Wrześniowe 2018

[mimka1]

Hejka, my już po wizycie. Nasza dziewczynka to nadal dziewczynka :) Rośnie ładnie - wg pomiarów mamy 1402g więc całkiem, całkiem. Lekarz mówił że jeśli poród w terminie to rokuje tak na 3.5kg, podobnie jak Karol. Wszystkie parametry dobre, dostałam skierowanie na badania mocz,krew i HBS. W trakcie USG malutka drapała się po nosku a później zaglądała w naszą stronę tam gdzie była głowica USG więc buziuńkę ładnie było widać.

Co do położnych to składa się deklarację w ośrodku zdrowia do którego należycie lub do innej położnej do której chcecie chodzić a która ma kontrakt z NFZ. Ja chodzę do takiej która prowadzi własną praktykę ale ma umowę z NFZ więc nie płacę za to. Przy przyjęciu na oddział do porodu wypisuje się dokumenty i tam zostaje podany ośrodek zdrowia z którego pielęgniarka jest później delegowana do dziecka, natomiast położna tą informację również dostaje ale nie wiem czy telefonicznie czy przez ośrodek. Moja dzwoniła chyba 1 dzień po urodzeniu Karola i pytała kiedy może przyjść więc musiała szybko dostać to info, ja tego nie zgłaszałam bo leżałam z Karolem w szpitalu. Była u nas na patronażu kilka razy i 1 raz była pielęgniarka z ośrodka. Ja bardzo się cieszyłam z tych wizyt bo to mądra kobieta i można było rozwiać jakieś wątpliwości.

Ściskamy z wielkim brzusiem :*

[Gość Lili jka]

Silvara

Lilijka, nie ma znieczuleń w praktyce w Żeromskim. Wypełniła wszystkie dokumenty na IP, miałam zbadaną krew pod tym kątem, zapisane w planie porodu i nic nie dostałam .
Moja przyjaciółka też nie, bo "na dzisiaj już nie mają " , sąsiadka nie i moje dwie współlokatorki w pokoju również. To jest szpital nastawiony na SN . Całkowicie.

Poczytałam kilka opinii na gdzierodzic i faktycznie sobie odpuszczę Żeromskiego, brr

[Gość Lili jka]

Siemiradzki mnie odstrasza że względu na wspólną sale porodową, podzieloną ma boksy :/ mamy XXI wiek, a trzeba tam płacić by w intymnych warunkach urodzić :/

[Amanalka]

Lili jka, tak jak Silvara pisze - faktycznie Żeromski nastawiony jest raczej na sn :( więc jeśli zależy Ci na znieczuleniu, to faktycznie lepiej rozważyć Ujastek, bo tam dają na żądanie.

Jeszcze słyszałam wiele dobrego o szpitalu Rydygiera. Że wiele się zmieniło tam i jednak oddział jest o wiele przyjemniejszy z mniejszą ilością rodzących. Niestety nie wiem nic o znieczuleniu u nich, bo obie koleżanki rodziły bez.

Bonifratrzy maja bardzo dobrą renomę, ale... taśmówka niestety :( Dlatego wybrałam szpital Kolejowy, bo jest kameralnie (mniej tam dzieci sie rodzi) i będę tam chodzić na szkołę rodzenia :) więc poznam jeszcze lepiej położne. Zależy mi na miłej i spokojnej atmosferze przy porodzie, a koleżanki, co rodziły u Bonifratrów mówiły, że jednak był pośpiech i ogarnianie kilku rodzacych na raz.

