Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2019


Gość marzenka91

Rekomendowane odpowiedzi

Ilez wy tworzycie!
A ja mam mega zagwozdke. Na koncert w listopadzie dostalam zgode ale wlasnie w poniedzialek dostalam tez zaproszenie na impreze firmowa w Amsterdami pod koniec listopada. I wiem, ze moge latac tylko ze ja sie panicznie latania boje i mysle sobie czy to moje bobo nie dostanie rykoszetem przed moj stres... co myslicie? Odpuscic sobie podroze czy bez przesady? Okazja moze sie nie powtorzyc.

Odnośnik do komentarza

Wisniowa absolutnie nawet nie biore go pod uwage :D Pojde z bratem albo z ciocia :D
Dziewvzyny wiem ze inne lataja jezdza mega daleko i wogole jak dla mnie robia rzeczy odwazne. Ja mam proche inaczej bo dla mnie ciaza to stan wyjatkowy. I na ten czas zawsze rezygnuje z dalekich podrozy i czegokolwiek co by zagrazalo dziecku. Baaa ja nawet na grzyby nie pojde bo kleszcze. Poprostu mam tak ze gdzies w glowie mi swita ,ze jak ma cos pojsc zle to napewno mi jak jestem w ciazy :D

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Ewi zupelnie zle mnie zrozumialas. Albo ja w ciazowej glupoecie byle jak napisalam :D sens mojeich wypocin byl taki,ze moje kolezanki normalnie sie zachowuja i lataja ,jezdza ,chodza po lesie. A ja trzesidupa siedze bo sie boje. I zawsze sobie tlumacze to tak ,ze te 9 miesiecy moge czegos nie robic :D Ale fakt jest taki ,ze jak lekarze nie broni to czego sie bac.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam podobnie troszkę że w ciąży jestem jakoś bardziej ostrożna. Niby nie do przesady ale jednak bakabym się na dalszy wyjazd bo znając właśnie takie szczęście to z samego stresu by mi coś było. No a z drugiej strony ciąża nie choroba i jak wszystko ok to czemu nie korzystać z tego czasu i możliwości. Z dzieckiem będzie już troszkę trudniej.
Ja po całym dniu padam. Dziwnie tak dziś jak dowiedziałam się że tydzień jest o jeden w górę i już w sobotę zacznę 2 trymestr. Aż trudno uwierzyć. Martwię się tylko troszkę tym łożyskiem które jest nisko.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Ja się dowiedziałam o ciąży i na drugi dzień polecieliśmy na kilka dni do Irlandii :) I jak widać, nic nie zaszkodziło:)
W grudniu planujemy na święta jechać autem do Polski (1400km). Zazwyczaj jeździmy autem i teraz nie planujemy inaczej. No chyba, żeby zdrowie nie pozwolilo:)
Dla mnie ciąża to również stan wyjątkowy, uważam na siebie bardziej, ale te nie wariuję i żyję normalnie :)
Co prawda z racji ciszy zrezygnowaliśmy z styczniowej podróży do Meksyku.. tam jednak bym się nieco bała w ciąży. Ale mąż mnie zapewnia, że w maju będziemy mieć własny Meksyk w domu, więc cóż, wierzę mu :D

https://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjhdlfcz69.png

Odnośnik do komentarza

Truskiew
Ale za to planuje,ze jak sie urodzi to w wakacje jedziemy nad morze. Od 14 lat co roku jestesmy nad morzem. Raz nie pojechalam bo bylam w ciazy i raz w tym roku bo mielsimy kryzs w firmie. Ale za rok jedziemy :D

To zrobimy spotkanie firmowe nad morzem Hehe. Też mam plany nad Pl morze w przyszlym roku. Ja myślałam bardziej początek września jak już zrobi się luźniej.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3xzkr7q5zxpcx.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqtgf6cm6817gw.png

