Skocz do zawartości
Forum

Podejście ginekologa


Gość Marylu16

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marylu16

Hej wszystkim, chciałam się podzielić z wami moim problemem. Być może jest tu ktoś, kto też przeszedł przez coś takiego. 

Jakiś czas staraliśmy się z mężem o dziecko, niestety bezskutecznie. Pół roku później kiedy temat dziecka się skończył okazało się, że jestem w ciąży. Ja niestety byłam po zmianie pracy i miałam umowę zlecenie więc gdy poinformowałam o ciąży zostałam bez pracy. Męża zwolnili dwa tygodnie później z tej samej firmy. Mimo iż teraz już jest dużo lepiej, to mieliśmy moment, w którym naprawdę było krucho z finansami. W związku z tym nie było mnie stać aby zrobić pierwsze badania prenatalne. Moja ówczesna ginekolog mówiła, że dobrze by było gdybym je zrobiła, ale jeśli z jakiegoś powodu mi się nie uda to trudno. No i niestety mi sie nie udało, sila wyższa, w tamtym momencie nie miałam nawet możliwości pożyczenia od kogokolwiek pieniędzy. Na wizycie poinformowałam ginekologa o sytuacji. Usłyszałam, że jestem nieodpowiedzialna, że jej się to w głowie nie mieści, że mogłam-jej zdaniem-olac tak ważne badanie. Wystawiła mi skierowanie na NFZ i dała mi tydzień na zrobienie badań. Jednak nie udało się z powodu braku terminów. Stwierdziła, że mam poszukać innego lekarza, bo ona nie będzie prowadziła ciąży nieodpowiedzialnej kobiecie, której nie zależy na zdrowiu i życiu dziecka. Ze łzami w oczach wyszłam i poszukalam innego lekarza, któremu również powiedziałam o ówczesnej sytuacji i o braku badań. Usłyszałam, że jak mnie nie stać na dziecko, to po je zrobiłam. 

Jestem zalamana. Nie jestem jedyną kobieta bez pierwszych badań prenatalnych, nie jestem jedyną, której powinela się na chwilę noga w zyciu. A czuje się jakbym była najgorsza matka na swiecie, jakbym była czymś okropnym... ogólnie nie czuje za dobrze psychicznie w ciąży, a teraz to już w ogóle chce mi się tylko płakać. 

Czy ktoś też miał podobną sytuacje? Życie pisze różne sceniarusze, niektórych rzeczy zwyczajnie nie da się przewidzieć, ale czy to jest powód do takiego traktowania drugiego człowieka? 

Odnośnik do komentarza

Bardzo współczuję takiego potraktowania :(, przykro czytać, że ktoś tak powiedział do ciężarnej, która nie powinna się denerwować, a takimi tekstami tylko to spotęgowano.
A jak już dowiedziałaś o ciąży, to zapisałaś się do gina na NFZ?
Nie wiem skąd jesteś, ale jest coś takiego jak Informacja Medyczna. Zadzwoń tam i poproś o podanie info o ginekologach na NFZ. Może jak obdzwonisz kilku ginekologów, to znajdzie się wolny termin w najbliższym czasie.
Powodzenia!


PS. Druga możliwość - pójść do gina na wizytę prywatną i... udawać się się nie wiedziało o ciąży. Takie przypadki też się zdarzają.

Odnośnik do komentarza
Gość Marylu16

Dziubala dzięki za odpowiedź.

U obu ginekologow byłam na NFZ. Dzisiaj bardzo długo wertowalam Internet i czytałam dużo opinii o lekarzach. Jutro umowie się do innego, który ma dobre referencje na NFZ. Udawać nie mogę, że nie wiem o ciąży, bo to już 15 tydzień.

Mam nadzieję, że w końcu się uda i nikt mnie nie będzie obrażał. 

Jestem z Poznania

Odnośnik do komentarza

Mozesz powiedziec, ze dowiedzialas sie o ciazy dopiero ze trzy tygodnie temu poniewasz bylas zestresowana sytuacja w zyciu i nie zwracals uwagi kiedy jest lub nie ma okresu.

