Skocz do zawartości
Forum

mama_Śląsk

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mama_Śląsk

  1. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Witam Dawno mnie nie bylo.. za duzo stron zaległość zeby wszystko poczytać wiec nie jestem w temacie co sie u Was dzieje.. umilklam bo trochę sie dzialo .. o ile porod byl super tak tydzien pozniej dostałam krwotoku w domu.. pogotowie mnie zabralo do szpitala.. zrobili czyszczenie macicy pod narkoza i na następny dzien po południu puścili do domu.. bez zalecen bez konsultacji . Poszlam do swojego ginekologa i stwiedzil ze czyszczenie nie bylo dokladne wiec moze sie krwotok powtorzyc.. nerwy stres placz.. na następny dzień poszlam do innej ginekolog ktora przepisała tabletkk przeciwkrwotoczne wiec trochę sie uspokoilam.. na i anemia jest wiec przyjmuje zelazo a co z tym się wiąże zatwardzenia.. Maluszek a raczej moj gigancik z wagi urodzeniowej 4780 w miesiąc doszedl do wagi 6 kg także jest co nosic ubranka juz na 68 zakładamy. Jest na cycusiu ale niestety mamy problem z strasznym ulewaniem a Wręcz chlustaniem mleczkiem nawet i godzine po jedzeniu.. czesto wypije .. zwroci i znow szuka.. więc wydaje mi sie ze zaczyna brakowac pokarmu.. Zobaczymy jak bedzie dalej.. Problem kolek tez sie pojawil.. Mały prezy sie płacze i nie umie zrobić kupki.. oby szybko minelo.. pozdrawiam
  2. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    No wiec tak .. Rano smialam sie z męża czy moge go testować jak szybko wraca z pracy.. bo kolo 5 obudzilam sie i mialam skurcze co 8/9 min ale potem przeszło... wiec maz jechal do pracy ja z synem jeszcze poszlam spac... potem sniadanko i kolo 9:30 poleciały wody podbarwione na zielono.. wiec od razu telefon do meza.. kolo 10:40 bylismy w szpitalu.. wywiad ktg itd .. pozniej badanie rozwarcie na 2 palce.. usg trochę za pozno bo maly glowke mial scisnieta w kanale więc nie szlo zmierzyc jej dokladnie .. byla juz splaszczona wiec waga mniejsza wyszla niecale 4kg co dla mnie dziwne bo tydzien szybciej 4350 .. ale ok .. wiec zgoda na porod sn .. przed 12 weszlam na sale porodowa chwile pospacerowalam pozniej na pileczce bo bole byly lekkie .. pozniej zlapaly mega bole wiec polozylam sie na lozko przyszla polozna zbadac i tu szok mowi ze juz 8 cm wiec jeszcze 2 skurcze i łapiemy dzidziusia .. i faktycznie potem juz bylo z gorki .. chciała sprobowac bez nacinania ale jednak lekko naciela . W sumie tylko 4 szwy i to jeszcze na bliznie z poprzedniegi porodu .. no i wszyscy zostali w szoku ze taka waga .. gdyby nie to ze waga wyszla im mniejsza to nie byloby zezwolenia na sn .. a tak bylo po mojej mysli i szybko . Czuję sie super siedzę normalnie. Maly ładnie cyca. Jestem przeszczesliwa..
  3. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Eh ucielo caly post . Juz nie rozpisuje sie bo nie mam czasu .. chwalimy sie tylko ze nasz mały wielki czlowiek juz z nami .. udalo sie silami natury dzis o 12:40 waga 4780 i 62 cm szczęścia
  4. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Angelika 1245 jasne zupełnie inaczej czekać w domu az się cos zacznie niz na szpitalu.. skoro padla decyzja ze nie będą nic przyspieszać... tylko ze moj lekarz kierował mnie tydzien szybciej wlasnie po to zeby dzidziuś więcej nie urósł i dalo sie urodzić.. Martwi mnie jedynie te usg ..bo nie zrobili wiec nie wiadomo jaka waga o a to ty chodzi .. Ps Magdziaska ponoc najwięcej maluszków przywozi sie wlasnie z wczasow więc trzymam kciuki za owocne wakacje!
