Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2018


Gość Szczesliwa mama2016

Rekomendowane odpowiedzi

MartusiaM gratulacje!w tym samym czasie napisalysmy wiadomość :) Mnie w nocy tak pęcherz zabolal ze myślałam że to już coś się dzieje ale się wysikalam i przeszło :D Ale ból był konkretny,aż męża budziłam bo nie mogłam wstać :)
Córki do przedszkola nie mogę dobudzic,ja nie wiem po kim ona ma to spanie....ma 4 lata a budzę ja jak jakaś nastolatkę,ona mi mówi ze jeszcze 5min,że źle się czuje,ze dzisiaj nie idzie....nie wiem co będzie do szkoły,już się boje :)

Odnośnik do komentarza

MartusiaM gratulacje:)

Angelika,może jej minie;) mój ma takie akcje z rana,że wstaje sam i koniecznie chce się choć chwilę ze mną pobawić,potem koniecznie zjeść cokolwiek w domu (choć śniadanie jest normalnie w przedszkolu)-byle tylko odwlec wyjście z domu...czasem mówi,że nie idzie do przedszkola,bo "tam jest nuda";) zresztą ostatnio wiele rzeczy mu się nudzi szybko,nie dogodzisz.
Mi w nocy najmłodszy fundował jakieś kopniaki w jajnik chyba,prawie łzy leciały z bólu...
A teraz czekam na swoją kolej na ktg.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

MartusiaM
Gratulacje, super że tak szybko się udało i bez leżenia w szpitalu i czekania. Mała się ładnie wpasowała:)
Ola
Daj znać jak na ktg.
Angelika
Heh, może Twoja córeczka nie może dojść do siebie po weekendzie. Poniedziałki są ciężkie.
Mae
Super że udało Ci się spędzić tak aktywnie czas. Ja przez te upały nie miałam wcale ochoty na spacery ale dziś umówiłam się z przyjaciółką i zaczynam chodzić w końcu :D
My dziś mamy skończony 38 tydzień ale nic nie mówi o ewentualnej akcji dzidziuś. Zresztą mąż zabrania bo ma wyjazdy z pracy. Jutro wizyta to zobaczymy co tam słychać.
Dzięki za opisy waszych porodów. W sumie racja z tym oszczędzaniem się też, żeby tak dużo nie szaleć. A jak jest się pod okscytocyna to można chodzić?

Odnośnik do komentarza

Kurde,a ja nie mam ktg oprócz takiego podłączania na szybko przy wizycie.... Na pół minuty i tyle. Lekarz niby ma dobre opinie,bardzo dobry specjalista a mam tylko 3 usg na cala ciążę,ktg prawie wcale.... Nie chodzi o to ze wymagam nie wiadomo czego ale tego co dostają inni którzy też chodzą na NFZ. W pierwszej ciąży chodziłam prywatnie ale siostra chodziła na NFZ do innego lekarza i nie było różnicy - każda wizyta usg,badania prenatalne za darmo,ktg...a u mnie nic,jak nie zapytam to nic nie powie. Zastanawiam się skąd ma takie dobre opinie.

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla świeżo rozpakowanych i powodzenia tym jeszcze nie rozpakowanym ..
Ja w dalszym ciagu przygnębiona wizja CC .. łudzę sie jeszcze ze moze maly gigancik sie trochę pospieszy i uda sie sn .. choć coraz mniej czasu a jego waga rosnie ..
Nogi tragedia, kostek to od paru dni w ogole juz nie widze..
Dzis mega kiepski nastrój nie wiem czemu ale najlepiej to bym siadla i płakała..
Dzis 37+0 więc w najgorszym przypadku jeszcze 3 tygodnie choć na ostatniej wizycie lekarz juz bral pod uwage termin z pierwszego usg czyli 21 a nie om 25

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wll6d8uv0yj04g.png[/url]

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09j44jnn6e25vo.png

Odnośnik do komentarza

Martusia gratulacje! My już od wczoraj jesteśmy w domu. Ala na razie cały czas jest w fazie spaniowo - jedzeniowej :). I oby jak najdłużej! Mała fajnie przybiera, czerwcowe-maluszki po trzech dniach przekroczyła wagę urodzeniowa, więc mleczko mamusi jej służy :). Zrobiłam dzisiaj zgłoszenie przez Internet do USC, super sprawa, polecam. A synek wyprowadził się na wakacje do dziadków i ani myśli wracać, a mnie się już do niego strasznie tęskni.

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqhgqsnqy5ljln.png

Odnośnik do komentarza

Marja,Ktg ok,zapisał się 1 większy skurcz na poziomie 80 (oczywiście go nie czułam nawet;)

Mama Śląsk witaj w klubie jeśli chodzi o nastrój...mnie dzisiaj wszystko albo przygnębia,albo denerwuje... nawet pralka,bo ma taki duży bęben(!) i mam za mało prania i nie mogę jej włączyć...tzn mogę,bo ma automatykę wagową,ale chciałam tam dać trampki syna,a nie chcę żeby się obijały...albo taki problem,że wreszcie robotnicy wzięli się ostro za moje podwórko i dzisiaj hałas niesamowity za oknem...i musiałam już coś zapłacić robotnikom,teraz czekam na wypłatę,bo bieda...

