Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z przełomu 2007/2008


Gość kwiatuszek9876

Rekomendowane odpowiedzi

Szani dobrze ze chociaż ty to rozumiesz chociaż nie powiem bo moja tesciowa czasem sprząta, ale robi to tak byle jak na odpierdziel ze musze po niej poprawiac i wtedy to sie mija z celem:( Ale trudno takie mamy życie i musimy sie przemęczyć az będzie lepiej.
Oooooo właśnie wróciła masakraaa a tyle było spokoju.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxvfxma3e7mhly.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-22829.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20061230560117.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Dlkatego ja wam niektórym zazdroszczę mieszkania samemu przed siebie , bo z moja mamą też się nie żyje za dobrze więć .... Napewno bedziemy narzekać .
ale zmieńmy temat już Szani co tu robisz miałaś się uczyć wynocha do nauki . A ja już spadam bo muszę się troszkę położyc

Odnośnik do komentarza

agus moja ciotka tez posprzata czasem. Raz na moze 2 tygodnie ale tez na odwal sie. Ehh szkoda nerwow tylko.
Moj śpi zasnął o 13:00 a ja zaraz ide sie uczyc. Mam doła i stresuje sie bardziej niz przed matura :( ehhhhhhh

martus ileż można jak daje to marne skutki? ucze sie a i tak nic nie zapamietuje. Bezsensu. A tego jest multum :( eh szkoda gadac, popołudniu mama bierze małego a ja do nauki.

Odnośnik do komentarza

Szani

Co do piżamki...mój śpi w body i piżamce zwykłej i skarpetki na nóżkach.

Moj tez tak spi.

agusia no to umow sie ze gotujecie na zmiane. Ja mieszkam z rodzicami i sprzatam caly dom ale nie zeby mi ktos kazal- po prostu jestem wdzieczna ze moge tu mieszkac z rodzina wiec dla mnie nie ma sprawy choc czasem mnie to wkurza. Omijam jedynie pokoj brata no a reszte i tak chce zrobic "pod Szymka"- zeby nie scieral kurzy jak raczkuje:)
Obiady tez gotuje ale czesto gotuje tez moj tata - wlasnie na zmiane. Nie zeby byl grafik ale samo tak jakos.

szani bedzie ok. Wiem jaki to stres ae niedlugo bedziesz to miala za soba. Trzymam kciuki za wkuwanie:)

http://s5.suwaczek.com/200903031670.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200801221770.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/0033689a0.png?6185

Odnośnik do komentarza

Hej,witam z zasypanego śniegiem Świdnika;)U nas zima,że ho-ho,sypie od rana śnieżyca z wiatrem,świata przez okno nie widac,bbrrr:(
Szymek właśnie zasnął,spłakał się przy zastrzyku,jak tylko zobaczy pielęgniarkę,to już zaczyna płakac,serce się kraje....:(((((((Ale jest już lepiej,katar mniejszy tylko ten kaszel okropny,aż mały się krztusi i zaczyna płakac przez to:(Daję mu syrop prawoślazowy,może macie jakieś sprawdzone środki na taki kaszel u dzieci???
Szymek mnie zaraził,też jestem chora,na razie gardło tylko:(
Szani,trzymamy kciuki za naukę,musisz jakoś przebrnąc przez to,wiem,że ciężko ale trzeba się zmobilizowac jakoś:)Zobaczysz,aby patrzec jak będzie po wszystkim i odetchniesz z ulgą,życzę powodzenia i mocno zaciskam kciukasy;D
Agusiu,nie dawaj się tak swojej teściowej,bo jak Cię wyczuje,to będziesz cały czas gotowała i sprzątała a ona będzie tylko siedziała i nic nie robiła:\Ja bym porozmawiała najpierw szczerze z mężem a pózniej siądzcie z nią i porozmawiajcie o domowych obowiązkach,o jakimś podziale,bo tak nie może byc.Ja bym sobie nie pozwoliła i mąż też by nie pozwolił na taką sytuację,że ja sama gotuję i jeszcze sprzątam.Nie daj się;))))))
A co do spania,to Szymek też śpi w bodziaku,piżamce dwuczęściowej i skarpetkach.

