KWIECIEŃ 2018

[MoniaZmc]

Hej dziewczyny.Dawno się odzywałam bo byłam w szpitalu w związku z krwiomoczem.Badania nic nie wykazały,ale mój gin upiera się,że to kamica nerkowa. A potem jakoś tak przygotowania do świąt,prezenty,sprzątanie...Czytam was na bieżąco widzę,że teraz mamy temat wózków i glukozy ;)
My zastanawiamy się nad wózkiem iCandy Peach albo X-lander X-move Terra (mąż żołnierz to kolor wózka też iście wojskowy).Dzisiaj zaczyna się nam 25 tydzień :)
Jutro idę na glukozę,a pojutrze wizyta. Mam pytanie do dziewczyn,które mają to badanie za sobą . O której najlepiej pójść na to badanie?Dzwoniłam do laboratorium i wiem,że muszę kupić sobie glukozę sama bo nie mają smakowych :/
No i imię już wybrane . W brzuszku mieszka Szymon Piotr (po długich negocjacjach i skrajnych propozycjach :P )

[karolinatr]

jadzka chleb musi byc ciemny bo bialy podnosi cukier. to samo z maka do nalesnikow kazda inna oby nie pszenna chyba ze pelnorazowa. no i dobrze jak przy posilku jest zdrow tluszcz wtedy nie ma takiego szybkiego wyzutu cukru, wolniej sie uwalnia.

[Jadzkaa]

Karolina tak jem tylko ciemny i skład czytam. Z tym zdrowym tłuszczem hmm smaruje chlebmaslem że sterolami roślinnymi bo cholesterol też mam średni.
Monia ale już lepiej? Wiesz jak uniknąć?
Na krzywa na czczo i zaplanuj dwie godziny. Ja poszłam ok 7 :)

[Gość Nata87]

Cześć dziewczyny,
od jakiegoś czasu Was podczytuję. Termin porodu mam wyznaczony na 8 kwietnia, moja dzidzia w 20 + 5 ważyła 340 g, lekarz mówił, że raczej gigantem nie będzie z czego nawet się cieszę :) Mam do Was pytanie, dziś byłam na badaniach krwi i krzywej cukrowej i wyszedł mi wynik 85/150/158, myślicie, że jest powód do niepokoju?

[karolinatr]

monia to jutro meczymy sie razem na glukozie.

jadzka dobrze dziala awokado lub garsc jakis orzechow czy pestek do posilku. no i warzywa
ogolnie tez im dalsza ciaza tym trudniej cukier utrzymac.

[MoniaZmc]

Jadzkaa ,lepiej pod względem ,że już w badaniach mi krwiomocz nie wychodzi,a czy fizycznie dobrze ? Pobolewają mnie te nerki,ale kto wie czy to z kamicy czy z ciąży,sama już nie wiem..:/
Jutro glukoza..brrrr...ogólnie to mam odrzut od słodkiego i już teraz wiem,że będzie ciężko :/
Dziewczyny,a czy wasze dzidzie też tak się przemieszczają w brzuszku,że aż widać ich ... oj wiecie,jak to na filmach,taki sunący ruch,nie puknięcie czy kopniak ?

[1987aga]

Dziewczyny powodzenia na glukozie :)
Monia moze skonsultuj te nerki z nefrologiem ,moja mloda tylko kopie.
Magda ja mam wozek od siostry i juz będzie woził 4 panne, ale on akurat mi sie podobal :) teraz jest tyle wózków ze bylby problem z wyborem,a ceny niektórych kosmiczne.
Asiakawu chodzi ci o nosidlo energonomiczne?

[karolinatr]

monia zmc jak tam ja juz wypilam na raz i dali lyk wody do popicia. narazie jest ok. panie takie mile ze jak zapytalam to pozwolily mi sie polozyc nawet na te dwie godziny.

[Jadzkaa]

Nata hej :) ten 3 wynik odbiega od normy bo powinien być do 153. pewnie lekarz zadecyduje. nie przejmuj sie ja miałam okropną krzywą ;/
Monia współczuje ;/ ból w ciąży jest okropny bo nic nie weźmiesz a apap ciągle brać ;/ mam nadzieje że będzie lepiej.
może skonsultuj się z nefrologiem też
Karolina nie lubię awokado :(w sumie to dużo rzeczy obecnie mi tak bardzo nie smakują że się pochlastam ;/
sezon zimowy na warzywa jest okropny. I nie mam pojęcia na posiłki szczególnie na kolację :(
znowu marudzę ;/

[AsiaKaWu]

Aga, nie nosidło a wózek. Thule Urban Glide.
Jadzka, ja awokado smaruje pieczywo zamiast masła.
Moja mała tez tylko kopie i bardzo sie cieszę, ze czuję to mocno, bo ja mam kombo mięśniaka i łożyska na przedniej ścianie. Ale Pestka ruchliwa, bo codziennie jest w innym miejscu.
Ja jeszcze skierowania nie mam, ale prz waszych relacjach, to juz mi sie ta krzywa po nocach śni ;)

[Tweete]

Nati, witaj w gronie. Nie ma się co przejmować ta krzywa, dla mnie to było jak wypicie wody z miodem :P ale ja w sumie zawsze byłam "twarda".

