz myszko jak Ty sie miewasz.

[Gość kwiatuszek9876]

monisiu witamy i zapraszamy caly czas napisz cos osobie jak przezylas porod jak maly ?

[Gość Szani]

leos witam i Monika równierz witam :)
no i grono nam sie powiekszyło :)
hheh super :)
a my byliśmy z małym na szczepieniu i powiem wam ze mały niechciał dac sie ani zbadac ani zważyc nic kompeltnie. Lekarka go tylko dotchneła a on wrzask i na ręce chciał. Prowizoryój grubasem waży 8800 :P haha ale naszczęście zdrowiutki jest :)

[Gość Szani]

MonikaWK26

czesc myszko jeszcze nie wiem!! Nawet jeszcze nie bylam u lekarza, mam termin na 4 wrzesnia. Do tego czasu bede umierac ze strachu czy wszystko ok.

Czuje sie dzisiaj ok, dzieki. Na szczescie mnie dzisiaj rano niemordowalo a i kaszka dla Szymcia pachniała nie najgorzej::))) Kilka ostanich dni te sniadanka to byl koszmar.....
A upaly przeczekujemy w domciu bo za goraco na spacerki. Czasem idziemy przed domek na trawniczek i ogladamy fontanne na oczku wodnym - dzieki bogu ze On ja tak lubi i posiedzi na kolanach z pol godzinki:)

Pozdrawiam. Napisz myszko jak Ty sie miewasz.

dobrze masz ze chce patrzec bo moj juz taka wiercipięta ze nie usiedzi 5 minut :36_2_22:

[Gość kwiatuszek9876]

szani wim cos o tym moja tak samo nie usiedzi w miejscu a z ubieraniem jakie problemy i placz nie raz musi byc , ale na spacerze siedzi ladnie . To masz juz duzego mezczyzne w domku pewnie juz spi moja jeszcze nie ale pewnie zaraz usnie bo od 15 wariuje

[Gość Szani]

mój własnie zasypia myslałam ze bedzie długo wariował bo zasnął około 17:00 i obudził się o 19:00 ale usnoł bez problemu musze powiedziec :) moze te szczepieni.
Co do ubierania to tez tragedia ryk jakby go ze skóry obdzierali. A do tego niemoze mnie z oczu spuścic bo płacz nawet do wc niemoge isc chyba ze jest maz to jeszcze wtedy wmiare jest spokoj ale inaczej....szkoda słów.
na spacerku tez odziwo jest spokojny i grzecznie siedzi a czesto zasypia lubi spac na dworze i wtedy nawet dłuzej spi bo w domu to jak godzine spi to moge powiedziec ze to juz długo jest.

[Gość myszka19842]

Szani

leos witam i Monika równierz witam :)
no i grono nam sie powiekszyło :)
hheh super :)
a my byliśmy z małym na szczepieniu i powiem wam ze mały niechciał dac sie ani zbadac ani zważyc nic kompeltnie. Lekarka go tylko dotchneła a on wrzask i na ręce chciał. Prowizoryój grubasem waży 8800 :P haha ale naszczęście zdrowiutki jest :)

widze że nasze dzieciaczki mniejwięcej wtym samym czasie się urodziły!
a co ja mam powiedziec mój grubasek waży 9800 i lekarka kazała mi go odchudzić!baba
tak małemu dziecku nie dam papu!
kurna jak ci nasi lekarze coś walną to ręce opadają!
już mi zaczyna kacperek wstawać!
ta moja cholera to chodzenia się bierze!
to co on wyrabia to niekiedy mnie wosłupienie wprawia!
a co do odchudzania to jak zacznie tak na dobre chodzić to zgubi troche tych kilogramów!
teraz wygląda jak taka gruba kuleczka ale za to jaka koffana!
wy anpewno juz nynacie!
ja tez już idę nynać!
buziaczki

[Gość myszka19842]

Szani

mój własnie zasypia myslałam ze bedzie długo wariował bo zasnął około 17:00 i obudził się o 19:00 ale usnoł bez problemu musze powiedziec :) moze te szczepieni.
Co do ubierania to tez tragedia ryk jakby go ze skóry obdzierali. A do tego niemoze mnie z oczu spuścic bo płacz nawet do wc niemoge isc chyba ze jest maz to jeszcze wtedy wmiare jest spokoj ale inaczej....szkoda słów.
na spacerku tez odziwo jest spokojny i grzecznie siedzi a czesto zasypia lubi spac na dworze i wtedy nawet dłuzej spi bo w domu to jak godzine spi to moge powiedziec ze to juz długo jest.

a mojemu kacperkowi na spacerku to nawet pasy w wózku nie pomagają!
nie wiem jak on to robi ale je ściąga z ramion i się tak wykręca, że hoho!
u nas ostatniego czasu spacery to koszmar!
mały chce z wózka wychodzić i zawsze płączem osiągnie swoje!!!!!!!!!!!
hhhhehehehhe
wtedy tatuś na rączki i juz nie płakusia tylko cały w skowronkach!
to taki nasz mały terrorysta!
a u was jak spacerki wyglądają!?