Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny. Ale się rozpisałyście od wczoraj.
Magdness wybór koloru to jedyny problem jaki miałam z chustą;-) faktycznie wszystkie są ładne.
Babeczqa85 ja się próbuję zebrać do nauki zasypiania w łóżeczku, ale nie mogę jakoś znaleźć siły do tego:-( U Borysa w ogóle dobrze Ci idzie z usypianiem od dawna. U nas teraz lepiej bo na ogół jak jest śpiąca usypia w kilka-kilkanaście minut, ale przytulona na rękach. I najlepiej jak mama chodzi po schodach. Z łóżeczkiem będzie straszna walka. Staram się, żeby w nim jak najwięcej spała, ale muszę ją odłożyć jak już mocno zaśnie. Wiem, że nie powinno tak być, ale co zrobić. I tak jest postęp, bo jeszcze niedawno wieczorne usypianie kończyło się często godzinnym płaczem na rękach:-(

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Ja swojej w niczym nie ograniczam. Pcha do buzi ręce. Widzę że jej to sprawia radość. Czasem zabawki gryzie albo pieluszke. Chce leżeć na brzuchu to leży. Nie chce to nie. Nie obraca się jeszcze ale ja tam na luzie do tego podchodzę, będzie chciała to się będzie obracać. Można powiedzieć że bronie się przed nowoczesną wiedzą i staram się iść na żywioł by Miska rozwijała się w swoim tempie. W depresję bym wpadła jakby tak się przyjmowała każdym pierdnieciem. Póki co według lekarza rozwija się prawidłowo i to mi wystarczy w zupełności. Nie byłam z nią też na żadnych ekstra konsultacjach. Większość rzeczy naprawdę jest u dziecka normalna nie trzeba tego leczyć ani rehabilotowac bo samo przejdzie.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Na wieczór po kąpieli to wygląda tak:
Daje mleko, odbija, daje smoczka, kładę do łóżeczka,wcześniej wyciągam wszystkie zabawki, daje pieluszki bo z nią zasypia i na lewym bok układam, poglaskam po główce daje buziaka w czółko, mówię dobranoc i czekam w takim miejscu żeby mnie nie widział
Jak się odwróci podchodzę i znowu, skoczek , poglaskam itp... I tak do skutku aż nie zaśnie...Ale zasypia za Max drugim razem
Już tego będę się trzymać. Niemoge teraz znowu brać na ręce i bujac bo będzie znowu zaczynać od początku.

https://www.suwaczki.com/tickers/dxomwn156a3o0whj.png

Odnośnik do komentarza

U nas zasypianie w dzień i na noc jest w łóżeczku. Odkładam małego, daje smoka i tu różnie - czasami zostawiam i zasypia sam, a częściej siedzę na krześle obok łóżka. Ale tylko siedzę, jak zgubi smoka to daje, ewentualnie poprawiał kołderkę. Czasami jak ma problem z zaśnięciem (np. jest za bardzo zmęczony) to pogłaskam lub potrzymam rączkę. Nie bujam. W sumie od samego początku tego unikałam, w pierwszym miesiącu jedynie trzymałam sobie go na brzuchu i odkładałam. I jesli tak zostanie to tez będzie super bo to bujanie jest zawsze najgorsze - przy starszym już mi plecy siadały.
Starszego w ogóle nauczyliśmy szybko samemu zasypiać sposobem zostawiania stopniowego, ale teraz póki co nie stosuje tej metody jeśli nic się nie zmieni.
Polecam poczytać książkę „Uśnij wreszcie” (jest w necie) - metoda nauki może nie dla wszystkich ale dobrze wyjaśnione schematy snu dzieci, wiele wyjaśnia dlaczego dzieci maja problemy ze snem.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

