Maluszki na Luty 2018

[alexia0806]

Hej dziewczyny
Ja ide do szpitala 14 lutego na zdjęcie szwu
Podpięta mam byc do ktg i sprawdza czy sa skurcze i rozwarcie
Jest tu ktos z zalozonym szwem??

[melliska]

Alexia, Toni juz tylko 18 dni zostalo? Do 14go? I co dalej? Bedzie cc u Ciebie czy sn? Ja pewnie przenoszę a mi zostalo 25 dni.
Juz ledwo sie tocze a jeszcze jakis wirus mnie dopadł...
Jak Ty się czujesz?

[Gość Dd gość]

Hej Wam. Jestem tu nowa
Mam termin na 24 lutego.
To moja 3 ciąża i jest najgorsza.
Poród pewnie też będzie najgorszy, bo moja szyjka jest w opłakanym stanie.
Pozdrawiam

[alexia0806]

Melliska dopiero teraz odczytalam wiadomość na forum
Ja bede miala poród naturalny
Malenka ułożona główkowo
Mam bakterie paciorkowca i w czasie porodu bede miala podany antybiotyk
Termin mam na 28 lutego a jak będzie po zdjęciu szwu to się okaże
A Ty melliska wczesniej masz termin niż ja??
Ddgosc opowiedz o swojej ciazy ??co sie wydarzyło??

[melliska]

Alexia, ja mam termin na 21. Teraz chyba 3 dni juz man takie bole przepowiadajace I brzuch boli ja na okres ale Nic innego sie nie dzieje.
Zobaczymy w piatek co I jak Bo mam wizyte. Moze juz chociaz szyjka mi sie srocila itd Bo 2 tyg temu jeszcze dluga I twarda byla s ja ledwo co sie tocze juz I nie obrazilabym sie jakbymlody szybciej zechcial wyjsc:) tak za tydzien np:)

[Gość Dd gość]

Hej.
Jeżeli chodzi o moją szyjkę to przy pierwszym porodzie pękła, przy drugim też pękła ale w innym miejscu a potem miałam konizacje.
Ta ciąża najgorsza bo mam najtwardszy brzuch i bezprzerwy skurcze przepowiadające, jestem nie do życia, pęcherz boli jak nigdy, jakbym żyletki miała jak się mała rusza.
Pozdrawiam

[alexia0806]

Hej dziewczyny
Melliska to juz lada moment i będziesz miala maleństwo przy sobie
Przypomnij mi dziewczynke bedziesz miala??czy chłopca?
Masz juz córeczkę tak??
Ja juz tez nie mogę sie doczekać jest mi ciężko ponad 100 waze masakra ale 12 tygodni tylko leżałam ze względu na szew
To daj znac jak po wizycie
Dd gość
To przeszlas co prawie i podziwiam ze zdecydowalas sie na kolejna ciaze
Powiedz masz założony szew??
Co bylo przyczyna pęknięcia szyjki??duże dzieciaczki urodzilas??
Mnie tylko bolal żołądek /watroba
Przy 1 porodzie miałam wywołany poród i oxy podane
Powiedzcie mi czy takie same sa skurcze przepowiadajace??

[Gość Dd gość]

Hej Wam.
Podaję swój e-mail bo coś wiadomości nie chcą się wpisać, gdyby ktoś chciał popisać to zapraszam
darmicmac1@gmail.com.
Dzieci urodziłam z wagą 3500 więc normalna.
Wszystkiemu winna oksytocyna. Szyjka rozwarta ale nie gotowa.
W trzecim porodzie będę mądrzejsza i się będę wykłócać. Nie dam się potraktować taśmowo byle by szybko.
Unikajcie oksytocyny i opioidów.
Będę jak najdłużej w domu, żeby nie przyszło im do głowy podać tych świństw poraz kolejny.
Pozdrawiam

[Gość Dd gość]

Szew nie jest mi potrzebny. Szyjka mocna przez te wszystkie szycia.
I to mnie martwi.

[alexia0806]

Dd gość
Mnie tez podali oxy moja córka miala 3480
A czemu uważasz ze jest zła??
Co sie stalo ?no to nie bylas w terminach i podali oxy?

[Gość Dd gość]

Jeżeli podają oksytocynę bo muszą np wody odejdą i nie ma czynności skurczowej to ok. Ale większość szpitali niestety podaje ją żeby wszystko przyspieszyć i żeby szło taśmowo. Oksytocyna jest w naszym organizmie wydzielana w trakcie porodu i ona przygotowuje i rozwiera szyjkę , tylko ten kretyński personel ma to w dupie i ładuje ile wlezie sztucznego świństwa bo czas nagli...
Kiedy nam pozwolą rodzić naturalnie.
I niech was ręką Boska broni żeby się godzić na chwyt kristelera , jest zakaz w szpitalach i dalej jest praktykowany.