  5. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Magdziaska mimo ze sie nie znamy Twoje zwykle "powodzenia " scislo rano ze hej .. U mnie w sumie bez zmian.. 3 h czekania w szpitalu na przyjecie/konsultację .. po ktg i badaniu na fotelu bez USG ( a to chyba najważniejsze skoro chodziło o wage dziecka ? ) lekarka stwierdziła że skurcze lekkie sie piszą, rozwarcie 2.5 cm, szyjka skrócona, dziecko nisko napiera.. takze nie będą w to ingerować wiec mam jechać do domu i czekać az sie samo zacznie .. a jesli sie nie zacznie to dopiero w dniu terminu czyli przyszły poniedziałek zgłosić sie do nich na szpital ale byc juz przed 7 zeby nie czekać 3 h tak jak dzis bo w poniedziałki zawsze duzo przyjęć.. więc aktualnie leżę wtulona w mojego niespełna 3 latka ktory rano mega plakal jak mam wychodziła i teraz spi ze zmęczenia.. ja w sumie tez chyba zaraz padne bo noc była nieprzespana ..
  6. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Pierworodny urodzony w 39+3 z waga 3800 i 58 cm .. tyle ze porod od odejscia wod i braku postepu.. dość dlugo oksytocyna i PS1 utrzymujace sie jakies 10 h ..bole mega bolesne tylko z kręgosłupa.. przy PS4 podali ZZO pozniej chyba pilka przyniosla pomoc bo rozwarcie w koncu poszlo ladnie i samo parcie juz 20 min ale musieli mnie naciac i dosc troche szwów bylo .. caly porod 17 h .. Pozniej macica nie chciala sie obkurczac dostałam leki na ponowne skurcze ... w międzyczasie 2 razy krwotok.. nie obeszło sie bez czyszczenia macicy .. no i efektem wszystkiego anemia .. Takze ani szybko ani bezboleśnie nie bylo .. szwy tez wyciagane z powodu anemi dopiero jakos po 8 dniach więc nie szlo siedziec bo uwieraly.. Xyza poki co podejrzenie makrosomi w lekkim stopniu .. dlatego lekarz nie podjal decyzji tylko kieruje na szpital na dodatkowe pomiary i w razie czego obserwacje dziecka ..
  7. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Tak tak ja też w dalszym ciagu w dwupaku.. ale jutro juz muszę isc na szpital.. makrosomia plodu ( 38+3 waga 4350) także jutro mam nadzieję ze juz będzie cos wiadomo.. moj lekarz tak jak i ja jest zwolennikiem SN .. CC tylko jako ostatecznośc.. dlatego wysyła mnie tydzien szybciej na oddział zeby zrobili dokladne pomiary i ewentualnie zaczęli wywolywac.. do 4600 ponoc naturalnie powinno dać rade . Eh ja juz jestem psychicznie rozbita..strach zarowno przed CC jak i juz przed SN zeby nie bylo komplikacji.. do tego rozłaka z moim 3 latkiem ktory zawsze przy mnie.. ehh liczyłam ze pojde urodze i max na 3 dzień w domu .. a tu psikus
  8. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    No to po wizycie nic sie nie wyjaśniło.. na chwile obecna "maly" wazy 4350 i jest do urodzenie jak to lekarz stwierdził.. poki co PS1 czyli praktycznie nic.. czekac czy sie cos samo zacznie a jesli nie to w poniedzialek na szpital i tam maja podjąć decyzję czy próbują wywoływać czy CC .. Raczej normalnej budowy - przy 172 cm 60 kg wiec do tych mega szczupłych nie należę ale w druga strone też nie .. ponoc tak do 4600 by dalo rade SN ale wiecej juz nie ...wiadomo usg też granica błędu jest.. mam nadzieję ze ta w dol.. ehh
  9. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Witam witam Wizytę mam jutro i dopiero jutro ma zapaść decyzja o tym czy CC jest konieczne i to ze względu na wagę dziecka ( podejrzenie makrosomi na ostatniej wizycie) bo obrocony glowka w dol byl juz na prenatalnych w 20tc ... Łudziłam sie nadzieją ze po wizycie od razu cos ruszy i urodze tego pulecika 3800 ale oprócz nieregularnych boli zazwyczaj na wieczór nic nie ruszyło.. także czekam na jutrzejszą wizytę jak na skazania.. nie umie pogodzić sie z mysla o CC.. ogolnie moje samopoczucie psychiczne jest beznadziejne.. wszystkiego zaczynam się obawiać.. mega stresuje mnie rozłaka z pierworodnym.. A do tego moje nogi wygladaja tragicznie.. nawet po nocy sa mega spuchniete.. moj gin do dzis na urlopie wiec zrobilam sobie tylko badanie moczu zeby sprawdzić czy nie ma bialka ale na szczęście jest ok ..
