Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję dziewczyny za kciuki ale niestety się znowu wyciszyło. Tylko alarmu narobiłam bo mąż gnał do domu żeby mnie do szpitala wieźć a jak do domu przyjechał do się zaczęło uspokajać. Siedzieliśmy godzinę i czekaliśmy czy może znowu coś ruszy. Ale całkowicie ustało to poszliśmy spać. Eh to on chyba jakieś uroki na mnie rzuca.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Wiem że jeszcze mam 1 dzien do terminu i wiele kobiet rodzi po terminach ale zaczynam mieć coraz większe wrażenie że ja chyba nigdy nie zacznę rodzić. U mnie napewno ciaza nie jest młodsza czy coś w stylu i nie doszlo do zapłodnienia 2 tyg później.
Wysłałam dziś męża by zawiozl syna, nie mam dziś siły go zaprowadzić, i tak muszę go odebrać później. A udawał jeszcze ze chory żeby nie iść. Wezmę się potem za sprzątanie.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika, oj szkoda..
Pocieszenie jest, ze jak pisalas to moze za tydzien zaczna wywolywac. Wiec juz i tak bardzo niedlugo bedziesz miala swoja kruszynke.. ale zycze Ci zeby jednak Twoje skurcze sie rozkrecily i zeby poszlo wszystko naturalnie.

Ale i tak dla nas wszystkich to juz tuz tuz tuz. Bo ile jest nawet te trzy tygodnie (termin + przenoszenie) w porownaniu z tymi 9 miesiacami :)

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Pociesza mnie to że to już bliżej niż dalej, u mnie góra 2 tygodnie, ale jestem już bardzo zmęczona. Przy synu jakoś lżej ta końcówkę przechodziłam, pewnie dlatego że nim się zajmować nie musiałam. Tylko mogłam do woli odpoczywać spać a teraz nawet jak mnie coś boli to muszę się nim zająć i czasem nie ma zmiłuj czy boli kręgosłup czy spojenie czy skurcze to i tak dzieckiem się zająć trzeba. Mąż teraz do późna pracuje. Wraca o 22. A ja padam. Robert jest kochany i to całkiem normalne że chce się bawić i wogole ale naprawdę mam go czasem ochotę związać i do szafy schować i udawać że go nie ma.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Aj MamaRobercika, szkoda ze sie wyciszylo. Ale nadal jesteś przed terminem i widać że coś się rusza. Kilka dni i na pewno Laurka będzie w Twoich ramionach.

U mnie już 6 dni po terminie. Ale właśnie rozmawialam z mama że ja urodziłam sie 12 dni po terminie, na kolejny dzień miała mieć wywolywany porod. I tak całe życie mam, wszystko na ostatnią chwilę :)

KTG jutro, mam nadzieję ze coś powiedza co dalej, może jak mała usłyszy do kiedy ma czas to się zbierze do wyjścia:D

https://www.suwaczki.com/tickers/cb7wflw17crspcri.png

Odnośnik do komentarza

Mam taką nadzieję że będą się razem bawić. Chociaż trochę żeby kawę się w spokoju dało wypić bez puszczania bajek bo tylko przy tym siedzi cicho dłuższą chwilę. Robert jak jest wśród dzieci to się ładnie z nimi bawi. To klocki układa, to samochody to ryswanie. Ale jak sam jest w domu to zajmie się sobą 5 minut i odrazu ciągnie do zabawy żeby z nim się bawić. Najgorzej jak wymyśli sobie granie w piłkę to wtedy minimum 2h biegasz z nim po przedpokoju. Nawet mąż mój wysiada przy tym. Bo jeszcze klocki czy zabawa ciastolina to pikuś bo tylko siedzisz i coś tam z nim składasz. Jak chce zrobić cokolwiek to muszę go też angażować w to bo inaczej to nie da rady nawet prania do pralki wsadzić. Tylko on musi też wkładać jako pomocnik.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika - szlag, już myślałam ze będziesz po :) ja tez mam wrażenie ze nigdy nie urodzę. No bez kitu. Z jednej strony powinnam się cieszyć ze nic mnie nie boli nic nie dolega, ale z drugiej to się zastanawiam czemu to moje dziecko nie chce wyjść. Może jest jakieś chore???!!! Ja tez 6 dni po terminie, jutro idę do szpitala, bez skierowania , może mnie łaskawie położą i coś wymyśla. Jakby była opcja ze mogę wziąć cc to będę brała. Ciekawe tylko czy mnie położą :)

