Styczniowe mamusie 2019

[MamaRobercika]

Mam jakieś ciśnienie znowu na męża, wrrr. Brzuch mnie boli mała siedzi nisko i się rozpycha A co chwile czegoś chcą obaj.
siara w różnych tygodniach się pojawia, u mnie koło 20tc w tej ciąży. nie cieszy mnie to bo sutki swedza i co chwile coś wycieka, na szczęście nie dużo i jeszcze wkładek nie potrzebuje.
misia ja kupuje roz 56, syn miał 49cm i chodził w roz 50 Ale tylko chwilkę. Był dość mały bo większe dzieci rodzą się wcześniej niż on się urodził. Nie opłaca się mniejszych kupować . A 62 to już według mnie jednak za duże, chyba że ktoś ma akurat tak że duże dzieci mu się rodzą.

[Gość Sofik83]

Na tą chwilę ja też nie mam siary. I dobrze, mam czas ;)
Mój syn rozmiar 50 miał za duży, ale gdy się urodził mierzył jedyne 44cm.
Teraz planuję zaopatrzyć nas w rozmiar 56 jako najmniejszy. To taki uniwersalny rozmiar dla noworodka. Nie przewiduje też żadnych przyspieszonych porodów...oby moja prośba została wysłuchana ;)

[Aga785]

U mnie też siary brak. W poprzedniej ciąży miałam ubranka na 56 i 62 i mimo że mój syn miał 58cm to te na 62 były trochę za duże ale szybko dorósł. W 56 się mieścił.
Właśnie jestem po wypiciu glukozy...ale słodkie ... Mam tylko nadzieję że wyniki będą ok. A mój syn w nocy miał gorączkę i wymiotował :-( ehhh nie wiem co mu jest jak wychodziłam to jeszcze spał.

[Gość Sofik83]

Ja jestem właśnie na pobraniu krwi, a właściwie czekam w kolejce i modlę się by nie zejsc bo głód mnie męczy okropny. Jak to u Was wygląda z respektowaniem pierwszeństwa kobiet w ciąży? Ja nawet się nie odzywam, bo szkoda nerwów...ludzie by żywcem zjedli byleby tylko nikogo nie przepuścić. A przy glukozie to chyba musiałaś wejść jako pierwsza, żeby zdążyli Ci zrobić kolejne pobrania???

[Kasia837]

Sofik83 dopuszcza się pobieranie krwi u ciężarnych po lekkim posiłku. Tak na prawdę jedzenie w ogóle nie wpływa np. na morfologię, badania serologiczne (grupa krwi) czy badania przeciwciał. Jedynym z nielicznych badań które zaburza jest pomiar glukozy.

[Kasia837]

A jak pójdziesz na test obciążenia glukozą to po prostu 'wchodzisz z butem' do punktu pobrań i mówisz paniom, że masz takie badanie do wykonania. Większość punktów działa 2-3 godziny i nie ma przeproś, musisz zdążyć. A nasze społeczeństwo jest jakie jest... Najbardziej zawsze awanturują się Ci nie pracujący, którzy mają mnóstwo wolnego czasu.

[Aga785]

U mnie o dziwo mało osób w kolejce i nie było problemu z wejściem. Ale pamiętam przy pierwszej ciąży to faktycznie ludzie pilnowali kolejki i nie przepuszczali nikogo a jeśli musieli to ile się przy tym nagadali...masakra!

[Aga785]

Kasia837 dokładnie tak jak piszesz, przy teście obciążenia glukozą, nie ma zmiłuj...trzeba wchodzić do gabinetu bo inaczej się nie wyrobi w czasie ...a ludzie niech gadają...

[Gość Sofik83]

Już jestem po, dałam radę. A co do testu obciążenia glukozą to faktycznie biorą tylko w piątki i wtedy wchodzę bez kolejki bo po godzinie kolejne pobranie, a po dwóch jeszcze jedno ;)

[babeczqa85]

Ja kupiłam najmniejsze 56 i wydaja mi się takie małe, że az za małe ...mam tez 62 i te natomiast wyglądają mi na za duże!!
58 jeszcze może z dwa albo 3 bodziaki dokupię.
Pomału zaczyna mnie to przerażać, czas leci jak opętały, niby dużo zostało do stycznia ale to już prawie koniec 5 miesiąca!!!!!!A mi sie wydaje że jeszcze duzo niemam zrobione (remont pokoju) i kupione

[agatt.]

U nas tez emerytki mam wrażenie, ze mnie zjedzą jak pytam czy mogę wejść przed nimi, ale udaje się. Obciążenie glukoza przede mną, ale z tego co widziałam to nikt problemów nie robił l, bo u nas czeka się te godzinę i dwie w poczekalni na korytarzu, wiec jak ktoś przychodzi i pyta kto ostatni to wtedy te kobiety mówią ze musza wejść za 5 min czy coś i nie ma problemu.