[Eleonora]

Uuuuuu ależ Wy dziewczynki lecicie do przodu:))))
Mimka gratulacje super że wszystko jest dobrze :-) i brzusio prześliczny:))) Duuuuuża dziewczynka już:)♡♡♡♡♡
Dziewczyny Wy przynajmniej macie możliwości wyboru szpitala A u mnie 2 o kiepskiej opinii;/
Warunki spartańskie. Zero intymności i godności ale cóż urodzić trzeba:)))
Co do porodów z udziałem partnera jakoś sobie nie wyobrażam, zresztą on też nie był do końca przekonany chociaż plan wstępny był ze będzie,koniec końców wyszła cesarka więc dylemat sam się rozwiązał :)

[Alice85]

Tak na prawdę to poród to żywioł i pary w jego trakcie 5 razy zmienią zdanie czy zostać czy nie :P

Mój miał być tylko w 1 fazie, a koleżanki wcale i obaj byli do końca :) Przy łożysku, szyciu i łyżeczkowaniu też, ale wtedy młoda już na brzuchu to oczy w młodą i tyle!

Mojego tylko wywalili na chwilę jak chcieli mnie ciąć, ale nie cieli i w sekunde jak wyszła był już na sali znowu :)

Tylko ważna zasada, którą też powtarzali na szkole rodzenia: Tatuś stoi przy GŁOWIE mamy, nie patrzy gdzie my nie pozwoli kobita i nie kręci się położnym pod nogami. Bo jakby co to takiego mdlejącego taty nikt nie ratuje

[Beti10]

Nikt na pewno nie będzie rodzić w szpitalu tym co ja ale się mogę wypowiedzieć:) córkę urodziłam w Limanowej sala duża osobna na drugą przejście przez drzwi ale byłam sama calutka noc więc nie wiem jakby to wyglądało z innymi rodzacymi. Łazienka osobna dla mnie i położna była ok. Później sala dwuosobowa z łazienką więc też super. Połozne ok ale jakoś tam specjalnie nie korzystałam z ich pomocy dziecko cały czas przy mnie nawet jak płakała co 5 minut. Pytały czy wszystko ok sprawdzały sposób karmienia.
Syna urodziłam w Nowym Sączu w medikorze. Sala przedporodowa osobna i później porodowa też. Połozna ok tylko cały czas się mnie pytała czemu emocji nie okazuje. No ale nie wiem czy miałam skakać ze skurczami czy co? Później sala dwuosobowa połozne też spoko jakoś tam się nie czepiały niczego.

[Beti10]

No i przy córce wręcz byłam namawiana do znieczulenia A przy synku tylko zapytano czy chce czy nie

[milu]

Alice, święte słowa, poród to żywioł i tak dynamiczna akcja, że można sobie wszystko ustalać i przegadywać ;) a później idzie się rodzić i to by było na tyle ;)

[Gabi82]

Rowerzystka my nie mamy konfliktu serologicznego. Co do nastroju to jestem wybuchowa, wszystko mnie denerwuje.
Silvara mozesz wybrane rzeczy zostawic w koszyku (musisz miec zalozone konto) i np za kilka dni zakonczyc zakupy. Moze sie zdarzyc ze jakiegos wybranego przez Ciebie produktu już nie byc.
Spawereczka polozna z przychodni do ktorej zapisze synka oswiece po porodzie. Oczywiscie wczesniej dowiem sie co i jak. Tak mialam powiedziane przy corce. Polozna u mnie w domu byla po porodzie ze 2 razy. Przed ani razu. Nie bedziemy wykupowac poloznej na porod. Szkoda kasy.
Amiazka ja jeszcze w II trymestrze jestem :) lada dzien bede w III.
Mimka duza dziewczyna, sliczne brzusio.
Moja ginka nie mierzy młodego, hmm musze sie dopytac dlaczego.
Mialam cc wiec maz byl przed, pozniej dostal corke na korytarzu. Ogarnal papiery.
Jestem po wizycie u diabetologa. Mam kupic sobie glukometr i badac cukier. Dieta go ogarne. Za tydzien kolejna wizyta. Z corka mialam jeszcze wiekszy poziom cukru i nic ginka nie mowila ze jest cos nie tak wrr. Diabetolog powiedziala ze 4 lata nie patrzono tak.