Angelika,jak masz zmianę pogody,to zazdroszczę;) u mnie nastąpiła taka zmiana pogody,że zamiast 30 stopni mam 26-27:))) no nie czuję...nie czuję zbytnio różnicy,cycki nadal mi się pocą hehehe;)
Co do ktg to różnie bywa jak widzę...ja chodzę prywatnie i od początku do tego samego dr,u niego zawsze się robiło ktg. Ale mam koleżanki,które chodzą też prywatnie i ich dr ich nie wysyłają na ktg (pomijam,że nie mają sprzętu u siebie pewnie,ale w takiej sytuacji niektórzy wysyłają do szpitala na to badanie-a oni nie...). Nie wiem od czego to zależy...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Chyba wszystkie już jesteśmy zmęczone tymi upałami i stąd te nastroje. Na pocieszenie jutro ma być chłodniej i w środę też ;)
Ja dziś miałam pałera bo sprzątnęłam całą kuchnie, łącznie z szafkami w środku, na zewnątrz, szaleństwo. Teraz leżę :) mąż krzyczy że za szybko urodzę nie w czasie jego urlopu a ja mogłabym już ;)
Mama_slask
A kiedy masz kolejną wizytę żeby dowiedzieć się jaka decyzja?
Kelis
Zazdroszczę ;) byłyście już na spacerku jakimś? Pewnie maluszek rozebrany śpi? Super że nie masz problemów z karmieniem.
Ola
Ojej to te remonty jeszcze trwają, dlugooo jakoś.
Co do ktg to u mnie jest zawsze na każdej wizycie. Muszę się go jutro spytać co dalej bo od kolejnego tygodnia będzie na urlopie i nie wiem czy będę musiała gdzieś chodzić robić ktg czy po prostu czekać.

Odnośnik do komentarza

Marja na spacerze jeszcze nie byliśmy, planuję dzisiaj pod wieczór wyjść, kiedy upał zelzeje. Ale werandowanie zaliczone. A co do spania, to właśnie Alicja z racji tego, że jednak to późny wczesniak, nie ma jeszcze w pełni wyksztalconej termoregulacji i trzeba dbać, żeby się nie wychodziła. Bardzo mnie na to wyczulano w szpitalu. I jak takie donoszone w pełni i większe dzieciaczki sprawdzano czy nie są przegrzewane, tak Alicję kontrolowano, czy jej nie za zimno. Śpi w bodziaku, skarpetkach, polspiochach i otulaczu bawełnianym. Przykrywam ja jeszcze bambusowym kocykiem i wbrew pozorom nie jest jej zbyt ciepło. Bez skarpetek stopki od razu bardzo zimne i sine.

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqhgqsnqy5ljln.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) mam termin na 17 czerwca ale już jestem zmęczona. Chciałabym mieć to już za sobą, tym bardziej że pierwszego porodu nie wspominam zbyt przyjemnie :/ temteratura też mi nie sprzyja. Za dwa dni idę na wizyte kontrolną, ciekawe jaki mój synuś jest duży.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Marja,u nas tak naprawdę dopiero zaczęli...wcześniej był u nas inny pan,który koparką korytował podwórko,a "ekipa właściwa" od położenia kostki weszła dopiero pod koniec ubiegłego tygodnia...i to też pracowali tak,że byli np 2 dni po 3 godziny dziennie...szału nie ma. Dziś byli z 4 godziny,bo nie było materiału (sami go muszą przywieźć). Generalnie jest problem z tym,że firma ma jeszcze inne zlecenia i ciągną kilka na raz,a nam zależało na tej,bo nie windują tak cen jak inne firmy i jest sprawdzona. Dziś ubili nam podłoże pod kostkę,jutro kolejna warstwa podłoża-mam za oknem sypialni plac budowy,hałas niesamowity,ale oby zdążyli przed moim porodem-tak ich straszę;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Kelis,faktycznie łatwo można to zrobić:) dzięki za podpowiedź,sama bym pewnie na to nie spojrzała,bo gdzieś kiedyś przeczytałam,że ta rejestracja dziecka przez internet jednak przesunie się w czasie. Nawet punkty karne mogę sobie sprawdzic:)
Co do temperatury małej-pewnie niebawem się unormuje termoregulacja,tak?

Buu,witaj. My też zmęczone,złe i opuchnięte. Ale już niedługo:)
Ja jestem przerażona tym,co się dzieje z moim ciałem w tej temperaturze,tej wadze i w tym stanie ciążowym-prasuję na przykład przy wentylatorze,z rana,w samym staniku i majtkach,i pocę się między cyckami w 2 minuty...masakra...co najmniej 3 razy dziennie wchodzę pod prysznic,bo mnie tak to złości...to chore jest;)))

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Kelis super, że już jesteście w domu. A spacerek z takimi okruszkami to sama przyjemność. Nie mogę się już przez to doczekac jutra ;D

Buu starsze dziecko w jakim wieku?

Martusia gratulacje!

Dziewczyny nie zazdroszczę tych upałów z brzuszkiem. A zmiana nastrojów, tj. Przeplatanie się dni, gdy nic się nie chce z tymi, kiedy syndrom wicią gniazda nie daje usiąść na tyłku to chyba normalne ;) tak w ramach ciekawostki powiem, ż od czasu mojego najgorszego samopoczucia do porodu minęło 10 dni. Więc z ciekawości możecie sobie odliczać :D gorzej jak nic się nie stanie i tylko Was to zezłości ;P
Powodzenia Wam życzę!

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa:) my próbujemy się ogarnąć po nieprzespanej nocy.. Ale mała najchętniej spała by przy mnie widząc na cycu, a ja w momencie przysypiam i nerwowo się wybudzam:/ wydaje mi się, że jest głodna, że mój pokarm jej nie wystarcza.. mąż ma jutro kupić femaltiker. Podobno cuda czyni.
Anitka na noc pójdzie na oddział noworodków, bo kolejnej doby nie przetrwam. Bardzo bym chciała mieć ja cały czas przy sobie, ale nie chciałabym jej zrobić krzywdy przez zmęczenie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...