Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Magda ja 2 kołdre wyciągnęłam i wkłafdam ją między nogi jest troszkę lepiej dopóki nie zmieniam pozycji. W 1 ciąży tak nie miałam ale rozmawiałam z mamą i mówiła że do końca już tak będzie bo wąska w biodrach byłam a teraz rozciąga się wszystko.

Cebulka ja to od kilku dni ledwo chodzę więc podziwiam Cię za te spacery.

Pinka niedobrze oby tylko się tak skończyło. Masakra z tymi chodnikami nic nie daje te ich posypywanie po wierzchu jak pod spodem jest sam lód

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia ja rozumiem że dzisiaj jest święto itp ale są pewne zawody które wymagają być gotowym w piątek, świątek czy niedzielę. Miasto wojewódzkie a chodniki u nas WCALE nie są posypane bo każdy ma wolne :/ u nas najprawdopodobniej skończyło się tylko na nabiciu guza bo Laurka ani nie jest śpiąca ani nie zwraca, ale kuźwa kto by za to odpowiadał jak coś się stało? Śnieg sypie coraz mocniej, jutro chyba zostaniemy w domu bo boję się ruszać ;)

Cebulka dobrze że Dawidek jeszcze wogole śpi. U nas to się skończyło bardzo szybko. 2 lata, 3 miesiące i koniec ;) oby spał Ci jak najdłużej!

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Edzia Dawid zrobił się strasznie mamusiowy i myślałam że pójdzie tylko z mężem, a ten mama chodź, więc poszłam, ale ciężko jest, do domu ledwo dolazłam.
Pinka już bym wolała pewnie żeby nie spał bo ostatnio w dzień śpi, a potem do 22 szaleje, a ja padam na pysk. Ech gdzie to dziecko co szło spać o 19, piękne czasy:-) ale nie narzekam, Dawid mnie przygotowuje do szkoły życia, która się zacznie jak Adaś się urodzi, trochy mnie to przeraża, ale damy radę:-)

Odnośnik do komentarza

Cebulka to i moja córcia mamusiowa ;) chociażby z tymi sankami jak piszesz... Mimo że ciągnie ją babcia lub moja siostra to ja też muszę być. W sumie jako atrapa ;D a ledwo wracam do domu po takich eskapadach. Także rozumiem Cię.

Biję się z myślami by zostawić ją jutro w domu i nie iść do przedszkola. Bolał brzuch. Dalam Laurci miętę i zobaczymy co się NIE wykluje mam nadzieję. Pozatym ma być bardzo ślisko... Jeden dzień już mnie nie zbawi

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Pinka jak tam Laurka? Pewnie w domu została, bo nic z rana nie napisałaś:-)
U nas sypie cały czas, Dawid wczoraj padł o 17 30 i spał do 6 30, więc wieczór wolny:-)a z rana jak wstał to odrazu go ubrałam i z mężem zawieźliśmy go do przedszkola, bo tyle śniegu że się trochy bałam prowadzić. Obiad mam z wczoraj, ogarnę trochy dom, i będę leżakować, a jutro pewnie biorę się za pranie.

Odnośnik do komentarza

cebulka Witam i ja ;) dzisiaj moje dziecię wzięło urlop na żądanie od przedszkola. Wczoraj bolał ją brzuch. Mięta pomogła, ale stwierdziłam że jak mam ją prowadzić w ten mróz -12° do tego wiatr, a Pani ma dzwonić za 2 godz by ja zabrać bo znowu boli to ja dziękuję :) jeszcze brzuch mi non stop twardnieje, na zewnątrz ślizgawica bo w wczoraj w święto nikt nie posypał chodników to zostaniemy. Pewnie koło południa jak się ociepli to pójdziemy na ślizg :)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Pinka oni nie mają wolnego za chodniki i ulicę odpowiada dyżurny drogówki to on decyduje czy ludzie mają sypać.
Chyba wasze maluchy wyczuwają co się zbliża dlatego potrzebują uwagi.
Cebulka to odpoczęłaś troszkę.
Pinka dobrze zrobiłaś niech siedzi w domku. Jutro wizyta to zobaczysz co się dzieje. też się nie mogę doczekać

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia masz rację, też mi się wydaje że dzieci wyczuwają, koleżanka ma termin na maj i synek też mamusiowy się zrobił, zaczął z nimi spać, chociaż już dawno spał w swoim łóżku.
Pinka jak jest ślisko to dobrze zrobiłaś, że zostałyscie w domu, u nas -6, ale fajnie, bez wiatru, śnieg sypie bez przerwy, widok za oknem powalający, jedyne czego się obawiam czy mąż zdąży żeby Dawida odebrać, bo się trochy boje jechać w taką snieżyce

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny po ciążkim weekendzie. Całą sobotę i niedzielę spędziliśmy w domu, bo mały był padnięty i nic nie jadł.. Złapał jakiegoś biegunkowego wirusa :( Do tego mi brzuch strasznie twardniał... ach te uroki ciąży.
Pinka, dobrze że zostawiłaś Laurkę w domu bo na pewno jest osłabiona. U nas też masa śnigu i w końcu tak zimowo jest, nie to co w poprzednich latach.