Przykro, ze zostalas tak potraktowana.  Niestety ludzie obecnie nie ida na lekarzy czy nauczycieli z powolania i wlasnie takie sa tego efekty.  Zamiast cieszyc sie, ze przyszlas i moga pomoc to zawstydzaja.  

Kurcze niektory kobiety nie wiedza, ze sa w ciazy przez pierwsze kilka miesiecy i co z tego.  Nie oznacza to, ze nie maja prawa do opieki prenatalnej gdy sie zglosza.

Odnośnik do komentarza

Ojejciu jacyś bezduszni ci ginekolodzy na których trafiłaś. Musisz być silna. Poznań to duże miasto napewno znajdziesz jakiego kompetentnego ginekologa na nfz. Może warto popytać w szpitalu. Np położnych który lepszy miły i zrozumie owa sytuację. Badania prenatalne nie są obowiązkowe. Ja w dwóch pierwszy ciążach nie robiłam wogole. W 3 zrobiłam polowkowe. Ale jakbym nie miała pieniędzy nie robiłabym. Tak samo z wizytami niby chodzę prywatnie bo gin do którego mam zaufanie już tylko tak przyjmuje. Dopóki przyjmował na nfz sam mnie tam ściągnął. 

Nie poddawaj się. Kobieta silna istota jest i zawsze da sobie radę. Nie bój się prosić o pomoc. Tylko musisz być stanowcza dla siebie i powiedzieć sobie dam sobie radę. A jak ci znowu jakoś gin powie takie głupoty to go wyśmiej i wyjdź. Znajdź drugiego który cię wesprze. 

 

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Współczuję, że trafiłaś na takiego ginekologa. To jest nie do pomyślenia, żeby w lekarz w ten sposób traktował kogokolwiek, a  zwłaszcza kobietę  w ciąży dostarczając jej stresu! Koniecznie poszukaj ginekologa na NFZ o dobrych opiniach. Badania prenatalne nie są obowiązkowe. Nie daj sobie wmówić, że jesteś nieodpowiedzialna, czy źle zrobiłaś nie robiąc badań - różnie się w życiu układa, a lekarz nie ma prawa tak po Tobie jechać!

Dużo siły życzę i trzymam kciuki za znalezienie wspierającego ginekologa! 😉

Odnośnik do komentarza
Gość Marylu16

Dziękuję za odpowiedzi 😊

Znalazłam ginekologa, który ma praktycznie same dobre opinie na NFZ. Wolny termin niestety dopiero na 23 marca, ale wczoraj na wizycie u tej okropnej Pani ginekolog i tak zostało przez nią ustalone, że kolejna wizyta za 5-6 tygodni. 

Teraz muszę gdzieś się zapisać na polowkowe i chocby nie wiadomo co sie działo to je zrobie, żeby potem znowu nie słuchać jaka jestem okropna.

Nie wiem skąd to traktowanie, skoro prenatalne nie są obowiązkowe. Kasa?

 

Odnośnik do komentarza

Marylu 16, nie chodzi o kasę tylko o profilaktykę, chodzi o zdrowie a czasem nawet życie dziecka. Jest też tak, że jeśli kobieta do 10tc. nie zarejestruje ciąży, to nie dostanie świadczeń macierzyńskich (ale nie wiem czy jest to w praktyce egzekwowane). Stricte badania prenatalne są wykonywane u kobiet powyżej 35rż., a także u osób, u których są różne zagrożenie czy to przy wcześniejszych ciążach, czy w rodzinie (są obowiązkowe, ale można ich odmówić). Natomiast te badania, o których pisałaś to chodzi o trzy główne badania usg w trakcie ciąży (ok. 11-14tc., ok. 20-22tc. zwane "połówkowe" i ok. 27-32tc) plus określone badania z krwi i moczu oraz glukozę i one są obowiązkowe. Potocznie mówi się na nie "prenatalne", ale to nie są stricte prenatalne jak te robione u kobiet pow. 35rż. czy kobiet z grupy ryzyka.
Tu masz fajnie opisane jakie badania i kiedy powinny być zrobione https://parenting.pl/kalendarium-badan-w-ciazy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...