To u nas jak ładnie wcześniej zasypiała tak teraz mamy wieczorny kabaret ale dużo w tym naszej winy. A wsumie to hałasu i Roberta. Bo jak jest zmęczona to nie może zasnąć przez jego hałas i rozpraszanie a nawet jak zaśnie to po 5min się wybudza. A potem gdy on wkoncu pójdzie spać to ona płacze bo już jest wtedy na maksa zmęczona i ciężko jest się jej uspokoić. I wtedy usypianie jej trwa godzinę nawet i tańce, bujanie wszystko by ja uspokoić. Uroki dwójki małych dzieci. Jeszcze jak mąż jest wieczorem w domu to nawet to jakoś idzie że obywa sie bez wieczornej awantury bp się zajmie Robertem ale jak go nie ma to nie mogę sobie z nimi poradzić. Bo tu Miska zmęczona a on krzyczy bo ja nie mam czasu , on krzyczy ona tym bardziej nie śpi, tym bardziej nie mam czasu z nim się bawić. On ogląda bajki. Potem jedzenie kąpiel i ona się wtedy drze. Potem znów ciężko ja uspokoić. On zamiast iść spać znów ogląda bajki w łóżku do póki ja jej nie uspokoje. Ona się uspokoi to wtedy im się znów zająć. Wczoraj poszli spać prawie o 22. Jak Laura zasnęła. Akurat wtedy wkoncu mąż wrócił to się z Robertem położył a ja się mogłam iść umyć. Masakra. Normalnie to oni ida spac o 20 ale maz wtedy usypia Roberta a ja Laure. Noi jak ja go kapie to on sie nia zajmuje. Potem jak ja karmię po kapieli to on Robertem i tak na zmianę A tu zostaje od paru dni z tym wszystkim sama. Jeden dwa dni spoko ale jak teraz on tak cały tydzień do późna pracuje to ja chodzę jak wrak człowieka. Jest mi cholernie przykro że nie mam czasu dla Roberta i stresuja mnie te ich wrzaski na zmianę lub jednocześnie.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Czekam na chustę aż dojdzie może to coś pomoże bo mała będę nosić i będę mieć wolne ręce by też coś koło Roberta zrobić.
Tylko się wkurzyłam bo już od 10 dni na nią czekam. Złożyłam reklamację bo ileż można czekać aż wyślą, zero wogole kontaktu ze sprzedawcą. Napisałam że chce zwrotu kasy bo ile ja mogę czekać. Napisane jest że w ciągu 2 dni wysyłają. Zamówiłam sobie drugą tym razem z Little Frog, piszą że w ciągu 1 dnia wyślą i że jutro już powinna być u mojej mamy. Wysłali już wiadomość że przystąpili do realizacji zamówienia. A tamta od Natibaby to albo oddadzą kasę albo nie wiem bo dalej zero jakiego kolwiek info. Tylko ja głupia przez allegro zamówiłam, trzeba było bezpośrednio założyć konto na ich stronie oficjalnej.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Liath ja też nie chciałam bujać na rękach i miałam plan, że nigdy nie będę spać z dzieckiem, ale niestety życie nas zweryfikowało. Przez kolki było noszenie, bujanie, noszenie.... a potem to już nie tak łatwo usnąć bez tego. Czasem w nocy po karmieniu jak jest senna próbuję ją uśpić w koszyku. Kręci się strasznie, macha głową i nie może usnąć. Potrafi tak półtorej godziny wojować (a je co 2-3 godziny). Nie pomaga dotykanie, głaskanie, szumiś, itp. Jak ją wezmę do łóżka i przytulę to zasypia w ułamku sekundy. Z jednej strony bardzo nie chcę z nią spać i jest cudownie jak śpi w swoim koszyku, a z drugiej czasem się zastanawiam czy powinnam z nią walczyć jeśli tak potrzebuje bliskości.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny, jak fajnie że tu tyle się dziwie. U nas niestety jakiś kryzys spania. Maluch juz chyba ze 2 tyg budzi mi sie co godz lub dwie pociamkac cycka. Jak nie dam to płacz. Ogólnie mamy problem z zasypianiem bo wisi na cycku przez pół godz lub dłużej zanim zasnie. Żałuje ze nauczyłam zasypiać cyckiem

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika - domyślam się jak się czujesz sama z dwójka, mój jest starszy i już mocno samodzielny, a i tak domyślam się że mu smutno jak mu powiem że nie mogę coś z nim porobić bo karmię/zabawiam/usypiam młodszego. A wieczorne układanie dwójki do snu to już w ogóle współczuję. Ja miałam takich dni na palcach jednej ręki, mąż jednak na kładzenie spać stara się zawsze być i obsługuje starszego, to ogromna pomoc.

