Skocz do zawartości
Forum

KWIECIEŃ 2018


Rekomendowane odpowiedzi

karolina i oby było ok do samego końca! Najważniejsze, że o was zadbali w szpitalu. Trzymaj się ciepło i śpij dobrze, bez żadnych przebojów :)

My mieliśmy dzisiaj przełom, bo ukochany pierwszy raz poczuł kopniaki :D 2 i to wyjątkowo silne, aż mu się palce uniosły... A jak się cieszył, bezcenne <3 później puściłam maluchowi muzyczkę i znowu pofikał, czuję już, że jest duży :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13gywll0g5wiyl.png

Odnośnik do komentarza

Karolina jak noc minęła ?
Ja wczoraj wieczorem miałam akcję z twardnieniem macicy i nie wiem czy to dlatego, że wybrałam się na krótki spacer czy mój psiak, który wczoraj się wczoraj nie czuł chyba zbyt dobrze zmartwił mnie. Nie-mąż wczoraj opowiadał maluchom w brzuchu, że mają matkę pól-wariatkę, która zamartwia się ciągle i, że jak się urodzą to już będzie matka wariatka do kwadratu.

Odnośnik do komentarza

Karolina trzymaj się, jesteś w dobrych rękach i wszystko będzie dobrze, ważne ze są podjęte działania.

Grenoludek A co się psiakowil stało? Ja też jestem zeariowana na punkcie mojego, jak dziecko ją traktuje xddd

Moja mała juz tak mocno kopie, ze aż czasem mnie wygina, szczególnie jak zasypiam :D najbardziej z prawej strony pod pepkiem i niżej, koło pęcherza. Pod pepkiem mocniej więc myślę, ze to kopniaki A koło pęcherza może rączkami?:D śmieszne uczucie :)

https://www.suwaczek.pl/cache/3521579e4a.png

Odnośnik do komentarza

Karolina i jak tam nocka. Liczę że już tylko lepiej.
genoludek mogą być przy wysiłku ;/ ja tak po basenie mam ostatnio więc sobie odpuszczam. i jak dużo pochodzę ;/
taaak i jesteśmy matki wariatki ;p mój też mi to ciągle powtarza hehe
karola mój tylko kilka razy złapał kopniaka bo za każdym razem jak szaleje mały to tylko popatrzy i cisza :)
wstydliwy chyba :) na usg się chowa kopniaki ukrywa :D

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlp07w522hu293.png

Odnośnik do komentarza

Paulina wczoraj wieczorem, nie chciał iść na spacer, nie chciał się napić i chciał tylko spać. Dzisiaj obudził się w dobrym nastroju. Jest zestresowany, bo nie rozumie dlaczego z nim nie wychodzę,
Jadzkaa nie-teściowa ciągle namawia na spacery, wiadomo, że mam leżeć i tylko gdy czuję, że mam dobry dzień mogę się chwilkę przewietrzyć ale starsze pokolenie uznaje to chyba za fanaberie i ciągle słyszę jak to wszystkie ciężarne kiedyś pracowały prawie do porodu. Oczywiście zadna z nich nie byla w ciąży mnogiej, ale i tak wiedzą lepiej.
Karolina mam nadzieję, ze nie glodujesz na szpitalnym wikcie.

Odnośnik do komentarza

Genoludek, mam koleżankę w 9 miesiącu i tez jeszcze pracuje. Ale z jej opowieści wnioskuję, ze jej to brzuch aniołki niosą, a nawet nie mają co, bo toż sama chmurka z tego brzucha. Dolegliwości zadnych a gdyby nawet zdarzyły sie jakieś wymioty, to tylko tęczą zapewne :)
Dlatego jestem tutaj na forum matek wariatek, które czule potwierdzają moje paranoje.
Ja ruchów małej wciąż jakby specjalnie nie czuję. Ok, mam łożysko z przodu, ok jest malutka. Czasem coś muśnie, zabulgocze, łaskocze. Ale brzuch mi nie skacze, wiec mysle sobie: Hm, cos jest nie tak. Wczoraj zrobiliśmy 12 km w Karkonoszach, moze górki ja zmęczyły? A może nie. Ale przynajmniej napisać o tym mogę i pożalić, że być może moje ciało nie jest idealnym piekarnikiem dla tych bułeczek.
Karolina, trzymaj sie dziewczyno dzielnie. Cieszę sie, ze jesteś w szpitalu. Podczas mojego poprzedniego pobytu, w marcu, po stracie przywieźli dziewczynę w 38 tygodniu. Nie zdążyła dojechać, małe udusiło sie pępowiną. To był głośny dramat. W każdej chwili cos sie może stać. Niech trzymają rękę na pulsie i miej lekarzy blisko. Ja na twoim miejscu w domu bym zwariowała.
I tak jak sobie teraz to wszystko rozważam, to ty moja droga jesteś niesamowicie silna. Dlatego obiecaj, doprowadzić to wszystko do szczęśliwego końca. Mocno trzymam kciuki!

