Skocz do zawartości
Forum

Sierpniòweczki 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem po wizycie i diabetologa. Moje 96 na czczo jest takim se wynikiem ( pogranicze cukrzycy) ale cukier po godzinie i po 2 jest  niepokojacy bo niski- za szybko sobie organizm z tym poradzil. Wiec jestem wyposażona w glukometr. Przez 2 tyg. 4x dziennie bede mierzyc i zapisywac. Po 2 tygodniach mamy wiedziec co w trawie piszczy....czy zostajemy do porodu(15 sierpień umówiona cc) przy diecie ? Czy włączamy insulinę

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, 

Dziś miałam długo wyczekiwana wizytę. Ze mną ok, wszystko zamknięte i długie 🙂 słyszałam też serduszko Grzesia..... Mega super uczucie. Bije jak dzwon. 

20 maja idę na glukoze, 22 maja dowiem się na wizycie co i jak. 

Dziś rozmawiam z koleżanką która 8 maja miała cc i szczerze mam nadzieję że w sierpniu będziemy mieć dużo lepiej podczas porodu. Jej mąż ja odprowadził do szpitala i później tylko odebrał z "korytarza" gdzie chwilę wcześniej podał nosidełko i tyle..... Zero kontaktu, zero wejścia na oddział nic..   

Ja tam nie jestem zwolennikiem tłumów odwiedziajacych po porodzie w szpitalu. Ale żeby mąż / ojciec dziecka nie mógł przyjść do szpitala ehhh mam nadzieję że do sierpnia coś się zmieni.  Oczywiście z zachowaniem ostrożności itd.... Bez narażania mamy czy dziecka i innych osób. Zresztą wiecie o co mi chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Gość cukierek85

Mi też ciężko jest wyobrazić sobie aby mąż nie mógł przyjść do mnie, do dziecka na oddział. Chciałabym też by był przy mnie podczas porodu, bądź chociażby w tym dniu kiedy dziecko się urodzi. Partner jest potrzebny w tych trudnych dla kobiety chwilach. Po pierwszej cc nie mogłam się ruszać, a co dopiero umyć... Dopiero jak mąż przyjechał zaprowadził mnie pod prysznic i mnie całą umył.

Ja miałam wizytę wczoraj, jest wszystko dobrze, lekarz bardzo zadowolony. Krew poprawiła mi się trochę już po tygodniu, więc cały czas muszę brać Biofer 2x dziennie. Wynik z glukozy też dobry.

Dziewczyny, kiedy teraz kolejne USG powinno się zrobić? Na połówkowym lekarz u którego robiłam USG mówił mi o 30 tygodniu, ale mój lekarz prowadzący mówi stanowczo, że w 34 mam zrobić. Oczywiście zrobię tak jak mój lekarz powiedział.

Odnośnik do komentarza

Magda1985 a jak masz sobie mierzyć tym glukometrem? Chodzi mi o czas czy 1 h od rozpoczęcia jedzenia czy 1 h od zakończenia jedzenia. Przeszukałam już cały internet na ten temat i są rozbieżne zdania na ten temat, choć przyznaję, że przy moim dziecku jak robię i sobie i jej obiad z 2 dańs ie  składający, to mi 1 h schodzi na jedzeniu 🙂 więc ten pomiar by się  nie sprawdził. Jakie miałaś wyniki po 1 h i po 2 h? Ja już nauczyłam się mniej więcej stosować tą dietę i czasami nawet pozwolę sobie na jakieś ciacho, gdyż nie przekracza mi 140. 

cukierek85 ja będę miała teraz usg 8 czerwca a więc w 32 tc

Ja też boję się rodzić bez męża. Przy ostatnim porodzie był mi dużą pomocą, gdyby nie on nie wiem jak bym sobie tam poradziła sama 😞 

Odnośnik do komentarza

A więc podczas mierzenia krzywej na czczo mialam 96, godzine pozniej 104 a 2h później 84.

I teraz mierze cukier glikometrem cukier na czczo, godzinę po śniadaniu obiedzie i kolacji. Z tym że godzinę odmierzasz od ROZPOCZĘCIA JEDZENIA POSIŁKU.

