Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2020


Rekomendowane odpowiedzi

A ja nic nie będę malować. Jak dzieci urosna. Aktualnie mamy kolorowe ściany z kredek :D łóżeczko przez rok będzie z nami więc remontu pokoju córki nie będę robić :D ile to już kasy zaoszczedzilam.. :D

Odnośnik do komentarza

A mój mąż uparł się na malowanie całego mieszkania, zmianę podłogi z paneli na płytki w salonie i wydalenie wanny z hydromasażem i wstawienie normalnej. Ta z hydromasażem strasznie gromadzi brudy w tych rurkach i duszach mimo częstej dezynfekcji i plukaniu

💙💙💙 Dawid 06.03.2009 💙💙💙

❤❤❤ Oliwia 28.02.2020 ❤❤❤

Odnośnik do komentarza

My musimy górę dokończyć. Płyty kg i malowanie plus podłogi i schody. Na dole tylko w pokoju pomalować i gotowe. Ale narazie Góra służy nam jako składzik wózek tam mamy, łóżeczko i ubranka a więc najpierw muszę wszystko przejrzeć i gdzieś to przechować. Ale damy radę.

ewelinka współczuję pomalowany h ścian kredkami. Ciężko będzie to zamalowac. :D moja na szczęście malował dużo ale nie po ścianach.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Kurde znowu złapałam jakiegoś doła. Jak myślę o tym jak się nasze życie poprzestawia po utworzeniu bliźniaków to płakać mi się chce.. cieszę się, oczywiście.. ale będzie to wymagało tylu wyrzeczeń, nieprzespanych nocy, awantur. Już tak dobrze było i spokojnie. Po co znowu to sobie fundnęłam i to w podwójnym standardzie :p dobra pogadałam sobie i już mi lepiej.

Dzisiaj miałam w pracy powiedzieć o ciąży,ale kierowniczka wróciła dopiero z urlopu i widzę ,że jest jakiś problem prze co jest wkurzona więc może nie zacznę tematu.

A co do mojego zapalenia pęcherza to chyba nie było to. Wydaje mi się,że nie mogę zbyt długo siedzieć w jednej pozycji,bo coś tam się uciska i wtedy boli przy sikaniu. A jak polezalam chwilę to przeszło.

Odnośnik do komentarza

Olcik dasz radę :) domyślam się co czujesz, my świadomie zdecydowaliśmy się na dziecko ale w sumie jak do mnie doszło że faktycznie jestem w ciąży to kosmos, tak dużo różnych emocji. A nie da się ukryć że Ty masz to podwójnie ! Z drugiej strony pomyśl sobie jaką będziesz miała super gromadkę. Jakby co to jesteśmy żebyś mogła się pożalić:).
A jak myślisz jak szefowa zareaguje na ciążę? Tym bardziej że chcesz niedługo iść na L4

Odnośnik do komentarza

kaja my teraz też świadomie się zdecydowaliśmy. Tzn przestaliśmy się zabezpieczać i na luzie podeszliśmy do tematu bez badania owulacji itp. No i miesiąc nie minął jak już w ciąży byłam. Normalnie demon płodności. :D przy synku też raz jedyny bez zabezpieczenia się kochaliśmy i od razu w ciążę zaszłam..

A co do kierownik.. na pewno się nie ucieszy. Tzn nie da po sobie tego poznać, ale wiem że u nas w dziale brakuje ludzi i każda osoba jest na wagę złota. Inaczej by było jakbym powiedziała i jeszcze pracowała kilka miesięcy ,ale ja jej od razu muszę powiedzieć,że za 2 tyg idę już na zwolnienie. I mój macierzyński będzie trwał dłużej niz normalnie :p

Odnośnik do komentarza

Olcik rozumiem cię. Te rozterki czy się da radę i wogole. Z jednym są takie myśli a z dwoma to już wogole. Ale wierzę w was. Pisałaś że masz duże wsparcie w rodzinie. A więc nie zostaniecie sami. Będzie dobrze. A z tym wózkiem używanym to racja. Ja też się zastanawiam. Tylko właśnie chcę taki jaki ja chcę a nie taki jak mi dadzą. Wiem że to może źle brzmi ale chce mieć coś co mnie się podobaa nie co kto ma na oddanie. Niby wiem że w rodzinie maja dwa wózki na pożyczenje ale nie chce ich. Poprostu nie chce.