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8csqvp8vyvwi5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

genoludek noo tak te starsze pokolenia sa okropne. temu ja kwituje od razy jak mi sie coś nie podoba.
nie szczędzę się w słowach :)
mam też koleżanki które opowiadały że pójście na zwolnienie w ciąży to fanaberie. wiec od razu odpowiadam że powinno się dziękować Panu Bogu że nie ma sie takich problemów jak inne kobiety i to jest obrzydliwe być takim zasranym egoistą :)
mimo że to moja 1 ciąża to sie ciesze że oprócz tych problemów z drętwieniem nie mam nic innego . wiec nie mogę narzekać.
zawsze mnie to denerwuje takie podejście heh . ale się rozpisałam :)
karolina cieszę się że jest ok. oby tak już została do końca.

powiedźcie mi jakie jest wasze zdanie co do porodu. Bo nasłuchałam się że bardzo ciężko jest rodzić 1 dziecko po 30 naturalnie. i nie powiem że się strasznie boje naturalnego porodu ( nie z uwagi na ból czy coś tylko że małemu coś sie stanie ;/ też przez tego mięśniaka)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlp07w522hu293.png

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciazy,przez pierwsze tyg pracowalam ciezko-balam się troche ale teraz po poronieniach to bym raczej na pewno tak nie robila.
Moja teściowa tez opowiada jak to praktycznie do konca ciaz zapierniczala,no ale niestety takie wtedy czasy byly :/
Karolina trzymaj sie tam !!!
Ja sie raczej boje bardziej teraz porodu,bo juz wiem co mnie czeka i chociaż nie byl jakis straszny ale pewnych "rzeczy" sie obawiam.

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqrjjgzfbeh8ud.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73nn0mrhob.png

Odnośnik do komentarza

Doświadczenia w porodach nie mam żadnego, wiec zdanie czysto wydedukowane.
Pierwiastek czy wielorodka, młode ciało czy stara d....(jak ja-38), najważniejsze, to trafić na lekarza, który wie co robi i każda jego decyzja bedzie podyktowana dobrem kobiety i dziecka.
Ja miałam zalecone CC jeszcze zanim w ciąże zaszłam ;) Ale gdybym mogła wybierać? Zdecydowałbym sie na SN, gdyby był ze mną mój lekarz.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8csqvp8vyvwi5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jadzkaa ja opcję SN miałam przez tydzień i wtedy się nawet ucieszyłam. Od czasów nastoletnich kardiolodzy powtarzali, że jeśli ciąża to tylko CC. Po czym gdy się okazało, że jestem w ciąży moją obecną kardiologia stwierdziła, ze mogę rodzić naturalnie. Po tygodniu okazało się, że bliźniaki i oczywiscie znowu wskazanie do CC. Przed porodem naturalnym trochę powstrzymywałby mnie mój wiek, ale z drugiej strony gdyby lekarz stwierdził, ze nie ma przeciwwskazań to podobnie jak AsiaKaWu zaufalabym specjalistom.
Karolina na pewno przepisza ci jakieś leki zanim Cię wynoszą.

Odnośnik do komentarza

Co do porodów to bywa bardzo różnie.Ja nie mam dobrych doświadczeń.Przed pierwszym lekarz źle ocenił wielkość dziecka,miało być 3kg a było 3850!Nameczylam się 17 godzin i dopiero nowa zmiana zdecydowała o cesarce jak dziecku zaczęło spadać tetno.Drugi porod i kolejne cc.Mały odstęp od poprzedniego porodu i cienka blizna.A teraz też pewnie będzie cięcie.Dużo zależy od lekarza i jego chcenia.

https://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk34j8ev5x7.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny słuchajcie, co myślicie o ochraniaczach do łóżeczka. Chciałam taki z poduszek, ale podobno zarówno ten jak wszelkie inne ochraniacze są niebezpieczne i amerykanie w ogóle zabronili tego sprzedawać. Jakie jest wasze doświadczenie z osłonkami do łóżeczka? pomóżcie, wszędzie piszą różne rzeczy a ja nie wiem co o tym myśleć i jestem zielona....

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13gywll0g5wiyl.png

Odnośnik do komentarza

orzeszkowa jeszczenieteściowa i jeszczenieszwagierka powiedziały, że ochraniacza z poduchami absolutnie mam nie brać, bo dziecko wpadnie pomiędzy poduszki i się udusi. No i zaczęłam czytać i tyle się naczytałam, że ochraniacze są ogólnie szkodliwe. Teraz szukam ochraniaczy, ale nie podobają mi się żadne oprócz tych poduszek... i już sama nie wiem czy ulec im i wziać zwykłe czy te, które mi się podobają :(

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13gywll0g5wiyl.png

Odnośnik do komentarza

Mamuśka1985 no właśnie mi się też takie podobają, wymarzyłam sobie te poduszki a one powiedziały, że dostanę w prezencie pościel i mam sobie wybrać jaką chcę tylko nie poduszki (a pokazywałam im wcześniej tą z poduchami). I teraz mam problem. Co bym nie powiedziała, to siostra ukochanego wie lepiej. Najwyżej odmówię i kupię sobie sama, ale problem w tym, że nie jestem pewna czy te poduszki są w 100% bezpieczne i szczerze mówiąc to trochę mnie wystraszyły tym uduszeniem :/

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13gywll0g5wiyl.png

Odnośnik do komentarza

Kiedy ja kompletowalam pierwszą wyprawkę to ochraniacz wydawał mi się konieczny.Chociażby z tego powodu ze u maluszków błednik nie działa jeszcze dostatecznie dobrze i przy wierceniu się w nocy,dziecko nie uderzy się mocno o szczebelki.Mój Julek ma 15 miesiecy i do tej pory czasem w nocy słyszę dość głośne ŁUP. Ochraniacz to amortyzuje i dziecko najczęściej śpi dalej.
P.S.Tak jak Mamuska1985 myślę że 'zlotych rad' można czasem posluchac ale kierować się trzeba swoim rozumem i intuicją.

https://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk34j8ev5x7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...