Robie juz tak 3 dni i wychodzi ze tamto 96 zrobione w przychodni to byl jakis błąd przy pracy bo mam juz 3 dni z rzędu na czczo 82, 85, 75 ( moze byc max 90) a po posilkach max 123 ( max do 140 moze być) .... a diete ogarnelam w miarę szybko. Jest całkiem fajna no i dzieki niej nie jem fast foodow i slodkości 

Miałam usg w poniedziałek. Henio zdrowy i jak wyglada w 3d! Polecam-wreszcie nie musze tlumaczyc rodzinie gdzie jest glowa a gdzie rączka😁

Teraz idę 8 czerwca, to bedzoe 29 tydz+ 2 dni

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Natalia

Witam wszystkie mamusie ❤️

Jeśli potrzebujecie wiedzy i informacji na temat ciąży i porodu to zapraszam was na mojego bloga, są tam też do pobrania bezpłatne karty afirmacyjne na czas porodu! (na dole na stronie głównej) - www.pupinek.pl

 

W czerwcu rusza również mój kurs przygotowujący do porodu ! Serdecznie was zapraszam: https://pupinek.pl/kurs-online-naturalnie-ze-rodze/

Odnośnik do komentarza
Gość cukierek85

Witajcie dziewczyny, co u Was słychać?

Mi dziś wybił 26 tc i myślę sobie, że już czas powoli szykować wyprawkę dla malucha. Wczoraj zaczęłam od zakupu przewijaka. Na dniach będę pewnie kupowała kolejne rzeczy.

Czy Wasze maluszki są bardzo aktywne? Zastanawiam się ile mój chłopczyk teraz może ważyć, bo jego ruchy są bardzo silne, czasem bolesne i często mogę obserwować jak brzuch mi się rusza. W ostatnim czasie brzuch chyba musiał sporo urosnąć, bo więcej czynności sprawia mi trudność. Myślę też, że teraz waga szybciej mi pójdzie w górę niż dotychczas. No ale niech mój brzdąc rośnie zdrowy.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny 

Ja tak za miesiąc może już zacznę bardziej wyprawkę ogarniać. 

Mój Grzesiu w brzuchu jest bardzo aktywny, szczególnie w nocy.... Można powiedziec jak w zegarku  24:00 2:00 4:00 i 6:00 tak buszuje, że mnie budzi. 

Spacery z moim starszym synem już powoli stają się ciężkie. Nie mogę nadążyć za nim....jak jest na hulajnodze czy rowerku. 

Już chyba każda pomału wchodzi w 3 trymestr co nie? 😃 

Odnośnik do komentarza
Gość cukierek85

No dokładnie, to już prawie 3 trymestr :) Zaraz zaczynamy 7 miesiąc! Krucha, Ty masz ten sam termin co ja :)

Mój mały też najbardziej daje czadu w nocy, w ciągu dnia najczęściej śpi, bo chodzę na długie spacery, które jak widzę on uwielbia :) Jak siedzę w domu albo położę się do łóżka to wtedy on zaczyna wariować. Zauważyłam, że brzuch strasznie mi się napręża, ruchy stają się aż bolesne.

Dziś zrobiłam spacerek po lesie ponad 8,2 km. Ja maszeruję z kijkami do nordic walking, a mój mąż z synem jeżdżą rowerami. Dziś dziecko chciało zmienić trasę, więc czemu nie... i tak w końcu wyszło, że w środku lasu zgubiliśmy główny dukt. Ja już się martwiłam, bo na zegarku ponad 7 km zrobione, a tu nie wiadomo ile jeszcze przede mną... ciężarówką prawie w 7 miesiącu :) A lekarz nie kazał chodzić po 10 km. Jestem przyzwyczajona do znacznie dłuższych spacerów i aktywności, no ale w ciąży wiadomo, trzeba zachować umiar. Na szczęście mąż włączył gps w telefonie i znaleźliśmy drogę :) 

Odnośnik do komentarza

No hej☺️ ja dziś po wizycie, 30t mała waży 1,5 kilogramka, jest już ułożona główką w dół (cesarka) teraz wizyty co 2 tyg, oj tak kopie kopie, nie daje zasnąć😁 W ten weekend było malowanie, urządzanie pokoju, jest już łóżeczko wózek<-i akcesoria, bujak wanienka, do końca tygodnia powinny przyjść puzzle piankowe, komoda i nakładka. Jeśli chodzi o ciuszki to mam b.dużo, po 3 dziewczynkach, zaczęłam prać, kupię tylko na wyjście ze szpitala i zostaje wyposażyć torbę, no i wszystko 😅 miłych zakupów mamusie

