Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Gabi, nie zazdroszczę męża. Mój ma to samo. Stoi przy zmywarce, ale talerze postawi na blacie. Tydzień temu wynosił śmieci. A że późno już było i nie chciało mu się wyjść, postawił je na balkonie. Śmieci stoją do dziś, a on ciągle twierdzi,że o nich zapomina. Plus taki że przy dziecku ciągle pomaga. No i że nie krytykuje. Kiedyś coś tam powiedział, to mu powiedziałam do słuchu i teraz już się nie odzywa jeśli chodzi o krytykę.

My w tym tyg powinniśmy iść na szczepienie, ale wyobraźcie sobie, że już nie ma miejsc! Nie będę szła prywatnie, wystarczy, że prywatnie byłam, jak mała miała katar, bo do mojej pediatry też miejsca nie było. A właśnie, katar... chyba to jednak katar nie jest. Co próbuję jej odciągać, to nie wychodzi nic, a w nosku co jakiś czas tak jej się kotluje jak nie wiem co... tak więc i szczepienie chyba trzeba odłożyć, dopóki to nie minie...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Hej,Hej

My już ogarnelyśmy z Laurką wszystko i czekamy na gości. Moja Lala wczoraj czuła chyba że natka chce coś porobić i spała od 12 do 15:30 ;) kochane dziecko:p Dzięki temu przygotowałam dwudaniowy obiad na dziś, roladę na jutro,dwie sałatki i rollsy na wieczór:D Teściowa piecze ciasto więc już nie robiłam choć pewnie dałabym radę;)

Współczuję Wam mężów którzy nie pomagają,zatłukła bym chyba takiego. Mój co prawda ma teraz urlop ojcowski ale siedzi od 7 do 19 na budowie z przerwą na obiad. Chcemy wylać ławy fundamentowe w przyszłym tygodniu więc trzeba robić. Jak wraca wieczorem to zawsze pyta co pomoc, bierze Laurę żebym mogła się wykąpać lub iść poczytać bajkę starszemu. Widzę że jest zmęczony ale też dostrzega moje zmęczenie i to jest miłe. Jak dzieci zasna zawsze siadamy ze sobą,pijemy razem jakaś herbatkę,rozmawiamy i lulu. Codziennie powtarzamy sobie że damy radę i musimy być cierpliwi,bo teraz nawał spraw ale za chwilę się wszystko uspokoi:)

Co do kąpieli to ja Laurę kąpie o 18,a spać idzie tak 20 - 20.30 najczęściej. Karol kąpiel o 19 i do łóżka od razu.

Co do kg to u mnie na razie masakra. W ciąży przytyłam łącznie jakieś 25kg. Zeszło póki co tylko 10kg więc mam co robić;) Pocieszam się że to dopiero 2 tyg po porodzie.

Miłego i słonecznego dnia:*

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Halo mamusie coś nie umie się zalogować

Gabi kochana jestem z tobą !
Ja tez mam straszne wyrzuty ze nie potrafię poświecić Colinowi tyle czasu co prędzej . W każdej wolnej chwili jak Giulia śpi ( zdążą się ostatanio częściej ) bawię się z Nin oglądam bajki albo na co na ochote . Wczoraj wieczorem wzięłam go nawet do mnie do łóżka . Zasnal przyklejony do mojej jednej wolnej ręki a potem tata go przeniósł .
Mój mąż tez zawsze był jak twój ! Ostatbio się naprawdę zmienił . Ale mimo to słyszę zd nie ma czasu i firma kuleje .