Moja Magdalenka raczej wieści się raz nogami w górę, raz w dół, bo kopniak czuje w każdym miejscu, ale brzuch ogólnie nie zmienia swojego kształtu. W ogóle po relacjach innych wydaje się być spokojnym dzieckiem, bo nie narzekam na ruchy. Są codziennie, regularnie, odczuwalne ale widzę że jakoś szczególnie szaleć nie lubi :) może przeniesie się to również na świat poza brzuszkiem. Ja byłam podobno bardzo spokójna, mój za-chwile-mąż to również wcielony anioł.

Wspominałam wam jakiś czas temu że musiałam uśpić mojego kotka, szybko zdecydowaliśmy się na nowe kocię, mamy je już od tygodnia, ma 4 miesiące na zaaklimatyzowanie się u nas zanim bejbi się urodzi. Ale już mogę spokojnie powiedzieć że przejmuje władzę w domu :) rodzina oczywiście trochę przeciw. Ale grunt że ja i chłopak mamy takie same podejście i obojgu nam zależało żeby bejbi od urodzenia miała kontakt ze zwierzętami, nie wyobrażam sobie domu bez zwierzaka. A wy jak tam, macie zwierzaki, pieski, kotki? Przygotowujecie je jakoś na nowego lokatora?

[Pauliina_]

Ja mam pieska labradora, więc myślę ze problemu nie będzie, oby tylko zazdrosna nie była.

No i w domu sa jeszcze dwa koty , ale po remoncie (oddzielamy Piętro) będą na dole u teściów:)

[MoniaZmc]

Dzięki dziewczyny,ale z tą kamicą narazie nic nie będą robić :/
Zostałam przebadana już przez urologów, chirurgów,nefrologów,radiologów, ginekologów i Bóg wie jeszcze jakich "gów" :/
Rozkładają bezradnie ręce.Moj gin mnie pocieszył,że też miał kamicę i na badaniach również nic nie wychodziło choć miał krwiomocz i dopiero jak wystrzelił i mało muszli klozetowej nie rozwalił potwierdziły się przypuszczenia :)
Dodał na koniec,że on myślał,że coś mu z kieszeni wypadło :)
A ja dalej w laboratorium,czekam na trzecie pobranie.Latalam po aptekach jak głupia za smakową glukozą i nie było.Oczywiście zaspałam bo zasiedziałam się nad filmem.I przyszłam dopiero na 9 :P
Wypiłam to raz dwa,żeby dzisiaj można było zrobić to badanie,ale co ja przeżyłam przez ostatnią godzinę... Ledwo się powstrzymałam od wymiotów,zasnęłam na siedząco,teraz już lepiej...
Dla mnie to tragedia.Brrrr...

[karola94]

Ja aktualnie nie wiem czy będę mieszkać ze zwierzętami czy nie. Jak na razie wyprowadziliśmy się od moich rodziców (mają wielki dom, więc tam mieliśmy mieszkać ze Stasiem), teraz kątem mieszkamy u teścióww bloku, ale będziemy raczej szukać czegoś dla siebie, bo z małym dzieckiem przyda nam się więcej miejsca. Byłybyście w szoku jakimi słowami i zachowaniem potrafi zranić rodzina, zwłaszcza rodzeństwo. Nie będę wam tu opowiadać i się użalać ale jak się pakowałam to usłyszałam od brata że robię z siebie najbiedniejszą, nikt mnie tu nie chce i wszystkim truję dupe (np tym, żeby nie palili fajek w całym domu albo sprzątali po sobie łazienkę), tragedia. No trudno, oni zostaną z tym co sobie wymarzyli a dziecka truć mi nie będą, ich strata. Jak Staś się urodzi to będą żałować że nie mieszka z nimi, w końcu pierwszy wnuk. Szkoda tylko że tam zostały moje 2 kochane psy i kot :( płakać mi się chce cały czas jak o tym myślę.

