Skocz do zawartości
Forum

Marcowe mamusie 2021


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ka-kusia

Ja tak mam jak za dużo się nie ruszam 🤔 wystarczy że 10min posiedzę to później nie mogę wstać tak mnie w krzyżu boli 🤔 tak jak Ndja pisze - uroki 9mca 😉 dzidziuś już wszystko tam uciska.

U mnie dziś zaczął się 38tc 😳😁

Szczęściara wzięli Cię już na poród?

Dziewczyny powiedzcie jaką czapeczke planujecie na wyjście ze szpitala? Bawełniana czy grubszą?

Odnośnik do komentarza

Ja na wyjście mam grubszą czapeczke. Długo sie nad tym zastanawialam, ale jednak zdecydowałam się na cieplejszą wersję. Do tego mam taki "misiowy" kombinezonik no i standardowo apaszkę pod szyjkę 🙂

Ja dziś zaczynam 36 tc. Na pokladzie +12 kg, jest już ciężkawo, ale każdy nowo rozpoczęty tydzień to taka ogromna radość 🙂 Ogólnie mam wrażenie, ze pomimo wszystko zdecydowanie lepiej przechodzę ciążę od 20 tyg, niz do 20 tyg. Oby tak zostało 🙂 Wczoraj byliśmy z mężem w szkole rodzenia w szpitalu, gdzie zamierzamy przywitać nasze maleństwo. Super sprawa, jesteśmy bardzo zadowoleni. To spotkanie dodało nam dużo sił i jeszcze bardziej nie możemy doczekać się finału 😄

Odnośnik do komentarza

Kakusia to Ty już 😊 możesz rodzić 😃 u mnie skończony 36tc. Nigdy nie wiem jak podawać zaczęty czy skończy 😅 właśnie czytam w necie że nie powinno się pic czarnej herbaty i zielonej w ciąży a ja całą ciążę earlgray i zieloną piję 😒 chociaż tyle że w ostatnich tygodniach kawę odstawiłam bo coś to moje ciśnienie szalało. Ale mam w ogóle kołatania serca. Mialam tak jakoś 1-2 trymestr ale wtedy czytałam ze to normalne, że może się tak dziać ale teraz zaczynam się martwić. Jak mi nie przejdzie po porodzie to chyba do kardiologa się udam. Powiem Wam że już mogłaby się ta ciąża skończyć. Już zaczęło mnie to męczyć.

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam kombinezon polarowy i ciepła czapkę uszykowaną.U mnie +10 kg na plusie i tez już ciężko ale pocieszam się ze do terminu jeszcze 3 tyg zostały a może wcześniej gwiazda zechce wyjść 😜Jutro wizyta zobaczę co tam u niej słychać bo narazie próbuje mi organy w brzuchu poprzestawiać 

Odnośnik do komentarza
Gość Ka-kusia

Dzięki za szybkie odpowiedzi 🌻 to chyba zerknę jeszcze do Pepco za cieplejszą czapeczką a jak nie to zamówię welurową + kaptur 🤔 ja też mam przygotowany kombinezon polarowy, mam nadzieję że wystarczy, ewentualnie mam od koleżanki zimowy kombinezonik ale r.62 więc obawiam się że utonie w tym kombinezonie i jeszcze w foteliku 😂 tylko kurczę miałam kupić jeszcze welurowy pajacyk i właśnie się zorientowałam że w końcu go nie kupiłam 😳 mam body+bawełniany pajacyk i na to odrazu kombinezon? Jaaaa oszaleję od tych rozkmin, moje obie córki są z czerwca więc nie było żadnych takich wątpliwości jak teraz 🙆🙆🙆

Ndja ja też nigdy nie wiem jak podawać 😂 u lekarza wiem że skończone już się nauczyłam 😉 a nie wolisz jeszcze w ciąży iść na konsultacje do kardiologa ? Zrobiłby echo kardiograficzne, byłabyś spokojniejsza. 

