Marcowe Mamusie 2020

[Wiolinka]

Magdalena - Nie wiem jakie święto. ..Angole mają swoje święta,inne niż w Polsce. ;)
Dziś szybko skończyłam.
Zaraz będę smażyć naleśniki. Dziś że szpinakiem.
Spokojnie dziś.

[Wiolinka]

Ooooo jaka długa cisza!?? Żyjecie? ;)

[Paulina0510]

Tydzien temu w piatek bylam prywatnie i teraz we wtorek bylam na NFZ.

[spotlightx3]

Paulina, jak idziesz prywatnie to mają o wiele lepszy sprzęt. Ja miałam ostatnia @ 30.05 a „kropke” na usg zobaczylam dopiero 17.07. Trzymamy za Was kciuki i dawaj znac

[Natkusi_a]

Dziewczyny a powiedzcie mi... Wsztstkie miałyście badania z krwi do 10 tygodnia?... Bo teraz gdzies wyczytałam że do 10 tyg a ja idę w 11 bo wizytę mam dopiero za 12dni to po co miałam wcześniej robić czy to ma jakieś znaczenie w ogóle? bo teraz się zestersowalam czy mi gin nie da opierdzielu że późno zrobiłam

[spotlightx3]

Ja idę w poniedziałek do lekarza a jestem w równym 11 tc wg @ i nie robiłam jeszcze :)

[KajaM.]

Natkusia ja miałam ;) w 6-7 tygodniu jakoś robiłam, teraz mam skierowanie na następne żeby zrobić je przed następną wizyta i będę je robić jakoś koło 10t i kilka dni ;)

[KajaM.]

Natkusia wydaje mi się że chyba nawet lepiej jak teraz robisz bo zrobisz na świeżo. Przez 2-3 tygodnie dużo w wynikach może się pozmieniać jakby nie patrzeć ;)

[Moniaaa3]

Dziewczyny ale dużo napisałyście. Musze nadrobic zaległości.
Byłam w sobotę u lekarza wszystko z fasolką w porządku ale wg moich wyliczeń był to 7tc A z usg 6tc1d ale lekarz powiedział że tak może być chociaż mnie to trochę zmartwilo.

[magalena3]

wiolinka zgadza się cisza dzisiaj. Ale może mają dziewczyny wolne i spędzają aktywnie czas. Ja do 15 też ciągle sprzatalam Góra i dol. Znowu a potem pojechaliśmy na odpust i na spacerek w koło nowego parku który budują na nowo... Trochę pochodziła i mam jakieś klucie tylko inne niż zwykle bo z prawej strony jakby jajnik. Takie pojedyncze sekundowe. Gdyby nie to że wysrotek mam wycięty to bym pomyślała że tam mnie kłuję
A co do badań to chyba nie ma znaczenia kiedy. Ważne że kartę ciąży miałaś założona. A badania najlepiej na świeżo robić.

[magalena3]

Moniaaa3

Dziewczyny ale dużo napisałyście. Musze nadrobic zaległości.
Byłam w sobotę u lekarza wszystko z fasolką w porządku ale wg moich wyliczeń był to 7tc A z usg 6tc1d ale lekarz powiedział że tak może być chociaż mnie to trochę zmartwilo.

Ufff w końcu się odezwałaś. Taka rozbieżność może być.
Albo na plus albo na minus.

[Polaaa]

Monia tak może być u mnie jest tez 3-4 dni różnicy- nie martw się .
Ja badań z krwi nie robiłam - dopiero na następnej wizycie - ale standardy Szwajcarskie są inne. Wszystkie badania robi się na miejscu u gin i za wszystko płaci ubezpieczenie .
Ja się oszczędzam tak jak mi lekarka kazała - wiec dzień na spokojnie . Mój mąż posprzątał cały dom - złoty chłop :) my dzisiaj zaczęliśmy odpampersowywac naszego 2 latka . Ale ciężko poszło co chwile oszczane gatki wołania zero :/ macie jakieś rady w tym temacie ? Jak nauczyć go wołać ze chce ? On niby czasem mówi i zaraz w majtki sika :/

[Olcik00]

pola przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. I nic na siłę. U nas udało się odpieluchowac dopiero w wieku 2.5 roku. Wcześniej było kilka podejść,ale kompletnie to nie szło i dawaliśmy czas. Az w pewnym momencie sam załapał i poszło gładko. :) A najgorsze co można zrobić to się denerwować na dziecko. Bardzo szybko może się zablokować. I próbować na wszelkie sposoby. Zwykły nocnik, grający, nakładka na sedes. Któryś może bardziej podpasuje.

[magalena3]

pola chyba złotej rady na to nie ma. Każde dziecko inne. Moja miała rok i 8msc jak już wogole nie robiła w pampersa nawet w nocy. Za to moja bratowa stwierdziła że dziecko samo do tego dojrzeje kiedy już jie będzie chciało i cora jej miała 3.5 roku jak sama stwierdziła że nie chce.
Napewno nie naciskaj. Jak nie chce to musisz wstrzymać się i od nowa później. Żeby nie zniechęcić. Różne są sposoby właśnie aby latał w majtkach i jak ju zacznie przeszkadzać że ma mokro to się nauczy. Albo wcale nie. Super że czasem wola że robi siku. Bo to najważniejsze że rozumie. A że czasem chce a czasem nie to norma. Moja no już ładnie wolała. A miała 2 tygodnie jakby się bała i nocnika i sedesu i w pampku latala.