[MamaColin]

Halo dziewczyny

Podczytuje was wieczorem ale zawsze brak czasu napisać .
Moje dziecko na urlopie sprzedane ciagle lata z dziećmi z sąsiedztwa . Zaniedlugo zacznie mi zaciągać po Szwajcarsku :)

Widzę temat porodu

Mój mąż był cały czas przy mnie oglądał co się dzieje na dole i nawet widział całe szycie . Śmiał się z lekarzem żeby dobrze to zrobił bo chce mieć znów żonę poskładana w jedna cześć hehe

[Silvara]

Heloł, wróciłam.
Nie mam za wiele do opowiadania , chociaż spotkanie z położną trwało jakieś 45 minut;) ze mna byla jeszxzecjedna ciężarna, okazuje się, że też będzie miała planowane cc i to też jej drugie dziecko , więc skupiłyśmy się na opisie cesarskiego cięcia.
A żeby było śmiesznie to okazało się, że środowiskowa to położna że SzR, do której chodziłam w tamtej ciąży i jeszcze w szpitalu się spotkałyśmy dwa razy na oddziale po porodzie także babeczka jest super, bardzo miła i kompetentna:)) mamy bezpośrednio do niej numer telefonu i jak będziemy potrzebować czegokolwiek to mamy dawać znać:)

A teraz tak hurtowo gratuluję udanych wizyt,
Spawareczka mam nadzieję, że ciśnienie wróci do normy
Milu, pięknie Ci w ciąży, bo nic nie widać:)
Mimka, brzusio super, nie czuje się osamotniona:)))
Beti, o Limanowej to się nasłuchałam
Gabi, moja też nie mierzy. Ostatnio pytałam czy może mi powoedziec ile waży to powiedziała, że ona to robi na tych "dużych" usg . Na zwyklej wizycie skupia się na pacjentce i tętnice Malucha :)))
Eleonora, to faktycznie u Ciebie nieciekawie :(

Dzięki Wam za wytłumaczenie mi z tym koszykiem ;))

[Beti10]

Silvara A dobrego czy złego się nasluchalas? ;) teraz jest ok po remoncie itp. Tzn wiadomo każdy szpital jak i każdy lekarz ma swoje za i przeciw

[Amanalka]

Amizka, zapomniałam Ci powiedzieć: tak, bardzo sympatyczna ta pani Ania i na pewno mi pomogła dając namiary na konkretne osoby. Ja bardzo się boję tej przychodni Epione - mąż tam chodził do dermatologa a ja do neurologa i oboje jesteśmy załamani brakiem kompetencji tych lekarzy. Ale skoro ta pani poleciła tam i pediatrę i położną to może spróbuję...a jak nie to zgłoszę ją w szpitalu, że ona mnie prowadzi ;)

Beti10, no ja o Limanowej tez się nasłuchałam od moich kuzynek. Obie postanowiły jednak w Krakowie rodzić właśnie na renomę limanowskiego szpitala :/ Z drugiej strony... mi tez ludzie gadają, żebym w tym Kolejowym nie rodziła, bo masakra, ale oni otworzyli na nowo ten oddział chyba z końcem zeszłego roku i naprawdę na tym dniu otwartym mnie zachęcili wszyscy :) więc może nie ma czego się bać?

[Melissa]

Witam ja po wizycie chłopiec na 100 % i super jak się tak człowiek nastawi to niechce zmian, 1860 oj duży , córka ważyła 4200 finalnie tu będzie podobna checa,jedyny plus to bardzo dobrze się takiego 4 kilogramowego trzyma, i kąpie :) ja będę mieć drugie cc więc się rozmiarem nie martwie, gratuluję wizyt, zakupów i coraz wiekszych brzuszków spokojnego wieczoru

[milu]

Zamówiłam kocyk, aaaaaa... jaram się! :)

[milu]

Ja dotychczas nie zrobiłam krzywej cukrowej.. ale przymierzam się.. bo w przyszłym tygodniu wizyta.. i tak nie robię tej zalecanej przez ptd 75g, tylko 50g, po konsultacji i za zgodą mojego lekarza.. najchętniej w ogóle pominęłabym to badanie, choć na codzień nie należę do osób, które użalają się nad sobą lub roztkliwiają nad własnymi dolegliwościami.. tego cholernego testu og nie jestem w stanie przebrnąć.

