Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2018


Gość Lenka88

Rekomendowane odpowiedzi

Kamilla dokładnie, to samo czytałam odnośnie specyfików na kolkę. My stosowałyśmy Sab Simplex, ale krótko ok. 3 tygodni, potem postanowiłam odstawić i zobaczyć, czy będzie różnica i u nas akurat nie było żadnej. Dlatego poza probiotykami Dicoflor i doraźnie Biogaja, nie dajemy małej nic. Dolegliwości brzuszkowe są już bardzo rzadko. Ja znalazłam też inny ciekawy artykuł w temacie kolek u Hafiji: https://www.hafija.pl/2016/12/kolka-i-karmienie-piersia.html
Dziś dostałam telefon, że zwolniło się miejsce i jedziemy na 14.20 na rehabilitację bo pediatra sugeruje, że mamy delikatnie wzmożone napięcie mięśniowe. Zobaczymy, czego się dowiemy dzisiaj. Cieszę się, bo w innym miejscu mieliśmy termin za miesiąc, przy skierowaniu z dopiskiem pilne. A w innych miejscach terminy jeszcze o wiele dłuższe.
Olandia co z tymi badaniami przesiewowymi i wysypką na buźce Jaśka?
Dziewczyny, śliczne włoski mają te Wasze córeczki :). Moja ma raczej jasne, tylko z tyłu dłuższe i nieco ciemniejsze. ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/xd1yhop.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/xlzu2pq.png

Odnośnik do komentarza

Kamila - tak, wszyscy mówią że się ' wytra' tymczasem mała ma 4 tygodnie i włos jej z głowy nie spadl :D tak samo jak wszyscy dookoła powtarzali że muszę się przemóc i próbować karmić piersią i miałam wrażenie, że chcą tego bardziej niż ja. Tym samym tak się zestresowałam i mialam dość że i mała wkurzala się przy piersi i ja straciłam pokarm ;) i teraz już mam spokój!:D

Odnośnik do komentarza

Ja bym w ogóle powiedziała, że w naszym społeczeństwie mnóstwo jest osób, które myślą, że jeśli miały jedno lub więcej dzieci to są ekspertami w wychowaniu każdego jednego dziecka na świecie ;). Mi jeden starszy wujek powiedział, że Kornelia ma jedno oko mniejsze :D. Inna ciocia jak zobaczyła małą w chuście głaszcze ją po pleckach i pyta: A to jej nie zaszkodzi na krzyżyki? :D Puszczam już takie teksty mimo uszu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xd1yhop.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/xlzu2pq.png

Odnośnik do komentarza

Niepewna musisz jeszcze troche odczekac do ok tygodnia i wtedy zobaczyc. Mojemu juz w nocy troche lepiej idzie. Juz tak sie nie budzi pospina sie ale juz wylatują. U mojego starszego pomogly tez cwiczenia na brzuszek. Czyli lezenie na brzudszku pozycja pol siedzaca u mnie na kolanach i masaz przed snem cieple kapiele. Z tym tez tak robie. Widac juz niewielka poprawe i po kapieli i karmieniu odlatuje wtedy juz szybko. Dzis ruszam z espunisanem wiec dam znac. Kamila czytalam ten artykuł i zdecydowalam sie na espum 100. Troche sie dygam kupowac leki z niepewnego źródła i dawac maluchowi apteka to

Odnośnik do komentarza

Z tym karmieniem to wszędzie mnie nawet kolega w pracy pytał czy karmię.... jak pierwszego synka urodziłam. Ja się nigdy nikogo nie pytam o to nie moja sprawa ważne, że dziecko głodne nie chodzi :-)

Tak samo jak to, że cesarka to nie poród i taka matka nie może powiedzieć, że urodziła swoje dziecko przez co ja miałam wyrzuty sumienia na początku jak mi raz ktoś powiedział: a miałaś cesarkę? To nie urodziłaś...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Dla mnie ludzie co szufladkuja jakis temat tylko pod swoje upodobania sa poprostu ograniczeni. Kazdy ma prawo wyboru. Czy karmi piersia czy butelka kazdego indywidualna sprawa. Mnie tez wszyscy pytaja czy karmie a jak mowie ze nie to zaraz cala masa dodatkowych pytan. Nie masz pokarmu? A moze tabletki jakies bierzesz? A co pogryzl Cie? I mnostwo takich podobnych. Doslownie wszystkich tylko to interesuje. Nawet czesciej o ty pytaja niz o sam fakt czy dziecko jest zdrowe. A jesli chodzi o cc to tez porod. Kazdy jest inny ale przy kazdym jest bol, niepewnosc i obawy. Takie niby madrosci strasznie może mnie denerwuja. Jak i super rady tesciowej czy nawet matki. Mialy swoje dzieci to wychowywaly ich 5 minut minelo. Teraz niech mloda mama wychowuje, jak bedzie chciala to zapyta co robic a nie ma sile wciskac super rady. Jak mi tesciowa mowi co mam robic to udaje ze nie slysze i robie po swojemu a jak caly czas powtarza to bezposrednio mowie ze swoje juz wychowala a te jest moje i zrobie jak uwazam. Bede chciala pomocy to zapytam. Z reguly fuka i sie oburza od kiedy to ja taka madra jestem, ze sie nie chce klucic bo mam i tak juz dosc mieszkania z nimi, odwracam sie i wychodze.