Ja dziś z mężem w domku,ma wolny dzień za sobotę,właśnie poszedł na zakupy.Robię dziś na obiad zapiekankę z z makaronem,mięsem i sosem beszamelowym:)
Miłego dnia kochane,pozdrawiam:Całus:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Witam ja lepeij chodz nie dokońca , u nas słoneczko świeci ale za to silny wiatr więc mała dziś w domku . Miałam iść do pracy ale miałam wczoraj gorączkę cały czas mam 37 i zostałam w domku nawet mąż wziął wolne na dziś żeby sie nami zaopiekować , chodz zostałam teraz sama , bo pojechała do babci na chwilkę .
Magduś pij dużo herbaty ze sokiem malinowym i dawaj małemu a ty możesz sobie płukać gardło i brać jakieś tabletki na ból gardła .

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorkiem:)Szymek poszedł dziś wcześniej spac,parę minut po 20,teraz,kiedy jest chory to przynajmniej wcześniej i szybko zasypia no i nocki przesypia dzięki B.
Jakoś pusto u nas,gdzie jesteście dziewczynki??;)
Moniś,jak tam Twoi mali mężczyzni,jak sobie dajesz radę?Pewnie ktoś Ci pomaga?:)Jak się czujesz po cięciu?Jak Szymko,zdrowy już?Hi,hi ale Cię gradem pytań zasypałam:D
Duzo zdrówka Tobie i maluszkom życzę,pozdrawiam:*
Martuniu,nie daj się chorobie,ja też z nią walczę:\Tobie również życzę zdrowia:))

Miłego wieczorku kochane,spadam bo zaczyna się "You can dance",papa:Całus:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Madziu!!!
Wszystkim dzień doberek mówię!!!
Oj pusto pusto tu!!!
Mój już od godz śpi bo pobudkę zrobił dziś po 6:(((( a ja znowu wczorajsza... ach

No Magduśka już na półmetku - dzielnego masz tego syna po takiej seriii biedulka
A ten snieg ach.. my tu o wiośnie marzymy a ona coś od nas ucieka bleeee
Miłego dnia!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Wiotam a co tu taki ruch od rana :)) zapraszam na kawkę :))
My dziś wstaliśmy o8,30 mała rano miała coś kaszel ale dałam jej już syropek więc myślę że nie będzie chora .
Magduś a jak tam ty się czujesz pijesz ten soczek z malin bo ja już lepiej chodz nie do końca jeszcze mam nadzieje że do weekendu wyzdrowieje . Wczoraj też oglądałam you ....i powiem ci że odkąd poszłam na film kochaj i tańcz bardzo mi się podoba bo tam właśnie było dużo wiary z tego programu .
Didianko a jak mały ze skazą nadal ma ???
Już mam dosyć bo dzwoni do mnie gościu z plusa i ma jakaś ofertę a nie chce z nim gadać i nie odbiram a ten normalnie nie może odpuścić .
Dziewczny powiedzcie mi dlaczego tak jest że jak my jesteśmy chore to musimy się zajmować dziećmi a jak mężowie to maja to gdzieś i leża plackiem w łóżku i najchętniej chcieli by mieć spokój i żeby dziecko mu nie przeszkadzało ??
Magdus mam do ciebie pytanie : powiedz mi jak chcesz wziąść opiekę na dziecko jak jest chore to musisz pokazać jego zwolnienie u szefa ?