Widzę temat ubran . Ja jestem za skąpa na specjalnej do karmienia . Kupiłam poprostu pare bluzeczek z guziczkami w hm za 10€ i wystarczy :)

Moje dziecko ostatnie dni takie kochana je śpi patrzy i robi kupe . Dopiero około 19 zaczyna się armagedon . Ale mój sposób pisałam wsiadam z nią do auta i jeżdżę :)

Odnośnik do komentarza

Mimka, przez to polowanie ciepłą wodą o mały włos ostatnio na zawał nie zeszłam;) Siedzę sobie kilka dni temu w wannie, polewam się ciepłą wodą i nagle widzę, że z mojej blizny po cc w różnych miejscach wypływają białe krople. Ja spanikowana, że pewnie od kąpieli rana się otworzyła, że to pewnie ropa tak leci albo coś. Już się nastawiałam na wizytę na izbie przyjęć, na szczęście po chwili do mojego śpiącego mózgu dotarło, że to mleko tak zaczęło z piersi cieknac i jak raz płynęło sobie po bliznie, haha. Ale co się przez chwilę strachu najadłam, to moje ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Milu, no ja wzielam te dwie rzeczy na promocji (zakladka outlet?), bo ceny zabijaja i tak :D
Mamacolin, ja tez z tych malo rozrzutnych, ale przekonalam sama siebie, ze cos mi sie nalezy od zycia ;)

Dzisiaj na odwyrtke mielismy ciezka noc. Mala wydoila oba cycki, kupy jak szalone leca a spac nie bedzie. Masakra. Ewidentnie wypluwa z siebie ten caly sluz (jeju jakbyscie widzialy nasze pieluchy! Mnostwo tego!) I mocno przy tym sie prezy, co ja wybudza. Rozmawialam z polozna i niestety na to nic nie pomoze... musimy przetrwac.
Mam nadzieje, ze omina nas kolki, bo ja nie zniose patrzec jak to moje dziecko cierpi :(

U mnie mleka duzo, nie odciagam. Na razie mam jakis wewnetrzny strach przed wzmocnieniem laktacji. Po prostu karmie mloda bezposrednio, a przed laktatorem sie wzbraniam. Ale minie mi, smoczka tez miala nie brac, ale dajemy, bo czasem tylko to ja uspakaja, a ja musze dac piersia odpoczac.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza
Gość MamaGiuliiiColina

Chyba pora zmienić nick :)

Aga gratulacje ! I ty się doczekałas.

Wiec temat ciąż mamy zamknięty :)? Teraz pora na kupy i mleka oficjalnie

Silvara
Piękności i jakie włoski ciemne

U nas odwiedziny . Pojechaliśmy trochę na spacer. Giulia ma inne plany i wisi na cycku w aucie .

Ciekawe czy dzisiaj znów będzie atak płaczu .

Amanalka
Ja czekam aż minie miesiąc dwa i jadę na wielkie zakupy ubran :) przez 9 msc żałowałam i nie było wyboru wiec teraz nie ma przebacz . Muszę tylko wrócić do wagi z przed ciąży

Właśnie jak u was z kg ?
Mi zostało 4! Mieszczę się w ubrania ale niektóre spodnie cisną

Odnośnik do komentarza

Aga jeszcze raz gratuluję:***
Marysia śliczna ♡♡♡♡♡
Buziaki dla Was dziewczyny:***
Gabi, uszy do góry!:* nie jesteś sama. Masz Nas:*** mój stary jeszcze lepszy ale nie chce mi się wypowiadać nawet na jego temat:/
U nas też zaczyna się choróbsko;/
Młody kaszle i smara A młoda też parę razy już zakaszlała i w nosku coś trzeszczy wrrrrr.
Silvara jak u Was? A dajesz może młodemu Wit.C? Kurczę strach się bać jak mi młoda się rozchoruje. A w środę miałam iść na szczepienie więc raczej nic z tego.

Odnośnik do komentarza

Ja nadal mam 2kg na plus. To chyba tluszczyk ciążowy:)

Aga gratulacje! :)

Alez mieliśmy ciężkie pół nocy i pół dnia. Mały marudził, płakał, puszczal baczki, nie spał prawie, chcial jesc, potem ulewal, znowu chcial jesc, potem plakal, nadal nie spal, no armagedon. Jedynie na chwile zasypial przy cycu. A teraz śpi prawie ciągiem niecałe 6 godzin. Ale żal mi go budzić na jedzenie... nie wiem czy obudzić go czy zaczekać aż sam się obudzi :( padam na twarz. Od 3 tygodni nie spałam więcej niż 4 godziny na dobę. A dzisiaj spałam chyba 2...
Kupiliśmy laktator elektryczny, chce trochę podkręcić laktacje, za często się zdarza że małemu nic nie leci po paru minutach i się denerwuje. Sciagnelam pokarm ta metoda 7-5-3. Wyszło 150 ml po 4 godzinach od ostatniego karmienia. Nie wiem czy to dużo czy mało. I jakie ilości są np po dwóch godzinach. A po 3-4 minutach mleko leciało po kropelce. Może mój mały jest leniem i jak mu przestaje lecieć ciurkiem to się zniechęca...

