Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Sofii a czemu zależy Ci zeby spała w łóżeczku? Moze mała chce spac jak najbliżej Ciebie? Ten okres szybko mija, pozwól jej spac ze sobą i juz. Basia od dawna juz nie spi w łóżeczku swoim. Spi ze mna. Na początku walczyłam zeby spała w łóżeczku a potem sie poddałam. I lubię to teraz bo daje cycka na śpiocha cha
Cha.
Kasia 865 a Ty jaką pastę do zębów i szczoteczkę używasz u córeczki? Canpol? Czy tylko gazikiem przecierasz? Kto bedzie u Ciebie sie małą zajmować jak wrocisz do pracy? Żłobek czy niania?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
U nas kolejna taka noc, że szkoda gadać.
Pawian mamy Nenedent, ale pasty zacznę używać jak wyjdą bardziej te ząbki, bo na razie malutkie. Szczoteczkę mam z Akuku i teraz zamówiłam z Canpolu. Z opieką jeszcze zobaczymy. Na pewno nie żłobek. Teściowie się przeprowadzili niedaleko nas i niby mają się nią zajmować, ale nie widzę tego tematu. Wolałabym chyba dobrą opiekunkę.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem zdania że dziecko powinno spać samo w łóżeczku. Im szybciej tym lepiej.
Zresztą starsza też tak uczyłam i niebylo przechodzenia do naszego łóżka.
Gdy choroba czy jakieś źle sny to ja wedrowalam do niej jak już była ciut starsza.
Wole wstać 10 razy w nocy niż później spać w łóżeczku z dzieckiem A nie z mężem. Haahaa
Jestem zdania że trzeba uczyć jak najwcześniej. Wiem że przy cycku jest ciężej, ale trzeba próbować.

https://www.suwaczki.com/tickers/dxomwn156a3o0whj.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam dzis taka reflekcje, ze mojemu dziecku jest za ciasno. Bo jak spi przy mnie to tak sie wierci ze masakra. Jak odkladam go do dostawki - jeszcze gorzej bo tez co sie przekreci to sie juz obija o koniec lozeczka. A teraz jak maz poszedl do pracy, polozylam go bardziej z meza strony, ja na swojej, ze sie nie dotykamy - i pieknie spi.
Ale moze tez, ze zazwyczaj ten drugi sen ma lepszy.

A ja jestem tak niewyspana! Bo on sie tak kreci w nocy! I ciagle daje mu cycka. Nie wiem kiedy jest ta faza snu dobra, zeby go odlozyc. Bo najpierw chce jeszcze cyckac, a pozniej ja przyspie, obudze sie, a tu on znow jakby znow chcial (to tak 1.5 - 2 godziny) od ok 6 sie ciagle przebudza z jekiem i placzem (na kupke) ale budzi sie dopiero o 7.45. Daje go troche na mate, troche sie kreci w lozeczku ale dalej jest spiacy i idzie spac przed 9. A teraz jest 11.20 a on dalej spi.
I mam problem w jakich godzinach mu podawac jedzenie. Bo ciagle wychodzi, ze albo jest za bardzo glodny albo zmeczony.
A chodzi spac tak 21.30 - 22.
Bo o 19 lubi miec drzemke ale musi sie obudzic, bo jeszcze robi kupke wieczorem.

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Ja za to uwielbiam spać z dziećmi. Przy Robercie kupiliśmy ogromne łóżko co by każdy miał miejsce żeby się nie gnieść. Robert teraz sam zdecydował o tym że chce spać sam w swoim łóżku więc śpi czasem tylko mnie woła to idę go przytulić. Teraz Laura śpi z nami , przyjdzie czas że i ona się wyprowadzi do siebie myślę że szybciej niż on bo będzie widziała że jej starszy brat śpi sam to może i ona szybciej zapragnie spać sama. Nam dzieci w łóżku w niczym nigdy nie przeszkadzaly, mąż też nigdy nie nocował z tego powodu gdzie indziej. Laurze w kolysce już od dawna było ciasno a w łóżeczku spać nie chce. To łóżeczko to spełnia u nas funkcje przechowalni, tylko po to je zostawiłam żeby małą jak już zacznie rozrabiać móc gdzieś zostawić jak będę szła np to toalety.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

A wczoraj próbowała rosołku, takiego prawdziwego dorosłego. Mięsko normalnie, warzywa , pieprz , sól. Nie przyprawialam dużo ale uznałam że mimo wszystko rosół to rosół więc ma mieć smak rosołu. Rosołu to wsumie mało co zjadła ale makaron to wciągnęła aż jej się uszy trzęsły. I mięsko dostała do rączki to też ciamkała.
Najpierw to miałam zamiar jej dać warzywa z rosołu ale z mężem uznaliśmy że może zjeść trochę rosołu. Jeszcze nareszcie poszedł po krzesełko do karmienia, proszę go o to od 2 tygodni a wczoraj jak mała mu spodnie ubrudziła bo u niego siedziała to wstał i poszedł do krzesełko. Taka motywacja.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

U nas rozszerzanie diety jak na razie całkiem sprawnie idzie. Poszedł brokuł, marchewka, ziemniaczek, dynia. Dzisiaj kombo - brokuł, cukinia i groszek - mało z krzesełka nie wyskoczył tak z buzią do łyżeczki leciał :). Tylko kasza manna na wodzie jest na razie blee. Muszę po przemycać ją trochę do warzyw. I kupiłam bez mleczną kaszkę 5 zbóż - same zboża bez dodatków, więc może taka konsystencja mu bardziej podejdzie.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