Odnośnik do komentarza

Hej,witam wieczorkiem:))Szymek znów poszedł spac parę minut po 20.Spłakał sie popołudniu strasznie po zastrzyku...:(((((Ale pózniej się uspokoił,tuptał po całym domu,jak się go wzięło za rączkę na chwilę,to się denerwował i wyrywał się,że on chce sam chodzic:D Ładnie już chodzi,ale jeszcze chwilami potrafi się zachwiac,na wszelki wypadek idzie się koło niego i ma się ręce w pogotowiu ale on wcale nie chce niczyjej pomocy,jest taki odważny i pewny siebie:Psoty: A jak słodko wygląda,jak chodzi:taka mała miniaturka człowieczka na słodkich króciutkich nóżkach,nie mogę się jeszcze nasycic tym widokiem:smiech:
Moniczko,z tym chodzikiem to ja też nie jestm zwolenniczką a raczej zagorzałą przeciwniczką,mąż i teściowie namawiali mnie,żeby kupic małemu chodzik,bo pomoże,bleble,itp.Ja nie chciałam,bo jestem przeciwna temu,że chodzik bardziej szkodzi niż pomaga.Ale teraz z ręką na sercu mogę powiedziec,że w naszym przypadku chodzik bardzo pomógł!!!Po tej wizycie u neurologa,kiedy to zrobiono z mojego dziecka kalekę,że może wcale nie będzie chodził,byłam tak zdołowana i zdesperowana,że jeszcze tego samego dnia pobiegłam do sklepu i kupiłam mu ten chodzik.Stwierdziłam,że w tym momencie będzie to po prostu mniejsze zło!Dzieki chodzikowi Szymek w przeciągu m-ca od tej wizyty zaczął chodzic,nabrał w chodziku bardzo dużej pewności siebie i równowagi!!:D Także nam chodzik pomógł:)))
Ja już czuję się ok,wczoraj się wyleczyła czosnkiem,zjadłam dwa ząbki,wypiekło i gardziołek i dziś wstałam jak nowo narodzona:D Tylko jeszcze glut pod nosem został:smiech:
Jutro idę do kontroli z Szymkiem,zobaczymy,jak będzie:\Katar ma mniejszy,tylko ten okropny krztuszący kaszel,jak go napadnie,to kaszle i kaszle,słychac,że ta wydzielina mu zaległa,że nie może jej odkaszlnąc:((I w końcu zaczyna płakac,nie może się uspokoic,no mówię Wam,koszmar,serce się kraje....Co ja się ocierpię,kiedy patrzę,jak on się tak męczy albo gdy przerazliwie płacze przy zastrzyku....:((((((Niech już to się skończy...
Martuniu,tak,ja właśnie teraz wzięłam tydzień zwolnienia na Szymka,tę opiekę:)

Dobrej nocki kochane,śpijcie spokojnie,pa:Całus:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Hej,witam piątkowo:))Widzę,że ostatnio piszę sama ze sobą:hahaha: Hej,gdzie jesteście kochane koleżanki,meldowac mi się tu!!:smiech:
Właśnie wróciłam z przychodni,byłam z Szymkiem u kontroli,nadal zmiany w oskrzelach,mamy jeszcze dodane 4 zastrzyki:((((((((((((((((Koszmar normalnie,myślałam,że już będzie ok,mały ma tak skuta pupinkę,że serce się kraje.....I mamy kupic syrop Prospan na ten jego okropny kaszel.I cały przyszły tydzień mam jeszcze opiekę na młodego:((Pierwszy raz od urodzenia zachorował i to tak okropnie od razu....Masakra....Tak się męczy bidula....:((((
Pozdrawiam,miłego piątku dziewuszki:Całus:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki

Mam chwilke wolnego, chlopaki spia wiec jestem:))

szani jak tam obrona? Juz chyba po? Trzymam kciuki ze uslysze 5+!!

madziu biedny ten Szymus ale dzielny z niego chlopina to wszystko zniesie.
Ja radze sobie ok (chyba)- hihhi na razie nikt nie narzeka (pomijajac fakt ze zainteresowani jeszcze nie mowia:):)))) Maly duzo spi tak ze w zasadzie z nim mam tylko karmienie i przewijanie. Troche czasochlonne to karmienie bo daje mu piers, zaraz potem butle a potem odciagam pokarm na pozniej i tak zleci przewaznie godzinka a tu za 1,5-2h znowu powtorka. No ale teraz najwazniejsze zeby przybieral na wadze wiec dzielnie sie spisuje i nie narzekam:) Szymus akceptuje malego w domu, chodzi co jakis czas i robi "cacy" malemu -musze mu asystowac zeby nie przesadzil z sila uczuc i za mocno nie przycisnal malego. Zazylo sie juz pierwszego dnia ze Sz wbil palucha w oko malego i bylo placzu:) Powiem szczeze ze jakos wiedzialam ze tak bedzie ale wczesniej sie z tego smialam a tu prosze- ziscilo sie:)
Madziu mysle ze skoro marzysz o dzidziusiu to w koncu sie Wam trafi wpadka:) Pisalas ze jet to bardzo mozliwe wiec trzymam kciuki za silne plemniczki:)

martus kuruj sie bidulko i juz wiecej prosze mi tu nie chorowac:)

agusnowak nawet mi nie mow o tym sniegu - masakra. ja juz czekalam na wiosne a tu prosze -zima jak z reklamy nart. A ja tak czekam na piekna pogode bo chce w koncu wyciagnac Szymka z domu bo od dwoch miesiecy siedzi w domu (ze wzgledu na choroby)