Co do wyprawki to ja wybrałam się do tk maxxx i kupiłam przepiękne kocyki i otulacz i kilka rzeczy wcześniej na kupon w H&M bodziaki i śpioszki, ale to takie podstawowe na poczatek i głównie w rozmiarze 56-62. W październiku wybierzemy się na jakieś konkretniejsze zakupy.

Ogólnie jestem trochę przerażona, bo na badaniach dzidzia rusza się jak szalona, ze lekarzowi trudni zmierzyć cokolwiek...mam nadzieje ze nie wróży to jego nadpobudliwosci jak się urodzi hehe

[Kasia837]

Babeczqa85 spokojnie! Ze wszystkim zdążysz:-) ja tak jak już pisałam nie mam zupełnie nic dla małej. Za kilka tygodni czeka mnie przeprowadzka (kupujemy dom). Jak już się rozlokuję to zacznę kompletować wyprawkę.

[Gość Agata magda]

Co do przepuszczania ciężarnych w kolejkach sklepowych itd to tracę wiarę w ludzi potrafią się nawet wepchać nawet w lidl w którym zrobili kasę pierwszeństwa ostatnio stał wielki grubas z piwskiem do kasy i wielce zdziwiony ze pytam czy mnie przepuści... ręce opadają ale faceci są bez/niepomyślnie ale babki...takie staruchy które same były kiedyś w ciąży...porażka

[Kasia837]

Ale już niestety te starsze kobiety nie pamiętają jak to było w ciąży. Ja nie widzę powodu, żeby wymuszać pierwszeństwo wszędzie tylko dlatego, że jestem w ciąży. Niestety czasem mam gorsze momenty i po prostu robi mi się słabo na stojąco w sklepowych kolejkach jak jest duszno i gorąco. Zdarzyło mi się, że musiałam z tego powodu zrezygnować z zakupów. Za to nie zdarzyło się, żeby ktoś zaproponował, że mnie przepuści w kolejce.

[Gość Gizel]

Jak tak was slucham to przerazenie bierze... z drogiej strony ... ja w Pl stalam w Lidlu w kolejce i babka w ciszy poprostu przepchala sie przede mna zadne sory czy mozna bo zle sie czuje ludzie za mna i szczeze to tez nie fajne bylo. Bo gdyby gebe otworzyla to bym ja wpuscils bo miala 4rzeczy ja zreszta tez 5 rzeczy . Noo rozni sa ludzie nie mozna generalizoeac ze wszyscy niedobzi bo i tacy i tacy sa :)

[Kasia837]

Nie zdażyło mi się nie przepuścić kogoś w kolejce czy na miejsce siedzące w autobusie jak kulturalnie powiedział, że się np. źle się czuje bez względu na to ile ma lat, czy jest w ciąży. Jak widzę, że ktoś stoi za mną z kartonem mleka w ręku a ja mam wyładowany koszyk to sama proponuję. Przykro tylko, że takie zachowania powoli zanikają w naszym społeczeństwie. Żyło by się o wiele przyjemniej. A wpychaniu się bez słowa bo jestem w ciąży albo mam 70 lat mówię stanowczo nie.

[MamaRobercika]

Na Islandi pod tym względem kultura troszkę inna. Nie ma w prawie czegoś takiego jak pierwszeństwo. Są miejsca parkingowe dla inwalidów oraz w autobusach takie miejsca siedzące. I tego by było na tyle w sklepach nie ma kas pierwszeństwa. Każdej równo obowiązuje kolejka. Ale ogólnie rzecz biorąc to dzięki temu że nie ma czegoś takiego że ktoś musi ustąpić , że to się należy i koniec bez gadania każdy ma przepuścić, to ludzie są o wiele życzliwości i robią to z własnej woli. Często stoję w kolejkach właściwie to codziennie chodzę do sklepu po coś ale gdybym się źle czuła to bym zwyczajnie do niego nie poszła. Ale zdarza się że ktoś mi ustąpi tego miejsca z powodu ciąży i jest to o wiele milsze bo robi to z własnej woli a nie z przymusu. Myślę że w Polsce społeczeństwo tak reaguje na to pierwszeństwo przez to że ono odgórnie się należy i ciężarne je wymuszają bo mogą. Często nie fajnie to wygląda i zmienia to pogląd ludzi którzy to widzą. Załóżmy taką sytuację. Stoi kobieta w ciąży i widać że źle się poczuła, więc proponujesz jej by weszła przed Ciebie. Miło i fajnie Gdy ona poposi sama to też jest to w porządku, 2 sytuacja boli Cię głowa jesteś zmęczony lub cokolwiek innego i podchodzi ona pyskata ciężarna i wybija na początek bo jest w ciąży i robi awanturę przy tym bo jej się należy itd itd, poziom irytacji sięga zenitu, myślisz sobie leniwa księżniczka. I na na następny dzień ciężarna prosi Cię grzecznie byś jej ustąpił, pamiętając sytuację z dnia poprzedniego jestes dla niej nie miły mowisz ze jak się źle czuję to mogła zostać w domu itp. Generalnie nikt nie zmienia podejścia przez jedną sytuację ale moim zdaniem ma to jakiś sens.