Co do wózka, myślę żeby kupić używany, bo szkoda pieniędzy na nowiutki, zwłaszcza że jest tyle rzeczy do kupienia. Bardzo podoba mi się Stokke xplory ten nowy, ale nie wiem jak to będzie. Komplet (gondola+spacerówka) ze wszystkimi dodatkami i adapterami do fotelika to koszt 2500. Moja jeszczenieteściowa twierdzi że to za dużo za wózek i to jeszcze używany, ale takie są przecież ceny porządnych wózków. Nie wiem już sama, jak bardzo będę chciała ten wózek to sie uprę, w końcu to ja będę chodzić na spacery i dodam, że chcę ten wózek później zostawić dla następnego dziecka. Chyba nie będę tego po prostu konsultować z nikim, ukochany robi teraz nadgodziny żeby je na wózek wypłacić, więc nie będę nikogo pytać o zdanie, to nie jest nowy wózek za kosmiczną sumę. Na razie musimy wszystko pozałatwiać żeby dostać niemieckie becikowe (65% pensji przez 10 mies) i kindergeld, ale z tym raczej nie będzie problemu. Wózek mogę przecież kupić nawet po porodzie.

Krzywą będę robić po świętach, nie boję się tak bardzo tego smaku jakoś to przełknę :) najważniejsze żeby wyszły mi dobre wyniki z tsh i morfologia. Najważniejsze jest dobro Stasia :)

[Jadzkaa]

Karola przykro jest jak dzieje się nie fajnie w rodzinie . smutne. szczególnie w takim okresie w jakim jesteśmy. Ja mam straszne napady hormonów albo na płaczkę albo na wkurzenie i lepiej nie podchodzić.
oby się wszystko ułożyło.
nie powiem badanie krzywej nie należy do moich ulubionych :)

[Tweete]

Karola ja ostatnio też się przekonałam jaka to rodzina potrafi być "pomocna". Kocham ich wszytkich ale nie mam zamiaru się nad nikim użalać. Nie angażuje nikogo w wyprawkę i decyzje. Nie konsultacje tylko informuję. I nie ma to jak życie zupełnie na swoim. Szkoda faktycznie tych zwierzątek że nie mogą być z tobą.

[1987aga]

AsiaKaWu wygooglowalam sobie go :) my mamyvtez 3-kołowca .

[AsiaKaWu]

Aga, taki trójkołowiec pewnie bardziej zwrotny. A my bedziemy bardziej potrzebować wózka "offroadowego". Po fotelik to się specjalnie wybiorę do 8gwiazdek.
Na te dwie rzeczy nie szkoda mi pieniędzy. No i jeszcze na dobry materacyk.
A cała reszta to juz wyjdzie "w praniu" :)

[Jadzkaa]

jestem po wizycie. skierowanie do diabetologa jutro się poumawiam. Mały waży już 800 g :) wszystko jest dobrze dobrze rośnie serducho bije :)
ale lekarka przepisała mi akard. Czy któraś może bierze ?

[1987aga]

Jadzka ja biore od początku ciazy acard :)
Ja jutro mam wizytę :) ciekawe ile moja przytyla w 2 tyg :)

[Wero-Nika]

Jadzkaa czyli Twoją wagą nie masz się co stresować, będziesz spokojniejsza. Masz już jakiś typ na imię dla syna? Ja mam wizytę dopiero za 2 tygodnie.

[Jadzkaa]

Agaa w jakim celu się go bierze? Bo tak jak czytam do z reguły bierze się go do 6 m a ja już w 6.
Jutro muszę do niej zadzwonić bo nie dopytalam.
Jakąś mocno zakręcona tym cukrem.
weronika noo cieszę się że waga jest w normie :) mimo że ja schudłam znowu :/ więc jak on rośnie to ja jeszcze więcej chudne.
A imienia jeszcze nie mamy :) nic do głowy mi nie przychodzi pustka :). Jak coś wpadnie w ucho to z kimś mi się kojarzy he a Wy macie?
Ja kolejna prawie za miesiąc ale jeszcze po drodze mamy echo serduszka.

[1987aga]

Jadzka ja mam przez poronienia :/ a lekarz na polowkowym pow ze do 32 tyg max brac,jutro musze sie mojego lekarza spytac ile mam go jeszcze brac. My tez nie mamy pomysłu z imieniem :/ chlopiece mi sie podobaja Antek i Franek :)

[Jadzkaa]

Aga u mnie nie było nic.
mam lekko wyższy puls ale jak jestem na wizytach :) drętwienie rąk ustało wiec zielonego pojęcia nie mam.
ładne imienia :) ale znajome :)

[Jadzkaa]

wizyty są dla mnie stresujące jak zobaczę małego usłyszę serduszko to zapominam o wszystkim :)