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z2wlz7poq.png

Odnośnik do komentarza

Co do rozkręcenia laktacji albo żeby zrobić sobie np zapas to: jeśli dziecko je co trzy godziny mniej więcej to jest dobra okazja bo jak je co chwilę to nie wiem czy to działa ale trzeba nakarmić dziecko A potem 15 - 30 minut po odciagac metoda 753. Ja robiłam tak przy Dominiku i np po porzadnym karmieniu odciaglam powiedzmy 20ml dodatkowo. Po każdym karmieniu przez cały dzień uzbieralam powiedzmy 100ml i to wystarczyło na jedno wieczorne lub nocne karmienie i dzięki temu wtedy mogłam ściągnąć całość i zamrozić świeże powiedzmy 100ml. Jeśli robi się tak przez jakis czas to mleko się zacznie bardziej produkować. A zapas w razie wypadku zawsze jakiś jest. Oczywiście zamiast tych ceregieli można podać mm ale ja miałam jakiegoś bzika na tym punkcie chyba ale dzięki Bogu potem mi przeszło:)

Odnośnik do komentarza

Silvara no właśnie moja młoda je średnio co 3 godziny z jednej piersi. Ale jak sobie opróżni jedną i np po godzinie zachce jej się znów jeść to bierze z drugiej i widzę, że też najada się. A gdybym ja chciała w tym czasie odciągnąć laktatorem to wielki guzik z tego. Więc kombinuję z tym odciąganiem jak koń pod górę. No, ale mam dwa pojemniki po 120ml zamrożone plus 200 ml w lodowce. Na jutro starczy, bo ja wybywam na jakieś sześć godzin. Miśka da radę, ona lubi matki mleko z butli, teraz to tylko boję się jak dadzą radę moje cycki biedne ;)

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Mało tego, laktatorem leci po kropelce, a jak już przestaje lecieć i naciskam na brodawkę to pojawia się jakaś jedna smętna kropelka.. a młoda cyckuje np 15,20 min, ja już czuję że ta pierś jest wycyckana, ona wypuszcza brodawkę i wygląda na najedzoną, ja naciskam z ciekawości, że nic tam pewnie nie poleci, a tam mleko strzela sporym strumieniem.. magia.. to chyba w głowie mojej siedzi i jak ona je to płynie cały czas, a do laktatora cóż nie czuję większych uczuć toteż mleko nie leci :D

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Fajne są te ciuchy do karmienia. Mimo wszystko polecam, naprawdę dają komfort, zwłaszcza w naszym przypadku, gdy dużo czasu spędzamy poza domem, a ja niekoniecznie dobrze bym się czuła z obnażoną połową biustu.

Co do pomocy mężów. Mój od urodzenia malutkiej wstaje do niej w nocy, przewija i podaje do karmienia. Ja karmię i odkładam. Przy pierwszej córce trochę licytowalismy się, ty zrób to, ty zrób to, ja już to robiłam/robiłem tyle i tyle razy.. teraz póki co tego nie ma, nawet kąpiemy malutką na zmianę i robi to ta osoba co ma w danej chwili na to czas.

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Co do karmienia, to ja chyba będę zmuszona przez cały czas karmić pół na pół, tzn połowę karmien piersią, a połowę mm. Po prostu mam tego mleka za mało i nie umiem zrobić nic, żeby było go więcej. Są dni kiedy się leje strumieniami, a są dni kiedy mleka jest jak na lekarstwo. W nocy nie odciagam, a wtedy jak karmię o 8 rano, mleka jest sporo. Jeśli mam jakiś zapas w lodówce, to następne karmienie jest z butli tym co odciagniete, a wtedy sobie odciagam, by mieć na później. Następne karmienie cyckiem, a jeszcze następne tym, co odciagniete rano. A jeśli nie mam mleka, to daję mm.