Odnośnik do komentarza
Gość cukierek85

Wow, Paulka87 to Ty już masz praktycznie wszystko gotowe :) Ja się tak ociągam... ale może dlatego, że wiem, że sporo rzeczy mam u siostry po jej dzieciach, trochę mam po swoim. Nie bardzo chce mi się zebrać do odświeżania, szykowania tego wszystkiego. Twoja malutka już nie taka malutka jest! :) Super, niech rośnie zdrowo! Z jakich powodów masz planowaną cesarkę? 

Ja dziś weszłam w 7 miesiąc ciąży, aż mi się nie chce wierzyć, że tak szybko zleciało! Widziałam, że Wy na forum zaczęłyście pisać już w grudniu, kiedy to ja o ciąży pojęcia nie miałam. Że będę mamą po raz drugi dowiedziałam się dopiero w lutym! :) 

Odnośnik do komentarza

Cukierek85, tak już pozwoli zbliżam się do końca urządzania pokoju, nie udało się w weekend skręcić komody i ułożyć popranych ubranek bo ciągle goście ale myślę że do końca maja będzie zrobione😊 tylko torba zostanie

Cesarka bo mam 2 małe mięśniaczki i wyczytałam że tj wskazanie, lekarz prowadzący potwierdził. Tak źle się czułaś po cesarce?

Podziwiam za aktywność, ja przez tą pandemię to tak znygusialam że szok, robię wszystko na raty, strasznie się męczę (dlatego też zaczęłam wszystko wcześniej), sapię i ciągle brakuje mi tlenu, otwieram okno a wręcz wszędzie wietrzę a jak u was samopoczucie?jak idą zakupy?😊

 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny 

U mnie wyprawka stoi w miejscu. Tak samo jak cukierek mam dostać ubranka itd od szwagierek, także nie mam co szaleć z zakupami bo nie wiem dokładnie co tam będzie.

Jedynie co kupiłam to misia szumisia i torbę do wózka skip hop. Myślę, że w połowie czerwca będę robić zamówienie w aptece internetowej (listę już mam i ciągle dopisuje co będzie potrzebne). Na 1 sierpnia chce mieć wszystko gotowe również torbę spakowana do szpitala. Mam cicha nadzieję, że jak pierwszy syn urodził się po terminie to drugi będzie wcześniej z zaskoczenia 🙂 samopoczucie jak najbardziej ok jedynie co mnie dopada to pobudka np o 3 w nocy i patrzę w sufit z dwie godziny...

Grześ buszuje w brzuchu jak szalony! 

Aż się pochwale w weekend mój starszy syn nauczył się jeździć na rowerze 🙂

Co tam u Was? 🙂

Odnośnik do komentarza

Hey dziewczyny,

Jestesmy z Heniem juz w 27tc plus 2 dni😁 

Dżentelmen nie daje o sobie zapomnieć szczególnie woeczorami. Generalnie kopniaki są glownie nogami bo lezy głowa w dol wiec sa juz konkretne. jeszcze nie bolesne ale juz nie delokatne i miłe. Takie dyskomfortowe.

Z wyprawki mam juz wszystko. W czerwcu jeszcze dokupie suszarke na butelki i nianie elektroniczna i potem to juz co mi sie ewentualnie przypomni lub na co mnie najdzie😁 w czerwcu tez przygotuje sobie torbę.

Ogolnie poki o dziwo! co dobrze spie o tylko raz na siku wstaje....ale mam 20kg na plusie. I co najlepsze- totalnie nie z mojej winy😭 mialam podwyzszony cukier i od miesiaca ani grama cukru ani bialego pieczywa i zadnego fastfooda. I co? I dalej idzie waga....przy 162 cm jest 85kg💪ale przynajmniej wiem że nie z mojej winy😁

 