  10. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Gratulacje dla świeżo rozpakowanych i powodzenia tym jeszcze nie rozpakowanym .. Ja w dalszym ciagu przygnębiona wizja CC .. łudzę sie jeszcze ze moze maly gigancik sie trochę pospieszy i uda sie sn .. choć coraz mniej czasu a jego waga rosnie .. Nogi tragedia, kostek to od paru dni w ogole juz nie widze.. Dzis mega kiepski nastrój nie wiem czemu ale najlepiej to bym siadla i płakała.. Dzis 37+0 więc w najgorszym przypadku jeszcze 3 tygodnie choć na ostatniej wizycie lekarz juz bral pod uwage termin z pierwszego usg czyli 21 a nie om 25
  11. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ehh i chyba spełni się mój czarny scenariusz.. niedawno wróciłam od lekarza z podejrzeniem makrosomi .. 36 tc i waga 3800 ... także ten tak jak bardzo się obawiałam i nie chciałam tak chyba nie będzie wyboru i mnie potną.. Jak u Was z planowanym cesarkami? W jakim tc robią? Bo mój lekarz mnie trochę zaskoczył i powiedział że w planowanym terminie porodu lub jak się coś dzieje to góra tydzień przed.. Rozwarcia brak choć szyjka ponoć już przygotowana .. jakby się cokolwiek zaczęło dziać to od razu na szpital żeby w miarę szybko pomierzyli co i jak i zdecydowali czy może być jeszcze SN czy jednak CC .. ehh ale jestem rozbita.. Ah w tym wszystkim bym zapomniała gratulacje dla świeżo rozpakowanych
  12. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    W szpitalu w którym chce rodzic wlansie bardzo długo była stara która wiecznie była nieczynna ale jakos od marca mają nowa ponoc jedyna w Polsce wannę z hydromasażem .. tylko mieć szczęście żeby trafić jak będzie wolna. No tak przy takiej pogodzie nie dziwne że się puchnie ale raczej po calym dniu aktywności a nie po nocy? Pierwsza ciaza w 2015 termin na październik więc ciąża nie była w lato jeszcze aż tak zaawansowana więc pomimo mega upałów które wtedy były było ok .. Jesli ciśnienie jest wysokie to jest problem a jak to jest jak jest tętno wysokie ? Ile nie może przekraczać ? Bo ja o ile z reguły mam niskie ciśnienie tak tętno ostatnio mega szaleje. U nas w szpitalu na szczęście do dziecka chcą tylko pampersy i chusteczki więc spakowana jestem do jednej takiej średniej torby.. ubranka na wyjście do małego i do mnie zostają w domu - i w dniu wyjścia mąż dowiezie bo po co od razu brać .. szlafrok chciałam kupować ale widząc jaka jest pogoda zrezygnowałam.. choć sama nie wiem czy bym się nie czula bardziej komfortowo w nim. Hmm dziecko chyba od 37 tc już nie jest zaliczane do wczesniaków? Niby chciałam żeby mały zrobił prezent mężowi i urodził się 24 .06 w jego urodziny czyli dzień przed terminem.. Ale z drugiej strony wiedząc że waga już jest wielka wolałbym urodzić szybciej..