[Gość Dd gość]

A byłam tydzień przed terminem i z jednym i z drugim. Teraz będę od razu w mordę walić

[alexia0806]

Hejka dziewczyny
Ja miałam podane oxy Male rozwarcie miałam i wody mi nie odeszly same musieli mi przebić
Co sie stalo ze zle wspominasz podanie oxy jakieś skutki uboczne??
Ja się umordalam przy porodzie corka miala zakarzenie wewnatrzmaciczne byla podduszona pepowina przez twarz przechodzila
Mnie dopiero lekarz pomogl jak wlozyl rękę i poruszal mala a pozniej nacisnal na brzuch
Bylo stresu

[Gość Dd gosc]

Jeżeli chodzi o oksytocynę to wyjaśniłam wyżej. Też się namęczyłaś.
Miałaś naciskanie na brzuch.
Tego się nie robi. Jest zabronione.
Jak już też wyjaśniłam wcześniej to tak zwany chwyt kristelera.
Tobie akurat się udało, ale z reguły ma same skutki uboczne ( pęknięcie całej macicy, uduszenie dziecka, śmierć matki...) . Poczytajcie i strzeżcie się. Niech tylko jakiś lekarz podejdzie do mnie z zamiarem zrobienia czegoś takiego ... Mój mąż jest na to przygotowany .
Rozmawiajcie z mężem i przygotujcie go na to czego nie chcecie bo wy same będziecie w stanie tylko machnąć lekarza nogą w dziub :-)

[Gość Dd gość]

Alexia. A takie pytanie. Jak się zaczął twój poród? Rozumiem że skurczami. Ile godzin minęło od pierwszych skurczy do podania oxy?

[alexia0806]

Ja nie mialam skurczy jak poszlam na porodówke bylo rozwarcie 3 cm o ile dobrze pamietam
na 6 poszlam na porodowke
gdzies ok 10 polozylam sie i podlaczyli oxy ktora wywolala skurcze
a urodzilam po 15
mnie akurat lekarz pomogl gdyby nie ona mala by sie udusila przez pepowine bylam cieta a gdy mnie nacisnal w watrobe to dziecko moment wyskoczyło
za dlugo ja rodziłam juz mialam miec praktycznie cesarke
mysle ze czasami lekarz musi pomoc
ja dzieki temu ze mnie poraz 2 nacisnal spokojnie wyszło łożysko

[Gość Dd gość]

To mówię. Tobie akurat się udało.
Ale bezpieczniej zrobić natychmiast cesarkę. Wiele mam jest które po tym zabiegu nie mają już dzieci i są też takie które zmarły z powodu krwotoku przy pęknięciu całej macicy przez ten chwyt. Daję sobie głowę uciąć, że w twoim wypisie nie ma słowa na temat zabiegu kristelera.
Naprawdę ciesz się że miałaś farta

https://mamotoja.pl/grozny-chwyt-kristellera-nie-pozwol-na-to-przy-swoim-porodzie,przebieg-porodu-artykul,20313,r1p1.html

[melliska]

Alexia, man core a teraz bedzie chlopczyk. Dzis po wizycie mlody wazy 3600 ale szyjka dluga, twarda I Nic nie zapowiada na wczesniejszy porod. Poniewaz mam wodonercze, ktore powiekszylo sie bardzo w ostatnim czasie to 12 IDE do szpitala na indukcje. U mnie pewnie bedzie to tak wygladalo jak ostatnio czyli test oksytocynowy ktory podzialal. Ufam mojemu lekarzowi I Mimi ze lepiej zeby porod sam sie zacza to jak moj lekarz mowi ze trzeba indukowac to mu wierze.

[Gość Akemi]

Alexia twoim zdaniem 5 godzin to długi poród???chyba ktoś ci bajek naopowiadał.Podejrzewam że gdyby nie te wszystkie interwencje medyczne mała urodziłaby się w lepszym stanie a i ty wyszlabyś z tego obronną ręką.
Gdyby nie oksytocyna która zaburzyła cały poród i sztuczne przebicie pęcherza nie trzebaby później małej wyciskać na chama a ciebie nacinać wzdłuż i w szerz.A ty jeszcze jesteś wdzięczna.
Widzę że jak niektórzy bezgranicznie wierzą lekarzom to oni naopowiadają żeby pacjentkę jak najszybciej załatwić.Potem tylko że niby komplikacje bo ona taka nieprzygotowana na poród,albo powiedzą że nie potrafi rodzić,nie potrafi przeć.Kto w ogóle wymyśla takie bzdury?A kto potrafi przeć?Lekarz co każe pacjentce z rozłożonymi nogami robić to pod dyktando?