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Dziś już mamy 29 tc i 3dni, a na wadze 16 kg+, a jeszcze trochę czasu zostało. Przy każdej ciąży przytylam dużo (22-24 kg),  ale miałam nadzieję, że teraz będzie znacznie mniej, bo zaczynałam od innego progu. Nigdy tyle nie ważyłam. Dzis mam wizytę u swojego lekarza, ciekawe co on powie. Jadę też z wynikami obciążenia glukozą na czczo miałam 90, po 1 h 197,po 2h 135. Do tego puchną mi nogi i cała jestem taka nabrzmiała, a założyć skarpety czy buty masakra.😉Piję wodę, wydaje mi się że jem normalnie, tzn.wszystko, czasem podjem słodkie,  ale od dziś chyba bardziej się muszę  pilnować. Jeśli chodzi o wyprawkę dla maluszka trochę do szpitala kupiłam ubranek, teraz tylko trzeba wszystko wyprać, spakować torbę.  Jedli chodzi o mnie zamówiłam w aptece internetowej podkłady, majtki siatkowe, wkładki laktacyjne. Piszcie co tam u was? Jak się czujecie?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny 🙂

9.06 mam 3 badanie prenatalne wkoncu się dowiem jak tam Grzesiu, już się nie mogę doczekać. U mnie samopoczucie ok jedyne dolegliwości to zaparcia..  No ale już przywykłam do tego... Piję dużo wody jem zdrowo... Jak na razie 6kg na plusie..  Ale zobaczymy jak to  na końcówce będzie, u mnie dziś 28+3. Już po mału kupuje co potrzeba i fajnie się czuję przeglądając to wszystko już się nie mogę doczekać sierpnia 🙂 zresztą pewnie Wy też 🙂

Mam też telespotkania z Położna i sobie gadamy, co rozmowa na inny temat.... W pierwszej ciąży nie miałam takiego czegoś. 

Strasznie mi się dłuży ten czas teraz... 

Dziewczyny macie już wyprane i wyprasowane ubranka? Czy jeszcze to za wcześnie? Ja kompletnie nie mam nic ogarniętego jeszcze.... Jak nie to kiedy planujecie zacząć? 

Odnośnik do komentarza

U nas pykło 28+3 tc. 8.06 mamy wizytę. ..Ogólnie wszystko w miarę, od kiedy przeszłam na dietę cukrzycową stanęło na 20kg plus.  Codziennie spaceruje i się ruszam.  Od wczoraj po posiłkach mam uczucie jakby coś mi na żołądku stanęło i ogólnie jest mi niedobrze. Przypuszczam, że Henryk za bardzo mnie po bebechach uciska i stąd nagle te uczucie. Szkoda, że towarzysz mi do kolejnego posiłku. Apetyt mi też jakby zniknął bo żadna to przyjemność jeść po to , żeby zaraz było niedobrze. Oczywiście w drugą stronę też uciska, żeby był kompromis:) Sikam coooo chwila i w dzień i w nocy. Oprócz tego jest spoko. Wszystko kupione. Dziś jeszcze elektroniczną nianię i suszarkę do butelek. Jeszcze adaptery do wózka i będzie wsio. 

Ja prasować nienawidzę, więc pewnie skończy się na tym , że wszystko co kupiłam upiorę:)

 

Odnośnik do komentarza

a co do położnej to temat dla mnie zupełnie obcy. W poprzednich ciążach wybierałam je losowo, po porodzie. Nie wiem czy będzie mi ona teraz - przy 3cim porodzie do czegoś potrzebna oprócz zdjęcia szwów i sprawdzenia jak kikut więc chyba też zdam się na los:) ewentualnie zapiszę się do jakiejś położnej już teraz by uniknąć poporodowych formalności

Odnośnik do komentarza

Do mnie się sama odezwała... Aż na serio byłam w szoku, że w ogóle takie wizyty przed porodem są.  Zawsze mi mówi z tygodniowym wyprzedzeniem  co będziemy omawiać i jak mam jakieś pytania to mam zapisac sobie i rozmawiamy o tym. 

Niby 5 lat temu rodziłam i wiem co i jak ale jednak parę pytań się znajdzie dlatego staram się wykorzystać te rozmowy z nią. 