  13. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Hej hej Chyba ktoś o mnie wcześniej wspomniał ale już nie wiem kto.. ostatnio forum bardzo się rozkręcilo więc ciężko za Wami nadążyć.. staram się czytać regularnie chodzi nie zawsze to wychodzi.. widzę że już zaczyna się rozpakowywanie więc Gratulacje dla mamusiek i powodzenia dla pozostałych. Też bym już chciała mieć to za sobą bo strasznie puchna mi ręce i nogi .. Po nocy budzę się jak hipopotam- palcy u rąk nie umie zgiac bo są takie opuchniete a stopy też masakrs. No ale u mnie dopiero 36+0 więc lepiej żeby jeszcze troszkę poczekal synek bo z wczesniakami tyle biegania po lekarzach jest .. choć to będzie mój drugi poród sama do końca nie wiem czego mam się spodziewać. Przy pierwszy zaczęło się od odejścia wód i długo brak postępu.. ból tylko z kręgosłupa, później już ZZO co raczej tylko lekko zmniejszyło ból no i poród 17 h .. masakra.. Teraz od dwóch tugodni często bóle jak miesiaczkowe które utrzymują się dość długo i są bardzo bolesne, najczęściej pojawiają się w nocy i do tego napinania się brzucha .. jutro wizyta u lekarza bo musi pobrać wymaz.. aż jestem ciekawa co powie na wizycie bo poprzednio wszystko pozamykane i szyjka długa.. mam nadzieję że tym razem zacznie się jak powinno od skurczy a nie od odejścia wód no i że dzidzia jednak przystopowala z waga.. Hmm a co sądzicie o porodzie w wodzie? Jest i Was taka możliwość? Jeśli tak to zastanawiała się któraś nad tym ?
  14. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    No niestety u nas nie pierwszy raz przeboje z wkuciem się.. Mały jak tylko mieliśmy wchodzić do zabiegowego to już plakal i krzyczał mama nie .. mamaa dość... ale co zrobić jak trzeba .. U mnie tez juz problemy ze spaniem.. Bo plecy bolą.. ułożyć się nie idzie wygodnie ale czego się nie robi dla tych małych istotek.. Magdziaska życzę owocnych starań... oby jak najszybciej się udało.. U nas dziś piękna pogoda koło 30 stopni i słoneczko.. zaloczyliśmy z synem plac zabaw i lody .. teraz w ramach obiadu robimy hamburgery z grilla a potem kawusia i ciacho z owocami - rana przyszła ochota więc upieklam ot tak się rozpieszczam w tej końcówce ciąży.. Co prawda kilogramów trochę już dużo ale potem się będę tym martwić..