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pojechałm do szpitala na ktg  bo słabiej czułam ruchy malutkiej od wczoraj .A dziś bardzo rzadko raz może na godzinę.  Siedziałam w szpitalu od 15 do 19 .Godzine z mała wojowali przy ktg bo się w ogóle nie ruszała klaskaly mi przy brzuchu, trzepali, ruszali  na wszystkie możliwe sposoby z każdej strony .  Po 40 minutach męczenia jej zaczęli mi się pytać na kiedy mam termin i dyskutowali że trochę za wcześnie A ona zaczęła się ruszać to znaczy dostała czkawki i zaczęła skakać i się denerwowalam przy tym więc się ruszała.  Po prostu mi ułożyło ale takiego stresa to nigdy nie miałam. Myślałam że zwariuje. Na usg też wyszło wszystko dobrze . W czwartek wizyta więc nie będę się już stresować.  35+1 2600 .

Odnośnik do komentarza
Gość Ka-kusia

Asiunia pod koniec ciąży dziecko staje się mniej ruchliwe, im bliżej porodu, to też trochę jak symptom zbliżającego się porodu 🙂 ale wyobrażam sobie stres i nakręcanie, tym bardziej że nawet w szpitalu widać że cudowali 🤦 mnie na patologii ciąży przed ktg polecali owocowego mentosa sobie zjeść, czyli coś słodkiego na ożywienie córki 😉

Wiecie co, złożyliśmy w końcu łóżeczko a raczej dostawke. Dobrze że mąż się uparł żeby to wcześniej zrobić bo tyle się nakombinowalismy że głowa mała 😁 ale już stoi na swoim miejscu co się mojej yorce średnio spodobało bo jej "budę" musieliśmy przenieść 😂 nie chce wiedzieć co ona będzie z zazdrości i ciekawości wyprawiać jak się maluch urodzi 😏🤣

Odnośnik do komentarza

No to mieliscie przygode Asiunia 😞 U nas wczoraj było w drugą stronę... Mała tak strasznie wariowała. Na początku to było słodkie, ale jak zaczęła sie 2 godzina takich wygibasów, że myślałam że mój brzuch popęka to zaczęliśmy się zastanawiać czy też nie jechac do szpitala sprawdzić co się tam dzieje. Czegoś takiego w życiu nie czułam i nie widzialam. Dziś jestem mega obolała, ledwo moge sie wyprostować, a moje maleństwo właśnie się obudziło, chyba szczęśliwe, ma czkawke i głaszcze mnie od środka. Jeju, jaki to stres. Cale szczescie, ze to juz ostatnia prosta 🙂

Odnośnik do komentarza

U nas tak cały czas jest ma bardzo dużo miejsca i cały czas wariuje A przez dwa dni parę kopniakow było i się wystraszylam . Was też tak boli krocze ? I w środku? Jak się rusza to niekiedy jak by mi ktoś wiertarke wyłożył tam i wiercil 😂 I to nie taka mała śmieje się czasami ze mam wrażenie jak by mi rączkę wkładala .  masakra . 

Odnośnik do komentarza

Mnie tez strasznie kopie i się rozpycha .Wogole mam wrażenie ze brzuch mi się opuścił a mała ciagle coś gmera tymi rączkami na dole .Mąż się śmieje ze drogę sobie na zewnątrz robi 😜Zobaczymy dzisiaj co na to lekarz .Wczoraj tez z 2 godz wariowała bez przerwy .Powiem wam ze za tydzień mogłabym już rodzic bo już jestem zmęczona 😴

 

Odnośnik do komentarza

Mi brzuch nie opadł jeszcze ale od 4 tygodni mam na bieliźnie galaretkowata białą wydzieline  . Mówiłam lekarzowi ale  pooglądał i powiedział że to nie infekcja bo czysto . Więc myślę że to może ten cały czop odchodzi tylko stopniowo . Nie wiem czy tak może odchodzić nigdy też nie widziałam jak on wygląda . Ale do tej pory była ona przeźroczysta A teraz białą jak budyń gładka i gęsta.  Może to być to ? 