Ja sama bym się pewnie nie odezwa do niej. 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny

31+4 wtorek była wizyta, teraz co 2 tyg, waga 220g duża kobitka będzie, gin mówi że nawet do 4kg👣 Mam się szykować w 37/38t na cc (+-połowa lipca) tą torbę muszę ogarnąć przez weekend i naklejki na ścianę robię sama, różowe motylki w 3D z brystolu i będzie wszystko ufff, w tamten weekend ułożyłam ciuszki rozmiarami, na sam koniec tylko poprasuje

ja +8kg do tej pory, a brzuch jakby przestał rosnąć, piłeczka, i tak coraz ciężej chodzić kopie mocno, jak nie raz zasadzi kopniaka to ojoj, widać jak się wypycha... słodko😍

Krucha ja mam szkołę rodzenia online, narazie było omawianie torby do szpitala, plan porodu, siedzę słucham bo 1 dziecko😉 od 18go otworzyli Salony, mam kosm.teraz z nią siedzę żeby przyuczać, dlatego wcześniej wszystko ogarnęłam dla dziecka😅 

Odnośnik do komentarza

Hej!

Wizyta we wtorek skończyła się pobytem w szpitalu, mam założony pessar potrzymujący szyjkę, ale moje zajęcia w domu, sprawiły że szyjka się lekko rozwarła. Mój gin bał się przedwczesnego porodu i leżałam w Łodzi u Madurewicza. Na szczęście nic więcej się nie dzieje, ale mój gin chce mnie jeszcze raz położyć by dać mi sterydy na rozwinięcie się szybsze płuc maluszka. Oczywiscie dieta cukrzycowa do konca ciąży. Mam nadzieję, że wytrzymam do 36-37 tygodnia. Teraz będę tylko paluszkiem pokazywać co trzeba zrobić w domu i tylko leżeć.  Dziś zaczęłam prać ubranka, by w razie czego mieć choć trochę przygotowanych do szpitala. Dobrze sie czulam a tu taka niespodzianka. Oszczedzajcie się, żadnego kucania, chodzenia i schylania. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość cukierek85

Hejka dziewczyny!

Ula zmartwiłaś mnie. Trzymam kciuki aby Twój maluszek poczekał do końca ciąży tj. ok 38 tygodnia. Odpoczywaj i wszystko będzie jak powinno!

Mi jutro wybije 29 tc. We wtorek miałam wizytę, waga 71,5kg, czyli w 3 tygodnie przytyłam 0,5kg, choć spodziewałam się, że będzie sporo więcej. Teraz jakoś znacznie bardziej czuję się ociężała, a brzuch jest naprawdę sporych rozmiarów. Maluszek chyba już jest spory, bo kopniaczki sprawiają mi ból. Czasami ten ból promieniuje do krzyża, niekiedy naprawdę to nie jest przyjemne. Często mogę obserwować jak brzuch mi faluje z jednej strony na drugą. W środę mam USG. Nie mogę się doczekać kiedy usłyszę, że z nim wszystko dobrze i zobaczę jego buźkę. Nadal nie wybraliśmy imienia dla synka. Poza tym, kompletnie nic nie szykuję, a chyba powinnam... tak na wszelki wypadek. Kupiliśmy jedynie przewijak, dla mnie podkłady i wkładki laktacyjne. Fakt, że dużo rzeczy dostanę albo mam po dziecku, a ubranka są poukładane w kartonach, no ale to też by wypadało wyprać, naszykować. Nawet nie mam wolnych półek w domu na ciuszki maluszka, więc muszę zrobić jakieś miejsce.

Piszecie o położnej i jestem zaskoczona, bo nie miałam pojęcia, że położną się wybiera (?). W pierwszej ciąży, ale to co prawda już 8 lat temu, to po porodzie położna sama do mnie raz na jakiś czas przyjeżdżała, oglądała dziecko i moją bliznę po cc. Ale z tego co pamiętam ja jej nie wybierałam. 

 

Odnośnik do komentarza
Gość cukierek85

Dziewczyny, czytam właśnie co powinna zawierać torba do szpitala. Trzeba mieć ze sobą wyniki badań. Jedyne wyniki badań jakie mam to USG, które robię prywatnie i oczywiście kartę ciąży. Wszystkie moje wyniki zanosiłam na wizytę i tam one zostawały. A jak jest u Was? Lekarz Wam je oddawał i macie wszystko u siebie? Nie pytałam o to lekarza, w ogóle nie rozmawiałam z nim jeszcze co i jak odnośnie porodu, a zastanowiło mnie to, czy te wyniki on mi później odda czy jak to będzie wyglądało...

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...