Odnośnik do komentarza
Gość Agata magda

Moniss jeśli sama tego nie zauważyłaś to faktycznie musi to być niewielki rozszczep choć pewnie małemu trudniej jeść...dużo zdrówka dla Was! MamaRobercika trzymasz kochana w takim napięciu ze czasem zapominam ze tez jestem w ciąży ;) z tymi mamami.bywa kompletnie różnie...moja teściowa oddała mojego męża na kilka tygodni do swoich teściów jak urodził się kolejny syn..wzięła go dopiero jak stwierdziła ze jest tam zaniedbywany...a miał 2 lata...mi już ciężko dziewczyny...osttanie dni a jakby wieczność...i tak czekam i czeka. Złe się śpi złe się siedzi złe sie chodzi zgaga więcej w siebie jedzenia nie wpakuje tu boli tam boli wyjść na spacer nie da rady samochodem tez nie i tak w tym domu jak w więzieniu....

Odnośnik do komentarza

Aniola trzymaj się :) doskonale Cie rozumiem. Chyba na ten moment tylko my zostalysmy przeterminowane :) Ale ja ciągle mam nadzieje ze zacznie sie naturalnie w domu, bez wywolywania itd... Cała ciążę czepiają sie mnie rzeczy które mogą kończyć sie cc, chociażby te spojenie, rwa, mam wskazanie ze wzgledu na stan siatkowki, ale inny lekarz powiedzial ze nie ma zagrożenia. Boję się że mala urosnie za duza i bede musiala miec cc. Wiem że to nie tragedia ale boję się operacji.

Moniss zdrówka dla synka, jakie to wszystko stresujące. Najpierw żeby zajść, potem żeby ciążę donosic, potem z kolei żeby w końcu urodzić, a potem jeszcze caly trud zwiazany z karmieniem, pologiem... Nie ma co, my kobiety musimy być herosami żeby to wszystko znieść.

https://www.suwaczki.com/tickers/cb7wflw17crspcri.png

Odnośnik do komentarza

Moniss90 jak tylko malutki rozszczep podniebienia miękkiego to za parę miesięcy chirurdzy załatwią sprawę jednym zabiegiem. Na pewno nic przyjemnego dla malycha i rodziców ale będzie dobrze!
AgataMagda trzymaj się jakoś. Wiem, że to trudne. Też już miałam serdecznie dość przed porodem.
MamaRobercika kurcze a już my ślałam, że w końcu się zaczęło ale jsk już są takie nasilające się skurcze to może lada chwila Laura się ruszy.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Moniss90 nie martw się, wszystko będzie dobrze.
Kasia837 mam nadzieję że się cos samo ruszy.
Kiedyś i tak wkoncu urodze jak my wszystkie. Po terminie jeszcze nie jestem :p
Może jak już się wkoncu faktycznie zacznie to się okaże że przez te ostatnie dni od tych skurczy zrobiło się jakieś większe rozwarcie i pojadę sobie już np 6-7cm i szybko urodze.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Jestem taka utalentowana. Eh. Wyrabalam się na lodzie jak szłam po Roberta. Masakra. Nie na brzuch tylko na tylek i trochę plecy ale konkretnie. Jak upadłam to coś mi pocieklo z pochwy. Doszłam do przedszkola to odrazu sprawdzałam czy nie krew ale nie, tylko trochę mokre majtki, ubralam podpaske żeby jakby co nie zmoczyc się cała bo pomyślałam że może wody. Ale jak już do domu wróciłam z Robertem to podpaska sucha. Teraz się położyłam i czekam bo jakby to wody były to na leżąco powinno cieknac. Laura na szczęście normalnie się rusza. Choć myślę czy nie zadzwonic i nie spytać połóżnej czy nie powinnam jednak przyjechać na ip

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...