Skocz do zawartości
Forum

KWIECIEŃ 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o zwierzatka to mam psa w domu - yorka (suczka). Ogólnie jestem z nią bardzo związana jak z dzieckiem ale od jakiegoś czasu chyba wyczuwa że pojawi się niedługo maluch i jakoś się ode mnie odsunela bardziej się przymila teraz do mojego narzeczonego ... Nie wiem jak będzie po urodzeniu małego czy będzie przebywać razem z nami czy też przeniesiona piętro niżej ;-) Jeśli chodzi o imię dla dziecka to ciężko się zdecydować , podoba mi się imię Szymon ale narzeczony nie jest do końca przekonany do tego imienia no ale jest jeszcze trochę czasu więc trzeba będzie jakieś wybrać :-)

Odnośnik do komentarza

Super macie te imiona :) my musimy jeszcze pomyśleć. Oby to nie było w ostatniej chwili hehe.
Tez. Ma pieska kundelek :) chodzi za mną pilnuje mnie przytula się.
A jak miałam wyniki tej krzywej i byłam smutna zła i wszystko naraz to się przytuliła mocno do mnie :).
Nie wyobrażam sobie życia bez zwierzaków mimo że mam uczulenie na nie chociaż najbardziej na koty.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlp07w522hu293.png

Odnośnik do komentarza

Tweete czyli kolejny kotek znalazł dzięki Tobie dom.
Mój Paavo nadal chyba nie rozumie co się dzieje. Wczoraj nie chciał pójść na spacer z moim tatą schował się pod stołem, później moimi nogami, przytulal się i szczekal zachęcając mnie do spaceru.
Jadzkaa mierzysz cukier co rano?
Wózki poogladalam i poczytałam opinie i łatwo nie będzie wybrać odpowiedni.
Sunia właśnie chyba tańczy, ale małe nóżki śmiesznie kopią.

Odnośnik do komentarza

Z tego co kojarzę to dieta Dukana zakwasza organizm :) czyli w głównym składzie białko.
zapisałam się do diabetologa , cukier spadł wiec się ciesze ale nie powiem meczące jest jest jedzenie hehe :) bo nie jestem przyzwyczajona do jedzenia co 2-3 godziny ale daje rade.
i mam się oszczędzać a mi ciężko usiedzieć w 1 miejscu

wczoraj dziwnie mi brzuch stwardniał tylko połowa ;/

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlp07w522hu293.png

Odnośnik do komentarza

My po glukozie 79/107/101 i po wizycie wczoraj.Szymuś waży już 789 g (25t 2d) ,rozwija się pięknie.Nie uwidoczniono żadnych anomalii.Rośnie jak na drożdżach,a moja waga stoi w miejscu ,ale ponoć nie mam sie czym martwić.Szyjka się skróciła o 1 cm,ale nadal jest w normie.Teraz 4 cm.Dostałam piękne trzy zdjęcia do rodzinnego albumu :)
Dziewczyny,ale ja w innej sprawie.Czy któraś z Was choruje na zatoki? No jak mnie dzisiaj położyło...od 6 rano chodzę jak Rambo z kompresami na czole,inhalator w użyciu . Macie jakieś domowe sposoby,żeby ulżyć i przede wszystkim nie dopuścić do pogorszenia stanu?Oczywiście,było by za pięknie gdybym od reki dostała się do specjalisty. Lekarz rodzinny 120 km od miejsca zamieszkania (nie zdążyłam się przenieść),ale to i dobrze ,tutaj musiałabym czekać,a tam?zadzwoniłam,wytłumaczyłam,znają mnie,wypiszą skierowanie,mama odbierze i jutro o 7 poza kolejką ( z racji ciąży) do tamtejszego szpitala do poradni laryngologicznej.Przyśpieszymy tylko nasz wyjazd na święta.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...