Kasia - niewątpliwie to że nie przechodziliśmy kolek mocno pomogło w tym że nie przyzwyczajaliśmy do bujania. A wiadomo każde dziecko inne. Jest szansa że za jakiś czas jej przejdzie. A jeśli ty masz wbrew sobie coś robić to też bez sensu.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza
Gość Sofik83

Cześć Dziewczyny. Widzę, że wszędzie podobne problemy. Nasza Hania zasypia zazwyczaj po kąpieli przy cycu i śpi 4-6h w swoim łóżeczku, po czym budzi się do karmienia i często ciumka cyca np przez godzinę i tak kilka godzin do rana. Rzadko kiedy ale zdarza się, że jednak napije się szybko i zaśnie, to znów ją odkładam do łóżeczka, wtedy pospi ok3h. Ale z tym jest różnie. Najczęściej druga połowy nocy śpi przy mnie.
MamaRobercika, my używamy chusty. Ja kupiłam na olx z wyprzedaży z firmy Lenny Lamb. Przyznam, że ratuje mnie dość często w trakcie dnia gdy Mloda ma marudę i jest "nieodkładalna". Wtedy ją szybko motam. Trochę się przy tym wkurza, po czym zasypia i tak potrafi na mnie spać do 2h. Ja w tym czasie np obiad robię i ogarniam bałagan. Albo po prostu odpoczywam. Mam nadzieję, że u Was też się sprawdzi! :) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj dałam radę 'przetrzymać' małą w koszu do 3:30, a potem już wylądowała z nami w łóżku bo za bardzo się kręciła i wybudzała się. Często tak jest, że pierwszą część nocy się uda, a potem muszę ją przytulać, żeby spała. U nas przynajmniej nie ma problemu z wiszeniem na piersi. 10-15 minut i zjedzone. Może też ułatwia sprawę to, że nie karmię w łóżku na leżąco.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Sofik, to bardzo podobnie jak u mnie.
Karmie malego w lozku na lezaco i go zostawiam (jak wczoraj o 20.30) i jak my idziemy spac to go odkladam do jego lozeczka. Jak sie budzi w nocy to biore go do nas. Karmiac czesto zasypiam i nie wiem ile ciumka. Dzis pierwszy raz sie obudzil o 4 i bylam juz bardziej wyspana i spowrotem odlozylam go do lozeczka.
Zazwyczaj pozniej sie budzi nawet co 1.5 na karmienie.
Dzis byla to 4. 6. I teraz 7.40. I teraz dopiero wstal. Wow.

Go w ogole mecza kupki nad ranem dlatego sie budzi.

A u nas wczoraj bylo 27° (!) A dzis 18 i pada. A ja sie obudzilam chora. Lekko. Ale czuje w gardle i glowie chorobe.

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza
Gość Sofik83

A u nas ledwo 11°, mega zachmurzenie i wielkie opady deszczu...totalnie depresyjny dzień :(((
Hania zasnęła z 15min temu bo dziś o 5.30 była już wyspana.
Mam pewną teorię z tym ciumkaniem nocnym np przez godzinę. Widzę, że jak nie żadne przy karmieniu i odłożę Hanię do jej łóżeczka to potrafi pospać w ciągu 2-3kolejne godziny. A jeśli ja zostawiam przy mnie, to potrafi ciumkac non stop (taki odruch podczas spania).
Co zrobić, gdy po którejś z nieprzespanych nocek w końcu zasypiam niepostrzeżenie.to silniejsze ode mnie ;)

Odnośnik do komentarza

Kasia, Ja tak probowalam jak byl noworodkiem. Ale nie dawal sie odlozyc i spalam na siedzaco z nim. A na poczatku mial silna potrzebe bliskosci, bo teraz nie musze w ogole go przytulac, trzymac jak juz spi. Czasem tak mam ze jak maz juz pojdzie do pracy to go zostawiam po swojej stronie lozka a ja ide na meza strone zeby moc sie wygodnie polozyc.

Poza tym mysle, ze to wlasnie daje smoczek. Ze ma potrzebe ciumkania jak zasypia. A on nie chce smoczka i juz. Jeszcze chce wyprobowac z lovi dynamiczny, ale dopiero kompletuje paczke z Polski :/ wiec pewnie bedzie za ok 3 tygodnie.

Tak samo bylo ze spiworkiem.
Teraz wyczytalam, ze tak wlasnie moze odrzucac spiworek 2-3 pierwsze tygodnie. A teraz moze byc juz za pozno. Tyle dobrze, ze robi sie cieplo i w sumie niczym go nie krzykrywam. Albo same nozki owijam i nie ma tego odruchu naciagania na siebie.

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...