Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Kath Jakaś aktorka np dała na imię córce Gaja jakoś niedawno
Ola Fajny pomysł, u nas jednogłośne prawie ale tylko z narzeczonym wymyślamy :D
Czaarna 19 czy 23? bo mam w oba 19 prenatalne a 23 i gine xd
Black_Panter U mnie się nic nie zmieniło no może minimalnie, u Ciebie ładnie sie zmieniło :D

Odnośnik do komentarza

Ola wiesz, że mi w tym tygodniu brzuszek się tak uwidocznił. Dobrze, że urósł, bo od kiedy nie wymiotuję to przestałam się czuc, że jestem w ciąży. Wiem, że to głupie, ale dziecko też nie daje o sobie znać tak często jak moja pozostała dwójka, która na tym etapie już regularnie brykała sobie w najlepsze.

https://www.suwaczek.pl/cache/73b5b9aaef.png

Odnośnik do komentarza

Ja z niecierpliwością czekam na ruchy. Tym bardziej że wizytę mam po Nowym roku ;(
Ja mam duży brzuch już mi się płakać chce bo każdy komentuje. A nie rozumieją debile że w 2 ciąży pękła mi kresa biała trzymająca mięśnie brzucha i mam dziurę na 6cm. Dlatego tak mnie wypycha. Bo samą macicę czuje 2cm pod pępkiem. Po tej ciąży idę na operację;(

monthly_2019_12/majowki-2020_80775.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/7v8r3e3kfbw67eve.png

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra20

Pink nie smuc się tym, mój właśnie taki podobny do Twojego. Wyskoczył już 3 tygodnie temu taki. Wszystkie flaczki wysoko w górze przesunięte. Dziecko na przodzie uczepione. Ja też słuchałam już wtedy że wielki brzuch. I wiesz co? Nadal powtarzam że cudownie być wielorybkiem. To jest dowód na to że ja naprawdę mogę być w ciąży i to jest dar. Całe dotychczasowe dorosłe życie przeżyłam w odwrotnym przekonaniu. Wyglądasz ślicznie.
U mnie ruchy takie slabiutkie. Czasami wieczorem jak coś oglądamy to mam wrażenie reaguje na obce głosy z tv. Bo sama w domu cały dzień leżę w ciszy, czasem mu tylko pospiewam.

Ja dziewczyny przez to leżenie zaczynam przechodzić w tryb szpitalny.. Po insulinę wieczorem zasypiam na 2 godziny a potem się budzę, rano mierze cukier i ketony, jem śniadanie, drzemie, mierze cukier, śpię godzinkę, potem drugie śniadanie, cukier, jakaś książka i znów drzemka. Trochę jestem aktywna jak córka wraca, bo jedzenie, lekcje, pranie... po obiedzie i cukrze znów drzemka.. No tylko obchodu rano nie ma i sama sobie podaję leki. A tak to szpitalne tu klimaty. Wczoraj przebralam się z piżamy o 17. W czystą pizame... :D

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra20

Kath mam do Ciebie sprawę. To Ty miałaś przedwcześnie skracającą się szyjkę? Odmówili mi zabiegu profilaktycznego a ja się bardzo boję, bo w 30tygodniu miałam już zgładzoną. Mówią że minęło 10 lat, że nie mam bakterii, które wtedy mogły to powodować i że dopóki leżę i nie mam skurczy to mam leżeć dalej i brać więcej progesteronu. Mogłabyś trochę napisać jak to było u Ciebie?

Odnośnik do komentarza

Olu u mnie zaczynało się ok 27 tc ale moja ówczesna pani ginekolog nigdy nie wspominała o szwie tylko przepisywala Luteine i Duphaston i wysyłała do szpitala. Tam trzymali mnie tydzień lub dwa i wypisywali do domu z nakazem leżenia. Potem szłam na wizytę do swojego lekarza, kazała nadal brać leki, dokładala Nospe i albo kazała nadal leżeć w domu albo z spowrotem do szpitala na kolejny tydzień i tak w kółko w obywwu ciazach. W obecnej mam już innego lekarza i zobaczymy czy będzie tak samo.

