Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2018


Gość Lenka88

Rekomendowane odpowiedzi

Martini to rzeczywiście "kruszynka" ;)
Dzisiaj zrobili mi USG i moja mała ma coś ok 3200g. I usłyszałam: "jest pani w terminie ale wszystko ok, więc ma pani jeszcze 2 tygodnie nie ma pośpiechu". Także jeśli coś się nie ruszy samo z siebie wcześniej to chyba zacznę tu łazić po suficie.

Iza ja miałam właśnie takie bóle, budziły mnie przeważnie w nocy i parcie w dół i dlatego dostałam skierowanie na oddział na obserwację ze względu na stan po cięciu. Położna powiedziała, że to pewnie szyjka się skracała.

Anna a ty już w szpitalu?

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxdqk3g63z7mja.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73195.png

Odnośnik do komentarza

Mnie to parcie w dół też strasznie męczyło, na tyle że nie umiałam już dłużej chodzić bo brzuch twardy i ból od spojenia łonowego aż do ud. Za moim dwulatkiem już nie nadążałam przez co strasznie nerwowa chodziłam. A teraz w szpitalu odpoczęłam i jest dużo lepiej. Ale i wszystko inne ucichło, więc jak tak dłużej poleżakuję to nie wiem czy urodzę... Wolałabym wrócić do domu i umyc okna ;p

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxdqk3g63z7mja.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73195.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Margaretka ja w szpitalu. Wczoraj mialam cisnienie które mi co godzine skakalo od 127:88 do 172:20. Lezalam caly dzien pod ktg na porodowce a co lekarz to co innego. Jeden cc 2 zbijamy- masakra. Na szczescie wieczorem sie unormowalo . Zobaczymy jak dzis bedzie. Bo rano mialam podwyższone.

Odnośnik do komentarza

Martini to niezłą ma wagę. Zobaczymy w środę jak moja mała.

Mi też już ciężko dziecko się wkręca w kanał albo pręży tak, że brzuch kwadratowy. Do tego zmęczenie jakieś ciągle czuję. Niech tam Zosia troche jeszcze siedzi w każdym razie. Iza to miałaś nieciekawie, może to ze stresu to czyszczenie;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a20fycap9.png

Odnośnik do komentarza

Wiesz nasze maleństwa już niby bezpieczne, ale lepiej dla nich niech tam jeszcze choć tydzień posiedzą;-) ja już też wypatruję symptomów a to nogi puchną, a tu więcej śluzu, częstsze wypróżnianie lub skurcze. Jednak bez konkretów póki co.Siedzi już człowiek jak na szpilkach...Na ostatniej szkole rodzenia położna mówiła, że dzwoniła do niej podopieczna, że to już bo ona czuje jakby umierała. Kazała jej jechać na porodówkę a tam skurcze ledwo ledwo i jak to one mówią falstart....

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a20fycap9.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś też noc z przebojami :/ obudziły mnie nudności i uczucie roztrzęsienia i okazało się, że podskoczyło mi ciśnienie. Później się uspokoiło ale wciąż mam 150-160/100. Tak jak Ty Iza zastanawiam się czy przeczekać jeszcze chwilę i sprawdzić czy spadnie czy pojechać na Izbę. Nienawidzę Izby przyjęć u nas w szpitalu - przy poronieniach jak byłam położne odsyłały do domu, bo 'krew nie chlupie w butach' :/ i obawiam się, że i tym razem mnie też jakoś oleją. Napisałam SMS do lekarza, może będę mieć na tyle szczęścia, że oddzwoni.

Odnośnik do komentarza

Ola w U mnie Ktg robią cały 9 miesiąc. Chodzę do przychodni Na siemieradzkiego taka przyszpitalna. Teraz ominęłam pierwsze przez majówkę i mam mieć 8 maja. Jakoś nie lubię tego badania z niego skierowali mnie do szpitala, cały poród 11 h byłam do niego podłączona. Ja umierałam ze skurczami a one się nawet nie pisały bo maszyna była źle podłączona. Dopiero musiałam przycisnąć elektrodę aby cokolwiek się pisało.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa1tvsvvnny.png]Tekst linka[/url]a href="https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx0tc7at991j01.png]Tekst linka[/url][url=[im

Odnośnik do komentarza

Iza na całe szczęście mój lekarz wie, że na IP to jak zawiedzie wszystko inne, bo nikt nie lubi tam być :D na szczęście oddzwonił, kazał przyjąć leki jak najszybciej i jeśli jutro nie będzie lepiej to dzwonić. Kurcze, cała ciąża praktycznie bezproblemowa i już myślałam, że mi tak do końca zostanie :D

Wygląda na to, że obie czekamy co przyniesie jutro :)

Odnośnik do komentarza

Najgorsze,że oni sami nie wiedzą co się dzieje i potem każą Ci leżeć dopóki akcja się nie rozwinie, a co jak to będzie za dwa tygodnie?