[Wiolinka]

Moniaaa- Oczywiście że może tak być. To normalne. Żądło jest idealnie. To zależy od tego czy masz regularne cykle oraz od tego kiedy nastąpiło faktyczne zaplodnie czyli kiedy jajo wczepił się w macicę. To różnie trwa.Bo najpierw plemnik szuka komórki jajowej żeńskiej i się z nią łączy a potem to jajo wędruje i się wczepia. U każdej znas trwa to dłużej lub krócej. Nie liczy się od dnia współżycia. Ginekolog mi to wyjaśniał. U mnie powinien być wg miesiączki 12+4 a jest 11+6 wg USG bo zarodek jest mlodszy. :) Mój gin wszystko tłumaczy o co zapytam i to dość szczegółowo dlatego go polecam koleżankom . :)) Nie zawsze dokładnie pamiętam terminologię medyczna ale staram się tłumaczyć innym. Mam nadzieję że zrozumiałe to tłumaczenie?

[Wiolinka]

Pola- Ja szybko próbowałam uczyć do nocnika bo już przed rokiem. I wiele razy wracałam do prób po przerwach. A moja kochana córcia nie chciała i już. Miała gdzieś moje wysiłki ,prośby itd. Różnych metod próbowałam bo czytałam o tym. I nic. Uparta sikała długo. Do 3 urodzin. Po 3 dopiero zaczęła do nocnika i kibelka za to zaskoczyła odrazu. Ja twierdzę że to lenistwo z jej strony bo pieluszki wygodne. :/ No ale cóż.

[Wiolinka]

Dobranocka. Do juterka.

[KajaM.]

Hej dziewczyny, co tam słychać? Macie dzisiaj wolne? dużo osób porobiło sobie długi weekend.
Wczoraj mieliśmy takie ambitne plany, dzialka, koszenie i w sumie mąż wrócił z pracy i poszliśmy spać do 18 jakoś. Eh narkolepsja ciążowa widać jest zaraźliwa.
Jak dzisiaj samopoczucie?

[Wiolinka]

KajaM - Szybciutko padliscie. Hehe. Może i zaraźliwa. ;) Czasem po prostu trzeba odespać.
Ja pracuję. Tu nie ma długiego weekendu. Oni mają swoje święta w innych terminach. :)
U mnie rano nastrój dobry choć trochę jestem niewyspana bo się długo wiercilam w łóżku zamiast zasypać. Eh... :/

[KajaM.]

Wiolinka tak myślę że czasem trzeba się wyspać ale jeszcze tylko dzisiaj do 16 i weekend wolny wypada.
A no racja! Zapomniałam że masz tam inne święta a do której dzisiaj w pracy?

[Wiolinka]

KajaM-Nie wiem do której pracuję. To właśnie specyfika tej pracy. Jak przyjeżdżam to dostaje plan dnia i ilość godzin,minut do wykonania. Z reguły jest pomiędzy 4 a 6 h. Nie pracuje na pełen etat. Zaczynam o 9.00. Weekendy o 10.00.

[jollyg]

Paulina0510

Czesc Dziewczyny, czytam Wasze wpisy.... Jestem powiedzmy w ciazy 8 tydzień 2 dni. Termin ostatniej miesiaczki 18 czerwca. U mnie nie jest dobrze jest pęcherzyk bez zarodka. Nie wiadomo czy sie pokaze. Czy ktoras z Was tez tak miala??

Daj szansę. U mnie w 5 tyg było puste jajo, ale w 7 już był zarodek. Jeśli 2 niezależnych lekarzy mówi, żeby czekać, to czekaj, a betę zrób. W becie wyjdzie który to tydzień, a jak przyrost będzie odpowiedni, to będziesz spokojniejsza. Jeśli nie będzie przyrostu, to też będziesz wiedziała "na czym stoisz".
Trzymaj się i bądź dobrej myśli.

Sandawilla Przytulam mocno i czekam na dalsze wieści. Ja się strasznie boję tego genetycznego, bo brałam bardzo dużo leków teratogennych :(

[magalena3]

Witam się ją dzisiaj. U mnie pochmurno więc i humorzascie.
Śmierdzi mi ciągle. Wszystko z góry dalej znoszę i przeglądam. Jak to na strychu rzadko się sprzatalo więc i myszki swoje narobiły. Z góry zlazly na dol. Łapki dwie rozstawione ale żadnej Kabanos nie zachęcił. I się nie złapał. Najgorsze jak zrobią jedynkę. No ja to jestem tak wyczulona na ten smród że szok a teraz w ciąży jeszcze bardziej. Po nocach znów mi się śnią i mam już dość. Przez co nie mam już nawet chęci jeść w domu itp... Wolę na dworze siedzieć ale w końcu w domu trzeba też zrobić. Jestem bezradna. Echh... A że humor zły to nie jem i znowu na wadze spadam mimo że słodkie mogę jeść i mnie nie mdli. Na nic nie mam chęci. Chyba sobie zatkam nos i zrobię pranie mózgu aby nie pamiętać o tych nie miłych stworzeniach. :(

[magalena3]

Przepraszam że smece ale musiałam się wyglądać aby w depreche nie wpaść...

[KajaM.]

Magdalena czasem trzeba się wygadać i pomarudzić. Człowiekowi później lżej jakoś ;) kurcze współczuję tych myszek chociaż ja to jestem taka że jeszcze bym je adoptowała i pokochała haha (chociaż wiem że to nie są te słodkie myszki z zoologicznego)
Co do sprzątania to ja jutro będę sprzątać lodówkę ;) a jak się uda to i cała kuchnie, męża do 14 nie będzie.