[milu]

Kocyk, który zamówiłam :)

[Gabi82]

W arbuzy :) fajny

[milu]

Jestem bardzo go ciekawa, bo ta część w papugi i arbuzy jest bambusowa. Intryguje mnie ten bambus. Kocham skarpetki z domieszką przędzy bambusowej :)

[Gabi82]

Podpowiedzcie dziewczyny w jakich fotelikach jezdza wasze dzieci? Poszukuje wygodnego i bezpiecznego w przedziale wagowym 15-36 kg. Fajnie by bylo jakby mial latwo zdejmowana tapicerke.

[Silvara]

Milu, śliczny kocyk. Jak tylko zobaczyłam to sobie pomyślałam ooo bambus:))) jak kupowałam teraz materiały to widziałam taki też się zaopatrzyłam w bambus na wkładkę letnią do wózka i motylek:) przy Tymku też miałam i rewelacja ! Kupiłam też otulacz muślinowy bambusowy dla Maleństwa.
A co kocyk ma z drugiej strony ?

Gabi , nic nie polecę, Tymek jeździ w tym do 18kg jeszcze.

Melisa, gratuluję udanej wizyty :) kawał mężczyzny ♡

Beti, zdania podzielone, bo tak np kuzyna żonę zszyli paskudnie i będzie musiała mieć rekonstrukcję pochwy, kuzynka jeden i drugi poród wspomina fatalnie ( przy pierwszym nawet użyty chwyt kristellera!), ale cała reszta w porządku , inne mówią, szpital jak szpital tylko mogłoby być intymniej przy porodzie . Tak jak kiedyś pisałam, rodzinę mam ogromną tam to trochę wiem . A w szpitalu pracowały oby dwie siostry mojej mamy (na batkeriologii) ,
jedna ciocia nadal jest pielęgniarką na dziecięcym , wujek jeździł karetką... szaleństwo hihihi

[Silvara]

To Wam się pochwalę jakie kupiłam.
Pierwszy w śnieżynki to materiał wodoodporny, będzie z niego druga budka do wózka(na zmianę;) ) i mufka . A drugi to bambus na wkładkę na lato :)))

[Gość Lili jka]

Gabi82

Podpowiedzcie dziewczyny w jakich fotelikach jezdza wasze dzieci? Poszukuje wygodnego i bezpiecznego w przedziale wagowym 15-36 kg. Fajnie by bylo jakby mial latwo zdejmowana tapicerke.

Axkid rekid. Z tym, że w autach są różne kanapy, profilowane czy pod innym kątem nachylenia. Także dobrze takie foteliki przymierzyć do auta czy pasuje. W Warszawie masz sklep osiem gwiazdek lub tyłem.pl tam są kompetentni ludzie, którzy pomogą w wyborze.

Silvara, ładne :) Będziesz sama szyć? W ciąży z Anią miałam szał na szycie.

Amanalka, znam tylko jedną osobę, która rodziła w kolejowym i faktycznie nie poleca. A bonifratrzy faktycznie mają opinię taśmówki, ale jak ja leżałam już po porodzie to było mało pacjentek. U mnie w pokoju jedno łóżko wolne, a w sali obok dwa na przykład. Choć jak się przyjmowałam, po terminie, to musiałam czekać na łóżko. Także różnie z tym bywa.
A na porodówce na finiszu musiałam być jedyną rodzącą bo miałam w asyście trzy położne :)

[Eleonora]

Hej!:)
Melissa gratulacje aleee wielki mężczyzna:)♡♡♡♡♡♡
Milu śliiiiiiicznyyyyy:)))
A z glukozą na pewno sobie poradzisz. Będzie dobrze:)))
Gabi, ja mam fotelik espiro 9-36 kg i jestem zadowolona:)))
Silvara super że trafiłaś na dobrą położną. I najważniejsze że można na nią liczyć w potrzebie:)
Wszyscy domownicy jeszcze śpią tylko ja i bąbelina w brzuszku, która skutecznie okłada mój pęcherz, nie;)))
Buziole:***