Odnośnik do komentarza

My planujemy w zimę jakoś grudzień może styczeń jechać na narty gdzieś u nas w Polsce w zeszłym roku byliśmy w Ustrzykach może i w tym roku się tam wybierzemy oczywiście ja odpuszczę sobie z tym roku jeżdżenie ale mój synek w zeszłym roku mając 3,5 roku stawiał pierwsze kroki na nartach i mu nieźle szło więc chciałabym żeby miał kontynuację a nie przerwę

https://www.suwaczki.com/tickers/rg50qqmz4lwc9kx0.png

Odnośnik do komentarza

Justina to moze uda sie spotkac. Bo my planujemy Na Wlasyslawowo uderzac. Dwa lata temu bylismy w Chlapowie i bylo super. Oczywiscie wymusilam na moich odwiedziny na Helu :D Bo nigdy nie bylam a bardzo chcialam.

Wogole to sie budzilam kilka razy w nocy. ale zupelnie nie na sikunde. Mam ostatnio duzo nerwow i wczoraj bylo nie inaczej. Mysle ,ze emocje mnie obudzily. Dzisiaj mam bardzo trudna rozmowe firmowa i boje sie ,e na noze pojdzie. Sytuacja jest bardzo patowa ,a osoba ktora sie do czegos zoobowiazala zalatwila to zle przez co strace grube pieniadze. A teraz sie wypiela na wszystko i tyle.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Mu jak nad Bałtyk jedziemy to zawsze właśnie od trójmiasta przez Władek po maks Karwię.

W tym roku byliśmy w Gdańsku i oczywiście Hel musiał być zaliczony xD ale pierwszy raz na Helu plażowaliśmy i jestem zauroczona czystością plaży i wody.

Na Sylwestra jedziemy do Lubiatowa więc też mniej więcej ta część wybrzeża :)

Dzień Dobry,
Nadal z katarem, nadal z bólem gardła :(

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6p07wws4ayx26.png

Odnośnik do komentarza

Oj też bym sobie gdzieś pojechała... W tym roku z małą byliśmy 3 razy w Gdańsku, ale na taki 1-2 dniowy wypad, dodatkowo zaliczyliśmy weekend w Warszawie i dzień w Poznaniu na małe zwiedzanie. A na wakacje pojechaliśmy polenić się na Mazury i było super. Myśleliśmy o czymś za granicą, ale jeszcze trochę baliśmy się z takim niespełna roczniakiem gdzieś lecieć. W przyszłym roku pewnie też zostanie tylko Polska, bo już w ogóle z dwoma maluchami będzie ciężko się wybrać gdzieś dalej. A co do podróży w ciąży to wydaje mi się, że wszystko jest dla ludzi jeśli oczywiście ciąża przebiega bezproblemowo. Chociaż sama za granicę chyba bym się nie odważyła, chociażby z uwagi na język. O ile w codziennych sytuacjach dość spoko można się dogadać, tak np gdyby coś się działo i trzeba by było jechać do lekarza lub szpitala mogłoby być gorzej.

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73b4ihce3y.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hprh69va6i.png

Odnośnik do komentarza

m.onika w zagranicznych szpitalach zawsze Ci pomogą, bez względu na język. Ja trafiłam do niemieckiego na 2tyg, nie umiałam języka w ogóle, a pobyt wspominam dobrze. Owszem, była barierą językowa, tym bardziej, że dużo personelu nie mówił o ani po ang ani po polsku, ale z translatorem daliśmy radę:D
A wyjeżdżającym za granicę zawsze polecam wykupić ubezpieczenie. Wtedy w przypadku jakiegoś wypadku zdzwonimy do ubezpieczyciela i on nas kieruje. Czasem my jedziemy do wskazanego lekarza, czasem lekarz przyjeżdża do chorego.
Dziś coś mnie wzięło i oglądałam ubranka dziecięce w netku, wzruszam się głupia od patrzenia na nie :D

https://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjhdlfcz69.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...