Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Kto szczepił ma rotawirusy, pytanie - miały po szczepieniu u was maluchy luźniejsze kupki? Szczepilismy się w czwartek a od wczoraj kupki są bardziej wodniste niż zazwyczaj. I kolor bardziej żółty maja. Tak przypuszczam ze to pewnie jakiś objaw szczepienia ale jestem ciekawa czy u was tez cos takiego wystąpiło.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza
Gość poMocna mama

Oczami noworodka:

Cześć mamo,
Strasznie się namęczyłem, żeby opuścić twój brzuszek. Dlaczego po tej stronie jest tak głośno? Kto to wszystko mówi? Jeden głos już gdzieś słyszałem. Jest taki słodki i miły. Kiedy mówi do mnie, to czuję się jak w domu i już się nie boję. Tylko jeszcze nie bardzo widzę, kto to taki. Dlaczego świat jest taki rozmazany? Dlaczego nieraz jest tak jasno, a nieraz tak ciemno. Muszę się dowiedzieć, co to wszystko znaczy. Lubię jeść i spać. Tylko jedna osoba dobrze zgaduję czego mi potrzeba to chyba mama. Jak ona to robi? Nieraz mi mokro i bardzo tego nie lubię. Wszystko mnie drażni. Dlaczego po tej stronie o wszystko się trzeba upominać? Chyba lepiej było w brzuszku – miałem wszystko na czas. Jak tam wrócić? Może jak będę głośno krzyczeć, to ktoś się domyśli. Muszę to jeszcze dopracować.

Lubię bujanie i ciepło. Uwielbiam, kiedy mama mnie nosi na rękach. Wtedy bardzo się odprężam, aż usypiam. Tylko jak się budzę, to już jej nie ma. Jak ona to robi?! Nieraz mama mnie wkłada do takiej dużej maszyny na kółkach. Tylko jeszcze nie wiem po co, przecież najlepiej mi u mamy na rękach. Chociaż tam też nie jest najgorzej, bo czuję bujanie i też mi się zdarza zasnąć, ale to tylko przez przypadek.

Czasami mnie boli brzuszek. Mama zawsze wie jak mi pomóc – tylko muszę jej ciągle o tym mówić, bo sama się nie domyśli. Nieraz mnie coś szarpie i mama się od razu martwi, chociaż nie wiem po co, bo nawet to zabawne. I dlaczego mnie wkłada do wody, po której jest tak zimno brr… Przecież codziennie jej mówię, że tego nie lubię. Po co to wszystko jest? Muszę się tego dowiedzieć.

https://www.pomocna-mama.pl/noworodek-swiat-z-drugiej-strony/

Odnośnik do komentarza

Magdness teoretycznie 4 godziny. Nie musisz liczyć czasu z zegarkiem w ręku. Chodzi o to, że im dłużej przechowujesz w temp. pokojowej tym większe ryzyko namnożenia bakterii. Jeśli dbasz o higienę podczas odciągania to nie ma się czym martwić. Mleko po kilku godzinach traci cześć właściwości immunologicznych czy witamin ale wartości odżywcze pozostają cały czas te same.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny muszę się Wam wyżalić, mam już dość swojego teścia we wszystko się wtrąca. Jak braliśmy ślub to mówił że on się do niczego nie będzie wtrącał tylko że wtrącał się już przed ślubem a teraz jest jeszcze gorzej. Co do nas przyjdzie to tylko a to źle go nosicie a to źle go kładziecie a to źle go karmicie i tak w kółko jak mu powiedziałam że my wiemy jak mamy robić i wychowamy po swojemu to on na to że no dobrze dobrze ale on też to przeżył i nam powie co i jak żeby później dziecko nie było krzywe albo żeby nie było kaleką nosz kurde a i szczepień dodatkowych nie bierzcie bo to pewnie jakieś stare zepsute i zaszkodzi dziecku. Ostatnio dostaliśmy skierowanie na rehabilitacje bo mały często ma główke na prawym boku rzadko na lewym a jak się go przekręci na lewy bok to poleży chwile i znowu na prawy to teść oczywiście stwierdził że po co chodzić na rehabilitacje przekładajcie mu głowe i będzie dobrze, no tak pewnie bo on ze swoimi dziećmi też nigdzie nie chodził. Jak u męża w podstawówce wykryto lekką skolioze i kazali im iść do lekarza to gdzie on tam będzie szedł przecież on nie ma skoliozy jak u siostry męża stwierdzili wade wzroku to to samo było bo przecież ona dobrze widzi. Niedługo to już chyba nie wytrzymam i wybuchne. Sory że tak długo ale musiałam.

