Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym nie pytała ani się nie wtracala i niech Cię rozum broni przed mówieniem jej jeśli to prawda "a nie mówiłam żebyś wybrała inny szpital?". zafundujesz jej jeszcze większą tragedię wywołując wyrzuty sumienia, jestem psychiatrą, więc posłuchaj.

właśnie siedzę pod gabinetem.... zaraz zobaczymy co tam słychać u malucha.

Odnośnik do komentarza
Gość szyszunia1806

Właśnie nazyczonego przed tym przestrzegalam jak dzwonił żeby nic nie mówił, bo on oczywiście zaczął gadać że im szkoda pieniędzy było bo paliwo bo usg trzeba zapłacić itd. Badań też nie porobili bo szkoda kasy wiec on stwierdził że może miała jakiś wirus itp. Więc mu mówiłam żeby ta opinie zachował dla siebie.

Odnośnik do komentarza

Boże jaką tragedia... ja bym nie mówiła nic nic kompletnie po jakimś tylko napisała bym sms-a że jeśli chce pogadać to jestem. Pamiętam że ja po swoich stratach modliłam się żeby tylko nikt o nich nie pytal choć były na wczesnym etapie. Szkoda mu bardzo tej dziewczyny...:-(
Mia daj znać po wizycie

https://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7yyrmgc0fv.png

21.02.2017- Aniołek (*)

Odnośnik do komentarza
Gość szyszunia1806

Faktycznie nie będę o to pytać. No bo jak to jest żart szwagra. To jak ona jest dziś w 41+5 to za 2-3 dni pochwali się zdjęciem małego ma fb. A jak to nie żart to za parę dni i tak to będzie wiadome. Bo w nieskończoność w ciąży chodzić nie można. A wtedy lepiej nie pytać o nic.

Odnośnik do komentarza
Gość szyszunia1806

wiesz ten facet jest dość nietypowy więc mógł tak powiedzieć a to nie prawda, zdarzało mu się siać różne ploty po rodzinie, często coś gdzieś usłyszy potem przekręca więc mogę się po nim tego spodziewać, modlę się o to że po prostu zle zrozumiał, może były jakieś komplikację i ta cesarka ale wszystko jest ok,

Odnośnik do komentarza
Gość szyszunia1806

mi po prostu ciężko sobie wyobrazić że w ogóle mogło się coś takiego stać, wiedziałam że ten szpital jest do d, zresztą gdy sama tam przyjechałam od razu mówiłam że u nich rodzic nie chce bo się boję że coś się stanie, jak spytały czemu to narzeczony odpowiedział że tu pracują niekompetentni ludzie to się położne naburmuszyły i łaskie mi zrobiły że podały pierwszą dawkę penicyliny za nim dojadę do głównego szpitala, a przy tym siniaka na pół ręki mi zrobiła. ale ciężko dopuścić myśl że to prawda

Odnośnik do komentarza

I już po wizycie.

Dzidziuś zdrowy, ma rączki, nóżki powoli też rosną i wieeeelkie oczka bo widziałam w 4D. Serduszko bije. Kolejna wizyta za 4tyg.

Lekarka zaleca dodatkowe badania genetyczne do 13tyg. by wykluczyć choroby. Badania z krwi, płatne extra 550z. ale pozwalają wykryć wady i ewentualnie nawet przerwać ciąże. Zmarłam jak to usłyszałam, ale to najczarniejsza opcja.

Odnośnik do komentarza

tak zwyczajnie, dodatkowo, mówiła że mogę ale nie muszę się zdecydować

ja chodzę prywatnie do gina, więc pewnie wychodzi z założenia, że jak chodzę to mnie stać na takie extra badania heheh ale 550zl to trochę dużo...

Odnośnik do komentarza

Szyszunia - poczekalabym z jakąkolwiek wiadomoscia. Czasami głuchy nie dosłyszy a dopowie i później rodzą się chore plotki. Oby to nie była prawda.

Mi88 - moja gin również poinformowala mnie o takich badaniach dodatkowych ( powiedziala ze u nas to koszt około 300zl). Nieinwazyjne badanie płodu które pozwala wykryć wszelkie wady czy to genetyczne czy tez rozwojowe. Sama się nad tym zastanawiam i bardzo bije z myślami. Bo nie wyobrazam sobie czarnego scenariusza i raczej bym nie brała tej opcji do siebie. Tylko doktorka mówiła ze dzięki temu można rowniez szybko zainterweniowac jeśli juz byłaby jakas wada czy to serca czy innych narządów. Nie koniecznie musi to być genetycznie. Nawet dzieci gdzie chorób nie ma, nie było rodzą się z wadami... Wszystko przez ten zwariowany świat i chemii dookoła.

Co do płci... W pierwszej ciazy do 2go trymestru nie rozstawałam się z WC. Ciągle mnie mdlilo i kończyło się ze non stop miałam worek przy sobie jak juz gdzieś jechalam. Kilka razy dziennie mnie meczyly wymioty. Kompletnie smaku nie mialam i byłam mega wypompowana. Stad od poczatku byłam na L4. Bo nie byłam ogarnięta...dopiero później byłam do życia. I od poczatku czulam ze to syn.
W tej ciąży pomimo ze miałam trudności z zajsciem, przez cysty na jajkinku i endometriozie (po CC) to czuje się ok, czasami nawet zapominam ze w ciąży jestem. Często mnie mdli ale jakoś przechodzi. Ale normalnie żyje , pracuje i nie narzekam. Wiec tą ciążę calkowicie inaczej przechodzę od poczatku. Stad podejrzewam inna płeć...