Zycze wszystkim zdrowka i do nastepnego popisania:) Pozrawiam mamusie i dzidziusie:)

http://s5.suwaczek.com/200903031670.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200801221770.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/0033689a0.png?6185

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Witam Magduś widzisz nieraz to ja piszę sama do siebie więc ty też możesz :))) Fajnie że czujesz się lepeij , ja też chodz Gabi ma kaszel ale tylko jak śpi , ale podaje jej syropek więc mam nadzieję że pomoże
Moniczko to super że masz dobrze i dzieciaczki są grzeczne zobaczysz wkońcu Szymek zakceptuje swojego braciszka .
Wczoraj mąż wżiął Gabi na mały spacer i zawędlowali do teściów więc miałam wolne troszkę :))
A dziś poszła to kuzynki w ciąży jest z drugim i troszkę pogadałyśmy . Wiecie co jest dobre na mdłości ?

Odnośnik do komentarza

Witam popołudniu,Szymek właśnie zasnął,spłakał się po zastrzyku i usnął...:(((
Mąż pojechał do apteki wykupic zastrzyki i syrop więc siedzę sama.Pusto tu u nas ostatnio,gdzieś przepadły nasze nowe forumki;\
Szani,jak tam obrona?????
Martuś,dziś lekarka powiedział mi,żebym kupiła małemu syrop "Prospan",podobno jest baaardzo dobry,to syrop dla dzieci po pierwszym roku życia i jest podobno naprawdę skuteczny.Może kup małej?:)
Moniś,podziwiam Cię i wyobrażam sobie,jak jesteś teraz zajęta:)Dzielna dziewczyna z Ciebie:))))Ale to musi byc słodki widok-Szymek,"starszy brat";) i maleństwo razem:))))Zazdroszczę Ci....Tak,to prawda,marzy mi się dzidziuś a konkretnie córka....:)))))Będę próbowała "głuszyc męża",kiedy już będzie odpowiedni moment:oczko: I też wierzę w siłę silnych plemników:smiech:
A,miałam się zapytac Ciebie:Jak nazwaliście synka?Kubuś,tak?

Pozdrawiam,miłego popołudnia:Całus:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Witam .
Przepraszam że sie wczoraj nei odzywałam ale byłam tak zmęczona że szkoda gadac. Emocje dopiero teraz mi opadaja. I dopiero teraz zaczynam sie uspakajac pomału.
Wczoraj jak wstałam to było mi słabo niedobrze i wogóle tragedia. Zastanawiałam sie czy wogóle isć na obrone. Zajechałam tam i nerwy jeszcze większe były. Zobaczyłam wszystkich z grupy w garniturkach to aż co mi sie zrobiło....Cała obrona (broniło sie 5 osób) trwała niecałe półtorej godziny. Oczywiście wchodziliśmy pojedyńczo, witała nas komisja, losowaliśmy 3 pytania i zaraz trzeba było odpowiadać. Stres makabryczny, w dodatku cała obrona w gabinecie rektora, recenzentem tez był rektor. Ale jak sie weszło tam to tak super pokój nie tak jak klasa czy sala wykładowa...czuło się zaraz spokój, kwiatki i wogóle :). Najpierw weszła kolezanka bo ja powiedziałam że nie wchodze pierwsza (choć według listy byłam hehe), jak wyszła wchodziłam ja. Weszłam i losowałam pytania. Wiec jak wylosowałam pytanie i je zobaczyła to niewiedziałam czy mam płakać czy uciekac czy co. Na te 80 pytań jakie miałam do nauczenia sie stwierdziłam ze pare omine (tzn tak z 5 moze 6) i tylko poczytam i jak nazłośc właśnie te wylosowałam. Wiec jakos odpowiedziałam, pozmyślałam, odniosłam sie do innych pytac," poszłam" drogą okrężną po czym rektor stwierdził ześmiechem "niech pani idzie zanim strace cierpliwość" i sie smiał, podziękowali i wyszla. Po 3 minutach weszłam na ogłoszenie wyników i powiedzieli, że gratuluja zdanego pozytywnie egzaminut. I na dyplomie ocena będzie "dobra" :) Potem reszta grupy zdawał tzn w sumie chłopaki i po wszystkim na piwko i obiad :)
Wróciłam do domciu i poszłam do mamy i potem spac :)
W skrócie tak wyglądał dzien wczorajszy ;)

A tak to mały zdrowiutki i ja tez :) I w końcu moge sobie spokojnie siedziec :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...