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u mnie 1 cm rozwarcia główka bardzo nisko i mała wazy 3200 dzisiaj 37 tydz.Lekarz powiedział ze to dobrze rokuje i może niedługo urodzę .A jeśli dochodzę to terminu to będzie miała koło 4 kg .Wody mi się zmniejszyły także się bardzo cieszę 😉

Odnośnik do komentarza

Kurcze ale emocje jak czytam co u Was. Ale to widzę że wszystkie podobnie mamy. Ja też raz już chciałam na ktg jechać, też mnie boli krocze, też mnie boli szyjka macicy i czuje się jak zombie. Dzisiaj do 11 nie mogłam się obudzić! Normalnie na siłę wstawałam bo bym chyba do 14 spała! U mnie 36+3 i powiem Wam że jak tylko będzie 37 to jak dla mnie mogę rodzić 😄 widzę że jestem spuchnięta, nie jakoś dramatycznie jak niektóre kobiety mają ale dłonie stopy i na twarzy po prostu to widzę. Końcówka już. Byle by tylko nie przenosić bo miesiac ponad nie dam rady...

Odnośnik do komentarza

Dobrze tak Was poczytać bo człowiek uspokaja się, że ma to samo i to normalne 😅 ja zaczęłam puchnąć dopiero kilka dni temu. Znaczy wcześniej czułam po butach i skarpetkach że coś ciasnawo, ale dopiero teraz widzę jakie serdelki mam zamiast stóp. A palcy u rąk zgiąć do końca nie mogę. I też co chwile oglądam się w lustrze czy brzuch opadł, bo takie zniecierpliwienie i zmęczenie już mnie dopada. Mogłabym rodzić już 😁

Asiunia współczuję stresów 🥺

Odnośnik do komentarza
Gość Ka-kusia

Kasia ja chyba też tak do tego podchodzę, uspokajam się że prawie każda z nas coś ma w tym 9 miesiącu 😁

Też widzę po twarzy rękach i stopach że nieźle popuchlam 😒 w walentynki uparłam się że ubiorę moje szczuplutkie kozaczki na obcasie hahaha 😂 no więc jak powiedziałam że ubiorę to nie ma bata - choćbym buta rozerwała to ubiorę 🤣🤣🤣 to była głupota 🤦😁

Ndja oj ja też tak mam z tym spaniem! Czasem tak mi ciężko się dobudzić że szok. Aktualnie młodsza córka przeziębiona w domu więc nie mogę sobie tak pozwolić.

A w ogóle wieczorami stwierdzam czasem że niewiele zrobiłam w domu i jestem zła na siebie że zmarnowałam dzień 🤔 

Poza tym mąż mnie wczoraj dobił informacją że tylko 2 tygodnie z nami posiedzi po porodzie i musi wracać do pracy 😢😑 jestem taka zła na niego, że mnie zostawia z tym całym domowym majdanem, 2 tygodniowym maluchem, córka do odbioru z przedszkola, starsza do szkoły raczej jeszcze nie wróci więc będzie w domu dalej zdalna nauka, ale od 16:00 prawie codziennie mają zajęcia dodatkowe na które trzeba je dowieźć, a mąż do 17:30 w pracy 🤦 ja teraz każde popołudnie jestem w biegu, wszystko na tip top, tą odebrać tą zawieźć, później tą odebrać a tamtą zawieźć itd itd.... Obiecywał dłużej ze mną posiedzieć aż maluszek się unormuje, złapie rytm i będę z nim jeździć 😟 no dobiło mnie to no.

Ale dziś mam wizytę więc chociaż pooglądam sobie na pocieszenie synka.

Odnośnik do komentarza
Gość Ka-kusia

Mój maluch w 37+3 ma 2800 🙂  teraz będę u lekarki co tydzień aż do porodu a jeśli do 7.03 nie urodzę to 8.03 mam dostać skierowanie na oxy 🙂 szyjka miękka ale pozamykana 😒 jedyny symptom porodu tuż tuż są wody płodowe szare 🤔 pani doktor pokazywała mi je na monitorze. Dałaby mi wcześniej skierowanie na wywołanie że względu na nadciśnienie ale od słowa do słowa stwierdziłysmy że mały może nie być jeszcze gotowy i damy mu jeszcze czas 😉

Odnośnik do komentarza

Oj to faktycznie masz sporo na głowie i z takim maleństwem będzie Ci ciężko, ale myślę że szybko opracujesz odpowiednią strategię i będzie to dla Ciebie to bułka z masłem 😁

Oby sam się zebrał, bo wywoływanie podobno jest tragiczne ☹️

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...