  15. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Witam witam Magdziaska podziwiam że masz siłę tu zaglądać.. z tego co pamiętam miałyśmy chyba ten sam termin.. u mnie od początku kwietnia co chwile coś więc nawet chęci pisać nie było.. choć staram się czytać co jakiś czas co się tu dzieje . My 8 kwietnia trafiliśmy z porrowrodnym na szpital z powodu wymiotów i odwodnienia.. oczywiście jak to zawsze bywa nie umiały się pielęgniarki wkuc przez pół godziny więc odpuściły i kawały wypić małemu szklankę płynu nawadniające niestety po każdej małej łyżeczce były wymioty więc poszły zawołać pielęgniarki z innego oddziału do pomocy .. Po jakimś czasie w końcu się udało i dostał kroplowki.. poniedzialek wtorek nic małemu nie było a że mieszamy 5 min od szpitala to nas lekarz wypuścił o 18 do domu. Niestety po 2 h wróciliśmy z ponownym wymiotami.. masakra znów trauma wkuwania się.. oczywiście wkuly się źle rączka spuchla mąż był przy nas ale jak pielęgniarki stwirdzil że jak mały śpi to już dziś nic nie robią i rano się wkuja to mąż pojechał do domu spać. A one tylko na to czekały i ledwo mąż wyszedł one przyszły po małego że jednak dziś się będą jeszcze wkuwac.. ehh obudziły go rozdrażnily i ja z brzuchem znów musiałam go dźwigać przytulać i uspokajac.. następne dni oczywiście znów bez wymiotów.. puścili nas w czwartek do domu.. A że w szpitalu non stop przeciagi to w piątek już byłam u lekarza z poczatkiem oskrzeli i nie obyło się bez antybiotyki.. młody na wieczór zaczął goraczkowac więc w sobotę z nim do lekarza dostał sumamed a że to mega gorzkie to oczywiście całe wyplul.. niedziela dalej gorączka poniedziałek też wizyta u lekrza rodzinnego i okazało się że opryszczka gardlowa.. wiec zmiana leków.. Ale od środy dodatkowo kaszel.. wiec rodzinnie w czwartek do kontorli.. u mnie większe zmiany zapalne na oskrzelach niż przed antybiotykiem więc kolejne w dostałam.. syn też.. mąż też.. katastrofa.. mąż z synem się wyleczyl. A u mnie za dużo antybiotyków więc pojawił się ból brzucha z biegunka.. i tak do wczoraj mnie trzymało.. Co do ciąży to muszę zrobić jutro badania żeby na czwartek mieć komplet do lekarza.. ostatnia wizyta 2 tyg temu było wszystko ok choć brzuch mega się napina i często klucie w jednym miejscu.. Szafa z ciuszkami gotowa.. wyprawka że środków pielęgnacyjnych raczej już też cała. Zostało wyprać wkład z gondoli i łóżeczko zmienić na górny poziom.. A do mnie przydalby sie jeszcze biustonosz do karmienia jeden i jakaś koszula bo z poprzedniej ciąży jakieś wielkie .. Koniec 13 maja idziemy na komunie do lokalu 26 maja na wesele i początek czerwca chrzciny ..a ja żadnej sukienki nie mam. Ehh trochę się rozpisałam.. wiec kończę i miłego świętowania dziś życzę
  16. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Witam się i ja po świętach. U mnie kopniaki dużo solidniejsze niż przy pierworodnym.. Mały jak zacznie to faktycznie czaem jakby chciał wyjść przez brzuch tak nóżki wypina.. ułożony główkowo od 20 tc i oby tak zostało.. jedynie jak pochodzę więcej to mnie w dole ściska.. Co do karmienia piersią to różnie bywa .. u mnie nie było problemów i syn był karmiony do 2 lat - skończyło się dokładnie 10.11 bo dostałam krwawienia w ciąży a tak kto wie czy dalej by nie cycal .. z przystawianiem nie było problemu z brakiem pokarmu twz nie a wręcz przeciwnie wykarmilabym chyba trojeczki.. Siostra urodziła w wielki czwartek i ma problem.. zarówno z małą ilością pokarmu jak i z przystawianiem małego .. za to miała lekki poród. Wiec u każdego coś Ja w dalszym ciągu czekam na szafę aby dokończyć ciuszkowe przeglądy.. paczki co chwile jeszcze jakieś domawiam a to ciuszki a to kosmetyki.. ogólnie pierwsza tura ciuchów wyprasowana czeka w mojej szafie.. Mimo że wcale się nie objadam, słodkiego też jakoś namiętnie nie jem to waga cały czas konkretnie w górę. Aż boję się ile będzie do porodu ..
  17. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Witam A więc ja po wizycie i szyjka faktycznie skrocila się ale jest w bezpiecznej granicy . Koło 20 tc miała 4.7 a teraz ma 3.5 ogólnie wszystko ok . Napinanie się brzucha mam traktować jako ostrzeżenie że mam odpocząć chwilę bo za dużo robię juz i chyba faktycznie miał rację bo ostatni tydzień bardzo intensywnie i mało odpoczynku.. A dzidziuś oczywiście mały gigant bo 27+6 a waga około 1.8 kg .. mam nadzieję że nie dojdzie do 4.5 bo cesarki baardzo nie chce..