Dlatego ja unikam- byłam raz tylko i jak usłyszałam z wejścia- to na pewno Panią położymy to się załamałam. Finalnie mnie puścili po badaniu. Tyle,że jak już rzeczywiście się coś dzieje i człowiek się stresuje,a dostępu do swojego lekarza nie ma no to świruje i wtedy już lepiej chyba jechać na tą IP.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a20fycap9.png

Odnośnik do komentarza

Iza a bierzesz magnez? Ja mialam 3 razy dziennnie magneb6 forte on tez dziala rozkurczowo. Wez cieply prysznic nospe tsk jak piszesz i nie myśl tak bo to dodatkowo napedza. Ja mam być jutro rano naczczo. Wiec trzymajcie za mnie kciuki bo to bedzie 36+6 a niestety cisnienie jest podwyzszone i nie tak latwo schodzi mi juz ponizej 150 wiec zobaczymy. Maly cisnie mi sie w kanal rodny i dzis nawet lekarka nie mogla juz dobrze go zbadac bo strasznie nisko troche jej zajelo na szczescie u niego wszystko ksiazkowo.

Odnośnik do komentarza

Idę dziś do lekarki rodzinnej oczywiście przedłużyć l4.
Takie pytanie jest możliwość odchodzenia wód płodowych, ale częściowo. Trochę głupio powiedzieć ale puściłam pierda i poleciały mi wody. Jednak tylko trochę tak z pół szklanki. Na szczęście czyste ale do kilku litrów to daleko.
Kurcze a myślałam że do końca maja się poturlam.
Iza i Martin trzymam kciuki, wiadomo najlepiej niech rozkręci się albo wyciszy zależy kto co woli.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa1tvsvvnny.png]Tekst linka[/url]a href="https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx0tc7at991j01.png]Tekst linka[/url][url=[im

Odnośnik do komentarza

Anna powodzenia :)
Alik mi w pierwszej ciąży sączyły się wody. Obudziłam się w nocy bo poczułam się jakoś wilgotno jak wstałam to została plama na podłodze. Potem regularnie już musiałam zmieniac wilgotne podpaski. Jak pojechałam na porodówkę coś wód jeszcze było. Także mi odchodziły częściowo. Ale u Ciebie być może to poprostu mocz bo też mi się zdarzało że przy kichaniu czy kaszlu mi uciekło.

Mi w czoraj cały dzień stawiał się brzuch a w nocy odszedł czop i pojawiły się nieregularne skórcze. Więc czekam jak się rozwinie sytuacja. Jakoś mi lepiej że coś się zaczęło dziać :)

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxdqk3g63z7mja.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73195.png

Odnośnik do komentarza

U mnie na szczęście noc spokojna :-)
Nic nie brałam także może się uspokoiło :-)

Ja na IP byłam dwa razy w pierwszej ciąży. Raz jak krwawiłam z powodu odklejającej się kosmówki- lekarz miły, zbadał, dał leki i puścił do domu, a za drugim razem z ostrym bólem brzucha się zgłosiłam to w tym samym szpitalu inny lekarz zaczął dosłownie szydzić ze mnie, że mogłam sobie w domu wziąć tabletkę, a nie zajmować miejsce innym i jego czas marnować..... to była jakaś masakra żałuję, że skargi na niego nie złożyłam, no ale trudno było minęło. Dlatego ja mam wrażenie, że oni traktują wszystkie kobiety jak jakieś chisteryczki i najalepiej jak im się dupy nie zawraca :-/

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Alik wody mogą się sączyć z tego co słyszałam. Mi akurat odeszła większość na raz. Ja z IP mam dobre doświadczenia, lekarze za każdym razem byli raczej mili i zawsze pomogli.
Ciekawe, która z Was będzie następna :)
My 16 maja mamy USG bioderek. Dajemy radę, w nocy z reguły dwie pobudki na jedzonko. Póki co Kornelka niezbyt lubi jazdę w foteliku samochodowym, mam nadzieję, że się przyzwyczai... Chociaż trzeba przyznać, że dla noworodka taka pozycja jest średnio wygodna.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xd1yhop.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/xlzu2pq.png

Odnośnik do komentarza

Mi z synem w ciąży wody jak poleciały to kałuża pod nogami się zrobiła i zanim dojechałam do szpitala jakieś 20min później byłam mokra po kolana- lało się strasznie, ale przynajmniej nie miałam wątpliwości, że to już czas :-D

Weronika faktycznie pozycja w foteliku dla maleństwa nie jest zbyt dobra na dłuższą metę. Mój syn od pierwszego dnia uwielbiał jeździć autem i fotelik bardzo lubił więc nie było problemu- mam nadzieję, że i tym razem będzie tak samo :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...