Syn chce brata... A ja z mężem marzymy o córeczce.

Termin wg OM: 01.09.2018 / wg USG: 25.08.2018
https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjojtjbbnlj.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5eo7n84buf.png

Odnośnik do komentarza

A co do kawy, ja to od zawsze bylam kawoszką... przed ciąża pilam dwie parzone dziennie i czasami jakąś z ekspresu...
Teraz pije tylko jedna dziennie -
parzoną.
Ale apetyt na kawę mi przechodzi i potrafię obejść się bez niej tylko szybciej czuje sie zmęczona (w pierwszej ciąży na sam zapach kawy wymiotowalam)

Termin wg OM: 01.09.2018 / wg USG: 25.08.2018
https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjojtjbbnlj.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5eo7n84buf.png

Odnośnik do komentarza

Szyszunia - mam nadzieję, że to jedno wielkie nieporozumienie! Ale u mojego męża w pracy była taka sytuacja niedawno...ich koleżanka była w ciąży i poszła na macierzyński, bo już miała zaraz rodzic...wszystko gotowe, wyprawka, to pierwsze dziecko...i zmarło zamiast się urodzić :( dziewczyna bardzo ciężko to przeszła, nikt nic nie pytał. Po jakimś czasie kilka koleżanek ją odwiedziło, ale nic nie opowiadaly później w pracy...straszba tragedia :( wszystkim bylo jek bardzo zal, bo to bardzo pozytywna osoba...zawsze wszystkim pomagała bezinteresownie, dużo rzeczy organizowała...i takie coś jej się przytrafiło...

Odnośnik do komentarza

no niby po kieszeni mnie jakoś nie uderzy to badanie a mogę kupić sobie w ten sposób spokój i sama nie wiem co tu robić, to są dokładnie te badania które opisujesz

a Wy jak pozostałe mamy w poprzednich ciążach? robiliście to badanie?

Odnośnik do komentarza

Szyszunia
Nie bądź mi zła ale uważam ze takie historie to nie teraz pora żeby tutaj się rozpisywać .
Jesteśmy w ciąży każda się cieszy stara a nagle wiadomości o śmierci dziecka przy porodzie może każda dotknąć i zostać w pamięci na długo . Ma być radość a nie smutek i straszenie . Każda z nas ma w świadomości ze takie rzeczy się dzieją raz na X przypadków jak poronienia ale cieszmy się chwila .

Mi88
Ja żadnych dodatkowych płatnych badana nie robię mam swoje usg w ciąży i zwykle badaniu moczu i wystarcza :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Tez myślę ze na forum powinny być same pozytywne tematy. Jestem bardzo wrażliwa na takie sytuacje i często popadam w jakieś dołki jak nabiore sobie do głowy jakie ludzie maja tragedie. Wole o tym nie myśleć... Tak żyje sie zdrowo. Ale wiadomo że tak czasami się dzieje i nie mamy na to wpływu. A teraz w takim stanie jakim jesteśmy takie wiadomości uderzają z podwojoną siłą.

Sama dziekuje Bogu ze mam zdrowego 6-latka przy boku, który urodził się z wielkimi przeszkodami... co spowodowało że pierwsze tygodnie spędził w inkubatorze. Wtedy dopiero człowiek zdaje sobie sprawę jakim cudem jest zdrowe dziecko.

Ciąża to czas kiedy powinno sie cieszyć każdym dniem i każdą dolegliwością :) przede wszystkim trzeba myśleć pozytywnie :)

Termin wg OM: 01.09.2018 / wg USG: 25.08.2018
https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjojtjbbnlj.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5eo7n84buf.png

Odnośnik do komentarza

Hej, my zakatarzeni i w ogole. Co do rozmiarów biustu to u mnie A w ciąży B ale po zakończeniu karmienia zarówno córki jak i syna wraca do A. Niestety. Cóż poradzić ☺ ja pewnie idę na prenatalne usg a z krwi będę robić gdyby wyszło coś nie tak. Idę spać bo padam na twarz Dominik ma kiepskie noce ostatnio :( śpijcie dobrze i nie myślcie o czarnych scenariuszach, bezwzględny zakaz :)

Odnośnik do komentarza

Mi w pierwszej ciazy dostalam skierowanie na usg i krew. Zaplacilam chyba z 300zl. Teraz pewnie dostane znowu, tym razem kwalifikuje sie na badanie za.darmo bo stara juz jestem haha
Czy was tez wydyma? Po zjedzeniu mam brzuch jak balon. Rano zjem bialy ser z jogurtem i jest ok a gdy zjem wieczorem jogurt to od razu mam brzuch jak w 7 mies. Najgorzej jest w pracy, najchetniej polozylam bym sie.

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciąży robiłam samo usg prenatalne po tym zwykłym na fundusz. Wyszło ok więc krew sobie odpuscilam. Koszt samego usg to było 150zl a za krew 250 czyli razem byłoby 400. Ale to zależy od miejsca wiadomo większe miasto więcej kasy zdzieraja. Jeju jutro kończę 10tyg! Za tydzien już usg! W pierwszej ciąży już mi płeć powiedzieli ale wtedy mialam chyba12tydz 4 dzien. To teraz może być za wczesnie. Ale w sumie to byleby zdrowe było.
Gabi ja wieczorem też mam brzuch gigant jak porządny 4miesiac. I mi niedobrze popołudniami a rano nawet żyje.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...