  18. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    No i standardowo post uciety... swoją drogą to właśnie gdybym miała dziewczynkę to byłaby Iga. A z tych mniej przyjemnych rzeczy to od paru dni jakoś zbyt często napina mi się brzuch i robi się jak skala .. z rana jest ok ale po poludniu starczy chwilę pochodzić i już jest masakra. Do tego jakieś dziwne bóle w kroczu..wizyta u lekrza miała być dopiero po świętach ale dla spokoju idę jutro .. oby wszystko było ok . Cały czs mam jakieś głupie przeczucia że mały urodzi się szybciej.. ostatnio śnił mi się poród - tylko że bliźniaków..
  19. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Witam Widzę każda już kompletuje w większym lub mniejszym stopniu wyprawkę.. u mnie już też dość sporo pokupione. Kosmetyki i art higieniczne a dziecka i dla mnie kupione oczywiście wysyłkowo z apteki gemini. Pampersy póki co 2 male paczki rozmiaru 1 i jedna duża rozmiar 2 kupione a później zobaczymy czy dalej z pampersa czy na dade się przerzucimy tak jak z pierworodnym.. chusteczki nawilżanie muszę kupić ale zastanawiam się jakie wybrać.. czytałam że babydream mają dobry skład.. dziś pierwsza tura ubranek wyprana jutro wstawiam kolejne dwie i zaczynam prasowac i ukladac rozmiarami.. u mnie oczywiście od 62 sie zaczyna bo dziecko ma być ponoć wielkie. Co do lidla to bardzo fajne jakościowo ubranka tylko trzeba zwrócić uwagę przy rozmiarach że są większe niż inne ... polko-przewijak udało mi się odkupić w super stanie i atrakcyjnej cenie.. Fotelik będziemy kupowac nowy alle póki co odlozylam to na koniec.. Imiona hmm może każdy ma swoje widzimisię.. ja bym wybrała Iga zamiast Ida
  20. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Hej hej Czytam i czytam ale zawsze jak chce coś napisać to mnie młody po co woła.. Myjka z karcher jest super. Mam już jakieś 2 lata i jest to mega ułatwienie.. wlansie w poniedziałek umylam 3 wielkie okna i dostałam ochrzan od męża jak wrócil z wyjazdu. Pewnie by nie zwrócił uwagi gdyby nie to ze firanki inne . Ostatnio bardzo polubiłam sok z aloesu i już się cieszyłem że zdrowsze jak wszystkie inne napoje i takie orzeźwiające aż dowidzialam się że w ciazy jest zakazany! Dobrze że w miarę szybko się dowidzialam zanim się cokolwiek złego nie podziało.. Choć może miało to już jakiś zły wpływ ostatnio bo brzuch trochę swirowal ale ja zwalilam to na nerwy które w ostatnich dniach sporo dały się we znaki ..
  21. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    MarysiaM a to ciśnienie to cały czas wysokie czy tylko podczas wizyty u lekarza ? Szwagierka miała wysokie ale tylko u lekarza , jak w domu mierzyla to było ok. Niby się nie stresowala wizytami ale jednak gdzieś tam podświadomie coś musiało być.. Ja glukoze mam zrobić po 26 tc więc pod koniec marca mnie to czeka .. Ale jak sobie pomyślę to od razu mnie mdli.. Co do kręgosłupa to o dziwo nie jest zle.. ogólnie jakoś dobrze się czuje w tej ciąży.. Bo w pierwszej nie mogłam na raz pomyc całej góry bo od razu brzuch bolał i twardy a ja mega zmęczona.. A teraz do chwilę latam i sprztam za moim 2 letnim szogunem i jest ok. Czasami czuje ze mogłabym góry przenosic.. oby tak do końca zostało...
