Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też jadłam niemal wszystko (oprócz grzybow bo ciezkostrawne sa ogolnie i moga uczulac) w pierwszej ciąży i podczas karmienia - mała miała kolki bo taki był jej urok. Ale nie miała żadnych stwierdzonych nietolerancji więc po co mialam siebie katowac? Z resztą na szkole rodzenia już nawet położne mówiły że nie ma diety jako takiej (oprócz oczywistych oczywistości jak alko czy papierosy) - poprostu, jak ze wszystkim, nie można przesadzać ale jest wolno wszystko :)

Odnośnik do komentarza
Gość Bedi1409

Cześć dziewczyny, ale tutaj cisza... rozumiem, bo weekend jest....ja tylko na chwilę sprawdzić co u Was, a tutaj cichutko. Wczoraj Mąż zrobił niespodzianke przyjechał już w południe, a miał dopiero dzisiaj. Ja sobie właśnie wstałam, leżę w łóżeczku patrzę nie ma Męża zonk....a On już w piecu rozpalił o szykuje śniadanie słyszę, bo wszystko z szafek wyciąga hehehe i będzie Jego popisowe danie jajecznica z cebulką MMM zaraz wstaje, bo cały dom pachnie. Miłego weekendu Dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry! U nas po śniadaniu, były placuszki z ricotty, bo akurat zostało mi pół opakowania do wykorzystanie. Mega delikatne i pyszne, z syropem klonowym i podane z gruszką. Polecam! :-) Syn nasz trochę jest podejrzany, ma chrypę i katar, boję się żeby nie zrobiło się z tego zapalenie krtani, a w przyszłym tygodniu zostaję z nim sama, bo mąż w delegacji. Dziś mam ochotę na indyjskie curry, będę gotować! Powiem Wam, że z końcem 1 trymestru mdłości i słabość jak ręką odjął i wracam do żywych :-) Udanej soboty wszystkim!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza
Gość Bedi1409

U mnie dzisiaj Mąż zażyczył sobie zapiekankę z piersią z kurczaka i brokułem. Zapiekana w piekarniku z makaronem ... na deser zrobiłam babeczki i wafla i już zjadł połowe hahaha obiecał mi dzisiaj, że pójdziemy na spacer hahaha jak Go wczoraj prosiłam to nie chciał, a była pogoda wiosenna, dzisiaj już u Nas na minusie

Odnośnik do komentarza

A u mnie dzisiaj zupa szczawiowa z jajeczkiem...juz dawno temu robilam i cos mnie naszlo a pozniej makaron z truskawkami..niestety na mieso dalej patrzec nie moge. Kupiłam na jutro kawalek karkowki i upieke z ziemniaczkami moze przejdzie :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Laila 92

Hej Wam mamuśki! W ten sobotni słoneczny poranek... Zazdroszczę tym co obudził się dziś ze sniadankami do łóżeczka... Mój chłop dziś pojechał i znowu 10dni sama... Ja jeszcze w łóżku leżę bo kiepsko spałam w nocy a nad ranem mój pies miał takie rozwolnie że 30min na dworze spędziliśmy... Eh... Ale zaraz się zbieram bo taka pogoda szkoda leżeć... A może poganie trochę na ogrodzie...

Mam do Was też pytanie 13 kwietnia moja przyjaciółka ma wieczór panieński wszyscy chc jechać do jakiegoś spa z noclegiem a ja będę już w 6 miesiącu... I nie wiem czy się pisać na to bo to pierwsza ciąża i kompletnie nie wiem czy będę się wtedy czuła na tyle... A trzeba się decydować na dniach... Bo rezerwacja itp... Dajcie znać co myślicie bo mam Meg zagwozdke... To nie będzie wyjazd za 50zl żeby ewentualne potem zrezygnować...

Odnośnik do komentarza

Hej Wam mamuśki! W ten sobotni słoneczny poranek... Zazdroszczę tym co obudził się dziś ze sniadankami do łóżeczka... Mój chłop dziś pojechał i znowu 10dni sama... Ja jeszcze w łóżku leżę bo kiepsko spałam w nocy a nad ranem mój pies miał takie rozwolnie że 30min na dworze spędziliśmy... Eh... Ale zaraz się zbieram bo taka pogoda szkoda leżeć... A może poganie trochę na ogrodzie...

Mam do Was też pytanie 13 kwietnia moja przyjaciółka ma wieczór panieński wszyscy chc jechać do jakiegoś spa z noclegiem a ja będę już w 6 miesiącu... I nie wiem czy się pisać na to bo to pierwsza ciąża i kompletnie nie wiem czy będę się wtedy czuła na tyle... A trzeba się decydować na dniach... Bo rezerwacja itp... Dajcie znać co myślicie bo mam Meg zagwozdke... To nie będzie wyjazd za 50zl żeby ewentualne potem zrezygnować...