qb3cupjyyu4qvz9p.png

Odnośnik do komentarza

Rita92, oj, przykre. Nie chce krakac, ale zapowiada sie, ze i tak kiedys wybuchniesz. Wiem, ze to moze byc trudne, ale moze lepiej wczesniej niz pozniej. Widac, ze ten typ tak ma i sie nie opamieta a ty tylko sie bedziesz wkurzac i zęby zaciskac. Nie pamietam jaki macie kontakt, czy codzienny czy bardzo okazjonalny. Ale mimo wszystko..

A ja musze ponarzekac na sama siebie. Glupia jestem i tyle. Dziecko swoje o 21 polozylam. I ladnie spalo, to matka sobie wymyslila, ze spedzi wieczor przed tv. Zanim sie z mezem ogarnelismy zeby jakis film ogladac i w ogole to chyba 23 byla. O 23.30 na karmienie, ale przed tv i dzieć pozniej dalej poszedl spac. A ja poszlam spac ok 1.30. Jakos ok 3.30 karmienie na spiocha. Ale od 7 dziecko juz nie chce spac. A matka taaaaka zmeczona. Oj ciezki mnie czeka dzien. Nie wychodze z lozka i spie z kazda drzemka synka ;p

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Ja też wczoraj późno poszłam spać i dzisiaj chodze półprzytomna :) co do teścia to niestety mieszkamy w tym samym mieście jest u nas przynajmniej 2 razy w tyg a jak się syn urodził to był codziennie myślałam wtedy że oszaleje a i imię dziecka też mu nie odpowiada bo on by wolał żeby był Franek.

qb3cupjyyu4qvz9p.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy u którejś z Was tez tak jest ze na początku spaceru jest krzyk??? Staram sie codziennie wychodzic z nią na spacer ale jest to dla mnie przeżycie ekstremalne. Krzyczy w niebogłosy na początku az usnie. Straszne to jest dla mnie do przeżycia. A moze słyszałyście ze u kogoś tak jest?

Odnośnik do komentarza

~Pawian- moja pierworodna taka była, ryk aż nie zasnie, zreszta bardzo często płakała/ryczała. Nawet na forum o high need baby o niej pisałam, także wszystko co piszesz doskonale pamietam. Główny powod płaczu to brak umiejętności zasypiania. Teraz przy drugim dziecku widze, ze można zasypiać bez płaczu i bez cycka. Dziecko patrzy w jakiś punkt i powoli zasypia. Przy pierwszej nigdy sie to nie zdarzyło. Ma teraz prawie 4 lata i wciąż z zasypianiem jest problem, czasem wieczorami 3 godziny sie kręci w łożku aż zasnie..
przetestowaliśmy wszystkich sposobów świata, lekarstwem niestety jest czas.. jak miała roczek to pierwszy raz zasnęła głaskana po plecach bez ryku bujania i innych czarów :)

Odnośnik do komentarza

U mnie w zasadzie nie ma placzu przy szykowaniu na spacer, wogole nie placze jak sie cos kolo niej robi albo zwraca na nia uwage.

Jednak z zasypianiem w ciagu dnia mamy ogromny problem... Zasnie przy piersi albo u meza na brzuchu i jak ja odlozymy to pospi 15 min i koniec... Jedynie na spacerze zasypia lub w samochodzie tak ze moze spac dlugo... Np. dzis spi juz 2h po spacerze...
Ale jak siedzimy w domu caly dzien to jest masakra bo nie moze sie dluzej przespac i bywa marudna... W czym moze byc problem ze lapie tylko takie krotkie drzemki?

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2buay3rdc83qxz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o kwestie spania to polecam lekturę „Uśnij wreszcie”. Można znaleźć pdf w necie. Nie tylko ze względu na metody nauki zasypiania bo te nie każdemu mogą się spodobać ale warto poczytać w ogóle o mechanice snu dziecka. Mnie przy pierwszym się sprawdziło, teraz już od początku zwracam uwagę na kwestie spania u młodszego.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...