Bacchi, pytasz, czy 150 ml to dużo. Mi tylko jeden jedyny raz udało się odciągnąć 100 ml, a tak to 50-60.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Ja wypracowała system idealny dla nas :) odciągam 4 razy na dobę po 150 ml około. I to nie jest do "pustego cycka " tylko po około 20 minut każda pierś. Głodomorek je 120ml, więc nadmiary zlewam i wychodzi mi co drugi dzień dokarmianie dwa razy mm a co drugi tylko raz :D dla mnie super . Pewnie mogłabym mieć tego więcej, ale w ten sposób mogę zrobić cokolwiek innego niż tylko karmienie i działanie laktatorem;))) dzisiaj przez pogodę po południu odciągałam o 1 ,5 godziny za późno i już mam mniej !

Figa, prawdopodobnie masz tak mało pokarmu, bo zrezygnowałaś z nocnego karmienia . Do utrzymania laktacji (przynajmniej w pierwszych miesiącach) potrzebne jest przynajmniej jedno nocne przystawianie lub odciąganie. Spróbuj przez parę dni i zobaczysz czy są efekty :)

Milu u Ciebie jest po prostu wyregulowana laktacja według mnie . Czyli produkujesz tyle ile chce dziecko i już . Nadwyżki 20-30 ml są w sam raz i to z nich się składa porcję. I widzę, że Beti pisze dokładnie to samo:D
Osobiście do laktatora nie żywię uczuć:P A wręcz go na prawdę nie lubię a mleko leci ;)

Bacchi, mleko leci falami:)

Przy walce o pokarm przy pierwszym synku przeczytałam chyba wszystko co zostało napisane o laktacji hahaha oprocz jednego- czyli mieszaniu porcji mleka. Nie wiedziałam, że żeby je zmieszać to muszą mieć tą samą temperaturę. A jeszcze z ciekawostek : pokarmu kobiecego nie wolno wstrząsać. Tylko mieszać.

Eleonora, jeszcze tak o Was myślałam i może niemiecki SabSimplex by pomógł?? Osobiście nie próbowaliśmy, ale wszyscy wychwalają

Odnośnik do komentarza

Silvara jak nigdy nie miałam problemu w toalecie w ciąży nawet pomimo żelaza tak teraz bywa ciezko;)

Ja miałam kiedys sabsimplex i to jest odpowiednik espumisanu tylko ma chyba wyższe stężenie tzn według tego co pisze na ulotce w porównaniu do espumisanu więcej się go podaje. Składnik ten sam. Zresztą popatrzcie bo to jest chyba symetycon czy coś takiego. U nas na kolki polecają delicol. Ja miałam jeszcze esputicon bo on ma w składzie co innego niż espumisan i wszelkie bobotic itp. Można spróbować u Marysi działał też esputicon

Odnośnik do komentarza

MamaColin wspolczuje wieczornych kursow. Trzymam kciuki aby bylo coraz lepiej z usypianiem.
Aga śliczna Maria. Z dnia na dzień bedzie coraz lepiej.
Silvara mialam was o to samo zapytac. Przez 3 dni nic, dopiero dzisiaj z wielkimi trudnościami udalo sie, a nie biore zelaza. W ciazy bralam zelazo i nie mialam takich problemow.
Co do wagi to zostaly mi 3 kg. Hmm moze byc ciezko z wroceniem do wagi sprzed ciazy, bo ostatnio mam duza ochotę slodkie.
Od 4 nie spie, glodomorek siedzial na piersi, marudzil i padl ok 8. Twardy zawodnik z niego haha.
Szew ciagnie, brzuch twardy i boli po bokach. Wieczorem przybral dziwny ksztalt, za bardzo wyginalam sie. Dzis musze chociaz troche polezec.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...