  22. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    W pierwszej ciąży nie chodziłam do szkoły rodzenia i teraz w sumie też nie czuje potrzeby ale jest temat o chustonoszeniu który mnie interesuje więc się zastanawiam czy się nie zapisać i iść na 2/3 tematy.. Tym bardziej że mam tam deklaracje na polozna więc szkole rodzenia mam za darmo. Lidl . Ehh byłam po 9 i już pustki tzn body same na 86/92 a takich mam sporo po pierworodnym. Spodenkow w ogóle już nie było.. wzięłam tylko jedna paczkę body 50/56 bo wychodzą jak 62.. polowalam na topy do karmienia ale było już po nich śladu... sukienka jedna rozmiar 44 więc też odpada.. śpiworek do nosidełka tylko różowy jeden.. biustonosze na mnie mogę dostać tylko w sklepach z bielizna bo obwód 65 a miseczka i ... także z wielkich zakupów wyszły tylko 2 szt bodów. Hmm był temat o pampersach ale zapomniałam spytać czy może któraś planuje używać wielorazowek ? Tyle teraz powstało różnych firm oferujących piękne kolorowe pieluchy wielorazowe- otulacze i wkłady. I tak się zastanawiam czy warto spróbować..
  23. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    U nas z kosmetyków na pocztek sprawdziło się oilatum przez pierwsze 2 miesiące jakoś a potem przeszliśmy na nivea plyn i szampon 2w1 i używamy do dziś . Do pupy standardowo sudocrem a jeszcze lepsza nivea kojący krem na odparzenia.. żadnych oliwek balsamow .. pampersy jeśli będzie dobra promocja to zielone bądź białe pampers na pocztek a jak nie to dada. Sprawdziła się przy pierworodnym to myślę że teraz też będzie ok. Chusteczki jeszcze muszę poczytać jakie wybrać. Chuste zamierzam kupić ale najpierw muszę umówić się z doradcą z miasteczka obok .. poznać tajniki motania- i być może od razu kupić u niej chuste bo ma stosy nowych i używanych Spać też ostatnio mogłabym popołudniami.. No ale przy szalonym 2 latku to niemożliwe . Czasem zdarza się drzemka po południu do kładę się na chwilę z nim.
  24. mama_Śląsk

    Czerwcowe maluszki 2018

    Z pobieraniem krwi trafiłam akurat tak że było pusto więc bez problemu.. Co do krzywej cukrowej to pisze u nas na drzwiach że trzeba byc przed 8 i poza kolejności się wchodzi. I tak się już 2 h siedzi to wystarczająco.. zresztą jest też na drzwiach że kobiety w ciąży i dzieci też bez kolejki ale różnie z tym bywa- wiadomo że przy upomnienia się napewno się wejdzie ale jeśli czuje się na siłach to nie korzystam z tego przywileju .. Ciuszki przy pierworodnym pralam w proszku z loveli bez żadnych płynów do plukania itd . Więc teraz pewnie też tam proszek lovela. Tatiana91 wszystko zależy od Ciebie. Ja 22 tc i zaczęłam powoli kompletowanie wyprawki mimo że dużo zostało po pierworodnym.. wszystko na raz kupic to byłby spory koszt a tak mam rozłożone na parę miesięcy... Bina- dokładnie inhalator super sprawa . My kupowalismy w drugi dzień Bożego Narodzenia w przy szpitalnej aptece z więc wybór był niewielki. Akurat tak się złożyło że przed światami młody się pochorowal i 26 mieliśmy na szpitalu kontrolna wizytę- lekarka stwierdziła że najlepszym rozwiązaniem będzie włączenie od zaraz do leczenia inhalacji z leków .. Ale zakup naprawdę dobry - stosujemy przy każdym katarku i od tego czasu zawsze obchodzimy się bez antybiotyków.. Termometry bezdotykowe niestety bywają zdradliwe.. u nas przy 38.5 gorączki termometr cały czas pokazywał 36 6 ... Na szpitalu też spotkałam się z sytuacją że 3 bezdotykowe u jednego dziecka pokazywały różne temperatury od 36.6 do 39.. także mimo większego wysiłku stosuje dalej rtęciowy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...