A ja w zupełności rozumiem. Przez pewien czas młoda spała z nami i zrobiło się to baaardzo męczące. Nie dość, że ona się wierci, to ciągle była cała mokra od przytulania się i ja z resztą też. Ja niewyspana i obolała od leżenia w jednej niewygodnej pozycji. A najgorsze to, że po pewnym czasie musiałam kłaść się z nią do łóżka o 19-20 i przytulać cały czas bo inaczej od razu się budziła i płakała. Nawet do toalety trudno było wyjść. Jedzenie co półtorej godziny (bo jak już obok mama pachnąca mlekiem to czemu nie). Jak się przyzwyczaiła to i w dzień jak miała drzemki to ja siedziałam, a ona spała na mnie, bo inaczej nie chciała spać. Byłam przez to koszmarnie zmęczona i wkurzona. Miałam problem, żeby zrobić cokolwiek, bo albo była aktywna i trzeba się było nią zajmować, albo spała, a ja byłam dosłownie uziemiona. A mąż często wraca po 18 i rób co chcesz. Nie mówię, że nie jest się przyjemnie przytulić w nocy do swojego ciepłego maleństwa, ale zdecydowanie wolę jak śpi u siebie. Jeśli są gorsze chwile tak jak teraz przy zębach i widzę w nocy, że chce się przytulić, to po prostu kładę się z nią i tyle.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Kasia u nas to samo z kaszkami. Nadal jest na nie. Za to zupki z mięsem zajada z chęcią i owoce w kawałkach także. Zauważyłam, że jest wiekszy spokój przy stole, gdy dostaje coś do jedzenia w tym samym czasie co reszta domownikow. Taka mała cwaniara ;)

Odnośnik do komentarza

Sofik83 ja też się staram sadzać ją z nami przy stole i dawać coś do jedzenia wtedy kiedy my jemy. Po pierwsze my możemy zjeść spokojniej (wcześniej ja jadłam na stojąco z dzieckiem na ręku bo inaczej była awantura), a po drugie w ten sposób też uczy się, że siadamy razem do stołu do jedzenia. Rano jak piję kawę i jem jogurt, to też trochę odkładam dla niej i je razem ze mną.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Mamarobercika, ja też zauważyłam że moi chętnie jedzą nasze jedzenie. Jak im gotuję to też zaczęłam trochę doprawiac. I jedzą zdecydowanie lepej. Ostatnio dałam im spróbować parówek. Aż trzesli się jak im posmakowalo.
A kasze jemy manną i ryżową. I to gotuję na normalnym mleku. Ale mam jeszcze z Hippa to już nie koniecznie.
A dziś w nocy Lenka obudziła mnie się o czwartej i do 5 je usypialam. Pierwszy raz. Mam nadzieję że ostatnia.

Odnośnik do komentarza

U nas dzisiaj pobudka o 5. Nocy tak trzaskało i lało, a młodej nic nie przeszkadzało. Nawet jak piorun walnął w transformator 50m od naszego domu to tylko się przekręciła i westchnęła. Zrobiłam dzisiaj kolejną próbę z domową zupką i oczywiście znowu nie zjadła:-( chyba normalnie jak m wróci z pracy dam jej naszą pomidorową z makaronem.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

A mojego obudzilo gazowanie wody w soda stream. I to jaki placz byl. Ale wzglednie poszedl szybko dalej spac. Ja nie wiem jak bym miala go uspac bez cycusia.

A my dzis mamy probe spacerowki. Moze uda nam sie pojechac na wakacje, za dwa tygodnie, do Grecji, a spacerowka sie sklada to chcialam mlodego przyzwyczaic. Ale.. nie widze zadnej roznicy.
Dzis w ogole dzien nowosci, bo do krzeselka go rano wlozylam na kaszke :)

monthly_2019_08/styczniowe-mamusie-2019_77354.jpg

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Co do spacerowki , sprostuje, on uwielbia wozek. W spacerowce tez go dalam na prawie lezaco.

A co do kaszki. Czy powinnam na czyms innym ja robic niz na wodzie?
Mi nie zalezy zeby przyzwyczaic go do mm (nigdy nawet nie probowal, z butelki moje mleko pil) ale moze zeby byla bardziej odzwywcza, czy co?

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Czeac dziewczyny . Ja kaszki robie na mleku modfikowanym . Rano 7/8 kaszka 90/120 owocki z biszkoptem pokruszonym. Obiad 150mili pozniej kaszka 90/120 zalezy, drogi obiad 150mili to juz jest kolo 17 kolo 19 osatni raz. Kaszka mleko i spi od 20/ 20:30 i raz sie budzi kolo 2 w nocy. Wypija 90/120 mleka i to jest raz jedyny kiedy pije mleko. Jak mniej jadl w dzien w nocy budzil sie czesciej. Jeden obiadek tez juz mu nie wystarcza. Wazy 7500 i 76cm dlugi lekarz mowi ze malo przybiera ale przybiera. I ze co dwie godziny je to prawidlowo i wychodzi 7 posilkow z tym nocnym. Kiedys dojdziemy do 5. Nie daje zadnych danio itp bo tam sam cukier. Pozdro

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...