A remont sami robimy. Mój ma smykalke. Tata pomoże. A u brat Mojego też sam. Domy stawiali i remontowali to i damy radę. Najgorzej bo jeszcze ogrzewanie na górę trzeba pociągnąć ale damy radę. We wrześniu się weźmiemy bo już kosztów innych nie będzie to powoli jakoś pójdzie.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza
Gość lubie_kawe

My mamy Baby Design Husky - fajny, solidny wózek ale swoje waży :D I też nie polecam 3 w 1. Mamy 2 w 1 (gondola + spacerówka) + fotelik Maxi Cosi Pebble Plus z adapterami i jest baardzo okej :)

Olcik to pewnie normalne emocje. Pojedyncza ciąża to spora zmiana a co dopiero mnoga.. ale powiem Ci, że moja koleżanka ze studiów ma na koncie ciążę bliźniaczą i teraz ma cudnego synka i córeczkę i twierdzi, że to najlepsze co mogło ją spotkać :D Mój mąż - już po raz kolejny - widząc zdjęcie z usg rzucił: "eee, tylko jedno?..." :D

Odnośnik do komentarza

Halo Halo :)
My pokoik mamy gotowy -pokoik synka - maluchy beda na początku razem -poza tym kupiliśmy dom 2 lata temu nowe budownictwo wiec remontów nie będzie
Co do wyprawki to my kupowaliśmy systematycznie rzeczy tylko wózek wcześniej bo czasem na nowe wózki trzeba nawet 2 miesiące czekać - ważne żeby w sklepie zapytać jak długo trzeba czekać !
U nas tym razem udało się zajść za pierwszym razem . O synka staraliśmy się rok.Nam młody dał strasznie popalić - ponad rok wiecznie płakał do dziś nie przesypia całych nocy tylko raz tak raz tak . Do tego miałam ciężka ciąże , straszny poród , karmienie tez mi nie wyszło :/- i skonczylo się depresja ehh szkoda gadać .Wiele z mężem przeszliśmy - ale daliśmy radę . Mój mąż był sceptyczny co do 2 dziecka przez to co przeszliśmy z pierwszym - ale ja uważam skoro raz dalismy radę to i 2 raz damy :) Poza tym ja jestem jedynaczka i nie chciałam żeby mój synek tez był .
Co do badań my robiliśmy wszystkie nie inwazyjne - u nas w bliskiej rodzinie jest ktoś chory dlatego spr wszystko co się dało . Gdyby nie było chorej osoby to pewnie byśmy nie robili .

Odnośnik do komentarza
Gość lubie_kawe

Pisząc o badaniach macie na myśli PAPPA czy "grubsze" typu NIFTY, HARMONY itp?

W pierwszej ciąży nie robiłam żadnego, nawet PAPPA - raczej z własnej niewiedzy. Teraz się zastanawiam, ale zniechęca mnie historia przyjaciółki..robiła PAPPA i wyszło jej ogromne prawdopodobieństwo zespołu Patau. Zadzwonili do niej mówiąc, że dziecko prawdopodobnie jest śmiertelnie chore i zostawili ją z tą informacją. Potem zrobiła bodajże NIFTY i ostatecznie wyszło, że dziecko jest zdrowe, ale co przeżyła..

Odnośnik do komentarza

polaa zgadza się skoro macie prawdopodobienstwo choroby to lepiej dmuchać na zimne.

A ja się zastanawiam że raczej będzie córką następna bo ostatnio bym tylko słodkie jadła. Albo dlatego że nic mi nie jest. Tzn czasem. Tak mi się chce. Ale narazie nie szalejee. Boję się że waga szybko pójdzie w górę i będę się źle z rym psychicznie i fizycznie czuła.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...