Skocz do zawartości
Forum

KWIECIEŃ 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Trisomii 21. W przyszłym tygodniu robię nimfy/harmony i jak będzie trzeba to dodatkowo amio. Te pierwsze mam mieć wyniki do 10 dni , a te drugie robi się między 15-16 tyg. Czyli 2 tygodnie czekania plus 3 tygodnie na wyniki. Jest podwyższone ryzyko bowiem norma jest 300. Gdyby było 1:301 byłby spokój, a tak mam 1:285 :( nie wiem , co myśleć. Mam nadzieję, że będzię wszystko ok. Koszt badania 250o zł, ale będę wiedzieć w 100%, że dziecko jest zdrowe

Odnośnik do komentarza

Daisy, postaraj się nie denerwować. Na moje oko 1:301 a 1:285 to naprawdę niewiele. Raptem 16! A przy 301 pewnie nikt paniki by nie siał. Pamiętaj to tylko szacunek ryzyka, nie diagnoza. Kobieta z ryzykiem 1:2000 nadal może urodzić dziecko z wadami a kobieta 1:4 nadal może urodzić zdrowe dziecko.

Trzymam kciuki za was ale wierzę że przeżywasz trudne chwile.

https://www.suwaczki.com/tickers/c55f3e3kvcy62t1q.png

Aniołek - 15.05.2017, 8 tc

Odnośnik do komentarza

Daisy, tak jak Dziewczyny piszą- na razie się nie załamuj i nie denerwuj. To wcale nie musi oznaczać, że dziecko urodzi się chore. Fakt, że wydasz trochę kasy, ale będziesz wiedzieć co tam i maluszka się dzieje. Postaraj się zachować spokój. Trzymamy mocno kciuki za dobre wyniki badań.
Karo ja okna myłam jakoś w zeszłym tygodniu. Już nie mogłam na nie patrzeć. A przez to, że mamy moskitiery to cały syf widać jeszcze bardziej. Firanek natomiast sama nie wieszalam.
Dziewczyny powiedzcie mi jak z Waszym odżywianiem? Naprawdę trzymacie taka zdrowa dietę jak wszędzie trąbią?

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjogprybq74.png
https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjoj8k3k7ns.png

Odnośnik do komentarza

Daisy, łatwo nam mówić :( ale musisz wierzyć że wszystko się ułoży i będzie dobrze i innej opcji nie bierz pod uwagę. Czekam na wieści i mocno trzymam kciuki.
Kasia Ola hmm ja mam średnio dietę. Jem na co mam ochotę. O tyle się cieszę że jem warzywa i owoce (owoce staram się jesc do 13 max) trochę nabrału jem. Ale jem na co mam ochotę. :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlp07w522hu293.png

Odnośnik do komentarza

ja przed ciążą odżywiałam się po prostu zdrowo i jadłam regularnie 4-5 posiłków dziennie, sama układałam sobie dietę. W pierwszym trymestrze mój apetyt był silniejszy ode mnie, żarcie przejęło nade mną kontrolę i jadłam co chciałam, kiedy chciałam, objadałam się na noc, przejadałam się nagminnie i później źle się czułam, ale nie mogłam nad tym zapanować, chociaż od lat trzymałam nad sobą dyscyplinę. Przytyłam troszeczkę, ale lekarz powiedział, że musiałam przytyć.
Teraz już nie muszę się pilnować, bo nie mam już praktycznie zachcianek. Jem zdrowo, tzn. ryby kilka razy w tygodniu, sporo warzyw, pełne ziarno, chude mięso, zupy warzywne itd. Jem zdrowiej, bo nie mogę patrzeć na smażone, tłuste i śmieciowe jedzenie. Dzidziusiowi najwyraźniej to nie smakuje :) Jedyne co się nie zmieniło to ochota na żelki :) aha i jak przez pierwsze 12tc miałam spokój z żołądkiem, tak w kolejnych tygodniach zaczęły się nudności ale tylko po ciężkim jedzeniu...

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13gywll0g5wiyl.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez w pierwszej ciazy przytylam 20kg . Chcialabym teraz ciut mniej. Ale do 6m bylo ok a potem jak sie zaczęło... wcale nie mialam zachcianek ani wilczego apetytu . Maly urodzil sie duzy wazyl 4280g. Teraz poki co 2 kg do przodu ale brzuch widac. I jeszcze jakis cellulit mi sie zrobił choc nigdy nie mialam. Macie jakies specyfiki??

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...