Odnośnik do komentarza

night to jest bardzo indywidualna sprawa. Ja się w 6 miesiącu super czułam. Ale to jest różnie. Możesz być opuchnieta, możesz mieć duży brzuch, może cię boleć kręgosłup, a równie dobrze możesz czuć się świetnie.
Ja bym zaryzykowala. To już ostatni moment na takie sam na sam ☺️
Ile ja bym dała żeby tak gdzieś wyskoczyć...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Ciężko przewidzieć Night, możesz czuć się rewelacyjnie a może Cię już wszystko boleć. Ja widząc jak się Te raz czuję wiem że dużo lepiej na pewno nie będzie więc nic nie planuję. Ale są dziewczyny które w 6 m-cu na zagraniczne wakacje jeżdżą. Więc musisz sama ocenić. Jak się Te raz dobrze czujesz to myślę że warto zaryzykować bo potem może nie być na taki wypad prędko czasu :)

Odnośnik do komentarza

Night Ja też w 6 miesiącu się super czułam, najlepiej z całej ciąży, brzuch nie był jeszcze ogromny, a organizm już się do ciąży przyzwyczaił i w sumie nic mi nie było, ale wiadomo w ciąży nic nie przewidzisz, równie dobrze może być dokładnie na odwrót.
U nas dzisiaj pogoda była cudna, więc zrobiłam całe zaległe pranie, trochę porządków, z Radziem posiedziałam na polu, żeby się trochę wyszalał, także dzień bardzo udany. Niestety teraz ból w krzyżu o sobie przypomniał i trzeba było wrócić do łóżka, a już się prawie czułam normalnie, jakbym już mogła normalnie funkcjonować i wszystko robić. Na szczęście mąż już wrócił to przejął Radzia i mam chwilę spokoju.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ja właśnie wróciłam z urodzin
Ja też przy tej wiośnie większą cześć dnia spędzam na dworze i zaraz mi lepiej :D
Night ja też bym korzystała z okazji
Ja odkąd urodził się mały 19 miesięcy temu to byliśmy raz w górach na 3 dni i tak naprawdę to drugiego dnia chciałam już wracać. Z tak małym dzieckiem to dla mnie żaden odpoczynek, więc jeśli masz okazję to czemu by nie :D

1usa4z172ckv5up8.pngo1483e5ejmqp3rf4.png

Odnośnik do komentarza

To znowu zależy też od dziecka, ale dla mnie też wyjazd z dzieckiem to żaden odpoczynek. Dużo ludzi jeździ z dziećmi i są zadowoleni, ale tyle samo osób woli poczekać aż podrosną. Radziu jak był mały to nie lubił jeździć autem, więc chociaż całą drogę go zabawiałam to i tak po pół godziny kończyła mu się cierpliwość i zaczynał się płacz. Teraz po prostu z tego wyrósł i problem zniknął. Z kolei jego kuzyn jak tylko wsiada do auta to zasypia i potrafi przespać całą drogę nad morze (od nas to cała Polska do przejechania).

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

W temacie wakacji z dzieckiem :-) My się zastanawiamy, czy zdążymy jeszcze zrobić sobie jakieś wakacje przed urodzeniem malucha. Myśleliśmy o jakimś niedługim locie na wiosnę, chociaż muszę się skonsultować z moją lekarką, czy nie widziałaby przeciwwskazań. Dobrze by nam zrobił taki wspólny wakacyjny czas ze starszakiem. Lubimy z nim podróżować. Pierwszy raz byliśmy z nim w Grecji, kiedy miał roczek, potem co roku gdzieś wyjeżdżaliśmy, czy to nad Bałtyk, czy gdzieś na południe Europy. Oczywiście nie są to takie same wyjazdy, jak przed dziećmi, o nie ;-) Ale nasz syn świetnie znosi podróże i nowe miejsca, jak tylko jest odpowiednia infrastruktura dla dzieci, jakiś plac zabaw i brodzik albo piaszczysta plaża, to dla nas ogromną radością jest patrzeć z jaką radością łapie nowe doświadczenia. Oczywiście zależy od dziecka, gdyby nasze źle znosiło podróżowanie i odchorowywało nowe miejsca, nie męczylibyśmy go. Choć nie powiem, czasem marzy nam się wyjazd tylko we dwoje :-) Może za parę lat!

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Nie miałam na myśli, że dziecko mnie zmęczyło. Nie wyobrażam sobie nie zabrać go ze sobą
Ale to jest całkiem inny "wypoczynek". Nasz mały tyle co skończył rok, więc przy chodzeniu czasem się chwiał no i wiadomo tu ruchliwa ulica tu masa ludzi a on chciał na nóżkach i nie usiądziesz gdzieś tylko cały czas gonisz za nim.. Tam gdzie spaliśmy było ładne podwórko, ale z głębokim oczkiem wodnym więc też trzeba było chodzić ciągle za nim
Cieszę się że pojechaliśmy, ale nie wiem czy bym to powtórzyła z takim maluchem
W tym roku albo wybierzemy się gdzieś zanim urodzi się dzidziuś, albo odpuścimy i pojedziemy dopiero jak podrosną...

1usa4z172ckv5up8.pngo1483e5ejmqp3rf4.png

Odnośnik do komentarza
Gość Panda082019

My byliśmy pierwszy raz sami jak mała miała 2 latka nie było nas 5 dni
Fakt że w końcu się wyspalismy ale bardzo tęskniliśmy i wszędzie gdzie widzieliśmy małe dzieci lub plac zabaw mówiliśmy o niej i codziennie dzwoniliśmy bo ona szybko mówiła więc rozmawialiśmy z nia.

Wiadomo że z dziećmi wszystko jest inne czasem jest ciężko ale uważam że jest ciekawiej i tylko szkoda że czas tak szybko leci

My na wakacje w tym roku pojedziemy jeżeli już tylko nad morze i to raczej początek czerwca za granicę się nie wybiorę bo uważam to za duże ryzyko jednak i zmiany krążenia oraz ciśnienia mimo nawet zdrowej kobiety i prawidłowo przebiegającej ciąży Ci lepsi lekarze odradzają długie podróże autem i samochodem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...