[MamaRobercika]

Czujecie czasami swoje dzieci jakby w pochwie, wczoraj jak się położyłam spać to tak miałam i nie na żarty się przestraszyłam, nie pojechałam na IP bo nie chciałam Syna budzić i ciągnąć po nocy. Ale jakoś nie daje mi to spokoju teraz bo z nim tak nie miałam. Znaczy miałam ale dopiero później i wtedy jego głowa była wstawiona w kanał rodny. Ale wczoraj nie czułam główki ale tak jakby Corka miała tam noge. Tak mnie kopala że czułam to w pochwie. Sprawdzałam, szyjke mam wysoko, rozwarcia nie ma ale zaczęłam się zastanawiać czy mi się lejek nie zrobił.
Czułam jej ruchy tak już sporo poniżej link brzucha, tuż nad wzgorkiem łonowym. Odpukac nie mam żadnych skurczy mocnych. Krzyż mnie trochę boli od wczoraj właśnie. Chodź dziś już mniej. Gdzie wy czujecie ruchy najniżej? Bo ja już sama nie wiem czy to normalne że te ruchy są tak nisko. Mam wrażenie że za nisko. Ostatnim razem na kontroli było wszystko ok, wtedy też ruchy czułam nisko ale było to podbrzusze.
An. pisałaś coś o lejku że masz, gdzie Ty ruchy czujesz?

[Misia21]

Babeczqa nie panikuj u ciebie koniec 5mc u mnie początek 7mc. Też nie mam wszystkiego i musze dużo dokupić a czas leci.
Co do pierwszeństwa to do tej pory tylko w jednym sklepie pani na kasie zwróciła mi uwagę że powinnam była podejść bez kolejki i przeprosiła bo nie zauważyła wczesniej. Mam spory brzuszek. Ale nie wykorzystuje tego.

[Misia21]

Mamarobercika ja czasami czuje jakbym miała powietrze w pochwie a to mała tak się wierci. Dziwne uczucie tak na wysokości bikini.

[Kasia837]

MamaRobercika spokojnie. Małe ma jeszcze dużo miejsca i przemieszcza się w macicy. Może się mocno wciskać na dole lub kopać w okolicę szyjki. Wiem, że to bardzo nieprzyjemne uczucie. Jeśli wtedy stoisz to masz wrażenie jakby wszystko chciało wypaść. U mnie czasem tak się zdarza a potem mała kopie w dno macicy i wypycha się do góry.

[Kawa]

Mama Robercika Miałam tak nie raz, tez na początku się przestraszyłam ze tak nisko czuje ale mój synek uwielbia siedzieć pupka na dół i właśnie tam kopać, na wizytach jest wszystko dobrze wiec pewnie to normalne :)
Misia 21 właśnie ostatnio myślałam ze już 7 miesiąc zaczynamy i lada moment będziemy miały kruszynki przy sobie :)

[agatt.]

ja ostatnio z kolei czułam jednego dnia jakbym jakiś ciężarek miała w brzuchu nisko (po powrocie z treningu), ale rano już było ok. Do tej pory nie wiem co to było

Co do przepuszczania z kolejkach to częściej mi się zdarza, że to mężczyźni są bardziej uprzejmi i czasem nawet sami zaproponują, ale sama nigdy się nie wepchnęłam (te miejsca przy kasach sa takie ciasne, ze ciężko byłoby się przepchnąć)...

[Misia21]

Kawa no właśnie jak ten czas zleciał. A jak czujesz będzie w terminie? Ja mam dziwne przeczucie że na święta to już małą wsune pod choinkę.

[Gość Gizel]

To mnie w pracy czesciej koledzy pytaja jak sie czuje , czy kopie ? kiedy koncze prace. A dzis znow uslyszalam od dawno nie widzianej kolezanki ooo piesek ci przytyl i taka grubiutka .... no ja pierdziele . Ja bym spytala jak sie czujesz co slychac . Chyba wiem jak wygladam ehhhh chyba nie mam dnia....