A poza tym kto ci powiedział że pęcherz musi pęknąć żeby poród się zaczął?czy w trakcie?Moje ostatnie dziecko rodziło się w pęcherzu płodowym i wody wcale mi nie odeszły!

Dpgosc ja się zgadzam z tobą w 100%!

[alexia0806]

Akemi ty masz chyba jakiś problem ze sobą bo wszystkich na forum krytykujesz i swoje jakes tam zdanie masz jak każdy
Dla mnie 5 godzin bylo dlugo wiem ze kobiety sa na porodówkach cale dnie i sie mecza
Ja czytając o tym chwycie jestem w szoku aż musze znalezc papiery z wypisu i dokladnie przeczytać co sie działo w trakcie porodu
Mnie akurat pomogli mysle ze na cesarkę bylo juz za późno
Nacięcie krocza często kobiety maja i nie widzę w tym nic dziwnego
A co do stanu mojej córki nie wiadomo czy stan byłby lepszy 3 miesiące leżałam na patologii a w szpitalu wcale nie jest tak czysto i bez skazy
Kazda kobieta jest inna ...
Akemi a ty nie musisz za każdym razem sie bulwersowac jak jestes taka znawczynią w sprawach ginekologicznych proponuje doksztalcic caly personel w swoim szpitalu zapewne beda Ci wdzięczni

Melliska ja tez jestem zdania ze jezeli potrzeba podać oxy to się podaje w końcu po cos ja stworzyli
Nie wszystkie kobiety zaraz maja skurcze to maja iść na cc?
Nikt tu z nas nie jest lekarzem każdy opowiada swoje doświadczenia
I nie ma co sie bulwersować i od razu atakowac kazda osobe ktora ma odmienne zdanie

[Gość Akemi]

No właśnie "nie ma co atakować każdej osoby która ma inne zdanie" - dobrze powiedziane.Wiec może zastosuj się do własnej rady.
Mam za sobą 3 porody,każdy bez znieczulenia i wiem o tym coś nie coś.Poprostu uważam że w dzisiejszych czasach porody są zbytnio zmedykalizowane a kobietom wmawia się że nie są zdolne żeby samodzielnie urodzić.Takie jest moje zdanie.
Skurczy na początku może być nie czuć i o jest błogosławieństwem. Wystarczy trochę poczekać a natura zrobi swoje.

[Gość Dd gość]

Racja racja racja!!!
Natura najlepsza.
Czasem trzeba pomóc ale nie można wciskać rodzącym że każde świństwo które da lekarz jest dobre ( oni robią wszystko pod siebie) a rodząca... Nią się nikt nie przejmuje

[Gość Dd gość]

Lekarze podają oksytocynę jak by była niezbędna, nawet jak poród przebiega normalnie. Moje dwa porody były normalne a i tak dali i po tym były cholernie bolesne

[alexia0806]

Akemi ja cie zaatakowalam jak ty na mnie naskoczylas
Mnie nikt niczego nie wciskal nie bylo skurczy wcale wiec podali oxy
Kazda z nas ma swojego ginekologa i kazda decyduje za siebie
Zapytam na pewno swojego ginekologa czy oxy jest aż takie zle i unikać tego jak ognia
Akemi skoro 3 razy rodzilas i nie miałaś oxy to skąd możesz wiedzieć jak jest
Moja mama przenosila ciaze nie miala skuczy wcale i co w związku z tym miala czekać i czekac bo natura??
Tu na forum jestes bardzo najmądrzejsza bo wiadomo anonimowa
Każdy ma swoje doświadczenia
Na pewno o tym i poczytam i popytam
Dobrze wiedzieć ze takie rzeczy sie dzieja ale skoro o tym piszecie to nie musi być w formie takiej ze wszystkie baby sa głupie a wy najmądrzejsze

[Gość Dd gość]

Ja napisałam wyżej ( chyba str 268)
Że są sytuacje gdzie ta oksytocyna jest niezbędna. Ale większość szpitali niestety praktykuje to tak często jak by słodzili herbatę. Być może udałoby mi się uniknąć tak rozcharatanej szyjki w obu przypadkach, pomijając krocze które miałam pęknięte od tyłu do przodu ale to się zdarza często. Rozpoczęłam temat i głównym moim zamiarem był przekaz, żeby nie ufać bezgranicznie lekarzom którzy dbają o swój tyłek podając do normalnie postępującego porodu oksytocynę która przyspiesza poród ogromnie, tworzy ból ogromny i nie działa na szyjkę jak powinna. Tyle.
Nie ma co się tak ekscytować. Każdy ma prawo do własnego zdania i wyboru. Tylko nie bądźcie na tyle głupie żeby pozwalać lekarzowi na zabronione zabiegi ( chwyt k. )
Bo tak lekarz zdecydował - to tylko lekarz, jeden jest bardziej wyedukowany a inny mniej.
Pozdrawiam