Odnośnik do komentarza

Masz rację Niepewna ,ani sposób karmienia ani to w jaki sposób dziecko się urodziło ( przez cc to wydobycie i jest pewna grupa którą uważa,że takie dzieci nie mają urodzin tylko wydobyciny) nie definiuje nas jako matki. I trzeba mieć opinie innych w nosie.
Ja jeszcze z cyklu życzliwych uwag kilka razy słyszałam,że brzuch mi jeszcze nie zszedł...uwielbiam to i mam ochotę odp,że lustro posiadam:)))

Odnośnik do komentarza

Olandia, o tak.. tez mialam ta przyjemnosc uslyszec, ze brzuszek mi jeszcze troche został. Choc wszystko przebila moja znajoma (nie majaca dzieci, ale planujaca ciaze), ktora mnie zapytala (tydzien po porodzie) czy brzuch to mi zostal, bo cc mialam czy po prostu mi tak zostało... szybko uswiadomilam ja, ze brzuch po porodzie nie robi sie plaski od razu ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7yi68imlv4.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, od dawna podczytuje ale po raz pierwszy skomentuję.
Po pierwsze gratuluję wszystkim Mamom i trzymam kciuki za oczekujące. Mój majowy Synek urodził się 10.05. A propos karmienia to ludziom nigdy nie dogodzisz. Pierwsza córkę karmilam 8 miesiecy to ile się nasluchalam że jak dziecko płacze to pewnie głodne i powinnam dać butelkę a nie ją męczyć...

Odnośnik do komentarza

Moj brzuch (7 tygodni po cc) juz wyglada calkiem znosnie. Skora jest wiotka, ale mam nadzieje ze stopniowo wroci do normy.
Polecam wszystkim pojsc do fizjoterapeuty sprawdzic rozejscie kresy bialej jak i blizne po cc. Ja bylam dzisiaj. Rozejscie na brzuchu mam maksymalnie na 2 palce w okolicy pepka, wyzej na 1 palec. Mialam tez pierwszy raz mobilizowana blizne, sama nigdy bym jej tak nie wyszarpała. Troche bolalo, ale juz po 20 minutach bylo widac roznice w ruchomosci. Teraz wiem jak samodzielnie ruszac blizna, a za dwa tygodnie ide znowu do fizjoterapeutki.

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7yi68imlv4.png

Odnośnik do komentarza

Kresa biała to błona na srodku brzucha pomiedzy miesniami. To ona ulega naciagnieciu w ciazy. Rozejscie na 2 palce to norma i samo powinno sie zejsc, jednak zdaza sie rozejscie na 5 palcow i wtedy fizjoterapeuta moze pomoc w szybszej regeneracji.
Co do blizny. Poloz palce na bliznie i sprobuj poruszac nia w gore, dol, na boki. W ten sposob sprawdzisz czy rusza sie bez problemu czy stawia opor. Moja blizna niestety prawie na calej dlugosci jest sztywna, jakby przyszyta do brzucha. Blizne powinnas tez umiec chwycic w palce (jak kazdy inny fragment skory na brzuchu) i odciagnac do przodu od siebie. U mnie cos ja trzyma - zrosty. Mobilizacje mozna rozpoczac w okolicach 5 tygodnia po zabiegu!
Jezeli zauwazysz, ze blizna jest sztywna, cos ja trzyma, ciagnie Cie to warto rozpoczac mobilizacje. Na internecie sa filmiki jak to robic ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7yi68imlv4.png

Odnośnik do komentarza

Mobilizacje blizny mozna rozpoczac kladac palce na linii i wykonywac ruchy okrezne. U mnie fizjoterapeutka stojac z boku kladla tez jeden palec nad blizna, drugi pod i jeden przesuwala do przodu a drugi do tylu. Ten ruch byl dla mnie najbardziej bolesny.
Warto przy okazji prysznica polac na koniec blizne zimna woda lub mozna robic zimne okłady z lodu albo zelowe. Niska temperatura uelastycznia blizne, dlatego najlepiej mobilizowac ja wlasnie po wczesniejszym schodzeniu :)

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7yi68imlv4.png

Odnośnik do komentarza

Kamilla ciekawe rzeczy piszesz, też będę musiała zająć się tym tematem bo na razie tylko przyklejam plastry Sutricon. Chyba przejdę się do fizjoterapeuty bo myśl o tak inwazyjnym ruszaniu blizną jakoś nie napawa mnie optymizmem ;). W ogóle zauważyłam, że mam w związku z nią jakiś rodzaj dyskomfortu psychicznego, czasami, jak ją dotykam, robi mi się po prostu niedobrze. Może to jeszcze kwestia czasu w moim przypadku. Tym razem przechodzę to gorzej. Wyobrażam sobie jak byłam rozcięta i w ogóle. Za dużo się naczytałam wypisu ze szpitala z opisem cięcia chyba ;). W każdym razie muszę zacząć działać sama lub z fizjoterapeutą.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xd1yhop.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/xlzu2pq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...