Odnośnik do komentarza

Edzia u mnie dopiero dzisiaj odśnieżarki wyjechały w osiedle może dlatego, że mieszkam na skraju miasta praktycznie pod lasem i dlatego :) a zabrali się w weekend za te główniejsze.
cebulka zazdroszczę że sama w domciu urzedujesz, ale musiałam naprawdę zostać ;D jutro sobie odpocznę. Oby śnieżyca odpuscila i mąż zdążył
Klodi jak zdrowko synka? Lepiej? I jak brzuszek? Mój bardzo często twardnieje. Gin mówiła że do 12 razy na dobę to norma ale mam wrażenie że to się dzieje dużo częściej. Aż w przyszłym tyg chyba torbę zapakuje

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

cebulka wiem jak to jest bo i ny długo opiekowalismy się babcią... Mam nadzieję że będziesz miała spokojny dzień ;)

My już po zabawie na ślizgu, właśnie robię obiad i zamierzam czytać książkę a Laure zagonie do zadan ;)
Nie mogę się doczekać tej jutrzejszej wizyty u gina. Dzisiaj mialam 1 silny skurcz a po nim zrobiło mi się lekko mokro. Na szczęście już się nie powtarza.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Pinka, cebulka dziękuje już dobrze. Mysle ze dzisiaj ostatecznie zakończył chorowanie bo zachowywał się normalnie i na wieczór mu apetyt wrócił;)
Ja dzisiaj za to zle się od rana czyje, mam jakieś mdłości i brak apetytu, tak jakbym się zaraziła od małego. Mam nadzieje ze to z niewyspania a nie choroba. Jeśli chodzi o brzuszek bo twardnieje mi mocno mimo tego magnezu co biorę, ale może rak ze 3 razy dziennie. Pinka Ty musisz mieć na prawdę silne skórcze.
U mnie babcia męża zajmiecie się małym przez pół dnia jak idę do pracy, wiec dzieki niej nam dużo lżej. Z drugiej strony to ona musi robić wiele rzeczy po swojemu i nie przegada...

Odnośnik do komentarza

A u nas sluchajcie deszczowo i 6 stopni na plusie. Ale teraz nie chce śniegu bo tez boje sie troche jeździć w tym stanie. Jutro zaczynam 30 tydzień. Boze dziewczyny jestem przerażona jak niewiele nam zostało. Ja to w ogole jestem podwojnie przerażona bo to moje pierwsze dzidzi. Szkola rodzenia duzo mi pomaga- babka ma luzackie podejście. Poza ostatnim razem jak serca słuchała i wydawało jej sie ze jednego tonu nie słyszy;) dzisaj sluchajcie robie ostatnie zakupy i jak przyjda to pakuje torbę... Wozek zamówiony, w koncu taki. Pinka to daj znac jak tam maly po wizycie :)

monthly_2019_01/marcoweczki-2019_71375.jpg

monthly_2019_01/marcoweczki-2019_71376.jpg

monthly_2019_01/marcoweczki-2019_71377.jpg

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza
Gość Niespodziewanaciaza1

Magda78 lacze sie z toba w stresie, to tez moje pierwsze maleństwo i mam wrazenie ze nic nie wiem, ani o wyprawce ani o dzieciach ani o porodzie, czarna magia.. mam nadzieje ze to terazniejsza schiza i bedzie tylko lepiej.. dobrze ze wy jestescie i tutaj i na fejsie :)

Odnośnik do komentarza

Magda śliczny wózek. U nas okropnie wieje i mróz jest.
Nie martwcie się dziewczyny, będzie dobrze, to wszystko przychodzi automatycznie. Jedyne co pamiętam na początku jak zostałam sama na sali z Dawidem, zastanawiałam się kiedy karmić, kiedy przybierać tak nie do końca wiedziałam co i jak, ale teraz też tak będzie, bo się zapomina wiele rzeczy:-)
Pinka daj znać jak tam po wizycie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! I ja po wizycie małya już 1340g, termin z OM pokrył się z terminem z USG. Wszystko jest ok, szyjka długa i zamknięta. I liczenie ruchów mi się zaczęło.

Pinka to dlatego że boczna droga u Ciebie. Nie dobrze z tymi Twoimi skurczami oby wszystko było dobrze. Napisz co i jak po wizycie.

Cebulka ja już nawet po sklepach nie daje rady chodzić jeszcze nie zdąże wejść a już marzę jak wyjść. Dzisiaj przeszłam może z kilometr bądź półtora i ledwo żyje kręgosłup mi wysiada ale pokupowałam troszkę większych ubranek bo w pepco były mega przeceny dresiki po 6,99, jeansy po 9,99 itp. na potem jak znalazł :)

Klodi dużo zdrówka dla syna i Tobie żebyś się nie rozchorowała. Gin mi mówiła że 10 razy może twardnieć skurcze tak samo do 10 razy powyżej IP. Ja też jestem w szoku że dajesz radę pracować.

Magda wózek super. Moje drugie dziecko ale 1 które będę miala przy sobie. Mnie przeraża ciąża a później już się nie obawiam bo wiem że dam radę :)

Niespodziewanaciaza damy radę ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Cebulka już nawet nie chodzi o to co chciałam, tylko o ryzyko jakie niesie u mnie sn :( bo jesli każdy lekarz mówi że tylko cc, a moja gin podchodzi do tego z uśmiechem mówiąc że spróbujemy naturalnie to niestety musiałam ją zmienić ;) przynajmniej mogę spać spokojnie :) aaaa... I co najważniejsze ta porodowka funkcjonuje tam gdzie chcialam rodzić tylko ma okrojone miejsca przez ten remont. Mam zapewnione miejsce. Żałuję że wcześniej do niego nie poszłam tylko tyle się denerwowalam

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...