https://www.suwaczek.pl/cache/73b5b9aaef.png

Odnośnik do komentarza

PinkRose Dokładnie, nie przejmuj się paplanina ludzi jak nie znają sytuacji, a wyglądasz bardzo ładnie, i jeśli to nie zagraża ani tobie ani malenstwu to tym bardziej.
Kath I przynajmniej jedzonko masz lepsze w domu :D

U mnie w domu marzę o spokoju.. Ale nie bo siostra znowu zaczla przylazic ona wrzeszczy dziecko płacze i skrzeczy, wiercą gdzieś bo remont...
Jeszcze ostatnio nagle siostrze się zachciało być przy porodzie -.-
Bo facet to facet bla bla bla..
Kurde to ma być nasza chwila a nie.. Zabierzcie mnie stąd..

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra20

Kath jestem przerażona. Miałam ten szew od 24 tygodnia, urodziłam w 36 po pęknięciu pęcherza plodowego. Nastawiłam się że mnie uszyją i sobie spokojnie doleżę. No nic.. Mój dr mówi żebym zwiększyła luteine do 200dziennie i przychodziła co dwa tygodnie mierzyć szyjkę, a poza tym tylko do łazienki i na jedzenie. I tak zrobię. Póki co nic więcej nie wymyślę. Dawaj znać co nowy lekarz wymyśli.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy. Czasem poprostu już nie mogę słuchać. Jak się jeszcze mieszka z tesciami to tak wygląda. Ah byle do lutego. I już będę w swoim domu. U mnie ruchy mogą być stłumione przez łożysko z przodu. Zobaczymy.
Aleksandra to fakt minęło 10 lat może akurat szyjka będzie się trzymała. Rób co mówi lekarz. Myślę że jak zacznie Ci się skracać tą szyjka to Ci wtedy ten szew będą musieli założyć.
Ja tam rodzę z mężem. On sam powiedział że mnie nie puści to się cieszę. Choć jeszcze nie wiem jaki poród mnie czeka. Pożyjemy zobaczymy.

https://www.suwaczki.com/tickers/7v8r3e3kfbw67eve.png

Odnośnik do komentarza

Olu Niestety mieszkamy z babcia i nie mam nic do gadania...

Co do porodu tez nie wiem jaki mnie czeka, na samym początku mój to się upierał że nie chce być. Ale teraz coraz bardziej chce i też coraz większą świadomość ma, gładzi brzuszek mówi moje maleństwo zabiera zakupy :x (a sam ze zgrzewka 6 butelek po poltorej litra..)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, pierwsze dziecko rodziłam z mężem. Nie namawiam go, po prostu pewnego dnia powiedzial, że chce przy mnie być. Mi bardzo dużo dała jego obecność, może to głupio zabrzmi, ale wtedy uznałam, że skoro mąż jest ze mną to zachowam się godnie i nie będę krzyczec czy przeklinać. I tak też się stało, chociaż może łatwo mi się mówi, bo poród miałam lekki i wręcz ekspresowy, ale jedak chce nadal sobie wmawiać, że się spisałam. Potem miałam cc, więc mąż na korytarzu siedział, a teraz to niewiadomo jak maleństwo przyjdzie na świat. No i właśnie do mnie dotarło, że nawet nie rozmawialismy jeszcze o tym czy gdybym rodziła naturalnie to będziemy razem czy nie. Musze z nim pogadać jak wróci z kolejnej delegacji

https://www.suwaczek.pl/cache/73b5b9aaef.png

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra20

Azu ah.. No to nic tylko nagle doznać napadu mdłości albo migreny ;) masz gdzie się zamknąć u siebie?

PinkRose nie słuchaj. Coś chcą zagadać a nie wiedzą co, to tak pierniczą, a chodzi raczej o kontakt i takie pogadanie.

No tak. Mogli mieć pacjentkę w miarę łatwą, tylko z paroma komplikacjami. A jak wolą mnie dostać w 26tygodniu to cóż.. Mam nadzieję, że mój dr będzie czujny. Przy usg co dwa tygodnie może mamy szansę wypatrzyć na czas, że coś się dzieje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...